Jaka gitara?

zapytania, porady itp.

Moderator: mods

Jaka gitara?

Postautor: epiphone » lutego 23, 2008, 9:32 am

Witam mam pewna prosbe, czy moglibyscie mi powiedziec czy dobrze robie :)?

otóż: posiadam epiphona z serii GOTH - G400. Gram w kapelce reggae, gitarke sprzedaje, i chce sie przerzucic na cos innego w okolicach cen 1000-1300 zł, poradzicie mi cos? :)

obserwuje sobie gitare typu LAG standard RS 200 BRS , jest piekna ale nigdy nie mialem okazji na niej grac, moze ktos z was wie cos o niej? A jesli nie to zaproponujcie cos innego, bede bardzo wdzieczny!

pozdrawiam!
Życie bez muzyki jest jak sex bez orgazmu.
epiphone
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 5
Rejestracja: sierpnia 28, 2007, 11:43 am

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » lutego 23, 2008, 12:37 pm

fender stratocaster made in mexico. za te pieniądze wyrwiesz fajną gitarkę. do reggae na pewno się nada...

bardzo dobra propozycja: http://www.allegro.pl/item314709519_fen ... exico.html

pickupy serio zawodowe. licytować, brać, wymieniać progi (300zł ok) i jazda :)
pozdr

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Postautor: Turgon » lutego 24, 2008, 1:50 pm

A może coś z humbuckerowców z rozłączanymi cewkami? Choć mimo wszystko Strat lub Tele to klasyka :)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Jahmaj » lutego 24, 2008, 3:14 pm

a co Ci w Twojej gitarce nie pasuje ? reggae mozna grac na sg lp jak i stracie co kto woli :) moze i wyglad troche nazbyt mroczny, ale to chyba najmniejszy problem
Jak szukasz innego brzmienia to sie wybierz do jakiegos sporego muzycznego i testuj wszystko po kolei, cos sie trafi
Jahmaj
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 68
Rejestracja: kwietnia 9, 2006, 8:41 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Krajcar » lutego 25, 2008, 4:11 pm

Przecież nie wygląd się liczy tylko wnętrze :) Ja również polecam strata made in mexico, a jeśli miałbyś dołożyc do tego interesu jeszcze 300zł to Epiphone Les Paul Standard :)
Tomasz Krajcarski
gg 5506922
www.thanksjimi.cba.pl
Awatar użytkownika
Krajcar
blueslover
blueslover
 
Posty: 785
Rejestracja: stycznia 30, 2008, 1:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: srv2 » marca 20, 2008, 12:06 pm

Ja tutaj nie polecam meksykańskiego Fendera. Chyba, że jakiegoś z lat 90. Grałem na nówce i był do bani. Za około 2 tysiące można kupić nową gitare Blade stratocaster. Mało znana firma ale ja sie zakochałem w tej gitarze. Brzmienie powala. Wygoda gry też na bardzo wysokim poziomie. Zdecydowanie wart swojej ceny. W tym przedziale cenowym nie spotkałem się z lepszym stratem.
srv2
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 14
Rejestracja: grudnia 9, 2007, 5:18 pm

Postautor: Turgon » marca 20, 2008, 3:10 pm

Co do Blade'ów też polecam. To gitara o niesamowitej ilości możliwych konfiguracji brzmieniowych ;) Polecam :)

I co do tej ceny, to jeszcze stare japońskie straty możliwe, że warte byłyby zainteresowania :) Np. od HrGuitars
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Tomiszon » marca 21, 2008, 4:12 pm

Ja od dłuższego czasu mam na wydaniu lutniczego strata, jeśli jesteś zainteresowany to wal ;]

do reggae się jak najbardziej nada, ale jeśli spodziewasz się że z reggae przestawisz się na jazz a z jazzu na metal, to polecałbym rozejrzeć się za czymś o uniwersalnym brzmieniu - taki blade na przykład, albo jak Turgon mówił, rozłączane cewki, które dają sporo możliwości.
Awatar użytkownika
Tomiszon
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 970
Rejestracja: lutego 6, 2005, 5:25 pm
Lokalizacja: Gdynia/Kraków

Postautor: Jedi » marca 21, 2008, 5:54 pm

Polecam lutnicze gitarki, zwłaszcza używane bo są po prostu tanie a wiadomo, że taki sprzęt jest bardzo dobrze wykonany i z dobrych podzespołów.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Turgon » marca 22, 2008, 7:36 am

Jedi: Niekoniecznie niekoniecznie ;)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Jedi » marca 22, 2008, 7:43 pm

Turgon: Przeważnie, przeważnie.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Turgon » marca 22, 2008, 9:20 pm

Przeważnie, przeważnie porządne podzespoły kosztują ;) Dzisiaj sobie oglądałem moje SD-ki :) I wiesz kosztują swoje (blisko 1000 zł set) ;)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Matragon » marca 23, 2008, 10:36 pm

Gitaro ... miłości moja
Ty jesteś jak zdrowie
Ile Cię trzeba cenić
Ten tylko się dowie
Kto Cię spłacił ...

Dziś piękność Twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję ...
Bo ... Fender ...


... i koniec :)
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: Jedi » marca 23, 2008, 10:45 pm

Same EMG w mojej gitarze kosztują 1500zł:) może teraz trochę mniej, ale były ze stanów i zapłaciłem nieco inaczej.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Krajcar » marca 28, 2008, 8:52 pm

Turgon powiedz mi jak gitara lutnicza może być źle wykonana? Gitary lutnicze są robione z dużo większą dokładnością niż gitary produkowane w fabrykach, bo producent dba o każdy detal :)
Tomasz Krajcarski
gg 5506922
www.thanksjimi.cba.pl
Awatar użytkownika
Krajcar
blueslover
blueslover
 
Posty: 785
Rejestracja: stycznia 30, 2008, 1:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Turgon » marca 28, 2008, 9:14 pm

Krajcar, kiedy lutnik nie jest wystarczający dobry w swoim fachu. Albo zaczyna robić na wzór żółtych rączek tzw. "masówkę". W naszym zakręconym świecie nic nie jest tak proste by było idealne jak od sztancy. Niestety...
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Jedi » marca 30, 2008, 11:41 am

Nie zmienia to faktu, że 100 razy lepiej kupić lutnika bo np. lutnik u którego robiłem gitarę bierze 2500zł za strata do którego pakuje swoje przetworniki które po prostu kopiuje np. z jakiś fenderowskich, wychodzi mu to wspaniale:). W sklepie za taką kasę kupisz nowego Fendera Highwaya którego jakość jest dyskusyjna. Co do używanych lutniczych gitar to są tanie jak barszcz.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Turgon » marca 30, 2008, 4:33 pm

Chciałbym poprosić o przykłady.
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Jedi » marca 31, 2008, 1:34 pm

Turgon wiem, że twojego flame -a czy co tam masz nic nie rozwali. Choćby zapakowali cię w żelazną dziewicę to i tak nie zmienisz zdania.

Może sprecyzujesz o jakie przykłady ci chodzi?
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Turgon » marca 31, 2008, 2:00 pm

Chodzi o przykłady gitar lutniczych tanich jak barszcz :)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Jedi » marca 31, 2008, 3:57 pm

Używanych gitar lutniczych tanich jak barszcz, zapomniałeś doczytać? Wieczorem poszukam.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Turgon » marca 31, 2008, 4:14 pm

Nie zapomniałem. Czekam na przykłady wieczorem. Który na moje oko można liczyć już od godz. 18-19.
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Tomiszon » marca 31, 2008, 4:29 pm

JAKI LUTNIK TAKA GITARA LUDZIEEE! :D
Awatar użytkownika
Tomiszon
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 970
Rejestracja: lutego 6, 2005, 5:25 pm
Lokalizacja: Gdynia/Kraków

Postautor: SchyMan » kwietnia 7, 2008, 9:16 pm

back in the temat :P
jak do reggae to nie widzialem bardziej pasujacego wiosla
http://czakmusic.pl/sklep/product_info. ... ecial.html
:) :shock:
Awatar użytkownika
SchyMan
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 84
Rejestracja: marca 21, 2007, 9:48 pm

Postautor: Matragon » kwietnia 9, 2008, 6:43 am

Cała sprzeczka o wyższość gitar lutniczych nad seryjnymi lub odwrotnie - (i mam tu na myśli wyższość - rozumianą również jako stosunek jakości do ceny) jest chyba jałowa :)

Ja się będę upierał przy twierdzeniu że nie ma reguły, a oceniać można jedynie konkretny EGZEMPLARZ instrumentu, i to najlepiej - rok, dwa od momentu jego powstania. Nowe gitary - prosto z fabryki czy też prosto ze stołu lutnika - jeszcze nie grają. Taki instrument musi popracować, rozegrać się, ustawić itd. zanim pokaże na co go naprawdę stać. To jak dobre wino - które musi leżakować zanim trafi na stół. I tu informacja - niektóre firmy, wypuszczając na rynek droższe modele swoich gitar, trzymają je przez rok od powstania w fabryce - gdzie taka gitara "dojrzewa" i jest od czasu do czasu grana przez pracownika.

Teraz ciekawostka : niejaki SLASH z "ganz yn rołzys" jak wiadomo gra na Gibsonie ... kupił go kiedyś jak jeszcze nie był znanym gitarzystą - i to był normalny seryjny, sklepowy Gibson. Kilka lat później firma Gibson zaporoponowała mu wydanie gitar z jego sygnaturą - wykonali (ręcznie w custom shopie) kilka prototypów, kierując się sugestiami i wskazówkami Slash'a i przysłali mu do testów. I co ... ?
Slash stwierdził że ŻADNA z nich nie jest nawet w połowie tak dobra jak jego seryjny, sklepowy Gibson :)

Podsumowanie :

1. Wybierając instrument - wybieraj konkretny EGZEMPLARZ ... dwa z pozoru identyczne Fendery czy Gibsony różnią się od siebie !!!

2. Kieruj się wyłącznie swoim gustem i swoimi predyspozycjami anatomicznymi - nie każdy ma takie duże łapska jak Steve Vai, więc nie każdemu wygodnie się gra na gryfie typu wizard :)

3. Nie sugeruj się reklamą, ani tym czego aktualnie używa Twój gitarowy guru - uwierz sobie, i pamiętaj - na gitarze którą wybierzesz, będziesz grał TY - ma się podobać TOBiE i ma brzmieć po TWOJEMU :)

4. Jeśli masz szansę dozbierać trochę pieniędzy, lub możesz wziąć pożyczkę, lub ewentualnie możesz kupić na raty - kup instrument markowy - w razie czego łatwiej będzie go sprzedać, poza tym - okazje typu "ŚWiETNE WiOSŁO za 500 zł" są po prostu iluzją ...

5. Jeśli decydujesz się na instrument lutniczy, zadbaj o to aby wcześniej zobaczyć, dotknąć lub zagrać na kilku innych gitarach tego lutnika ... i to im starszych tym lepiej ... gitara która ma parę lat - powie Ci więcej o kunszcie producenta - niż instrument nowy.

6. koniec przynudzania :lol:
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: jomm » kwietnia 9, 2008, 11:11 am

Jak to pięknie wszystko ująłeś Matragonie :D

Nie zgodzę sie tylko z twierdzeniem, że okazje za 500zł są iluzją. One naprawdę sie zdarzają. Trzeba tylko sumiennie na nie "polować" :!:

Kumpel nabył niedawno piękne strato (made in Japan z 1991r) za 800zł, a zabija większość znanych mi naprawdę dobrych egzemplarzy made in USA :!:

Poza tym można tanio kupić markę niezbyt popularną np. AriaPro( w latach '80 pół świata na tym grało), które są świetnymi instrumentami, często bijącymi na głowę marki popularne, ale drogie bo modne.

Zgadzam sie jednak w całej rozciągłości, że instrument to najbardziej indywidualna sprawa jaka jest dla muzyka :D
Awatar użytkownika
jomm
blueslover
blueslover
 
Posty: 649
Rejestracja: sierpnia 22, 2006, 12:54 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Matragon » kwietnia 9, 2008, 11:20 am

jomm pisze:Nie zgodzę sie tylko z twierdzeniem, że okazje za 500zł są iluzją. One naprawdę sie zdarzają. Trzeba tylko sumiennie na nie "polować" :!:

Kumpel nabył niedawno piękne strato (made in Japan z 1991r) za 800zł,


800 a 500 - to 300 różnicy :) ...
a stare japończyki są zajebiste !!!
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: jomm » kwietnia 9, 2008, 11:28 am

Aleś dokładny :wink: Mozna i za 500zł ustrzelić super wiosełko. jakieś 2 lata temu sam sprzedałem cudeńko za 450zł, tylko dlatego, że nie było znanego producenta ( zresztą kupiłem jeszcze taniej), a gość który je ode mnie kupił "wyrzucił" piękne strato i z tego co wiem gra tylko na tym co ode mnie kupił :D Bo to naprawdę był kawał solidnego instrumentu :!:
Awatar użytkownika
jomm
blueslover
blueslover
 
Posty: 649
Rejestracja: sierpnia 22, 2006, 12:54 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Jedi » kwietnia 9, 2008, 1:32 pm

Zależy czy Megatronowi chodziło o nowe gitary czy o używki bo to różnica. Punkt 3 odnosił się zapewne do mnie:D chociaż mogę się mylić. W każdym razie jestem zadowolony z wyboru i szczerze mówiąc to co mogłem zrobić nie znając się jeszcze na gitarach? Słuchałem dużo tego instrumentu w nagraniach MK i stwierdziłem, że takie brzmienie będzie najbardziej uniwersalne jak na pierwszą gitarę. Sądzę, że lepiej kierować się swoim "Guru" jeśli się nie ma zielonego pojęcia, bo oczywiście teraz gdybym robił 2 gitarę wybrał bym coś całkowicie pod siebie. W punkcie 1 mówisz jeszcze o Fenderach i Gibsonach, jeśli kogoś stać na takie gitarki to rzeczywiście nie musi bawić się w lutnika:).
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Turgon » kwietnia 9, 2008, 5:18 pm

Jedi: Widać, że nie widziałeś na oczy osoby, którą stać ;)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Instrumenty muzyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 289 gości