G-LAB Wowee-Wah

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

G-LAB Wowee-Wah

Postautor: el.guitar » kwietnia 13, 2009, 3:10 pm

Na wstępie prośba do wszystkich użytkowników kaczek: to nie ma być temat o wyższości Dunlop'a nad Vox'em, czy odwrotnie. Chcę się czegoś dowiedzieć o konkretnie tym modelu:

http://www.glab.com.pl/wowee-wah

Powyższa kaczucha ma wiele ciekawych opcji, min.:
-układ optyczny jak w Morley'ach
-załączanie klasycznym przełącznikiem lub "na dotyk" (pozwala to z jednej strony na pozostawienie włączonej kaczki w dowolnej jej pozycji, a z drugiej na automatyczne załączanie po położeniu stopy na pedale - wszystkie znane mi kaczki działają tylko w jednym z tych trybów, lub jak Bad Horsie wyłączają się w skrajnym położeniu pedału)
-opcjonalne podbicie 3,5dB po włączeniu efektu
-dwie przełączane charakterystyki brzmienia (więcej lub mniej basu), co wydaje się być bardzo praktyczne do stosowania kaczuchy zarówno na cleanie jak i z przesterem

Pozostają jeszcze inne kwestie: wygląd (nie jest "ładna", ale... oryginalna - moim zdaniem na plus), polska produkcja (moim zdaniem na duży plus), niezawodność (zapowiada się nieźle - układ optyczny, solidnie wyglądająca obudowa, choć czas pokaże).

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?!
Dodam, że koszt tego cudeńka to ok. 550 zł
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: leszekblues » kwietnia 14, 2009, 10:11 am

Czesc
Na Youtibe sa jakies tam próbki
Widoczna w pedlaboardzie Marka Radulego( choc hmmm -marketing te sprawy moze to byc )
POzdrówka
P.S
Mi układy optyczne nie pasują ale tym nie ma sie co kierowac.Moze z Twoim sprzetem sie to akurat zgrac
leszekblues
 

Postautor: druciki » kwietnia 15, 2009, 12:26 pm

leszekblues pisze:Czesc
Na Youtibe sa jakies tam próbki
Widoczna w pedlaboardzie Marka Radulego( choc hmmm -marketing te sprawy moze to byc )
POzdrówka
P.S
Mi układy optyczne nie pasują ale tym nie ma sie co kierowac.Moze z Twoim sprzetem sie to akurat zgrac


Raczej nie - mr MR kieruje się raczej brzmieniem ;)
- nie tylko u niego w desce widac wynalazki G-LAB
- kaczucha Buddy znajomka "poszła precz" i nadchodzi G-Lab :)

Fajnie konfigurowalna barwowo, wygodna kaczka.
Myślałem, że wygląda oryginalnie, ale zobaczyłem niedawno Ibaneza...

Znajdź sklep w swojej okolicy - powinni ściągnąć, żebyś mógł wytestować.
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » kwietnia 15, 2009, 4:23 pm

Kup przez neta
Mozesz w terminie zwrócic TRacisz tylko na przesyłce
POzdrawiam
leszekblues
 

Postautor: el.guitar » kwietnia 15, 2009, 9:11 pm

Dzięki za odpowiedź. Jeśli chodzi o pana Marka, to też myślałem, że to raczej "chłyt matetindowy", no ale byle czego to w swoich klamotach nie ma... Właśnie zamówiłem. Powinna być w piątek. Cały weekend będę testował i nie omieszkam podzielić się wrażeniami.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » kwietnia 17, 2009, 4:02 pm

I oto jest. Nowiutka, lśniąca, pachnąca folią... Wkładam bateryjkę, wpinam kabelki i... Po 3 godzinach obiad mam zimny, żona się do mnie nie odzywa, a teściowa ogląda "Modę na sukces" z watą wepchniętą w uszy. Kocham tego kaczora.

Pisanie dokładnej recenzji nie ma chyba sensu, bo można kilka znaleźć w necie i nie napisałbym nic nowego. Mogę tylko potwierdzić, że przełączniki BASS, DEEP oraz Q FACTOR pozwalają tej kaczuszce zabrzmieć pięknie przy niemal każdym brzmieniu, od krystalicznie czystej szklanki, przez ryczący środkiem chrunch po insane'owy przester. Wydawać by się mogło, że te prztyczki to tylko niepotrzebne bajery, ale pozwalają idealnie dopasować charakter kwakania, a wszystkie funkcje są w Wowee bardzo użyteczne.

Wspaniale pracuje też baypass. Żadnych szumów, czy obcinania pasma, dodatkowo praktycznie niesłyszalne włączanie i wyłączanie efektu.

Touch swich jest genialny. gram sobie bez waha i w każdej chwili mogę po prostu dołożyć jedno czy dwa "łachnięcia" kiedy mi tylko pasuje. Mogę też ustawić, za przeproszeniem, pedał w dowolnej pozycji zanim włączę waha.

Zaskoczyło mnie tylko, że w tradycyjnym trybie przełączania, trzeba na kaczuchę naprawdę mocno wdepnąć, żeby ją włączyć/wyłączyć. To chyba jednak zaleta, a nie wada. Przynajmniej mam pewność, że w szale kwakania przypadkiem jej nie wyłączę.

Takimi kaczorami Polska powinna zasłynąć!

Dokładną opinię o sprzęcie będę mógł wyrazić dopiero po dłuższym użytkowaniu, ale pierwsze wrażenie powalające.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » kwietnia 17, 2009, 6:03 pm

a jak cenowo ten kaczorek?

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Postautor: el.guitar » kwietnia 17, 2009, 6:51 pm

W sklepach i na allegro koło 590-600 zł. Ja kupiłem przez Internet za 549 zł z wysyłką w sklepie kam-i w Łomży. To była jedyna sztuka na stanie, więc pewnie następne nie będą już w tej cenie.

Wielu oczekuje, że polski sprzęt powinien być 2 razy lepszy i połowę tańszy od zachodnich odpowiedników. Ten kaczor cenowo odpowiada zachodniej "klasie średniej", ale funkcjonalnością bije na głowę wszystkie dunlop'y i morley'e w podobnym przedziale cenowym. Jeśli brać pod uwagę funkcjonalność, to chyba Crybaby 535Q byłaby najbliżej (ponad 7 stów), a trzeba by jeszcze doliczyć koszt podkładki pod kaczkę do automatycznego włączania, którą widziałem tylko w g-lab, za cenę porównywalną z ich wahem.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » maja 9, 2009, 10:08 am

Po kilku dniach kwakania na nowym sprzęcie, nasunęła mi się pewna myśl. Otóż kaczka ma sporo możliwości brzmieniowych i praktycznie za każdym razem, kiedy zmieniam podstawowe brzmienie gitary (rythm/solo, clean/chrunch/drive/distortion), aby w pełni dopasować kwakanie, trzeba jeden czy dwa prztyczki przełączyć. Jest to dość intuicyjne i niezbyt uciążliwe, ale tu dochodzę do sedna mej myśli.

Otóż G-lab jest firmą znaną przede wszystkim z systemów GCS do przełączania efektów, więc tak zaawansowana kaczka powinna mieć możliwość równie zaawansowanego przełączania ustawień, np. przez MIDI, żeby w momencie włączenia np. przesteru, zmieniały się też ustawienia parametrów Q factor, deep itd.

Zaglądam sobie na stronkę g-lab, a tam co? Chyba czytają mi w myślach, bo pojawiła się w ich ofercie nowa wersja Wowee-wah MWW-1, wyposażona w sterowanie midi. Szkoda, że dopiero teraz, bo pewnie na taką bym się zdecydował. Ciekawe tylko ile MWW-1 będzie kosztować, bo producent ceny nie podaje, a w sklepach jeszcze jej nie przyuważyłem.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: leszekblues » maja 9, 2009, 10:25 am

No własnie clean , przestery .....za kazdym razem trzeba by inaczej kręcić co jestuciazliwe
Wiadomo kazdy przester to tez róznie gada a jedno ustwaienie nie sprawdzi sie
Bynajmniej w moim przypadku
Dlatego jedną kaczke mam do celanów , druga do przesterów
Zebe na starosc sie nie schylać :D
Sterowanie poprzez midi fajnie , ale jeszcze wszystko zalezy od posiadanego sterownika
Z g-labem pewnie jest wszytko jak byc powino
leszekblues
 

Postautor: Zoltan » maja 13, 2009, 1:45 pm

No cóż, abstrahując od opisanych brzmień, funkcyjnych kneflików, funkcjonalności etc.: utarło się przeświadczenie, że skoro polskie (albo DIY) to "napewno do dupy" :twisted:

I tak mamy to co chcemy: sklepy zawalone "markową" chińszczyzną a nasze wyroby albo wykonywane są garażowych seriach albo nie znajdują nabywców... "co? za ile??, za polskie??? :roll: "...
Motto: "...nigdy nie dyskutuj i nie spieraj się z głupcem: niezorientowany słuchacz może nie dostrzec różnicy..."
Awatar użytkownika
Zoltan
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 183
Rejestracja: września 1, 2006, 8:51 am
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: druciki » maja 13, 2009, 1:51 pm

Zoltan pisze:No cóż, abstrahując od opisanych brzmień, funkcyjnych kneflików, funkcjonalności etc.: utarło się przeświadczenie, że skoro polskie (albo DIY) to "napewno do dupy" :twisted:

I tak mamy to co chcemy: sklepy zawalone "markową" chińszczyzną a nasze wyroby albo wykonywane są garażowych seriach albo nie znajdują nabywców... "co? za ile??, za polskie??? :roll: "...


Takie sk### czasy... Skoro Fiat wykupuje Chryslera, Bogner rozpoczyna
produkcję tandety - znak, że klient/konsument woli ładnie zapakowane
g## od cukierka...
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » maja 13, 2009, 2:18 pm

NIestety takie czasy
Cos co ma jakosc i robione recznie bedzie zatem k......wsko drogie

PRzykład fajnego DIY Z INNEGO FORUM
http://forum.sevenstring.pl/efekty/hom-mejd-tromolo/
Naprawde fajna zabawka o miłym wygladzie wyszła

P.S
Szukając paczki Bognera natrafiłem na LIne 6 bodajże z Bognerem w tle
Nie wiem, czy tam tez cos maja wspólnego czy tylko sama nazwa , ale logo dokładnie to samo wiec pewnie tak jest.
Niemniej bogner ma dzisiaj tez flagowe model jako custom
leszekblues
 

Postautor: Zoltan » maja 13, 2009, 7:16 pm

druciki pisze:Takie sk### czasy... Skoro Fiat wykupuje Chryslera, Bogner rozpoczyna
produkcję tandety - znak, że klient/konsument woli ładnie zapakowane
g## od cukierka...


I nie przeszkodzi mu smród takiego "specyału" + posmak sacharyny zamiast cukru w "soku" (chyba z kroku :? ) dla popitki, po którym pierdyknie plastykiem z okna samochodu w mijany leśny rów :x

Ostatnio odwiedzałem jeden z dwóch niezłych gliwickich sklepów muzycznych, pamiętając czym się kiedyś u nich handlowało: mdlić mnie zaczęło na widok zapełniających wszystkie półki i kąty azjatyckich tranzystorków-piecyków o szumnych nazwach ("wysokomarkowych" - a jakże!) i brzmieniu jak kozie instrumenty po porcjach grochówy - za to w cenach naprawdę porządnych wyczynowych rowerów :shock: Do tego azjatyckie szarpidruciaki - bo gitarami trudno to nazwać...

I te wyrazy małpiego zachwytu na fizjonomiach ogrywającego kozi instrument "klejenta" + publiki alias kibiców.

Jedno mnie tylko ciekawi: nie to kto je kupuje ale to kto je sprowadza ?!
Po jaką cholerę??? Przecież zbyt jest minimalny - chyba, że za kilkanaście lat ów chłam dostąpi zaszczytu stania się sprzetem vintage - bo w jego miejsce pojawi się jakieś jeszcze większe gówno :?

Ot, tak mi się dzisiaj jakoś plecie na tym forum... może dlatego, że od trzech lat co popołudnie usiłuję ruszyć z kontynuacją montażu dwóch 5W lampowych komb (exciterków) i g***o z tego wychodzi. Dzisiaj też para poszła w gwizdek...

Nie widzę w tym żadnej motywacji - wszak będą stały i obrastały kurzem bo chińszczyzna i tak jest bardziej ceniona niż DIY - choćby i najbardziej dopieszczone i kustomowe :cry:
Motto: "...nigdy nie dyskutuj i nie spieraj się z głupcem: niezorientowany słuchacz może nie dostrzec różnicy..."
Awatar użytkownika
Zoltan
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 183
Rejestracja: września 1, 2006, 8:51 am
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: druciki » maja 13, 2009, 11:15 pm

Zoltan pisze:Ot, tak mi się dzisiaj jakoś plecie na tym forum... może dlatego, że od trzech lat co popołudnie usiłuję ruszyć z kontynuacją montażu dwóch 5W lampowych komb (exciterków) i g***o z tego wychodzi. Dzisiaj też para poszła w gwizdek...

Nie widzę w tym żadnej motywacji - wszak będą stały i obrastały kurzem bo chińszczyzna i tak jest bardziej ceniona niż DIY - choćby i najbardziej dopieszczone i kustomowe :cry:


Cóż - nie ma lekko, choćbyś robił cudda...
;)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: andrzej » maja 14, 2009, 1:23 pm

Ot, tak mi się dzisiaj jakoś plecie na tym forum... może dlatego, że od trzech lat co popołudnie usiłuję ruszyć z kontynuacją montażu dwóch 5W lampowych komb (exciterków) i g***o z tego wychodzi. Dzisiaj też para poszła w gwizdek...

znam ten bol
:lol: :mrgreen: :lol: :mrgreen:
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: Zoltan » maja 14, 2009, 1:41 pm

Suplikacja: ...i spraw, o Najwyższy, w Łaskawości Swojej, żeby mi się chociaż raz tak chciało jak mi się nie chce...
Motto: "...nigdy nie dyskutuj i nie spieraj się z głupcem: niezorientowany słuchacz może nie dostrzec różnicy..."
Awatar użytkownika
Zoltan
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 183
Rejestracja: września 1, 2006, 8:51 am
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: el.guitar » maja 16, 2009, 7:49 am

http://www.glab.com.pl/sd-1

Jak widać G-lab nie próżnuje. Już mi ślinka cieknie na myśl o tym delay'u. Będzie to chyba mój kolejny zakup.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » października 9, 2009, 7:10 pm

Właśnie mnie rodzina siłą odciągnęła od opisywanej kaczki... Dzisiaj kupiłem... rewelacja...
Tak całkiem nawiasem mówiąc - nawet bateryjkę miała w środku - oczywiście zafoliowaną i nie podłączoną :)
Wcześniej chciałem kupić VOX-a ale jak zobaczyłem gdzie go robią ..... masakra
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » października 10, 2009, 3:45 pm

Widzę, że posłuchałeś mojej rady. Napisz coś więcej - każdy będzie miał przecież inne zdanie.

Ja jestem wielce zadowolony. W g-labie urzekają najdrobniejsze szczegóły, jak choćby nagwintowane otwory w podstawie, ułatwiające solidny montaż do podłogi. Automatyczny bypass też jest świetną sprawą - istnieje jednak ryzyko, że możemy przesadzić z kwakaniem. Świadomość tego, że wystarczy lekko położyć stopę na efekcie, aby upiększyć choćby jeden dźwięk naszego solo jest uzależniająca. ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » października 10, 2009, 3:55 pm

Franky, napisz jeszcze którą wersję kupiłeś - taką jak moja (WW-1), czy z midi (MWW-1)?
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » października 11, 2009, 4:09 pm

proszę usunąć... błąd
Ostatnio zmieniony października 11, 2009, 4:53 pm przez Franky, łącznie zmieniany 1 raz
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Franky » października 11, 2009, 4:13 pm

Kupiłem WW-1. Nie przypuszczam, żebym skorzystał kiedyś z midi... Przede wszystkim, na co dzień, będę korzystał z kaczora wpiętego w Tone Porta UX1. Cała reszta siedzi w POD Farmie :). Ze względu na charakter zespołu w którym pogrywam, a w zasadzie na to, że członkowie kapeli oddaleni są od siebie nawet o tysiące kilometrów (wokalista w Szwajcarii...) taka forma tworzenia materiału (komputerowa) jest jedyną możliwą. Koncert, jak już to planujemy raz w roku... Dziwne? Może tak ale z tymi ludźmi tylko w takiej formule mogę działać. Stąd też możliwości zastosowania midi są mi raczej zbędne.
Natomiast dla osób grających często próby i koncerty, funkcja midi jest, jak sądzę, w połączeniu możliwościami zmian brzmienia kaczora bezkonkurencyjna.
Rzeczywiście "zabawa" przełącznikami daje wyraźne wyniki. Inne ustawienia na brzmieniu czystym, inne na crunch inne na przesterowanych. To nie podlega dyskusji. Jeżeli ktoś gra muzykę bardzo jednorodną w brzmieniu, choćby przywołajmy tutaj ducha Tadzia N. to może po prostu dobrać sobie najbardziej pasująca kaczkę i spox. Jeżeli ktoś lubi różnorodne brzmienia to G-lab powinien go zadowolić.
Jeżeli chodzi o mnie to napis Made in Poland jest ISTOTNY.
Solidna obudowa. Mnie się również podoba... ale wiadomo o gustach się ....
Sposoby włączania kaczora: standardowy i "touch" - ten drugi rewelacja. Na necie są wrzucone przykłady możliwości łączenia w jednym riffie brzmień bezkaczkowych z kwaczącymi.
Rzeczywiście trzeba będzie się opanować, żeby nie przesadzać teraz z używaniem tej kaczki.
Gdybym powiedział, że polecam już po 2 dniach od zakupu to chyba by wyszło, że swoją d... chwalę. No ale niech będzie - POLECAM.
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Czułość

Postautor: jazzdavid » grudnia 11, 2009, 5:08 pm

Witam!
Ineteresuje mnie jak w WOWEE-WAH WW-1 ciężko chodzi pedał. Czy tak tak lekko az moze za lekko jak w VOX V847 czy ciężej?
jazzdavid
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: października 31, 2008, 3:17 pm

Postautor: el.guitar » grudnia 12, 2009, 12:20 am

G-lab ma śrubę do regulacji. Można dopasować siłę deptania do własnych preferencji.

Jak dokręci się dość mocno, to porównywalnie z dunlopami, jak poluzujesz, to chodzi bardzo lekko - nawet nie czujesz, że masz coś pod stopą.

Osobiście wolę tę drugą opcję - pozwala to na bardzo szybkie "kwakanie", choć wymaga wprawy, aby kwakać precyzyjnie - bo muszę dodać, że zakres pracy kaczki jest bardzo szeroki.

Pewnie jednak przyzwyczajeni do tradycyjnych kaczek z potencjometrem, będą woleli mocniej dokręcić śrubę i może nawet wtedy obsługa kaczki wydać im się... dziwna. Porównywanie właściwości manualnych z kaczkami tradycyjnymi (dunlop, vox, etc.) wydaje mi się bezcelowe. Po prostu trzeba wypróbować i się przyzwyczaić. ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

MIDI WOWEE-WAH MWW-1

Postautor: jazzdavid » grudnia 12, 2009, 1:14 pm

Proszę mi o przybliżenie zasady działania MIDI WOWEE-WAH MWW-1. Co trzeba dokupić żeby sterować nią poprzez midi i zmieniać poprzez sygnał midi ustawienia kaczki? Czy za kontroler może posłużyć urządzenie Glab Kontroler systemu gitarowego GSC-3?
jazzdavid
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: października 31, 2008, 3:17 pm

Postautor: el.guitar » grudnia 12, 2009, 10:43 pm

Musisz mieć urządzenie wysyłające komunikaty midi, np. kontroler GSC.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 177 gości

cron