usterka w Peaveyu Classic - prośba o pomoc

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

usterka w Peaveyu Classic - prośba o pomoc

Postautor: kozee » grudnia 21, 2008, 5:40 pm

Witam
Kurde, coś mi się niedobrego z Peaveyem dzieje (Classic 50 wersja head)...
Dźwięk jakby "faluje" - jak w tremolo, wolno i dość regularnie cichnie i znowu robi się głośny - efekt występuje na obydwu kanałach. Nie wiem co robić - czy to koniec żywota lamp? Jak myślicie? Pomoże ktoś? Może znacie jakiegoś fachowca w łodzi który zająłby się tym?
pozdrawiam
mario
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: leszekblues » grudnia 22, 2008, 10:31 am

Stawiam na lampy , no ale moze ktos Ci podpowie cos madrzejszego.
Tez mi sie ściszał . gasł zupełnie i po chwili przychodził do siebie.
Lampy mocy.
leszekblues
 

Postautor: kozee » grudnia 27, 2008, 8:27 pm

usterkę lamp końcówki wyeliminowałem chyba - wstawiłem inne na próbę i to samo po kilku minutach :/
kanał czysty brzmi nieźle nawet, chociaż ciszej niż powinien. Ale przester - masakra, nie "ciągnie" w ogóle i w max położeniu gałki "pre" preampu daje tylko overdrive , w dodatku paskudnie zapiaszczony.
Niedawno kupiłem TS9DX i wpinam go między gitarę a preamp - ale to chyba nie powinno niczego uszkodzić? Przecież to normalka że takie kostki wpina sie przed preamp.
Mam 3 szt 12ax7 (ECC83) w preampie; 2 namierzyłem u kumpla i jutro potestuję (niestety tylko 2 wymienię) - mam nadzieję że to tutaj tkwi problem. Nie widzi mi się jakaś poważniejsza awaria, bo uwielbiam ten wzmak :):):)
pozdrowionka, może ktos będzie miał jeszcze jakieś sugestie
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: Tomek D. » grudnia 27, 2008, 11:14 pm

Spróbuj podłączyć się do wejścia powrotu pętli efektów "return". Wtedy cały preamp jest ominięty, działa jedynie lampa V3 (odwracacz fazy) i lampy końcowe mocy. Wszystkie potencjometry przestają działać, jesteś wpięty bezpośrednio do końcówki mocy. Możesz spróbować pozamieniać lampy ECC83 miejscami. jeżeli któraś jest uszkodzona powinno się wyjaśnić która. Jeżeli natomiast będzie cały czas tak samo jak było, oznacza to, że problem najprawdopodobniej dotyczy końcówki mocy.
Jeżeli będzie działać, oznacza, to że uszkodzenie jest w preampie.
Napisz jak przetestujesz i wtedy będziemy dalej myśleć co robić...
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kozee » grudnia 28, 2008, 12:20 pm

dzięki za odpowiedź Tomek
ominąłem cały preamp i z samej końcówki gada lux. Zrobiłem tez jedną zamianę miejsc lamp preampu i nic, ale być może potrzeba więcej kombinacji zrobić - zaraz popróbuję.
Pisałeś o lampie odwracacza fazy - to któraś z tych 3 ECC83 - bo jedna jest jakby "na boku" , czy jest ona schowana głębiej w chassis?
pozdrówki
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: Tomek D. » grudnia 28, 2008, 2:06 pm

właśnie cały problem polega na tym, że nie wiem która to jest lampa. Nie mam takiego wzmacniacza, a w internecie nie udało mi się znaleźć jego szczegółowych zdjęć. Na schemacie jest oznaczona V3, jest bardzo prawdopodobne, że to ta trochę na boku. Peavey Classic 50 ma 3 lampy ECC83, więc to musi być jedna z nich. Możesz spróbować wyjąc tą lampę i włączyć wzmacniacz, podpinając się do wejścia "return". Jeżeli jest ona odwracaczem fazy to wzmacniacz nie będzie grał.
Możesz już mieć pewność, że końcówka mocy jest w porządku. To ważne dlatego, że jej ewentualne uszkodzenie jest zwykle kosztowne w naprawie.
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kozee » grudnia 28, 2008, 3:08 pm

wziąłem od kumpla 12zx7 i po kolei wkładałem we wszystkie gniazda preampu zamieniając z każdą z peaveya - i nic, to samo za każdym razem :(
teraz sprawdzam po kolei jeszcze raz wszytskie lampy końcówki zamieniając analogicznie każdą po kolei z inną sprawną ze starej labogi.
Tez szukałem Tomek schematu tego heada, ale jak już znalazłem to i tak nie mogłem się połapac - jerst tam oznaczenie V3 faktycznie, ale gdzie to-to jest to nie mam pojęcia :)
dzięki
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: kozee » grudnia 28, 2008, 4:50 pm

niestety poddaję się :(
wszystko posprawdzałem, wszystkie lampy podmieniłem i nic - bezpieczniki też OK. wyjąłem wzmak z chassis, odkurzyłem i przejrzałem czy się coś nie odlutowało - ale nic, wszystko w porządku.
jak było tak jest - na max przesterze z headu mam overdrive,i generalnie sprzęt gra ciszej. Czysty kanał jako tako. Jak na którymkolwiek kanale włączę TS9DX to już w ogóle masakra, jakbym jakąś kodę podpiął, a mam analogmana :)
jutro muszę zdobyć jakiś namiar na szpeniaka w łodzi i serwis niestety... tylko perspektywa rachunku mnie przeraża powoli
pozdrowionka
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: Tomek D. » grudnia 28, 2008, 11:03 pm

No niestety, wszystko zatem wskazuje na to, że gdzieś jest uszkodzenie w preampie.
No pocieszenie muszę powiedzieć, że naprawa preampu to znacznie mniejsze pieniądze, niż naprawa spalonej końcówki mocy.
Gdybyś mieszkał w okolicach Wrocławia, to mógł bym do niego zaglądnąć...
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kozee » grudnia 29, 2008, 12:24 am

dzięki Tomek :)
zobaczymy jaka będzie diagnoza, jestem ciekaw co sie posypało
pozdrawiam
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: Tomek D. » grudnia 29, 2008, 7:04 pm

kozee pisze:dzięki Tomek :)
zobaczymy jaka będzie diagnoza, jestem ciekaw co sie posypało
pozdrawiam


Jeżeli miał bym się bawić w zgaduj zgadula, to obstawiam, że jest mocno przesunięty punkt pracy którejś z połówek lampy V2, dlatego, że ona odpowiada za kanał przesterowany.
Zaczął bym od sprawdzenia rezystorów siatkowych, katodowych i anodowych, czyli:
R67 ; R8 ; R13 ; R10 ; R1 ; R3
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kozee » grudnia 30, 2008, 12:45 pm

Sprzęt jest u fachowca od wczoraj
Po wstępnych oględzinach stwierdził, że ze stopniem czułości na przedwzmacniaczu jest wszystko OK, natomiast faktycznie coś się dzieje kiedy preamp dostaje większy sygnał - majster stwierdził że może jakiś zasilacz wtedy nie wyrabiać. Czyli co, mam wpinać Tubescreamera za preampem ? :/
Coś wspomniał też o niestykających dobrze potencjometrach, które nasmarował. Mam nadzieję że sobie z tym poradzi, bo tylko lampiakami w zasadzie się zajmuje i ponoć ma pojęcie o tym co robi. Podeślę mu Tomek Twoje sugestie z poprzedniego posta - może go naprowadzą na cuś :)
pozdrawiam
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: kozee » grudnia 31, 2008, 6:07 pm

odebrałem sprzęt,
facet posprawdzał punkty pracy lamp o których pisałeś Tomek jeszcze zanim mu o tym powiedziałem - czyli ma pojęcie ;) wszystko było ok, Sovteki zdrowe - generalnie wzmak nie miał jakiejś konkretnej usterki. Majster posprawdzał i pomierzył wszystko, poprawił 2 luty przy zasilaczu(tu coś mogło być) i nasmarował wszystkie potencjometry(2 trzaskały).
Po podłączeniu ku mojemu zadowoleniu główka śmiga jak nigdy dotąd :D
Zniknęły wszystkie bolączki, także problem chyba rozwiązany
jeszcze raz dzięki Tomek za zainteresowanie
pozdrowionka z centrum ;)
fly a little wing...
Awatar użytkownika
kozee
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 27
Rejestracja: stycznia 11, 2007, 11:35 am
Lokalizacja: Łódź, Głowno

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » grudnia 31, 2008, 7:04 pm

i żyli długo i szczęśliwie :)

jak dobrze słyszeć że obyło się bez większych napraw i wydatków :) znaczy się że peavey classic się wybronił! i nadal można myśleć że to solidna konstrukcja :)
pozdr

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Re: usterka w Peaveyu Classic - prośba o pomoc

Postautor: robert » stycznia 14, 2009, 12:22 am

[quote="kozee"]Witam
Kurde, coś mi się niedobrego z Peaveyem dzieje (Classic 50 wersja head)...
Dźwięk jakby "faluje" - jak w tremolo, wolno i dość regularnie cichnie i znowu robi się głośny - efekt występuje na obydwu kanałach. Nie wiem co robić - czy to koniec żywota lamp? Jak myślicie? Pomoże ktoś? Może znacie jakiegoś fachowca w łodzi który zająłby się tym?
pozdrawiam
mario[/quote]
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 143 gości

cron