micik pisze:Dla tego w naszych wzmacniaczach
Co to sa za wzmacniacze?
Moderator: mods
robert pisze:Moje pytania co do konstrukcji: Czy brzmienie będzie podobne?
robert pisze: Czy lepiej przerabiać układ, czy zbudować od zera, zostawiając jedynie trafa?
robert pisze: Jeśli wykonywać układ od początku, to bawić się w płytkę drukowaną, jak oryginalnie w MV, czy też lutować przestrzennie?
robert pisze: Na co jeszcze zwrócić uwagę?
robert pisze: Nawiń trafo zasilające tak jak na schemacie . anodowe z od czepem pośrodku
robert pisze: przewiń tarfo wyjściowe na marshallowskie z takimi przplotami
robert pisze:Jeden muzyk śmiał się kiedyś ze mnie , twierdząc że Fender do produkcjii swoich traf wyjściowych uzywa kosmicznej technologi .
el.guitar pisze:robert pisze:Jeden muzyk śmiał się kiedyś ze mnie , twierdząc że Fender do produkcjii swoich traf wyjściowych uzywa kosmicznej technologi .
Wiadomo, Amerykanie całą swoją technologię zawdzięczają programom kosmicznym NASA
Jestem fizykiem i choć nigdy żadnego pieca nie zbudowałem od podstaw, to raz zasiadłem w celu zaprojektowania takiego transformatora... Niby prosty element, żadnej większej filozofii... a jednak. Już chyba łatwiej zaprojektować trafo do sprzętu HI-FI. We wzmacniaczu gitarowym transformator może znacząco wpłynąć na brzmienie, bo bądź co bądź, oprócz swej podastawowej funkcji, czyli przekładni napięciowej, jest układem rezonansowym, czyli działa jak filtr, zarówno górnych jak i dolnych częstotliwości. Na dodatek charakterystyka przenoszenia takiego transformatora-filtru jest zależna od bardzo wielu parametrów.
robert pisze: jednego lampiaka budowałem przez 15 lat , ucząc się na nim wszystkiego .
w tej chwili cały rok siedziałem nad projektem ,
micik pisze:zobacz sobie jak do tego podeszli profesjonaliści: Oni owe przesterowanie zrobili w kostce, jako przedwzmacniacz napięciowy, pozwoliło to na uporządkowanie i ukształtowanie w odpowiedni sposób tego sygnału...
Po prostu chcę Ci Robert uświadomić, że nie tędy droga...
przemak2 pisze:micik pisze:zobacz sobie jak do tego podeszli profesjonaliści: Oni owe przesterowanie zrobili w kostce, jako przedwzmacniacz napięciowy, pozwoliło to na uporządkowanie i ukształtowanie w odpowiedni sposób tego sygnału...
Po prostu chcę Ci Robert uświadomić, że nie tędy droga...
Ja piernicze, co to jest? To co, jak ktos nie uzywa kostek tylko piec odkreca, to amator? Clapton, BB King, Luther Allison, ja juz nawet nie wiem, kto jeszcze, latwiej wymienic tych, co kostek uzywaja... amatorzy? Powninni se fuzza kupic, bo zle brzmia? A SRV, najslynniejszy chyba uzytkownik slynnego zielonego fuzza, to rzeczywiscie uzywal go wlasnie po to, zeby cicho grac
robert pisze:el.guitar pisze:robert pisze:Jeden muzyk śmiał się kiedyś ze mnie , twierdząc że Fender do produkcjii swoich traf wyjściowych uzywa kosmicznej technologi .
Wiadomo, Amerykanie całą swoją technologię zawdzięczają programom kosmicznym NASA
Jestem fizykiem i choć nigdy żadnego pieca nie zbudowałem od podstaw, to raz zasiadłem w celu zaprojektowania takiego transformatora... Niby prosty element, żadnej większej filozofii... a jednak. Już chyba łatwiej zaprojektować trafo do sprzętu HI-FI. We wzmacniaczu gitarowym transformator może znacząco wpłynąć na brzmienie, bo bądź co bądź, oprócz swej podastawowej funkcji, czyli przekładni napięciowej, jest układem rezonansowym, czyli działa jak filtr, zarówno górnych jak i dolnych częstotliwości. Na dodatek charakterystyka przenoszenia takiego transformatora-filtru jest zależna od bardzo wielu parametrów.
mam nadzieję że nie uwierzyłeś w tą bzdurę o kosmicznej technologi do produkcjii blach w transformatoracgh głośnikowych ,
robert pisze:Transformator wyjściowy zacznie być wtedy filtrem kiedy edzie miał dużą pojemność własną , a pojemnośc tą niweluje się poprze nieumieszczanie zbyt blisko siebie zbyt duzych potencjałów , co się samo przez się rozumie że izolacja pomiędzy głośnikowym i anodowym ma być gruba i z materiału o wysokiej stałej dielektrycznej , samo uzwojenie anodowe ma mieć też izolacje międzywarstwową .
robert pisze:w jaki sposób mozna na tym forum zamiścić fotografię ????????
[img]http://...[/img]
micik pisze:To tak samo jak z Hurem
el.guitar pisze:Nie mówię, że mi się nie udało. Po prostu w trakcie projektowania tego elementu zdałem sobie sprawę z tego, jak bardzo istotne mogą być podjęte już na etapie projektowania decyzje. W rezultacie zostałem z mnóstwem obliczeń, a nawet symulacji komputerowych (specjalizowałem się z fizyki komputerowej, więc symulacje różnych układów, to dla mnie chleb powszedni).
Chciałem zmierzyć się z wykonaniem takiego trafa, a właściwie całego wzmacniacza. Na początek miał to być jednokanałowiec z końcówką na dwóch EL34. Konstrukcja miała być prosta, ale jak najlepiej wykonana. Zabrakło mi jednak zapału, aby ten wzmacniacz zbudować. Może kiedyś...robert pisze:w jaki sposób mozna na tym forum zamiścić fotografię ????????
Musisz skorzystać z jakiejś strony hostingowej i wkleić link w znacznikach
- Kod: Zaznacz cały
[img]http://...[/img]
Turgon pisze:micik pisze:To tak samo jak z Hurem
Taki z Ciebie elektronik, a pisać poprawnie nie umiesz
.Turgon pisze: Na dodatek końcówka także kształtuje brzmienie. Czy chcesz czy nie..
Turgon pisze: Dlatego odczep się od tych co chcą ją zmienić tak by dźwięk, który trafia do głośników odpowiadał ich potrzebom.
Po prostu chcę Ci Robert uświadomić, że nie tędy droga, że długoletni kierunek który obrałeś jest nie właściwy, prędzej, czy później i tak sam do tego dojdziesz, a przecież szkoda tych straconych lat.
Turgon pisze: Akurat mojego marszałka skończyłem z pomocą osoby, która nie jest jednym z tych "forumowych fachowców", bo ich jedyną radą jaką znali było "złóż to od nowa".
Turgon pisze:Po prostu chcę Ci Robert uświadomić, że nie tędy droga, że długoletni kierunek który obrałeś jest nie właściwy, prędzej, czy później i tak sam do tego dojdziesz, a przecież szkoda tych straconych lat.
Poddaj ocenie własne słowa.
Akurat mojego marszałka skończyłem z pomocą osoby, która nie jest jednym z tych "forumowych fachowców", bo ich jedyną radą jaką znali było "złóż to od nowa". Ale jak chcesz podważyć moje doświadczenia, które zdobyłem budując ten wzmacniacz, to podważaj. Mi to specjalnie nie przeszkadza. Ale skoro już jesteśmy przy konstrukcjach, to może ty pochwalisz się swoimi "produktami"?
Skąd niby wiesz, że nie rozumiem? Ja po prostu w tej dyskusji nie widzę sensu, bo przypomina dyskusję audiofilii, który wtyczka jack jest lepsza - posrebrzana czy pozłacana?
micik pisze:Turgon pisze: Akurat mojego marszałka skończyłem z pomocą osoby, która nie jest jednym z tych "forumowych fachowców", bo ich jedyną radą jaką znali było "złóż to od nowa".
No to moje gorące uznanie! Witaj w klubie! No właśnie, najbardziej abstrakcyjne są te nie ocenione pomoce: Wymień lampy, elektrolity, złóż od nowa, za blisko trafa, złe rozstawienie lamp, zrób grubszą szynę masy, (najlepiej to od razu z szyny kolejowej} itd. Czasami to aż mnie język świerzbi, żeby napisać: ,,a posmaruj kocim gównem, będzie działać tak jak należy”
No to nie bądź taki i pochwal się konstrukcją, daj jakąś próbkę dźwiękową, pokaż jaki jest poziom szumów, przydźwięku, pod wzbudzeń, jak się przybliżysz z gitarą do głośnika, czy występuje ekranowanie strun, podczas ich dotykania, czy występuje konieczność uziemienia wzmacniacza, jak długie jest wybrzmiewanie gitary, to są bardzo ciekawe zagadnienia, na pewno niejednemu się przydadzą
Turgon pisze: zwłaszcza, że jak dla mnie najlepiej brzmi rozkręcony na full...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 166 gości