Z tanimi gitarami jest bardzo r??nie. Jaki? rok temu zarazi?em mojego wsp??lokatora gitarow? mani?. Powzi?? sobie zapunkt honoru nauczy? si? kilku chwyt?w i zagra? na Gitarowym Rekordzie Guinessa. Uda?o mu si? to, cho? na nauk? mia? tylko 2 tygodnie. Gra? na bardzo starym, ledwo trzymaj?cym si? kupy defilu, ale to ju? inna historia. Po rekordzie jego zapa? nie ostyg? i postanowi? kupi? sobie gitar? elektryczn?. Oczywi?cie jak wi?kszo?? student?w groszem nie ?mierdzia?, ale uda?o mu si? troch? od?o?y? i...
Wyruszyli?my na poszukiwania. Zbadali?my zasoby wszystkich wroc?awskich sklep?w muzycznych. Nasze rozczarowanie by?o ogromne. Jego cenami instrument?w, moje ich jako?ci?. W ko?cu byli?my ju? prawie zdecydowani na u?ywanego squiera w komisie przy Podwalu, kt?rego ogl?dali?my nawet kilka razy, ale trafili?my w ko?cu do ma?ego sklepiku na Psim Polu, w kt?rym wyboru specjalnego nie by?o. ?adnych markowych instrument?w (2 perkusje marki Basix i kybordy Casio, gitarki EverPlay...).
Zacz?li?my od najta?szych - za ok 240 z?. Szybko porzucili?my jednak nadzieje na zakup czegokolwiek w tej cenie. P??niej wzi?li?my strata J&D z wystawy. Kosztowa? 400 z?. Zacz??o si? robi? ciekawie. Poprosili?my sprzedawc? aby pokaza? nam wszystkie egzemplarze tego modelu jakie ma na stanie. Ca?y sklep zas?ali?my kartonami... Sprzedawca zacz?? ju? tracic cierpliwo??... I o to jest! Nic wielkiego, ale stroi, jest wygodna i z dechy do?? g?o?na - podpinamy. Single kiepskiej jako?ci, ale oddaj? charakter gry i brzmi? ca?kiem, ca?kiem (mo?e tylko szumy mog?yby by? mniejsze). Jeszcze wys?pi?em pas gratis, a potem zacz??em si? targowa? o male?kie obicie na korpusie (kt?rego kumpel nie mo?e zauwa?y? do dzi?
). Wyszli?my ze sklepu z grywaln? gitar?, za kt?r? zap?acili?my ostatecznie 340 z?.
Jak to si? jeszcze wyregulowa?o, wymieni?o przewody i poprawi?o luty, da?o nowe struny... Do dzi? zastanawiam si?, czy nie odkupi? tej gitary od niego, bo chod? gram na sprz?cie 4 razy dro?szym, to drugie wios?o zawsze si? przyda (cho?by po to, by nie taszczy? go poci?gami w t? i spowrotem). Naprawd? gitarka si? uda?a.
Mora? z tej bajeczki taki, ?e przy zakupie gitary nie nale?y si? spieszy?, trzeba si? nachodzi? i warto mie? ze sob? kogo?, kto jest w stanie oceni?, czy dany egzemplarz si? do czegokolwiek nadaje. Zapomnij o kupowaniu na allegro. To tylko pozory, ?e w ten spos?b cokolwiek oszcz?dzisz.