Przetworniki Gibsona 500t i 496 R - oryginał? warto?

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Przetworniki Gibsona 500t i 496 R - oryginał? warto?

Postautor: Franky » października 22, 2008, 10:25 pm

Chcę kupić ten set. Nie wiem czy to oryginały.
http://www.allegro.pl/item460164669_pic ... ratis.html
Obrazek
Obrazek

Cena wydaje się interesująca. Sprzedawca kupił je już używane i nie ma potwierdzenia jakiegokolwiek oryginalności...
Może ktoś zna się na tym na tyle żeby ze zdjęć wywnioskować... Wydaje mi się że 496R powinien mieć rozłączane cewki a na taki mi nie wygląda.
proszę o pomoc :)
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Franky » października 23, 2008, 9:39 am

hmmm echoooooooo
A może lepiej taki zestaw?
http://www.allegro.pl/item456314901_dim ... zarny.html
http://www.allegro.pl/item456318225_dim ... zarny.html
No nie wierzę, że nikt nic nie doradzi :)
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Yendrek » października 23, 2008, 4:02 pm

No, co do tych gibsonów, to zdaje mi się ze oryginalne, cena też nie jest jakas super niska, bo nowe schodzą po 500zł (mój znajomy sprzedawał te pickupy za 300zł). Ja bym brał. A co do tych Dimarzio, to nie wypowiadam się, zupełnie z tymi pickupami(oprócz ze słyszenia) nie miałem styczności. Ale ja się ogólnie nie znam zbytnio na pickup-ach.....
"Blues is easy to play, but hard to feel" Jimi Hendrix
Yendrek
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 11
Rejestracja: października 9, 2008, 5:53 pm
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Franky » października 23, 2008, 7:52 pm

Cena była za 2 przetworniki czyli chyba nie tak żle...
Zamówiłem - wersja bezpieczna hehehe i ładniejsza - nowy secik SH2+SH4 "zebra".
Tak więc po temacie...
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » października 23, 2008, 10:05 pm

Rozwiązanie praktyczne i sprawdzone. A co do Dunacanów. Czy ktoś grał na SH1 ? Szukam humbów o mocno vintageowym brzmieniu.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Marshall » października 31, 2008, 9:42 am

Więc tak:

'59 i Jeff Beck to jedne z najbardziej uniwersalnych pickupów wogle, przy czym mają świetny charakter.

'59-ka jest nawiązaniem do przetwornika z Les Pauli z roku '59. Jest to przepięknie tonalny i śpiewny przetwornik. W dwóch gitarach znajomy ma go pod gryfem i napewno tam pozostaną z tego co wiem. Na przetworniku gryfowym raczej się nie gra choppowatych i shreddowatych riffów. Pięknie dobarwia pickup mostkowy.

JB- jest jednym z najpopularniejszych pickupów Duncana. Bogaty w harmoniczne, dosyć silny. Zagrasz na nim od bluesa po metal.

Polecam ten set
even hell has it heroes.
Marshall
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 4
Rejestracja: października 24, 2008, 1:12 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp

Postautor: Franky » października 31, 2008, 12:04 pm

W poniedziałek przychodzi secik, we wtorek będzie montowany ze zmianą układu coby cewki rozłączać. Posłuchamy zobaczymy... :). Ciekawe jak zagada z w mojej gitarce w końcu pudło rezonansowe ma chyba duży wpływ na brzmienie...
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » października 31, 2008, 2:03 pm

Jeśli chodzi o rozłączanie cewek, zrobisz jak zechcesz, ale ja osobiście nie lubię brzmienia połówek humbów (dlatego w moim strato HSS mam po prostu dwa single pod mostem ;) ).

Jeśli już zainwestowałeś w poty push-pull, to polecam wypróbować przełączanie jednego przetwornika tak, by w środkowym położeniu przełącznika (N+B) humby były odwrotnie w fazie. Taki patent stosują w swoich Les Paulach min. Peter Green i Mark Knopfler (tylko z tego co wiem, to u nich jest tak na stałe, bez dodatkowego switcha).

Co do dziwnych opcji przełączania, to możesz jeszcze wypróbować równoległe połączenie cewek przetwornika mostkowego (również można przełączać P-P). Świetne brzmienie do lekkiego overdrive z dużą ilością "góry", zwłaszcza do podkładów rytmicznych. To samo można zrobić również z pickupem przy gryfie. Da to brzmienie bardziej singlowe, niż połówka, a przy okazji nadal będziesz miał "humbacking". Bez sensu jest tylko równoległe łączenie obu pickupów, bo wtedy jak włączysz oba na raz, to będziesz miał aż 4 cewki równolegle, a co za tym idzie bardzo niski sygnał wyjściowy.

Koniecznie napisz o własnych wrażeniach z gry na nowym secie. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » października 31, 2008, 4:45 pm

Niestety nie mogłem u mnie zastosować przetwornika składającego się z 2 singli - rozstaw strun :(
Jeszcze nie zainwestowałem w push-pull. Nie grałem nigdy z tym rozwiązaniem i nie wiem jak to mi wejdzie w rekę... Logistyka ważna rzecz - dodając mieszanie nogą na podłodze to może się człowiekowi zdrowo popie....ć granie. Gość w sklepie muzycznym gdzie zamierzam oddać gitarę do wstawienia nowych przetworników i zmiany układu, powiedział, że lepiej wstawić push-pulle niż wiercić otwory i wstawiać dodatkowe przełączniki. Hmmm nie wiem... na razie przyjąłem opcję wstawienia push-pull - i. W sumie wiercenie mnie nie przeraża i poszedłbym w układ wstawienia kilku przełączników dający większe możliwości brzmieniowe. Może masz schemat układu który można by zastosować. Mam jeszcze kilka dni czasu na decyzję :)
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » października 31, 2008, 6:25 pm

Gość w sklepie polecił Ci push-pull, bo jeden taki to koszt od 30 zł w górę, a zwykły przełącznik przerzutowy 2DP kosztuje 1,50. Oczywiście niektórzy nie lubią dodatkowych przełączników, ale moim zdaniem jeśli są dobrze założone, wcale nie szpecą gitary, a są z pewnością bardziej poręczne, co ma jednak znaczenie tylko wtedy, gdy rzeczywiście chcemy często przełączać w trakcie gry.

Możesz kazać polutować te P-P tak jak mówiłeś, czyli do rozłączania cewek, ale jestem pewien, że po krótkim czasie użytkowania zapomnisz nawet, że Twoja gitara ma taką opcję, bo nie wydaje mi się ona użyteczna. Jeśli zechcesz zmienić funkcje przełączników wystarczy przecież odkręcić maskownicę i przelutować dosłownie kilka punktów.

Możesz wstawić 4 push-pull i mieć do wyboru połączenia szeregowe, równoległe, zewnętrzne cewki, wewnętrzne cewki, zgodnie lub przeciwnie w fazie... w sumie 40 kombinacji... tylko po co, jak większość i tak będzie do kitu.

Te najbardziej sensowne kombinacje dla układu HH już Ci podałem (schematy ze "źródła", czyli od SD):

- odwrócenie fazy jednego pickupa względem drugiego;

- szeregowe/równoległe połączenie cewek jednego pickupa, lub ew. obu, ale wtedy do każdego osobny przełącznik.


Jakbyś chciał "stworzyć" coś nietypowego, to napisz. Jeśli będzie to miało sens, narysuję Ci odpowiedni schemat.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » października 31, 2008, 7:04 pm

Masz rację - koszt jednego push-pulla - 35 zł.
Niestety nie znam się na tym co w środku gitary :(.
Zanim nie uświadomiłem sobie innego rozstawu strun w stratach i gibsonowatych to chciałem założyć w mojej gitarze (kopia gibsona ES335) zamiast humbów podwójne single i w środek singla między nie. Po prostu chciałem "złamać" gibsona do strata i w ten sposób mieć to i to. No nie wyszło ...
Jak z tego wynika chcę mieć możliwość uzyskiwania przy układzie dwu - humbowym brzmienia w jakimś chociaż stopniu ukierunkowanego na strata - zarówno na czystym jak i przesterowanym brzmieniu. Gitarę mam jaka mam jestem z nią związany "historycznie" i nigdy jej nie sprzedam. Chcę więc wyciągnąć z niej co się tylko da i już.
Chociaż należę do gitarzystów lubiących mieszać w przełącznikach wiem, że w końcu po okresie prób i doświadczeń kończę na kilku ustawieniach odpowiadających mi najbardziej a reszta idzie w zapomnienie (miałem kiedyś mayoneza z układem pomysłu kumpla - 2 HB 1 volume 1 tone przełącznik 3-pozycyjny i 3 dwupozycyjne -heheh można było mieszać).
Ponieważ moja wiedza o kabelkach,przełącznikach i magnesach jest nikła wolę opisać co chcę w wydaniu polonistycznym :). Jeżeli el.guitar możesz z tego coś wywnioskować i zaproponować jakieś rozwiązanie to nawet jeżeli przyjdzie wywiercić 5 dziur w gitarze to pójdę tym tropem. 8)
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 9:54 am

W tej chwili moja córeczka siedzi mi na kolanach, więc trudno mi coś narysować, ale zaraz coś podeślę. myślę, że najciekawsza byłaby taka opcja:

Opcja A (standard)
1. Neck (HB szeregowo)
2. Neck + Bridge
3. Bridge (HB szeregowo)

Opcja B (custom ;) )
1. Neck (HB równolegle, podobne do 2. pozycji w stracie)
2. Neck + Bridge (tylko zewnętrzne połówki-na wzór Telecastera)
3. Bridge (HB równolegle, podobne do 4. pozycji w stracie)

To rozwiązanie byłoby na tyle praktyczne, że wszystkie ustawienia, również te "singlowe" działałyby eliminując szumy (humbacking). Muszę się trochę zastanowić jak to zrobić (czy da się to rozwiązać jednym switchem). Powiedz mi jeszcze ile masz potów w gitarze?
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 6:20 pm

Kurcze, wiele fajnych opcji miałem już ogranych i rozpisanych, ale wszystkie na 5-pozycyjny switch. A może byłbyś skłonny wymienić standardowy przełącznik pickupów na obrotowy, powiedzmy 6-pozycyjny. Taki patent stosowany jest standardowo w gitce Framus AK-1974 (wiosło z górnej półki, ale dostępne kombinacje przetworników wydają mi się dziwne).

Jakbyś chciał mocno dewastować wiosło, to możesz wstawić dodatkowego singla w środek. Po prostu wsadź go po skosie (jak mostkowy singiel w stracie), a wtedy rozstaw strun da się dopasować. Są też singielki, które nie mają punktowych nabiegunników, tylko sztabkowe. Inne rozwiązanie, to oczywiście moje ukochane Lace Sensors. Rozstaw strun nie ma w nich znaczenia i są przystosowane do montażu po dwa jako humby.

Układ HSH wydawał mi się jednak zawsze dość dziwny, bo w efekcie wcale nie zyskujemy jakichś zaskakujących różnic w brzmieniu, a zwiększa się tylko pole magnetyczne wokół strun, co zmniejsza sustain, no i gitara jest cięższa i w ogóle. Zbytk łaski. ;)

Jeśli nie chcesz żadnych czarów, to proponuje wykonać któryś z układów od SD, które podałem w linkach powyżej. Oczywiście możesz zastosować więcej przełączników, a otrzymasz jeszcze inne cuda. Tu masz np. opcję z czterema przełącznikami push-pull (lub czterema "hebelkami"). Funkcje przełączników:

1. i 2. szeregowe/równoległe połączenie przetworników (osobny dla Neck i dla Bridge);

3. Single/humbackery (w trbie 'single' przełączniki 1. i 2. pozwalają na wybór zewnętrznej lub wewnętrznej połówki)

4. Przetworniki zgodnie/odwrotnie w fazie względem siebie.

Taka opcja jest wykonalna i nawet metodologia przełączanie nie jest jakoś bardzo zawiła. Jak chcesz, to Ci to narysuję, ale chyba szkoda zachodu, prawda?
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » listopada 1, 2008, 7:52 pm

el.guitar pisze:Powiedz mi jeszcze ile masz potów w gitarze?

Co to są "poty"?
Czy w rozwiązaniu "B" nie pozbawiamy się "normalnej" funkcji humbów?
Czy w połączeniu standardowym z dwoma HB cewki w każdym przetworniku połączone są szeregowo?
Podoba mi się układ "B" bo rzeczywiście grając na stracie używałem 2 lub 4 pozycji.
Jakoś nie jestem przekonany do push-pull-i.
Zdecydowanie chcą siły HB do solówek zarówno przy mostku jak i przy gryfie. Pozostaje kwestia czystego brzmienia i lekko przesterowanego gdzie wykorzystuję układy 2 przetworników.
Pomysł z wstawieniem singla w środek odpuszczam, aż tak nie będę kombinował :) Poza tym chyba w przypadku mojej gitary nie miałbym do czego przytwierdzić tego singla w środku...
Co do czarów w układzie to chętnie bym sobie poczarował ;) :)
Bardzo podoba mi sie wersja ostatnia z 4 dwupozycyjnymi przełącznikam. Rozumiem, że zostaje stary 3pozycyjny i dochodzą jeszcze 4 2pozycyjne. Dla mnie bomba :) Wiem, że wykorzystam z tego po wielu próbach pewnie tylko kilka ustawień ale na etapie "papierowym" nie wiem które to będą.
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 9:34 pm

Odpowiadam:

1. "poty", czyli potencjometry. Pytam o ilość, żeby wiedzieć ile push-pull mogę Ci maksymalnie wcisnąć.

2. Nie. Jeśli włączony jest jeden przetwornik, to ponieważ jego cewki są odwrotnie nawinięte, mają przeciwnie spolaryzowane magnesy i są zgodnie w fazie, działają jak humbacker. Nie ma tu znaczenia, czy połączenie jest równoległe czy szeregowe. Zmienie się jednak częstotliwość rezonansowa takiego układu (4xmniejsza rezystancja, 2x większa indukcyjność, 4x większa pojemność międzyzwojowa). Stąd bardziej "singlowe" brzmienie. Jeśli włączymy po jednej połówce z każdego humba, to zadziała tak samo, pod warunkiem, że zachowany będzie warunek odwrotnej polaryzacji i kierunku nawijania.

3. Tak. Standardowo łączy się szeregowo.

Chcesz czarów będziesz je miał. ;) Już rozrysowałem schemat na papierze, Muszę go przerysować, żeby był bardziej czytelny i od razu powprowadzam kolory przewodów odpowiadające przetwornikom Saymour Duncan. Potrzebne będą 4 dwupolowe, dwupozycyjne przełączniki ( czyli takie z 6 nóżkami, najlepiej przerzutowe, albo hebelkowe, kup takie lepsze, za ok. 3 zł ;) nie polecam tzw. miniaturowych, bo łatwo przegrzać przy lutowaniu i stopić). Jak rozrysuję na kompie, to Ci wyślę.

Można by namieszać jeszcze więcej, ale przydałyby się przełączniki 3 pozycyjne ON/ON/ON, czyli takie jak opisałem wyżej, lecz z dodatkową środkową pozycją, w której włączone są obie skrajne opcje na raz. Można wtedy przełączać singiel/humbacker/równoległe jednym prztykiem. Trudne je jednak dostać, a jak już gdzieś są to wołają za nie krocie, choć różnią się od tych zwykłych jedynie nieco dłuższymi stykami wewnątrz.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 10:43 pm

No to jest. :) Bierzcie i lutujcie z tego wszyscy!

[url](link usunięty, patrz niżej)[/url]
Ostatnio zmieniony listopada 3, 2008, 10:42 pm przez el.guitar, łącznie zmieniany 4 razy
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 11:00 pm

Oczywiście część obrazka zaporzyczona od SD (op co po raz kolejny rysować to samo?).

Uwagi:

1. Każdy z przetworników ma osobny przełącznik szeregowo/równolegle.

2. Przełączniki są dwupolowe i dwupozycyjne (ON/ON). Wyjątek, to przełącznik single/humbacker, który ma dodatkową pozycję OFF w środku. Jest to łatwo dostępna opcja, z reguły w tej samej cenie.

3. Przełącznik single humbacker to ON/OFF/ON. W środkowej pozycji mamy humbackera, a w skrajnych pracują odpowiednio zewnętrzne lub wewnętrzne połówki. Przełącznik ten działa tylko, dla tego przetwornika (przetworników), który jest włączony w pozycji "szeregowo". W pozycji "równolegle" przełącznik single/humbacker nie działa. Jeśli włączysz oba przetworniki jako single i wybierzesz pozycję N+B, to będzie działał humbacking.

4. Jeśli nie uda Ci się kupić przełącznika ON/OFF/ON, tylko ON/ON, to również możesz go użyć, ale wtedy będziesz mógł włączać tylko zewnętrzne połówki (zostaw wtedy 2 nóżki wolne z jednego końca przełącznika, po prostu pomiń czerwony i oliwkowy kabel, a czarny, który idzie do potencjometru, przylutuj bezpośrednio do prztyka series/parallel).

5. Gdy włączysz opcje Odwrócenia fazy, to będzie ona działała tylko w środkowej pozycji przełącznika wyboru przetworników (N+B), który pełni swoją standardową funkcję bez względu na ustawienia dodatkowych prztyków.

6. Jeśli włączysz odwrócenie fazy to przełącznik single/paralel nieco zmieni swoją funkcję. Mianowicie będzie rozłączał cewki "przednie" lub "tylne" (a nie "wewnętrzne" lub "zewnętrzne"). Jest to praktyczne, bo po odwróceniu fazy nadal będziemy mieć humbacking w trybie singlowym.

Uff! Tyle wyjaśnień. Chyba niezbyt zawiłe? ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » listopada 1, 2008, 11:20 pm

Dzięki!!!!!
Jutro zacznę odwijać te zawiłości ;)
Jeszcze tylko czekam na rysunek schematu - wersja poprawiona nie otwiera się :(
No i koniecznie muszę znaleźć przełączniki o których piszesz:
ON/OFF/ON czy ON/ON/ON? raz piszesz tak raz tak - czy to ten sam?
Jeszcze raz dzięki za pomoc :D
aaaa potencjometry mam 4 i przełącznik 3pozycyjny - standard gibsonowski że tak powiem :)
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 11:25 pm

A i jeszcze dwie uwagi:

7. Na rysunku pominięto ekrany przewodów wyprowadzających przetworników. Powinny być one przylutowane do masy, najlepiej do obudowy najbliższego przełącznika. Należy też połączyć masy przełączników i doprowadzić je do obudowy któregoś z potencjometrów. To chyba standardowa praktyka, więc nie umieściłem tego na rysunku, żeby nie zaciemniać.

8. Kolory wyprowadzeń na rysunku odpowiadają przetwornikom Saymour Duncan. Przetworniki innych firm mogą mieć inne oznaczenia, co należy wziąć pod uwagę. Przykład:

Obrazek
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 11:31 pm

Twój układ potencjometrów przyjąłem tak na intuicję, że będzie gibsonowski. Jak widać trafiłem.

Najpierw pisałem o ON/ON/ON, to ciekawa opcja, ale trudno dostępna. Gdybyś miał 2 takie, to nie byłby potrzebny przełącznik single/humbacker. Miałbyś po prostu opcje szeregowo/równolegle/połówka w jednym prztyku dla każdego przetwornika.

W narysowanym schemacie użyłem ON/ON i ON/OFF/ON, bo oba są łatwo dostępne. Jakbyś jednak ON/OFF/ON nie dostał, to napisz, a poprawie schemat żeby wszystkie switche były ON/ON.

Wersja poprawiona powinna już chodzić.

Pozdrawiam i dobrej nocy. Cześć!
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 1, 2008, 11:37 pm

Kolejna uwaga. SD podaje na schematach kondensatory .047 czyli po naszemu 47nF (oznaczenie '473'). Oczywiście jeśli dasz inną wartość nic wielkiego się nie stanie. Np. dla 22nF brzmienie przy odkręceniu gałek 'tone' na full będzie nieco jaśniejsze. Ja proponuję dać 47n dla Neck i 22n dla Bridge.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » listopada 1, 2008, 11:41 pm

Nadal schemat się nie otwiera...
Znalazłem taką stronę z przełącznikami:
http://www.tme.eu/pl/katalog/przelaczni ... meters%3D1
Czy są tam takie jakie potrzeba?
Czy on/on/on to np taki:
http://www.swistak.pl/aukcje/3662891,Pr ... on-on.html
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » listopada 2, 2008, 8:25 am

A spróbuj w ten sposób:
[url](link usunięty, patrz niżej)[/url]
albo
[url](link usunięty, patrz niżej)[/url]
Jeśli nadal nie możesz otworzyć (u mnie chodzi), to wyślij mi swój e-mail na priva.

Na tej stronce są oczywiście takie przełączniki. Wpisz w wyszukiwarkę KNX2 i KNX4. Kosztują grosze (ten czerwony kapturek oczywiście można zdjąć z dźwigienki).

Ten ze świstaka to rzeczywiście ON-ON-ON. I nawet tanio, ale nie będzie nam teraz potrzebny.

Tak jak się przespałem z tym, to myślę, że 3-pozycyjny mały przełącznik nie będzie wygodny - trudno będzie w trakcie gry trafić w środkowe położenie, a jak dasz wszystkie ON-ON, stracisz tylko możliwość wyboru, która połówka ma zostać odłączona (chociaż nie do końca, bo połówkę przetwornika przy moście wybiera się przełącznikiem fazy..., lepiej rozrysuję schemat przełączania, co?).
Ostatnio zmieniony listopada 3, 2008, 10:43 pm przez el.guitar, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 3, 2008, 10:39 pm

Dla ścisłości. Schemat kilka razy zmieniałem, poprawiałem, aż zauważyłem niekonsekwencję w oznaczeniach wyprowadzeń kolorami - raz stosowałem wzór Duncana, raz DiMarzio i wyszły głupoty. Stare linki już usunąłem. Tu podaje poprawiony i sprawdzony kilka razy rysunek samych przełączników (reszta układu zostaje standardowa, bez względu na liczbę potencjometrów itd.).

Wersja ostateczna ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » listopada 16, 2008, 8:18 pm

Pochwalę się zmienioną gitarką. Zmienione zostały przetworniki i układ. Przetworniki jak przetworniki SH2+SH4 nic dodać nic ująć.
Natomiast układ jest rewelacyjny. El.Guitar duuuuuuuuuuuże dzięki za stworzenie tego schematu i nieustającą bardzo fachową pomoc :).
Ktoś kiedyś napisał na forum, że rozłączanie cewek w HB nie jest potrzebne. Nic bardziej mylnego. Prawdą jest, że nie osiągnie się w ten sposób brzmienia strata, ale gitarka nabiera "szklanki".
Polecam ten układ, a przede wszystkim jego autora :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:)
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » listopada 16, 2008, 8:22 pm

Franky, aleś się podlizał! ;)
Polecam się na przyszłość!
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 16, 2008, 8:26 pm

To, czy rozłączanie cewek jest potrzebne czy też nie, to kwestia gustu. Niektórym po prostu wystarczają 3 standardowe kombinacje przetworników, inni potrzebują 2, 3 czy 10 różnych gitar, a Ty masz po prostu... prawie 40 opcji brzmieniowych z 2 pickupów. ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Franky » listopada 17, 2008, 9:44 am

eeeeeeee tam podlizał ;). Układ jest zacny więc trzeba to napisać :)
"inni potrzebują 2, 3 czy 10 różnych gitar, a Ty masz po prostu... prawie 40 opcji brzmieniowych z 2 pickupów." - wszystko gra - teraz wymyśl sposób zamiany samych gitar jakimś przełącznikiem ;)
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » listopada 17, 2008, 9:00 pm

Nad tym muszę jeszcze popracować... ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: przemak2 » listopada 17, 2008, 9:11 pm

Eeeee... Variax? ;)
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 391 gości

cron