Marshalle z serii reissue

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Marshalle z serii reissue

Postautor: macius » października 26, 2009, 4:10 pm

Hej, grał ktoś na wzmacniaczach z tej serii?
Szczególnie interesuje mnie coś na temat 1987X Plexi.
Pozdro :)
Awatar użytkownika
macius
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 91
Rejestracja: września 29, 2008, 3:56 pm
Lokalizacja: Krosno

Postautor: joe_bonamassa » listopada 27, 2009, 8:36 am

Czesc,

Ja gralem jakis czas na JTM45 Reissue, spokojnie moge Ci polecic cala serie tymbardziej, ze oryginaly z lat 70 sa ciezkie do dostania i drogie jak skurczybyk, a czy lepsze...mialem tez plexi super lead 1959 z 1976r i byl jak to plexi, zakladam sie ,ze wielu tych ktorzy piszą , ze to plytka drukowana a nie point to point,gorsze brzmienie, wali górą itd..., nie byli by w stanie rozpoznac w ciemno który jest który.
joe_bonamassa
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 41
Rejestracja: stycznia 14, 2006, 12:24 pm

Postautor: tomekkonczak77 » listopada 30, 2009, 9:49 pm

Gram na JTM45 Reissue od prawie roku. Brzmienie wspaniałe-ale raczej z Les Paulem. Nie polecam młodym, niedoświadczonym gitarzystom bo to w zasadzie granie gitara-kabel (młodzi bez urazy już tak nie grają :D ). Dla fanów Marshalla jak najbardziej(bez dwóch zdań). Jeśli znajdziesz z "nim" wspólny język jest fantastycznie. Polecam aczkolwiek to nie jest łatwy wzmak w obsłudze :D Powtarzam, brzmi cudownie!
Only Gibson Is Good Enough
www.aroundtheblues.ovh.org
Awatar użytkownika
tomekkonczak77
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 197
Rejestracja: stycznia 28, 2008, 11:50 am
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postautor: Krzysiek101 » grudnia 1, 2009, 8:08 pm

Jak brzmieniowo wypada JTM45 w porównaniu do plexi supel lead (SLP lub 1987x)?

A jeśli mówimy o JTM45 to wydaje mi się że warto się zainteresować kopiami robionymi przez Ceriatone i MetroAmp. Ludzie sobie chwalą a sam wzmak jest o połowe tańszy do Marshalla.
May The Blues Be With You.
Awatar użytkownika
Krzysiek101
bluesman
bluesman
 
Posty: 279
Rejestracja: listopada 28, 2004, 4:35 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Postautor: joe_bonamassa » grudnia 5, 2009, 10:48 pm

Zgadza się JTM45 to nie jest prosty wzmacniacz do grania, wychodza wszystkie bledy na tym wzmacniaczu, dodatkowo brak pętli i granie starą szkołą czyli gitara kabel piec tez nie wszystkim odpowiada, a tak faktycznie ten wzmacniacz brzmi najlepiej.

Glowna róznica pomiedzy 1959SLP ,a JTM45 to lampa prostownicza GZ34 zastosowana w JTM45 no i lampy mocy 6L6 w JTM45, a w plexi EL34. Osobiscie nie trawie lamp 6L6 w marshallach, mialem JTM45, 30th LM anniversary i jcm900 na tych lampach (6L6), i dla mnie jakos marshalle na tych lampach nie brzmią, only EL34.

Dla mnie Plexi jest zdecydowanie lepszy brzmieniowo, w JTM45 ta lampa prostownicza nadaje specyficznego, ja to nazywam ""miekkiego" brzmienia, ktore nie do konca mi odowiada, ja na nim jakos nigdy z gibsonem nie moglem sie przebic na probach,- co znowu nie mialo miejsca z plexi 1959,:) -1987x nie mialem ,ale to 50 watowa wersja plexi rozni sie tylko mocą i to raczej zaleta, bo plexi jest potwornie glosnym wzmacniaczem, wiec taka 50-tke wiecej rozkrecisz.

1959SLP, albo 1987X spokojnie ci polecam, to bardzo bardzo dobre wzmacniacze, z odpowiednimi efektami ukrecisz na nich wszystko, wadą jest to, ze sa bardzo glosne, ale uzywala go chyba wiekszosc znanych muzykow.

No i jesli nie znasz specyfikacji, to musisz wiedziec, ze to wzmacniacz jednokanalowy z wejsciami o roznych czulosciach, nie posiada drugiego kanalu przesterowanego, przelaczanego footswitchem i przesterowuje sie na glosnikach greenback w okolicach 6-ki( na innych glosnikach jeszcze wyzej) o ile dobrze pamietam, a ta glosnosc zabije polowe twoich kompanow na probie, wiec trzeba stosowac przestery zewnetrzne tube screamery,boss-y sd-1,ds1... ja takie stosowalem jak posiadalem plexi i doskonale sie sprawdzaly, albo inne..wedle uznania i preferencji:)

:) :)
joe_bonamassa
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 41
Rejestracja: stycznia 14, 2006, 12:24 pm

Postautor: macius » grudnia 9, 2009, 11:00 am

Cóż.. Zaryzykowałem, zamówiłem, kupiłem - jest. Plexi 1987X.
Zaryzykowałem bo opierałem się tylko na próbkach z youtube.com, czekałem dłuuugo, ponad pół roku.
Skoro 50 watowa wersja Plexi jest taka głośna, strach pomyśleć jak gra model 1959 :). Co prawda nie miałem jeszcze próby z resztą zespołu, ogrywałem go "na sucho" w domu. Brzmi tak jak się spodziewałem, co mnie cieszy.
Teraz czas żeby się z nim porozumieć, na pewno przyda się jakiś przester, może wystarczy BOSS Blues Driver, który posiadam.
Brak pogłosu pomaga usłyszeć błędy i zachęca do częstszego sięgania po gitarę w celu ćwiczeń :)

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
macius
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 91
Rejestracja: września 29, 2008, 3:56 pm
Lokalizacja: Krosno

Postautor: leszekblues » grudnia 9, 2009, 11:17 am

No to teraz bedziesz sie meczył z tymi 100 watami Niestety
Odwracanie kolumny tyłem , bokiem , lezaca na boku zamiast stojaca , koce , wytracacze mocy zmieniajace brzmienie , ciagle za głosna gitara w zespole i wybijajaca sie ponad przody , a trzeeba mu dac ponad połowe zeby zaczał gadac
WSzystko to przerobiłem :cry:
Jaka masz paczke?
POzdro
leszekblues
 

Postautor: macius » grudnia 9, 2009, 5:06 pm

Model 1987x to 50 wat, owszem jest głośno, zwłaszcza gdy podpina się tę głowę do 4x12 greenbacków.
Awatar użytkownika
macius
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 91
Rejestracja: września 29, 2008, 3:56 pm
Lokalizacja: Krosno

Postautor: leszekblues » grudnia 9, 2009, 6:23 pm

Tak
To cos mi sie pomerdało i nie doczytałem myslałem ze kupiłes 1959
Greenbacki to skuteczne głosniki musi byc głosno
Daj znac jak wrazenia po graniu poza domem
POzdro
leszekblues
 

Postautor: joe_bonamassa » grudnia 18, 2009, 12:36 pm

Spoko nie trzeba odwracac kolumny tylem, jak mialem pare lat temu kupic plexi to tez mnie tak straszyli, ale wiekszosc tych opowiesci to bajki i przesadzone gadanie, ja gralem bez odwracania i bylo spoko, rozkrecalem do 3-4 na probie i brzmial rewelacyjnie i wcale nie musi byc na 8 odkrecony, zeby uzyskac przyzwoite brzmienie. Probowalem tez rozkrecac mocniej i odwracac kolumne w roznych kierunkach do tylu z czystej ciekawosci, ale dawalo to mierny efekt ,brzmienie,stawalo sie przytlumione i mniej wyrazne, wiec wolalem sciszyc wzmaniacz i grac normalnie.

Owszem plexi jest cholernie glosne ,ale potencjometr volume sobie z tym poradzi:)

No wlasnie i daj znac jak te 50watt ci sie sprawdzilo na probie?:)

Pozdrawiam
joe_bonamassa
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 41
Rejestracja: stycznia 14, 2006, 12:24 pm

Postautor: fender strato70 » grudnia 18, 2009, 7:18 pm

Mam do sprzedania podobny wzma. ale Combo Marshall 2150 Super Lead 100 wat
pełna lampa 4xEL 34 bardzo głosny. http://www.raygomez.com/1978%20Marshall ... 202150.htm pisac na prywat. pozdro
fender strato70
bluesman
bluesman
 
Posty: 284
Rejestracja: sierpnia 30, 2007, 6:59 pm
Lokalizacja: bytom


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 180 gości

cron