T-REX Replica

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

T-REX Replica

Postautor: Tomek D. » listopada 28, 2008, 8:43 pm

Witam
Postanowiłem założyć ten temat bo zainteresował mnie ten efekt i jednoczesny brak jakiejkolwiek szczegółowej informacji na jego temat.
Jedyne co udało mi się znaleźć to instrukcja:
http://www.t-rex-engineering.com/Files/ ... 141804.pdf
Ma ktoś może schemat ?
Co sprawia, że ten delay jest niby taki rewelacyjny ?
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 12:30 am

Ma to samo co mają inne dobre efekty pogłosowe , tylko że jest najlepszy (oczywiście jest to subiektywna ocena muzyków )
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 12:33 am

Pewnie możliwośc z buta sterowania opóźnieniem .

super jakości demo na tej stronie

http://www.gearwire.com/t-rex-replica.html
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 11:41 am

Miałem raz przyjemność grać na tej kostce i robi duże wrażenie. Ale tak serio, to właściwie nic o niej nie wiem. Podpinam się więc do tematu Tomka. Czy ten efekt jest analogowy? Chyba nie, skora ma "tap tempo". A jeśli to cyfra, to z jakim przetwarzaniem, ile bitów, jaka częstotliwość próbkowania... Jestem bardzo ciekaw.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: robert » listopada 30, 2008, 2:29 am

el.guitar pisze:Miałem raz przyjemność grać na tej kostce i robi duże wrażenie. Ale tak serio, to właściwie nic o niej nie wiem. Podpinam się więc do tematu Tomka. Czy ten efekt jest analogowy? Chyba nie, skora ma "tap tempo". A jeśli to cyfra, to z jakim przetwarzaniem, ile bitów, jaka częstotliwość próbkowania... Jestem bardzo ciekaw.


Jest to Delay w 100% Analogowy , jakiej pamięci użyli i generatora że uzyskali te 1,5 s bez zniekształceń i pisków narazie nie wiem , ale pewnie niedługo się dowiem , musiał ktoś coś nowego wyprodukować , albo użyli do tego starych ale jarych Mn3205 Mn3102 , jedno co stawia mi znak zapytania to te 1,5 s opóźnienia bez tragicznych zniekształceń

Wiadomo że opóźnienie rośnie wraz z zmniejszaniem częstotliwości generatora i tu leży problem w liniach BBD , dlatego że
200khz jeszcze nie słychać , ale 15-20 khz już słyszymy , a e tym przedziale występują pożądane opóźnienia w delayach analogowych , ,które objawiają się tym że do naszego sygnału dodawany jest sygnał pochodzący z generatora o ćzestotliwości od 5 do 22 kHz ,który nasze ucho słyszy niestety , ciekawy jestem jakiej częstotliwości generatora wymaga linia 3205 do opóźnienia 1500ms .,jeżeli jest ona po za granica słyszalności , to prawsopodobniie T-trex jest na niej zbudowany i generatorze 3102.

wszelkiej maści chorusy , flangery i krótkie pogłosy analogowe zbudowane są w oparciu o linie BBD , czy to Panasonika MN czy Thomsona TDA ,


Tape tempo mozna zmieniać przez przerzutnik klucz , zmieniający pracę częstotliwości generatora .

Brzmi ten delay jak każda inna kostka analogowa , czyli ciepło i subtelnie zapewne . Stąd ten cały ambarans ..

Zaznaczę jednak tylko że w polsce wyprodukowano też cos podobnego

mianowicie firma Koda wyprodukowała kiedys Delaya analogowego z opóźnieniem 800 ms i bardzo minimalnymi zniekształceniami , prawdopodobnie tez z udziałem Lini BBD 3205

jak się nazywał nie pamiętam , ale będzie to bardzo podobne do tego T-rex .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: robert » listopada 30, 2008, 3:30 am

el.guitar pisze:Miałem raz przyjemność grać na tej kostce i robi duże wrażenie. Ale tak serio, to właściwie nic o niej nie wiem. Podpinam się więc do tematu Tomka. Czy ten efekt jest analogowy? Chyba nie, skora ma "tap tempo". A jeśli to cyfra, to z jakim przetwarzaniem, ile bitów, jaka częstotliwość próbkowania... Jestem bardzo ciekaw.



Jak to obczaję lepiej to wykonam i zapodam schemat na Priv dla każdego ,

bo to bardzo proste .

zrobimy se delaya pt: Okolice Blusa .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » listopada 30, 2008, 11:29 am

a skoro już tak szczegółowo wypowiadacie sie nt repliki, to jak mają się do tego delaye bossa? dd-3 dd-6... swego czasu w magazynie "gitarzysta" były rozrysowane kostki jakich używają znani artysci. zauwazylem ze "pół świata" używa dd-3. jak to się ma do niepopularnej jednak (pewnie ze wzgledu na cene) repliki?

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Postautor: el.guitar » listopada 30, 2008, 12:40 pm

DD Bossa, to Digital Delay... Dodać coś jeszcze? Może tylko tyle, że ten najstarszy, czyli DD-3 ma najbardziej cenione brzmienie. Kolejne edycje mają więcej możliwości (dłuższe opóźnienia, nabijanie tempa lub kontrolę opóźnienia pedałem ekspresji, modulacje sygnału opóźnionego, dziwne tryby typu reverse itd.), ale jeśli chcemy klasyczny, krótki delay, to dd-3 brzmi całkiem fajnie.

Jeśli zaś chodzi o efekty analogowe, to bardzo podobał mi się Analog Delay Ibaneza (bodajże AD-9, taki purpurowy). Cena 1/3 Repliki, ale opóźnienia też 3 razy krótsze, no i bez tap tempo... po prostu klasyczne echo.

robert, więc mówisz, że to analog? No to faktycznie ciekawe, jak uzyskali takie opóźnienia.

MN3102 to bardzo stary układ. Mam jakieś stare kostki (prawdopodobnie produkcji NRD, ale nie jestem pewien) oparte właśnie na tym generatorze. Są to phasing (czasem go nawet używam) i flanger. Ten ostatni jest dość ciekawy, ponieważ może działać jak klasyczny flanger, albo jak krótki delay, albo jedno i drugie ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: robert » listopada 30, 2008, 4:52 pm

Źle zrozumiałeś troszkę tekst.

Tutaj nie chodzi o generator , bo taki sam mozna zbudować na bramkach lub Opampach , i może być nawet lampowy ,bez przesady .

Chodzi o samą linię BBD i ilość stopni ,mianowicie próbek ,
taka 3205 ma ich 4096
taka 3207 ma ich 1024

wniosek z tego że na 3205 ośiągniesz większe opóźnienia ,przy częstotliwości generatora której nasze ucho jeszcze nie słyszy . , bo sygnał z generatora jest dodawany do fali , ale jeżeli przy 40 khz ,osiągamy zamierzone 1,5 s , to nic nie słychać i jest czysto miło i przyjemnie , chociaż chciałbym bardzo to mieć w domu i odczytać same opóźnienie na pomiarze , czy naprawdę nie zniekształca albo ucina czestotliwości .

DD3 DD5 i DD100 , to inne delaye pracujące na zasdzie odtwarzania przebiegu ,czyli cyfrowe
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: el.guitar » listopada 30, 2008, 6:23 pm

Dzięki, wiesz - nie jestem elektronikiem. Nigdy nie miałem do czynienia z tak wyspecjalizowanymi układami (we własnych produkcjach ograniczam się do wzmacniaczy operacyjnych, a najczęściej tylko tranzystorów). Lubię tylko wiedzieć co jest w kostkach, których używam - jak działają itd.

Czyli teoretycznie są układy, które pozwalają na długą linię opóźniającą, przy generatorze poniżej 40 Hz i podejrzewasz, że właśnie na 3205 lub podobnym układzie zbudowana jest Replica. Jakbyś miał okazję zajrzeć do wnętrza i sprawdzić, to się pochwal, co w replice znalazłeś.

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Tomek D. » listopada 30, 2008, 10:56 pm

Dzięki za zainteresowanie tematem.
Na stronie producenta doszukałem się informacji, że jest to delay cyfrowy.
http://www.t-rex-engineering.com/Defaul ... VariantID=
...It is hard to believe, that this delay pedal is digital. It gives the warmth of all-tube echo and also cool digital delay in studio quality...

Poza tym jest on wyposażony w wejście MIDI (widać na zdjęciu nr 3 na stronie producenta), a jesto to nic innego, jak nieco zmodyfikowany port szeregowy. Odbieranie tego rodzaju danych bramkami przerzutnikami itp. raczej jest niewykonalne.
Kolejnym argumentem za tym, że jest to efekt cyfrowy, jest fakt, że zbudowanie generatora, którego częstotliwość jest ustalana przyciskaniem footswitch'a(funkcja tap-tempo), bez użycia mikrokontrolera jest bardzo trudne, albo niemożliwe. Robert, jeżeli znasz takie rozwiązanie to proszę podeślij mi na priv'a, interesują mnie takie wszelkiego rodzaju ciekawostki :).
Robert pisze:Chodzi o samą linię BBD i ilość stopni ,mianowicie próbek ,
taka 3205 ma ich 4096
taka 3207 ma ich 1024

wniosek z tego że na 3205 ośiągniesz większe opóźnienia ,przy częstotliwości generatora której nasze ucho jeszcze nie słyszy .

Ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby układy BBD łączyć ze sobą szeregowo uzyskując odpowiednio duże opóźnienia przy jednocześnie wysokiej częstotliwości zegara, którą da się odfiltrować filtrem dolnoprzepustowym wysokiego rzędu.
ps. Czy obecnie jakaś firma produkuje jeszcze układy BBD do zastosowań audio, czy jest to zabytek, który niedługo zniknie z magazynów :?:

el.guitar pisze:DD Bossa, to Digital Delay... Dodać coś jeszcze? Może tylko tyle, że ten najstarszy, czyli DD-3 ma najbardziej cenione brzmienie.

fishbone pisze:a skoro już tak szczegółowo wypowiadacie sie nt repliki, to jak mają się do tego delaye bossa? dd-3 dd-6... swego czasu w magazynie "gitarzysta" były rozrysowane kostki jakich używają znani artysci. zauwazylem ze "pół świata" używa dd-3.

Od niedawna jestem posiadaczem Boss'a DD-3. Wcale nie jest tak rewelacyjny, zwyczajny delay, jakąś nadzwyczajną jakością nie grzeszy...
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: przemak2 » listopada 30, 2008, 11:24 pm

Tomek D. pisze:...It is hard to believe, that this delay pedal is digital. It gives the warmth of all-tube echo and also cool digital delay in studio quality...
Poza tym jest on wyposażony w wejście MIDI (widać na zdjęciu nr 3 na stronie producenta), a jesto to nic innego, jak nieco zmodyfikowany port szeregowy. Odbieranie tego rodzaju danych bramkami przerzutnikami itp. raczej jest niewykonalne.
Kolejnym argumentem za tym, że jest to efekt cyfrowy, jest fakt, że zbudowanie generatora, którego częstotliwość jest ustalana przyciskaniem footswitch'a(funkcja tap-tempo), bez użycia mikrokontrolera jest bardzo trudne, albo niemożliwe.


Czesc sterujaca moze sobie byc cyfrowa do szpiku kosci - rozumiem, ze o "analogowatosci" decyduje linia opozniajaca, wiec jezeli jest bucket brigade, to jest to urzadzenie analogowe, albo inaczej, tor sygnalowy jest analogowy. Nie wiem tylko, dlaczego w ten sposob mialoby byc lepsze ;-)
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: robert » grudnia 1, 2008, 12:03 am

Tomek D. pisze:Dzięki za zainteresowanie tematem.
Na stronie producenta doszukałem się informacji, że jest to delay cyfrowy.
http://www.t-rex-engineering.com/Defaul ... VariantID=
...It is hard to believe, that this delay pedal is digital. It gives the warmth of all-tube echo and also cool digital delay in studio quality...

Poza tym jest on wyposażony w wejście MIDI (widać na zdjęciu nr 3 na stronie producenta), a jesto to nic innego, jak nieco zmodyfikowany port szeregowy. Odbieranie tego rodzaju danych bramkami przerzutnikami itp. raczej jest niewykonalne.
Kolejnym argumentem za tym, że jest to efekt cyfrowy, jest fakt, że zbudowanie generatora, którego częstotliwość jest ustalana przyciskaniem footswitch'a(funkcja tap-tempo), bez użycia mikrokontrolera jest bardzo trudne, albo niemożliwe. Robert, jeżeli znasz takie rozwiązanie to proszę podeślij mi na priv'a, interesują mnie takie wszelkiego rodzaju ciekawostki :).
Robert pisze:Chodzi o samą linię BBD i ilość stopni ,mianowicie próbek ,
taka 3205 ma ich 4096
taka 3207 ma ich 1024

wniosek z tego że na 3205 ośiągniesz większe opóźnienia ,przy częstotliwości generatora której nasze ucho jeszcze nie słyszy .

Ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby układy BBD łączyć ze sobą szeregowo uzyskując odpowiednio duże opóźnienia przy jednocześnie wysokiej częstotliwości zegara, którą da się odfiltrować filtrem dolnoprzepustowym wysokiego rzędu.
ps. Czy obecnie jakaś firma produkuje jeszcze układy BBD do zastosowań audio, czy jest to zabytek, który niedługo zniknie z magazynów :?:

el.guitar pisze:DD Bossa, to Digital Delay... Dodać coś jeszcze? Może tylko tyle, że ten najstarszy, czyli DD-3 ma najbardziej cenione brzmienie.

fishbone pisze:a skoro już tak szczegółowo wypowiadacie sie nt repliki, to jak mają się do tego delaye bossa? dd-3 dd-6... swego czasu w magazynie "gitarzysta" były rozrysowane kostki jakich używają znani artysci. zauwazylem ze "pół świata" używa dd-3.

Od niedawna jestem posiadaczem Boss'a DD-3. Wcale nie jest tak rewelacyjny, zwyczajny delay, jakąś nadzwyczajną jakością nie grzeszy...



Chyba nie o tym samym T-rex replika rozmawiamy .

http://www.t-rex-engineering.com/Defaul ... VariantID=

Są w takim razie dwa modele , jeden analogowy a drugi cyfrowy ,

Tomek w analogu tez się da wszystko zrobić i to do tego prostszymi ścieżkami bez konieczności programowania .

jeżeli mówimy o tym cyfrowym , no to co może sprawić że jest ona taki wyjątkowy ?

rozdzielczość i częstotliwość próbkowania no i jakość samych AD DA ,

do tego parę bajerów i tyle

Ja mam u siebie w gadżetach TC Electronic Vintage delay , jest identyczny z wyglądu jak T-rex replica która egzystuje w twoim linku
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: Tomek D. » grudnia 1, 2008, 12:14 am

robert pisze:
Chyba nie o tym samym T-rex replika rozmawiamy .

http://www.t-rex-engineering.com/Defaul ... VariantID=

Są w takim razie dwa modele , jeden analogowy a drugi cyfrowy ,

Tomek w analogu tez się da wszystko zrobić i to do tego prostszymi ścieżkami bez konieczności programowania .


No to nie jest Replica, tylko Reptile, zupełnie co innego.

Mikrokontrolery dają bardzo duże możliwości. Owszem, prawie wszystko da się zrobić bez nich, ale czasem cały blok urządzenia można można zastąpić jednym malutkim programowanym chipem.
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: robert » grudnia 1, 2008, 12:19 am

W takim wypadku śmiem twierdzić że Tc Vintage Delay i T-rex replica to te same urządzenia pod inną nazwą .

Tc kosztuje 250 euro

t-rex 500 euro.

Pewnie jedno i drugie zbudowane jest w oparciu o Tc 2290
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: robert » grudnia 1, 2008, 5:41 am

przemak2 pisze:
Tomek D. pisze:...It is hard to believe, that this delay pedal is digital. It gives the warmth of all-tube echo and also cool digital delay in studio quality...
Poza tym jest on wyposażony w wejście MIDI (widać na zdjęciu nr 3 na stronie producenta), a jesto to nic innego, jak nieco zmodyfikowany port szeregowy. Odbieranie tego rodzaju danych bramkami przerzutnikami itp. raczej jest niewykonalne.
Kolejnym argumentem za tym, że jest to efekt cyfrowy, jest fakt, że zbudowanie generatora, którego częstotliwość jest ustalana przyciskaniem footswitch'a(funkcja tap-tempo), bez użycia mikrokontrolera jest bardzo trudne, albo niemożliwe.


Czesc sterujaca moze sobie byc cyfrowa do szpiku kosci - rozumiem, ze o "analogowatosci" decyduje linia opozniajaca, wiec jezeli jest bucket brigade, to jest to urzadzenie analogowe, albo inaczej, tor sygnalowy jest analogowy. Nie wiem tylko, dlaczego w ten sposob mialoby byc lepsze ;-)



Analogowo się zaczyna bo musi , no chyba że ktoś ma cyfrową gitarę ,
i analogowo się kończy ,
do tego początka i końca po środku dodawane jest opóźnienie w postaci odtworzonego sygnału z początka ,

a to w jaki sposób jest realizowany Level ,feedback ,tap tempo i iine ist schisse egal , czyli nieistotne ,
najwazniejsze w tym jak dobrej jakości , dynamiki itd. jest sygnał odtworzony z opóźnieniem , dalej w jaki sposób zmiksowany z podstawowym , w jaki sposób czyli po jakiej korekcjii ,

no i jakiej klasy jakości użyto samych tranzystorów ,opamp itd w torze analogowym , jak ktoś chce to można se zrobic na lampach ten tor i wpiąć opóźniony sygnał pomiędzy stopnie (dokładnie tak samo jak reverb w piecu ) , gwarantowana świetna dynamika , zero szumów , i doładowanie harmonicznymi .

dalej jak skorygowany przed buforem wyjściowym ,

Jest dzisiaj tyle elektroniki żeby sobie cacka tworzyc że szok , każdy kto się zagłębi w temat na pewno po czasie stworzy też super efekt pogłosowy,
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: przemak2 » grudnia 1, 2008, 2:02 pm

Jak by to nie bylo, jezeli opoznienie jest robione linia BBD nawet 4k komorek, to i tak przy rozsadnej czestotliwosci (powiedzmy, conajmniej ponadakustycznej) to daje gora 200ms opoznienia. Zeby z tego wyszedl delay, to trza obciac pasmo jeszcze bardziej i/albo dac wiecej tych scalakow...
Moj chorus wykonany z takich kosci jeszcze w latach '80 i tak piszczal, bez wzgledu na ustawienia ;-)
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: robert » grudnia 1, 2008, 10:53 pm

dokładnie 3205 ma maks bez ucinajia czegokolwiek 200 ms ,więc nadaję się na urżądzenie pogłosowe
.
W starych chorusach były to linie o 256 komórkach a więc 20 razy mniej niż 3205 , warto sobie kupić takie linie 3207 3205 i zastąpić stare krótkie 3007
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: robert » grudnia 2, 2008, 10:01 am

przemak2 pisze:Jak by to nie bylo, jezeli opoznienie jest robione linia BBD nawet 4k komorek, to i tak przy rozsadnej czestotliwosci (powiedzmy, conajmniej ponadakustycznej) to daje gora 200ms opoznienia. Zeby z tego wyszedl delay, to trza obciac pasmo jeszcze bardziej i/albo dac wiecej tych scalakow...
Moj chorus wykonany z takich kosci jeszcze w latach '80 i tak piszczal, bez wzgledu na ustawienia ;-)


kiedyś chciałeś posłuchać co robię , no to można odwiedzić ten link .

Jakość nagrania nie oddaje pełni ale coś tam usłyszysz w miarę skonczonego

http://pl.youtube.com/watch?v=-okmneTqVlw

Gitara rg prestige 2020 , dimarzio evolution bridge, neck swojej konstrukcjii na alnico 5 trzonowych .

bez żadnych kostek , kabel od gitary prosto w piec ,
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: przemak2 » grudnia 2, 2008, 10:28 am

Ladne, choc oczywiscie trudno cos powiedziec, bo nie wiem, jak sie na tym gra (i sie nie dowiem, bo nie umiem grac na gitarze ;) )a po drugie jak to siedzi w miksie. Ale na ucho bardzo OK.
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: robert » grudnia 2, 2008, 11:02 am

przemak2 pisze:Ladne, choc oczywiscie trudno cos powiedziec, bo nie wiem, jak sie na tym gra (i sie nie dowiem, bo nie umiem grac na gitarze ;) )a po drugie jak to siedzi w miksie. Ale na ucho bardzo OK.


No przecież Gitarzysta na wszystkim zagra , nawet Clapton na Eltronie .
Żartuję ,

Bluesa można płodzić prosto z pieca i po kostkach Ibaneza ,

Do Rockowych brzmień przewidziany jest booster , po którym struny się będą same do palców lepiły ,

ogólnie na tego typu przedwzmacniaczach i prosto kabel od gitary w piec gra się tak jakby twardo , czuje się pod palcami tą całą masę dźwięku poprostu , po włączeniu jakiegoś krzemowego bostera przed , struny zaczynają się same kleić do rąk i można strzelać popisy .


W miksie to bardzo muskularny wzmacniacz ,ale można go sobie wyregulować jak się klientowi będzie podobało ,ma spore możliwości jeżeli chodzi o regulację barwy i koncówki mocy , zaprezentowałem tylko kilka ustawień , na tylnym Panelu znajduje się przełącznik , trioda ,pentoda , płynna przełączana regulacja sprzężenia zwrotnego w fazie i przeciwfazie z właczanymi na 4 spoosby elementami RLC , podbijającymi lub ściszającymi pewne określone częstotliwośći ,
moc 15-30 watt, klasa A .
1 kanał Drive Push Pull , z możliwością gry jako Clean , z regulacją środka +/- 15 db
2 kanały Clean Push Pull z regulacją środka +/- 15db
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: el.guitar » grudnia 2, 2008, 2:09 pm

robert pisze:(...) można go sobie wyregulować jak się klientowi będzie podobało (...)


Czyli rozumiem, że można taki wzmak u Ciebie zamówić, tak? A ile taka przyjemność kosztuj (orientacyjnie), no i jaki byłby czas oczekiwania? Pytam z czystej ciekawości.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » grudnia 2, 2008, 4:31 pm

robert pisze:różne bzdety


Mam tylko pytanie w kwestii formalnej. Dlaczego w jednym z tematów bronisz tak zaciekle Twoich ortograficznych dyrdymałów, a tutaj nie piszesz DILEJ, FLENDŻER, PUSZ-PUL, KLIN, DRAJW itd... ?

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Postautor: marek haga » grudnia 2, 2008, 5:30 pm

fishbone pisze:Mam tylko pytanie w kwestii formalnej.


Widzę, że dalej konsekwentnie forma jest ważniejsza niż treść...
Robert pisze czasem ciekawe rzeczy, niech pisze jak chce. Kto chce niech
czyta. Czepialscy - odczepcie się!

Osobiście dużo bardziej przeszkadzają mi błędy ortorgaficzne. Im dłużej
czytuję różne fora, tym częściej zdarza mi się zastanawiać nad pisownią
jakiegoś wyrazu, choć wcześniej nigdy nie miałem takich problemów.
MS
Awatar użytkownika
marek haga
bluesman
bluesman
 
Posty: 244
Rejestracja: stycznia 5, 2006, 11:09 am
Lokalizacja: Bjałystok

Postautor: robert » grudnia 2, 2008, 9:11 pm

fishbone pisze:
robert pisze:różne bzdety


Mam tylko pytanie w kwestii formalnej. Dlaczego w jednym z tematów bronisz tak zaciekle Twoich ortograficznych dyrdymałów, a tutaj nie piszesz DILEJ, FLENDŻER, PUSZ-PUL, KLIN, DRAJW itd... ?




Dla jaj i zabawy , bo lubiłem czytać jak ktoś mnie opierda....

.
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: fender70 » grudnia 7, 2008, 7:12 pm

robert pisze:
el.guitar pisze:Miałem raz przyjemność grać na tej kostce i robi duże wrażenie. Ale tak serio, to właściwie nic o niej nie wiem. Podpinam się więc do tematu Tomka. Czy ten efekt jest analogowy? Chyba nie, skora ma "tap tempo". A jeśli to cyfra, to z jakim przetwarzaniem, ile bitów, jaka częstotliwość próbkowania... Jestem bardzo ciekaw.


Jest to Delay w 100% Analogowy , jakiej pamięci użyli i generatora że uzyskali te 1,5 s bez zniekształceń i pisków narazie nie wiem , ale pewnie niedługo się dowiem , musiał ktoś coś nowego wyprodukować , albo użyli do tego starych ale jarych Mn3205 Mn3102 , jedno co stawia mi znak zapytania to te 1,5 s opóźnienia bez tragicznych zniekształceń

Wiadomo że opóźnienie rośnie wraz z zmniejszaniem częstotliwości generatora i tu leży problem w liniach BBD , dlatego że
200khz jeszcze nie słychać , ale 15-20 khz już słyszymy , a e tym przedziale występują pożądane opóźnienia w delayach analogowych , ,które objawiają się tym że do naszego sygnału dodawany jest sygnał pochodzący z generatora o ćzestotliwości od 5 do 22 kHz ,który nasze ucho słyszy niestety , ciekawy jestem jakiej częstotliwości generatora wymaga linia 3205 do opóźnienia 1500ms .,jeżeli jest ona po za granica słyszalności , to prawsopodobniie T-trex jest na niej zbudowany i generatorze 3102.

wszelkiej maści chorusy , flangery i krótkie pogłosy analogowe zbudowane są w oparciu o linie BBD , czy to Panasonika MN czy Thomsona TDA ,


Tape tempo mozna zmieniać przez przerzutnik klucz , zmieniający pracę częstotliwości generatora .

Brzmi ten delay jak każda inna kostka analogowa , czyli ciepło i subtelnie zapewne . Stąd ten cały ambarans ..

Zaznaczę jednak tylko że w polsce wyprodukowano też cos podobnego

mianowicie firma Koda wyprodukowała kiedys Delaya analogowego z opóźnieniem 800 ms i bardzo minimalnymi zniekształceniami , prawdopodobnie tez z udziałem Lini BBD 3205

jak się nazywał nie pamiętam , ale będzie to bardzo podobne do tego T-rex .




mam replicę i jest to cyfrowy delay a nie analogowy tylko sound jaki produkuje jest zbiżony do analoga
fender70
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 10
Rejestracja: stycznia 14, 2008, 5:24 pm


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 188 gości

cron