Okolice Bluesa

Witam.
Mam pytanie odnośnie lamp z przedwzmacniacza. Jak często powinno się wymieniać takie lampy? W moim marshallu mam 12ax7 Electro-Harmonixa. Znajduje się na niej symbol '02 10'. Czy to data produkcji: październik 2002?
Czy ktoś ma może doświadczenie z takimi lampami? Bo na polskim rynku dostępne są JJ-Electronics, Sovtek oraz Electro Harmonix. Które polecacie w przypadku ewentualnej wymiany?

pozdrawiam

Jak nie wpływa na sound to po co wymieniać ?

A właśnie chodzi mi o zmanę brzmienia. Poszukuje bardziej fenderowskiej szklanki niż mięsistego marshallowskiego brzmienia.

To zmień wzmacniacz Lampy nic Ci nie zmienią

Vial pisze:A właśnie chodzi mi o zmanę brzmienia. Poszukuje bardziej fenderowskiej szklanki niż mięsistego marshallowskiego brzmienia.

Wymiana lamp ecc83 na ecc83 innej firmy brzmienia zbytnio nie zmieni - najwyzej w kategoriach audiofilskich, ale srebrnej siatki na glosnikach nie zrobi

Mi się osobiście bardzo podoba brzmienie starych lamp firmy RFT. Fajnie brzmią, tak ciepło, a na większym przesterze mięsiście, ale nie mają jazgotliwej piaszczystej góry.
Jeżeli szukasz Fenderowskiej szklanki, to spróbuj zamienić ECC83 na ECC81.
Z tego co mi wiadomo to lampy sygnowane logiem producentów wzmacniaczy są raczej kiepskie. Na pewno lamp Marshall bym nie polecał. Kiedyś wymieniłem kumplowi 12AX7 Marshalla na ECC83 RFT, Brzmienie stało się bardziej selektywne, mniej jazgotliwe, piaszczyste.

Tomek D., masz tanie źródło tych RFT? Bo bym potrzebował nieco ich bo mam 6n2p obecnie tylko

Dokładnie. RFT sa zajebiste !! W przesterze jak i w przedwzmacniaczu.

Vial: O jaki piec dokladnie chodzi ?? Domyślam sie że marszałek...

Turgon pisze:Tomek D., masz tanie źródło tych RFT? Bo bym potrzebował nieco ich bo mam 6n2p obecnie tylko

Kupiłem trochę na Allegro, ale nie oddam za żadne skarby, są dla mnie bezcenne .
Przeglądaj Allegro, czasem coś się znajdzie.
http://www.allegro.pl/search.php?string=RFT&category=18

We Wrocławiu czasem można na nie trafić na giełdzie elektronicznej przy ul. Robotniczej.

Innego źródła niestety nie znam.

Miałem kiedyś ECC 83 RFT to ją ukruszyłem .

Sš to chyba najlepsze i najniezawodniejsze ECC83 dostępne na naszym rynku - trzaskane w milionowych seriach więc powtarzalne parametrami i wyjštkowo długowieczne (long life).

Zauważcie, że w DDR do zastosowań przemysłowych czy wojskowych nie produkowano odrębnej wersji ECC83 typu profesjonalnego

Montowano "zwykłe" ECC83 - więc już to œwiadczy o wysokiej jakoœci lamp "standardowych".

Mam trochę tego RFT-owarku - a' 25zł/szt.

NOS - ale nie pudełkowe i niektóre z lekko nadtartymi napisami - niemniej gwarantowane jakosciowo bo "od Zoltana".

Zas Zoltan sam sobie opinii zasrywał nie będzie wciskajac ludziom kit...

Więc?
Komu?
Ile?

Zoltan

Vial pisze:A właśnie chodzi mi o zmanę brzmienia. Poszukuje bardziej fenderowskiej szklanki niż mięsistego marshallowskiego brzmienia.

A jaki masz wzmacniacz?
Musisz wytestować lampy różnych producentów - i sam zdecydować,
czy są różnice - IMHO są, i to czasami znaczne.
W dodatku zdarza się tak, że ECC, która nie brzmi dobrze w np. Boogie
- sprawdzi się znakomicie w np. bf Fenderze Vibroluxie
Np. w Fenderach dobrze grają Ruby Tubes.

Lampa okreœlonego typu - pod warunkiem, że jest prawidłowo wykonana, czyli starannie zmontowana i œcisle "trzymajšca" wszystkie parametry wg danych katalogowych - powinna brzmieć praktycznie tak samo, niezależnie od producenta.

Prawie niezauważalne różnice wynikać mogš jedynie z odmiennej konstrukcji samych lamp (np. 'małoanodowa" RFT i "œrednioanodowy" Tungsram).

To tak jak z monetami np. 5zł (niezależnie od sztancy w mennicy i roku wybicia): każda musi wyglšdać identycznie, ważyć identycznie, być wykonanš z takiego samego stopu i mieć identyczne wymiary więc każdy automat powinien jš przyjšć - a jak nie przyjmie to znaczy, że to tylko coœ podobnego do 5zł czyli fałszywka albo niedoróbka.

Przy lampach œwiadczy to, że jest to rzeczywiœcie np. ECC83 a nie coœ "like ECC83" czy EL84 a nie "like EL84" - co, niestety, trzeba zarzucić większoœci produkowanych dzisiaj lamp o tym oznaczeniu.

Stąd niekiedy tak duże i zaskakujące różnice w brzmieniu - np. większoœć obecnie sprzedawanych pod różnymi dziwnymi nazwami firmowymi rosyjskich 12AX7/ECC83 (i coœ tam jeszcze literowego dla odróżnienia) to w rzeczywistoœci mniej lub bardziej dokładne "klony" 6N2P-EW z żarzeniem jak w ECC83.

A, ze 6N2P jest tylko zbliżona parametrami do "prawdziwej" ECC83 więc i ma całkowicie odmienne brzmienie.

Na dodatek (pomiarowo i konstrukcyjnie) lampy Sovteka nieco różniš się od Svetlan - dlatego np. Elektro Harmonix różni się brzmieniem od Groove Tube czy Ruby Tube.

Te zaœ całkowicie różniš się od RFT i od Tesli tak parametrami jak i brzmieniem.

Zaœ NOS RFT i Tesla sš praktycznie nierozróżnialne.

Lampa okreœlonego typu - pod warunkiem, że jest prawidłowo wykonana, czyli starannie zmontowana i œcisle "trzymajšca" wszystkie parametry wg danych katalogowych - powinna brzmieć praktycznie tak samo, niezależnie od producenta.

Powinna
Z punktu widzenia muzyka nie jest istotne, jak powinna brzmieć
tylko jak brzmi.
M.in. dlatego ustawiamy punkt pracy lamp mocy (bias)
- chociaż parametry 6L6 z Rosji powinny być tożsame z tymi ze Słowacji
i z tymi z Chin i z NOS Brimar itd...

druciki pisze: Powinna
Z punktu widzenia muzyka nie jest istotne, jak powinna brzmieć
tylko jak brzmi.
M.in. dlatego ustawiamy punkt pracy lamp mocy (bias)
- chociaż parametry 6L6 z Rosji powinny być tożsame z tymi ze Słowacji
i z tymi z Chin i z NOS Brimar itd...

1/ ale nie sš i stšd kręcenie biasem - a i tak najczęœciej lampa brzmi do dupy już po krótkim czasie eksploatacji i to zazwyczaj w najbardziej krytycznym momencie - na koncertach , trzaski, stuki, szumy, nagłe zamilknięcia, "sraczka" - to w przypadku lamp mocy...

2/ nie dziwię się... prawdziwa 6L6 w tym (szemranym ) towarzystwie to wspomniana NOS Brimar i niewspomniane przez Ciebie lampy rosyjskie (6P3S-itd).

Ale tak jak garnitur zaczyna dobrze leżeć na człowieku w trzecim pokoleniu tak lampa 6L6 zaczyna być lampš 6L6 dopiero po kilkudziesięcioletniej nieprzerwanej jej produkcji w tej samej firmie.

Czyli RCA i inne "amerykańce", rosyjskie, polskie (tak, tak... ) niektóre europejskie - reszta to lampy 6L6-podobne

Dlatego JJ EL34 sš dobre a JJ 6L6 zwykle do dupy (a w przypadku rosyjskich akurat na odwrót ) i nierzadko wymagajš ponownego podkręcania biasu zaledwie po kilku godzinach od wstawienia nowych do pieca... Całe szczęœcie, gdy każda z lamp ma swój oddzielny regulator bias-u, gorzej, gdy wspólny dla pary czy czwórki.

Jednak w wątku chodzi o lampy pre...

Każdy (u?)słyszy co chce usłyszeć i jego to wyłącznie brocha

Nie ja dorzuciłem wątek o 6L6 - in memoriam

Z Bogiem...

Nie ja dorzuciłem wątek o 6L6 - in memoriam

To był tylko przykład na precyzję i powtarzalność produkcji lamp...

Każdy (u?)słyszy co chce usłyszeć i jego to wyłącznie brocha

Lepiej ode mnie wiesz, co słyszę?

Vial pisze:A właśnie chodzi mi o zmanę brzmienia. Poszukuje bardziej fenderowskiej szklanki niż mięsistego marshallowskiego brzmienia.

niekoniecznie musisz zmieniać wzmacniacz , popróbuj z lampami

JJ ecc81 i ecc82 , lub nawet na przemian ecc81 ,ecc83 , ecc 83 lub 81 lub 82

te nowe JJ sa dosyc szpiczaste w górze , 12ax7a electroharmonix brzmią bardziej kartonowo ,

jednym słowek proponije ci JJ tesla Ecc ,brzmienie napewno nabierze innych kolorów , ale nie spodziewaj się że dostaniesz fendera razem z wymianą tych lamp , szklanka fendera to równiez i to w jakichś 70 procentach lampy mocy a sa nimi nie el34 tylko 6L6 i 6V6 ,
lampy te trudniej przesterowac jak równiez bardzo czysto przenosza górne częstotliwości , polecam ci 6L6 EH sovteka , zamiast el34 .
oczywiście jeżeli masz wzmacniacz na dużych lampach .

coś to napewno poprawi w twoim marshallu z kanałem clean , jednak nie będzie to 100% fender który ma inaczej ułożony przedwzmacniacz a dosadniej regulację barwy tuz za pierwszym stopniem , u marshalla to przeważnie tuż przed koncówką mocy .

Mam pytanie. Szukałem w necie o tym, ale widocznie nie znalazłem skoro pytam Jak konkretnie objawia się koniec żywotności lampy we wzmacniaczu lampowym bądź hybrydowym? Czy wzmak przestaje działać, czy jakieś trzaski bądź szumy się pojawiają? Kiedy jest ten czas że już na pewno trzeba lampy wymienić?
Z góry dzięki za info.
Pozdrawiam.

Ambroży_Kleks pisze:Mam pytanie. Szukałem w necie o tym, ale widocznie nie znalazłem skoro pytam Jak konkretnie objawia się koniec żywotności lampy we wzmacniaczu lampowym bądź hybrydowym? Czy wzmak przestaje działać, czy jakieś trzaski bądź szumy się pojawiają? Kiedy jest ten czas że już na pewno trzeba lampy wymienić?
Z góry dzięki za info.
Pozdrawiam.

Generalnie - spada klarowność w przenoszeniu góry i dołu, dzieje
się to stopniowo - więc trudno zauważyć, bo ucho się przyzwyczaja.
W drastycznych przypadkach pojawiają się "efekty spejalne" - trzaski,
brumy, szumy, nagłe wzmocnienia i spadki poziomu sygnału.
Resztę - godną Tolkiena - zapewne dopisze ostatnio nadaktywny
"specjalista inaczej" tego forum

druciki pisze:Resztę - godną Tolkiena - zapewne dopisze ostatnio nadaktywny
"specjalista inaczej" tego forum

Ciekawe, tym razem pod jakim nickiem...

poczytałem o wszystkim tutaj siatkach srebnych , lutowaniach ale brakuję mi podstawowych zasad np . jak wymieniać te lampy na przedwzmacniaczu wzor v1 v2 v3 v4 w takim układzie, czyli jakie lampy na v1 , jakie na v2v3 i jakie na v3 ,piszę jako grajacy a nie znawca sztuki budowy wzmacniaczy lampowych , interesuję mnie i chyba nie tylko mnie jakie wy szanowni koledzy stosujecie rozwiązania i jakie waszym zdaniem są najlepsze myślę u układzie v1-v4