Multiefekty ,plusy i minusy

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Multiefekty ,plusy i minusy

Postautor: robert » grudnia 1, 2008, 12:39 pm

Niechaj każdy powie co uważa : wymieńmy opinie

jakie są plusy i minusy multiefektów

typu (line pod , vox, digitevh i innych)


Za największy minus osobiście uważam Staccato na cyfrowych przesterach ,
okropność!
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: borszysz » grudnia 1, 2008, 12:57 pm

Ja jestem posiadaczem Bossa ME50. Przesiadłem sie na niego z GT6, która była za duża. Plusem jest prostota w obsłudze, uniwersalność- wszystko w jednym miejscu, szybkość przełączen, zmiana jednego brzmienia na drugie odbywa się momentalnie.
Minusy- brzmien zapisanych nie można edytowac w trakcie gry, trzeba sie juz schylić, włączyć opcje edycji, włączać po kolei każdą opcje brzmieniową i dopiero wtedy kręcić. B. dużo brzmien, nie wykorzystuje tego urządzenia nawet w 20%.
Korzystam z brzmienia przesterowanego, który włączony jest zawsze, pokrętłem VOLUME na gitarze ukręcam sobie clean'a, podbicia na solówki, delaya, kaczki, tunera i reverbu. I dlatego chce me50 sprzedać;) I kupić pojedyncze kostki:)
Pozdrawiam!
Borszysz

M: wojtek@hoodooband.pl

www.HOODOOBAND.pl
Awatar użytkownika
borszysz
blueslover
blueslover
 
Posty: 619
Rejestracja: lipca 15, 2008, 3:40 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: el.guitar » grudnia 1, 2008, 1:11 pm

Plus - wygoda.

Zabieramy gitarkę, kabel i multi-mydelniczkę (która często mieści się w futerale gitary) i idziemy na koncert, próbę, chałturę etc. Nie bierzemy pieca, bo to ciężkie, jak z mrozu wniesiemy do sali, to przed włączeniem parę zdrowasiek trzeba odmówić, bo nam lamp szkoda, a wystarczy przecież włączyć interesującą nas symulację wzmacniacza, kolumny, efektów, przetworników... podpiąć się bezpośrednio w mikser, poprosić pana Zenka za konsoletą, żeby nam wiosełko na odsłuchy zapodał, no i już wystarczy posymulować trochę, że się gra.

Minus - brzmienie.

To bardzo szeroko rozumiana kategoria. O jakości brzmienia efektów cyfrowych decyduje kilka kwestii.

Pierwsza to sprawa softwearowa, a mianowicie jakość algorytmów, które wpisane są w nasz efekt. Jak wiernie naśladują niuanse analogowego sprzętu.

Druga, chyba najważniejsza to przetworniki AD/DA. Sygnał trzeba spróbkować, czyli z sygnału ciągłego robi się poszatkowany (jak to mówią informatycy zdigitalizowany, albo fizycy - skwantowany).

To próbkowanie może odbywać się z różną częstotliwością. Z technicznego punktu widzenia częstotliwość próbkowania powinna być co najmniej 2 razy wyższa od najwyższej częstotliwości próbkowanego sygnału. Zakres słyszalności większości ludzi kończy się ok 20kHz, czyli próbkowanie powinno być większe niż 40kHz. Współcześnie produkowane multi mają częstotliwości próbkowania nawet 196kHz, co powinno znacznie wierniej oddawać charakterystykę przetwarzanego sygnału, ale wiążą się z tym inne problemy, o których za chwilę.

Druga kwestia związana z przetwarzaniem to rozdzielczość przetworników AD/DA, najczęściej stosuje się 24-bitowe przetwarzanie, tzn. jeśli z naszej gitary mamy sygnał ciągły, o amplitudzie powiedzmy od 0 do 100mV, to po przetworzeniu nie ma już płynnych zmian amplitudy, a jedynie "schodkowe" wartości. Cała nasza amplituda zostaje podzielona na 2^24, czyli ok. 16 milionów "dozwolonych" wartości. Wszystko co było pomiędzy musi zostać podciągnięte w górę lub w dół do "dozwolonego schodka". Efekt - spadek dynamiki.

Oczywiście z przetwarzaniem cyfrowym sygnałów wiąże się wiele innych trudności technicznych, jak choćby zjawisko aliasingu, polegające na pojawieniu się w spróbkowanym sygnale składników, których w sygnale ciągłym nie było. Nie będę się tu jednak wdawał w szczegóły, bo to zagadnienia z dziedziny fizyki komputerowej.

Kiedy sygnał zostanie już spróbkowany, to trzeba go jeszcze jakoś obrobić. Oczywiście na takie obliczenia potrzeba czasu, więc efekt musi mieć pewną latencję. Im większa częstotliwość próbkowania i rozdzielczość przetworników, oraz bardziej skomplikowany algorytm przetwarzania, tym więcej danych mamy do "obrobienia" i potrzebujemy do tego silniejszego procesora i/lub więcej czasu, toteż latencja rośnie. I to trzeci poważny problem.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 146 gości