Hej!
Ja mam efekty przyklejone dwustronną taśmą (najlepsza jest taka czarna ze sklepów motoryzacyjnych). Dwa kilkucentymetrowe paski taśmy pod efekt i na podłogę. Jeśli podłoga jest gładka, np. z laminowanej sklejki, to trzyma tak, że za Chiny Ludowe się nie urwie (test: mogę podnieść cały pedalboard z 6 kostkami, zasilaczami i kaczką, łapiąc za którąś kostkę - ani drgnie!).
Jak trzeba urwać, to wsuwamy nóż pod efekt, żeby pokiereszować taśmę (ma ok. 2 mm grubości), dajemy nowy kawałek taśmy i przyklejamy w inne miejsce, lub za pomocą szczotki i wody z mydłem usuwamy resztki taśmy i efekt jak nowy.
Ale najlepszy patent mam z kaczką. Jestem szczęśliwym posiadaczem G-lab wowee-wah. Tu producent pomyślał o montażu. Dolna pokrywa efektu jest z grubej płyty stalowej (na oko ze 3 mm) i w dwóch miejscach są nagwintowane otwory M3. Wystarczy więc przewiercić podłogę i przykręcić od spodu śrubami. Rozwiązanie najsolidniejsze z możliwych. Ukłony dla Polskiej Myśli Technicznej!