FENDER stratocaster a przester

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

FENDER stratocaster a przester

Postautor: andrzej-blues » września 29, 2008, 4:35 pm

witam wszystkich - jestem tu pierwszy razod niedawna gram Bluesa bo zawsze mnie fascynował-- odszedem z kapeli Hart
mam trzy fendery straty -- od niedawna-- i nie moę poradzić sobie z przesterem-- po prostu nie znam sie na tym-- czy raczej nie mam doswiadczenia-- kupiłem 3 okazyjnie żeby wybrać dla siebie najlepszy-- no i wszystkie wiadoma struny niziutako a na przesterze na wzmacniaczu brumi-- jak struny podniosę dosc wysoko przestaje-- na cyfrowym multiefekcie jest spoko ale ja na tym nie gram -- przester z wzmaka tranzystora czy lampy brumi--jest nieczysty
pewnie ktoś kto ma strata od dawna wie w czym rzecz-- podeirzewam że taki urok strata że ma trochę-- brumić ale klangiem-- to jego specyfika tylko sztuka opanować to brumienie o progi rzn zegrać gitarę ze wzmakiem--ustawić single i wyregulować wzmak== ale tak tylko sie domyślam--- lub specjalny wzak do fendera-- deville lub coś takiego
poradzcie dzieki
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: el.guitar » września 29, 2008, 5:08 pm

Single brumią i to normalne. Można to zminimalizować stosując dobre pickupy, ekranowanie i odpowiednie prowadzenie masy w gitarze (fabrycznie większość gitar, nawet markowych ma tzw. pętle masy, czyli połączenia zmniejszające efektywność ekranowania). Jeśli nie akceptujesz brumu z singli, to strat nie jest gitarą dla Ciebie (choć są oczywiście single o niskim brumie, np. Lace Sensor, albo przetworniki dwucewkowe, mające symulować brzmienie singla, jak choćby Fender Noisless).

Wysokość strun nie ma wpływu na "brum". Jeśli struny brzęczą, to nie ważne jaka to gitara - są za nisko, lub jest zła krzywizna gryfu. O właściwym ustawieniu wiosła znajdziesz mnóstwo materiałów w necie, czy nawet na tym forum, więc nie powtarzam.

Jeżeli przester ze wzmacniacza ma silny brum, to najczęściej oznacza... że wzmacniacz nie jest podłączony do gniazda z uziemieniem. Sprawdź, czy brum się zmniejsza, jak dotkniesz ręką mostka gitary, albo nieizolowanego fragmentu chassis wzmacniacza. Jeśli brum się zmniejszy, to następnym razem podłącz wzmak do gniazda z uziemieniem, albo przynajmniej zerowaniem.

Nie ma "specjalnych wzmacniaczy do fendera". Na stratach ludzie grają bardzo różną muzykę (nie tylko bluesa) i na bardzo różnym sprzęcie, również higainowym.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: andrzej-blues » września 29, 2008, 7:03 pm

no właśnie dosc trudno pisać o dzwiękach--podobnie jak o kolorach
co to znaczy brumienie o którym piszę lub o tzw. przeze mnie nieczystym przesterze--dziwne okreslenie--- te wszystkie gitary na cleanie są czysciutkie a brumieniem określambrzydkie stłumione wybrzmiewanie dzwięku przesterowanego-- nie przybuczanie z braku uzemienia lub złego ekranowania
mam też inna gitarę na dobrych hambakach która brzmiala pieknie na przesterze dopuki nie obniżyłem mocno strun-- gdy podniosłem dobre brzmienie powróciło--
to chyba nie tamat na forum bo trudno słowami to opisać-- ja mysle po prostu że jest coś za coś -- im niżej struny to brzeczenie i przymulanie musi sie pojawić lub trzeba już umieć sobie z tym poradzić
niemniej DZIEKI
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: el.guitar » września 29, 2008, 10:01 pm

OK, chyba rozumiem. Brumem najczęściej na forach nazywają właśnie przydźwięk sieciowy. Nie musisz zmieniać wysokości strun. Ta powinna być dobrana raczej do wygody gry. Jeżeli dźwięk przetworników bardziej Ci się podoba, gdy są dalej od strun, to obniż same pickupy, przecież też mają śrubki do regulacji.

Fender zaleca następujące odległości pickupów od strun (mierzymy po dociśnięciu struny na ostatnim progu):

dla pickupów "standard": 2mm od basowej E i 1,6mm od wiolinowej E;
dla "vintage" odpowiednio 2,4mm i 2mm;
dla "noiseless": 3,6mm i 2,4mm;
dla humbackerów 1,6 mm po obu stronach.

Jeśli używasz innych przetworników, sprawdź na stronie ich producenta, jakie odległości zaleca, ale i tak najlepiej dobrać to doświadczalnie wg własnego gustu, z tymże dla singli ogólna zasada jest taka, by po stronie "basowej" przetwornik był nieco dalej.

U mnie problemu nie ma, bo gram na Lace Sensor, których brzmienie praktycznie się nie zmienia przy zmianie odległości - wpływa to jedynie na siłę sygnału, a ponieważ te przetworniki wytwarzają słabe i mocno rozproszone pole magnetyczne, więc można je przybliżyć jak tylko się da, bez obawy o krótszy sustain (tradycyjne przetworniki z silnymi magnesami gdy ustawi się zbyt blisko strun "hamują" je).

A temat jest jak najbardziej na forum. Czasem mówimy o rzeczach, które trudno opisać, ale wszyscy jesteśmy muzykami i potrafimy się zrozumieć.

Z pewnością nie każdy przester brzmi dobrze i na singlach i na humbie. Właśnie w tym cały ambaras, bo gdyby każdy przetwornik brzmiał tak samo, to nikt by dziś nie robił brumiących singli. Ludzie całymi latami, ba! dekadami szukają konfiguracji sprzętu, która daje im brzmienie, jakiego chcą.

Poszukaj dobrej kostki z przesterem, na początek polecam bossa od-1. Niedrogi, a to już klasyka. Jest dość plastyczny. Generalnie raczej trochę czasu Ci zajmie znalezienie tego właściwego, a może okazać się, że wcale nie chcesz gitary z singlami... Trzeba szukać. Z pewnością zaraz paru użytkowników forum poleci Ci jakieś efekty, czy piece, wiele tematów o przesterach już było... A najlepiej i tak trochę sprzętu obmacać i ograć, żeby mieć własne zdanie.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Tomek D. » września 29, 2008, 10:53 pm

Jeżeli dobrze rozumiem to obniżasz struny na mostku. Może po prostu brzęczą Ci struny o progi. Mocno zmniejsza to sustain i ogólnie psuje brzmienie. Odległość pickupu od strun jest o tyle istotna, że przy pickupie zbyt blisko strun, gitara nie stroi przy silnym uderzeniu strun, później w miarę wybrzmiewania zaczyna stroić.
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: andrzej-blues » września 30, 2008, 6:29 am

już coœ nieco rozumiem-- ale muszę jeszcze dodać istotnš i pewnie znanš fenderowcom i nie tylko sprawę - mianowićie w momencie gdy odkręcam gałkę regulacji na max obcięcie wysokich-- czyli max do tyłu powstaje ta lekka kaczka-- jak ja to nazywam-- i przester jest czysciutki-- ale przybasowany-- czyli jakby był problem z wysokimi dzwiekami.
ogólnie zawsze grałem na wysokich strunach-- tak sie nauczyłem i brzmienie fajne--- ale niższe struny dajš wiecej możliwosci bo i natrafiłem na taki dylemat
mam jeszce pytanie o seymur duncana SHR 1b-- ale wrzucę go na forum
dzięki
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: el.guitar » września 30, 2008, 9:33 am

Bo jesteś przyzwyczajony do humbackerów i tyle!

Single mają znacznie wyższą częstotliwość rezonansową, stąd dają więcej wysokich tonów. Jak tony skręcisz, to góra się wyrównuje i pickupy brzmią ciemniej. To oczywista sprawa, nie ma tu żadnego problemu.

Dodam tylko tyle, że większość gitarulków grających na stratach ma gały tone cały czas na 10... Po prostu jeśli ktoś decyduje się na strata, to właśnie dla tej szklanej, jazgotliwej góry.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Matragon » września 30, 2008, 11:29 am

el.guitar pisze:Dodam tylko tyle, że większość gitarulków grających na stratach ma gały tone cały czas na 10... Po prostu jeśli ktoś decyduje się na strata, to właśnie dla tej szklanej, jazgotliwej góry.


wyjątki :

Scott Henderson - gały tone na 3
Marek Raduli - gały tone na 6

P.S. (matragon - gały tone na 5)
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: el.guitar » września 30, 2008, 11:45 am

Wyjątków jest więcej, Mat. Stratocaster jest gitarą specyficzną, ale i różnie przez muzyków traktowaną. Ważne jest mieć swój pomysł na brzmienie. O swoich ustawieniach nie będę pisał, bo i układ w gitarze często mi się zmienia.

A co do pana Hendersona, to w jego wiośle jest następujący układ regulacji: Tone 1 Neck i Middle, Tone 2 Bridge, czyli tak jak pisałem powyżej, z tymże w pozycjach 2 i 4 switcha poty tonu są całkiem odłączane. Tak się zastanawiam, czy też sobie podobnego układu nie polutować...

Obecnie połączenia mam dość dziwne. Pozycje switcha:
1. B (humbacker),
2. B (wewnętrzna połówka) + N (szeregowo z odwróconą fazą),
3. B (wewnętrzna połówka),
4. B + N (równolegle, zgodnie w fazie),
5. N.

Jak widać nie używam środkowego przetwornika wogóle (zatyka tylko dziurę). Mam dostępne ulubione ustawienia + 2 niedostępne przy standardowym połączeniu (B+N równolegle lub szeregowo z odwróconą fazą).

Używam 1 volume i 1 tone (master). Tone 2 chwilowo bezrobotny, a wykorzystywany był do sterowania boosterem środkowego pasma, który aktualnie jest wymontowany.

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » września 30, 2008, 12:00 pm

andrzej-blues, jak widzisz straty dają duże pole do popisu. Myślę, że żadna inna gitara w historii nie pozwalała na tak wiele modyfikacji. Chyba dzięki temu jest to tak popularny model, choć ma na karku już ponad pół wieku...
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: jurek87 » października 1, 2008, 9:51 am

Ze względu na brum właśnie wymieniłem pickupy na Hot Noiseless. Nie brumią i brzmią dla mnie prawie jak zwykłe single. Z tym że dużo jeszcze zależy od wzmaka. Mam najdroższe klocki a ciągle nie jestem zadowolony ;-) Poza tym brum jest wkurzający kiedy grasz sobie sam, ale w aranżu już jest zupełnie inna historia. Pamiętam któryś z kawałków Bonamassy, gdzie słychać w pewnej chwili wyraźny brum ale to nie przeszkadza muzyce.
Awatar użytkownika
jurek87
bluesman
bluesman
 
Posty: 231
Rejestracja: października 6, 2005, 1:14 pm

Postautor: Matragon » października 2, 2008, 9:54 am

jurek87 pisze:Mam najdroższe klocki a ciągle nie jestem zadowolony ;-)


A ja ostatnio odkryłem - jak fajnie się gra na samym piecu :)
Gitara --> kabel --> piec ... Muszę to przez jakiś czas popraktykować ... :)

No i odpada noszenie tej cholernej podłogi z efektami :)
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: jurek87 » października 3, 2008, 4:08 pm

Ja nawet nie mam podłogi z efektami. Ot - tuner i czasem Fulltone Fulldrive 2. Ale ostatnio rzadko. Piec jest dobry (Rivera Chubster) ale przester do solówek - to nie to. Z fulltonem inaczej ale też nie to. Najlepszy przester miałem w piecu, który niestety kiedyś sprzedałem (lampowy Monacor). Nie sądziłem że z 3x droższą Riverą będzie gorzej. Może uda mi się go jeszcze odkupić.
Awatar użytkownika
jurek87
bluesman
bluesman
 
Posty: 231
Rejestracja: października 6, 2005, 1:14 pm

Postautor: el.guitar » października 3, 2008, 4:25 pm

Tylko żebyś nie zapłacił teraz za tego Monacora trzy razy więcej jak za Rivere... ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 118 gości