jakiego Marshall'a kupić?

[kozee]

pomijając kwestie MI milczeniem
ja w sprawie marszałków znowu- znalazłem wideo które dowodzi że jcm900 to niekoniecznie kupa - i to bez bajerów - gitara prosto we wzmak

http://www.youtube.com/watch?v=hw7OFGWM ... re=related

dla mnie bajka

[robert]

[quote="Wojtek Młynarczyk"]Z góry przepraszam tych, którzy uznają za offtop przytoczony przeze mnie poniżej fragment felietonu Rafała Ziemkiewicza (podaję autora, więc chyba nie naruszam jego praw). Zaręczam jednak, że zamieszczenie go (felietonu, nie autora) przeze mnie w tym właśnie miejscu jest nieprzypadkowe, a wszelkie skojarzenia i podobieństwa są celowe i zamierzone.

[i]"Menda internetowa to nazwa wymyślona przeze mnie [/i](czyli R.A.Z -a, przyp. mój)[i], ale zjawisko sądzę każdy zna – jest to ten sam typ ludzki, który ozdabia ściany publicznych szaletów napisami w rodzaju „Kaśka jest k...”. Zjawisko zapewne warte zbadania przez socjologa – bardzo możliwe, że prywatnie wiele z MI to mili, z pozoru normalni ludzie, nie bekający przy jedzeniu, nie puszczający głośno wiatrów i umiejący udawać dobrze wychowanych. Dopiero wchodząc do sieci, korzystając z poczucia pełnej anonimowości, MI zrzuca uwierającą ją maskę i wypuszcza z siebie rozsadzające ją jady i łajno. [...]
Menda Internetowa z jakiegoś powodu nienawidzi wszystkich i wszystkiego [...]
Co zresztą będę wyliczał, każdy przecież te mendy zna."[/i]

Kto zgadnie, dlaczego zamieściłem ten tekst akurat tu - ma piwo. Znaczy się - może mi je postawić :lol:[/quote]

*Mendo Forumowa* ? ,

A ty coś się tu wkręcił i co masz do powiedzenia ?

Vice versa z ta mendą.

przytoczyłem tu felieton Pana Rafała Ziętkiewicza więc mam nadzieje że nikt się nie obrazi , myslę że każdy sie domysli dlaczego akurat w tym miejscu .

Jak ja ci zaraz przytocze felieton odnośnie ciebie to ci gul w gardle na miesiąc stanie .

[robert]

[quote="fishbone"]wojtku stawiam piwo :)[/quote]


Jeszcze masz coś do powiedzenia ? Panie Mietku .

[Wojtek Młynarczyk]

Brzmienie z tego filmiku, który zapodał kozee, rzeczywiście niezłe, chociaż bajką bym go nie nazwał. Coś mi tam chwilami zgrzyta, zwłaszcza na przesterze, tylko nie umiem tego określić. Może któryś z gitarzystów to fachowo przeanalizuje...

Aha, tym razem ja stawiam piwo. Temu, kto mi wytłumaczy, dlaczego nikt inny, tylko akurat Robert tak się zdenerwował tym felietonem...

[robert]

[quote="Wojtek Młynarczyk"]Brzmienie z tego filmiku, który zapodał kozee, rzeczywiście niezłe, chociaż bajką bym go nie nazwał. Coś mi tam chwilami zgrzyta, zwłaszcza na przesterze, tylko nie umiem tego określić. Może któryś z gitarzystów to fachowo przeanalizuje...

Aha, tym razem ja stawiam piwo. Temu, kto mi wytłumaczy, dlaczego nikt inny, tylko akurat Robert tak się zdenerwował tym felietonem... :lol: :lol: :lol:[/quote]


ja bym tez bajką nie nazwał nieskończonej roboty , to tak jak gitara z nabitymi 10 cioma progami .

Wojtek , weż daj mi spokój czlowieku i przestań we mnie celować ,

dlaczegos się uwziął .?

[kozee]

Wojtku może Ci po prostu o szum "singlowy" chodzi który faktycznie pojawia się kilkukrotnie w nagraniu? Mam nadzieję że nie obrażam "starego wyjadacza" takim pytaniem
W 2:25 chłopak dopala całość tubescreamerem, choć moim skromnym zdaniem za bardzo ma skręcony "level" i po załączeniu jakby ciszej się robi - a powinno być raczej odwrotnie
Generalnie to bardziej wysterowane brzmienie w kapeli fajnie by się miksowało - do solo to świetna sprawa żeby coś mocniej "pojechać", każdy wie No i inaczej to gra jak się nagrywa jeden instrument, a inaczej w kapeli właśnie - warto zaznaczyć.
Sam tubescreamer wprowadza sporo szumu, nawet po modyfikacjach analogmana (taki jest w wideo) - znam z autopsji.
Mnie się cholernie podoba jak to gada - ja ze swoim sprzętem nie mogę osiągnąć takiego "punchu" - tak bym to nazwał. Szumy moim zdaniem spokojnie akceptowalne dla singli(nie noiselessów)
Inna sprawa że podoba mi się jak chłopak gra...

Robert napisał:
"ja bym tez bajką nie nazwał nieskończonej roboty , to tak jak gitara z nabitymi 10 cioma progami . "

a tu to w ogóle nie wiem osochozi - co jest nieskończoną robotą???

pozdrowionka

[Wojtek Młynarczyk]

Eee tam, żaden ze mnie wyjadacz, amator i tyle. Absolutnie się nie obrażam, niespecjalnie się znam na tych niuansach, bo do harmonijki praktycznie nie używam żadnych efektów. (Wprawdzie kupiłem sobie kostkę reverb/delay Behringera, żeby czasami - ale naprawdę tylko czasami - leciutko "uprzestrzennić" brzmienie, ale na razie to ogralem ją tylko w sklepie przy zakupie; jeszcze nie miałem okazji jej użyć na żywo, więc nie wiem, na ile mi się sprawdzi w warunkach scenicznych). Natomiast z graniem trochę kontaktu mam, dlatego wiele rzeczy słyszę i albo mi pasuje, albo nie. Tyle, że często nie umiem tego zdefiniować. Tak jest właśnie w tym wypadku. Ale to, co mi przeszkadza, to drobiazgi, całość jest OK.

pozdr.

Wojtek

[Jurek Muszynski]

Jeśli chodzi o tytułowe wzmaki to są dwa Marszałki godne uwagi IHMO: Plexi i JCM800 - wersja bez Master Volume. Na nich ta firma zdobyła rozgłos i moim zdaniem nie wypuściła dotąd nic lepszego. Nieźle się też gra na headzie JCM2000 ale nie porównywałem bezpośrednio z w/w. Jednakowoż jako jedyny wzmacniacz to trochę mało uniwersalna konfiguracja. Chociaż... Heniek dawał radę w większości na Plexi.... Ale teraz na 100% wypróbowałby Riverę