Seymour Duncan set SH2 SH4

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Seymour Duncan set SH2 SH4

Postautor: krak68 » lipca 30, 2008, 1:13 pm

Witam. Zakupiłem sobie set SH2 i SH4. Poprawiło to brzmienie gitary ale nie wiem co zrobić bo po rozłączeniu cewek na single gitara gra ciszej :cry: Czy jest jakiś patent na wyrównanie głośności wiosełka? Z góry powiem, że nie jest to gitara z wyższej półki, raczej średnia, ale dobrze wykonana i dobrze mi się na niej gra. ;)

...Z góry dzięki za wszelaką pomoc. Pozdrówka for All
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Turgon » lipca 30, 2008, 2:19 pm

Kolego nic dziwnego ;P Pozbyłeś się drugiej cewki... Czyli napięcie na wyjściu przetwornika spadło dwukrotnie.
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: krak68 » lipca 30, 2008, 2:31 pm

No tak, to teraz zostaje kręcić gałami, i ocznymi też hehe, albo wdepnąć pedal volume :/
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: krak68 » lipca 30, 2008, 2:35 pm

...tyle że w starych przystawkach nie było takiej różnicy....
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Turgon » lipca 30, 2008, 2:44 pm

Widać Ci się nie rozłączały (: Chyba, że masz coś spartaczone (:
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: blackviolet » lipca 30, 2008, 2:53 pm

ja mam ten set seymoura i ten sam problem, ale wydaje mi się że to normalka jeśli chodzi o rozłączane humby, przy różnych wzmakach na różnych ustawieniach też różnica jest inna - jak nie w głośności to wyraźnie w dynamice, brzmieniowo to też nigdy nie będzie jak prawdziwy singielek... niestety :(

pozdrawiam
blackviolet
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 11
Rejestracja: lutego 12, 2008, 11:43 pm

Postautor: bartolomeus » lipca 30, 2008, 3:15 pm

Witam

Myśle, że nie ma się zbytnio zamartwiać. Mam kopie P.A.F.`ów wykonaną przez p. Ufnala i po rozłączeniu też mam spadek głośności, bo jak wiadomo - singiel ma mniejszy sygnał od humba, ot co. Mi wprawdze to nie przeszkadza, ale można pewnie by to zniwelować np. jakimś preampem wbydowanym gitarke, który załączałby się w momencie rozpięcia cewek. Ale nie wiem, nie znam się i nie zastanawiałem, bo zjawisko to mi nie przeszkadza (czasami jest nawet korzystne - riff na singlach - solo na humbach, czyli delikatne podbicie na solówke)

Pozdrawiam
bartolomeus
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 37
Rejestracja: czerwca 1, 2006, 3:57 pm
Lokalizacja: Lubaczow/Krakow

Postautor: leszekblues » lipca 30, 2008, 3:25 pm

Przy tym secie ja miałem iine jaja
Wszystko grało ok jedynie w pozycji srodkowej , gdy grały na raz dwa pickupy jakies jaja sie działy, jakbym grał na właczonej kaczce Nie było ani górki ani dołu :D
leszekblues
 

Postautor: bartolomeus » lipca 30, 2008, 3:37 pm

Czyli były to jaja "kacze" :wink:
Pozdrawiam
bartolomeus
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 37
Rejestracja: czerwca 1, 2006, 3:57 pm
Lokalizacja: Lubaczow/Krakow

Postautor: el.guitar » lipca 30, 2008, 3:42 pm

Witam! Przerabiałem wszystkie możliwe kombinacje, jeśli chodzi o łączenie pickupów i z jednej strony tak, to oczywiście normalne, że sygnał z gitary jest mniejszy po rozłączeniu cewek, z drugiej jednak jest sposób, by tego uniknąć!

Rozwiązaniem może być wbudowany preamp, załączający się w momencie rozłączenia cewek. Zwykle wystarcza wzmocnienie na poziomie zaledwie 3 dB (czyli amplituda wzrasta ok. 1,4 raza).

Taki preamp można bardzo łatwo zrobić, nawet, jeśli nie ma się większego pojęcia o elektronice. Najłatwiej z wykorzystaniem wzmacniacza operacyjnego (koniecznie ze stopniem wejściowym na tranzystorach polowych), np TL081. Jeśli mamy podstawowe pojęcie o działaniu wzmacniaczy można pokusić się o preamp na tranzystorach polowych (polecam), jednak poprawne brzmienie i niskoszumowa praca wymaga dokładnego "zestrojenia", czyli odrobiny doświadczenia w budowie takich układów. Koszt całości to 1-2 piwa.

Problemem może się jednak okazać samo przełączanie pickupów, ale wszystko da się załatwić!

Osobiście uważam jednak, że rozłączanie humbów nie ma większego sensu. Sygnał słabszy, brzmienie wcale nie takie singlowe, pojawiają się brumy itd. Jeśli jednak ktoś się uprze... to chyba wiedząc co robi. Chcemy uzyskać większą paletę brzmień, tak? No to w czym przeszkadza mniejszy sygnał? Taki efekt może być nawet fajny. Ostre solo na humbie i nagłe zmniejszenie drivu prze samo przerzucenie switcha w gitarze.

Ja bym zrezygnował z rozłączania, jeśli brzmienie takie nie zadowala, i nic nie zmieniał, jeśli potrafię się pogodzić z mniejszym sygnałem. Jeśli jednak chcesz silny output z połówki humba, to tylko preamp. Jakby ktoś się zdecydował i potrzebował w tym pomocy, służę! Wystarczy napisać na priva.

Pzdrawiam!
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » lipca 30, 2008, 3:47 pm

A i jeszcze jedno. Skoro już budować preamp, to może zrezygnować z rozłączanie a w zamian za to dodać do preampu aktywną korekcję środkowego pasma. Zwykle zmniejszenie środka i podbicie góry daje bardziej realistyczny efekt, niż rozłączanie. Wiem jednak, że wielu gitarulków ma opory przed dodawaniem aktywnej elektroniki do gitary. Ale to wcale nie musi być konieczne. Można taki preamp umieścić w pedalbordzie jak każdy inny efekt. Można też po prost dać na początku łańcucha equalizer, załączany nogą. i po problemie. To nie to samo co prawdziwy singiel w gicie, ale rozłączanie humba, to też nie ideał. ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: krak68 » lipca 31, 2008, 11:02 am

No, to mam już jasność :) Wczoraj na próbie (po dłuższej przerwie wakacyjnej) rozłączyłem humby hmmm, no szło ciszej, ale akurat grałem podkład. Co zauważyłem po rozłączeniu to, to że podwyższają się wysokie tony (muszę delikatniej grać) Gdybym użył preampu, to wydaje mi się, że te wysokie tony by nas pozabijały, musiał bym skręcić gałę od tonów. Hmm chyba zostawię tak jak jest. Jak na razie częściej gram na złączonych cewkach, tak że nie będę kombinował. W każdym razie dziękuje Wam za uświadomienie i pomoc w w/w temacie.
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: el.guitar » lipca 31, 2008, 11:18 am

I niech moc będzie z Tobą! 8)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Jedi » lipca 31, 2008, 11:30 am

el.guitar pisze:I niech moc będzie z Tobą! 8)


Hej to moja kwestia :D:D.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: el.guitar » lipca 31, 2008, 1:20 pm

ale byłem pierwszy, Jedi ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: krak68 » lipca 31, 2008, 2:13 pm

....A ja tego zwrotu użyłem....ale trochę wcześniej ;) ...dotyczy porzucenia palenia przez Matragona ;P

"....Cóż, dołączam się do pozostałych. NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ MATRAGONIE!!!
NIE DAJ SIĘ! "
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Franky » września 24, 2008, 1:53 pm

skoro krar68 zaczął temat związany z setem SH2 i SH4 - podłączę się. Mam francuską kopię Gibsona ES 335 (jak w avatarze). Gra się na nim wygodnie brzmi natomiast tak, że można by coś tutaj poprawić. zastanawiałem się nad omawianym secikiem SH2SH4. Słyszałem sh4 w stracie meksykańskim. Ale to inna gitarka. Co wy na to? Jakie macie doświadczenia z tymi przetwornikami? Może jakaś inna propozycja.
Franky
Awatar użytkownika
Franky
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 53
Rejestracja: września 23, 2008, 8:19 am
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: druciki » września 24, 2008, 3:43 pm

Wszystko grało ok jedynie w pozycji srodkowej , gdy grały na raz dwa pickupy jakies jaja sie działy, jakbym grał na właczonej kaczce Nie było ani górki ani dołu


Zatem miałeś połączone w przeciwfazie :)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » września 25, 2008, 12:54 pm

Moze praktycznie tak
Teoretycznie wszystko spiete było jak trzeba tzn do momentu połaczenia dwóch singli szeregowo czyli klasycznu humb
POlutowane tez jak trzeba
Ja tam mysle ze to sprawa zastosowanej płytki badz piedołek umieszczonych na niej.
leszekblues
 

Postautor: druciki » września 25, 2008, 1:19 pm

leszekblues pisze:Moze praktycznie tak
Teoretycznie wszystko spiete było jak trzeba tzn do momentu połaczenia dwóch singli szeregowo czyli klasycznu humb
POlutowane tez jak trzeba
Ja tam mysle ze to sprawa zastosowanej płytki badz piedołek umieszczonych na niej.


Żeby była konfiguracja "humb" to muszą być:
1) magnesy w cewkach o odwrotnej polaryzacji (czyli single
się przyciagają)
2) jedna z cewek musi być podłączona odwrotnie niż druga
tzn: gorący do początku I - koniec I do końca II - pocz. II
do masy.

Jeśli single się odpychają, a zamieniono końce uzwojeń
- to wychodzi przeciwfaza, lub, jeśli single się przyciągają,
a NIE zamieniono końcówek.

Najłatwiej sprawdzić przez zamianę miejscami końcówek
w jednym z przetworników (czeka mnie to - pochrzaniłem
w swojej gitarce, bo po odwróceniu jednego z magnesów
źle polutowałem) :)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » września 25, 2008, 3:11 pm

Wszystko robiłem wg instrukcji wiec nie moze byc mowy o pomyłce
No chyba ze w produkcji cos namieszali inne kolory kabelków
Sprzedałem ,wróciłem do starych pafów i nic wiecej nie potzrebuje.
Grają cudnie.
Po prostu jakis jajca i tyle.
P.S.
Oczywiscie moge sie mylić :lol:
leszekblues
 

Postautor: druciki » września 25, 2008, 3:15 pm

Sprzedałem ,wróciłem do starych pafów i nic wiecej nie potzrebuje.


"I kogo to dziwi?"

8)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » września 25, 2008, 4:31 pm

druciki pisze:
Sprzedałem ,wróciłem do starych pafów i nic wiecej nie potzrebuje.


"I kogo to dziwi?"

8)


Rozwiń swą mysl.... :D
leszekblues
 


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 136 gości

cron