Strona 6 z 7

Post: listopada 29, 2008, 3:12 pm
autor: Ajgor64

Post: listopada 29, 2008, 7:47 pm
autor: Darekk66
A dla mnie najpiękniejsza Gitarrra to mój Defil z lat 70-tych, na której jeszcze mój ojciec śmigał. Czasami na niej sobie plumkam. Najważniejsza bo towarzyszy mi prawie całe życie :)

Post: listopada 30, 2008, 12:50 am
autor: Ajgor64
Hehe. Ja mialem na poczatku lat 80-tych Kosmosa z Defilu. Tylko gryf dorabiany na zamowienie i fuzza robionego :)

Post: listopada 30, 2008, 2:02 am
autor: Darekk66
Na Kosmosie też grałem :lol: I to nie przerabianym :lol: Na samo wspomnienie łapy mnie trochę bolą.

Post: listopada 30, 2008, 9:54 am
autor: Ajgor64
Ja wtedy mieszkalem w internacie w Lubinie, i gralem w zespole w domu kultury dokladnie na przeciwko Defilu - tam, gdzie one byly produkowane. Udalo mi sie znalezc jednego pracownika (lutnika?) z defilu, ktory mi zrobil gryf recznie, bo fabryczne fabrycznie nie stroily na prograch :)
Fuzza zrobilem sam :) Wtedy byly takie czasy, ze wszyscy sie zajmowali elektroniką i takie schematy krazyly po ludziach. Fuzz byl wbudowany w gtare, i poczatkowo mial na zewnatrz zasilacz w mydelniczce :) Mialem z gitary dwa kable. Jeden do wzmacniacza, i drugi do gnazdka z mydelniczką po drodze ;) Dopiero pozniej wstawilem w srodek jedno ogniwo z plaskiej baterii, i na tym ogniwie gral prawie dwa lata - dopuki nie sprzedalem gitary:) Moze i pozniej jeszcze gral :)

Post: lutego 10, 2009, 9:45 pm
autor: Grucha
A moim marzeniem jest "RED SPECIAL" Maya lub Gibson Flying V w takim jadowicie pomarańczowym odcieniu...

Post: maja 9, 2009, 3:27 pm
autor: tashin
Jeśli o ten temat chodzi to w 100% zgadzam się z Michałem Worgaczem.
Nie ma czegoś takiego jak najlepsza gitara. Bo każda jest dobra, a zarazem zła.
A moje marzenie wygląda mniej więcej tak: http://lootnick.com/gallery.php?gid=70 od kiedy zagrałem na tej gitarze to się zakochałem w Customowych wiosłach :D
Ale nie wiem czy do czasu uzbierania odpowiedniej sumy nie odmieni mi się zdanie ;p

Post: czerwca 22, 2009, 5:36 pm
autor: Ianus
Moją wymarzoną gitarą jest Gibson ES-335 - chociaż obawiam się, że jakbym go zdobył to bym umieścił w jakiejś pilnie strzeżonej gablocie i nie ośmielił się go dotknąć, tylko podziwiał całymi dniami xD No ale póki co musi z racji kosmicznej ceny pozostać w sferze marzeń, aktualnie zbieram na mniejsze marzenie o nazwie Epiphone Les Paul 100 ^^

Post: czerwca 22, 2009, 5:55 pm
autor: wasal
Ja jestem jeszcze za mało doświadczony, żeby mieć swoją "wymarzoną gitarę", na pewno ta pozycja będzie się wielokrotnie zmieniała. Nie odejdę jednak chyba od modelu Les Paul który strasznie pokochałem zarówno za brzmienie jak i wygląd ;).

Post: czerwca 22, 2009, 11:43 pm
autor: Jimmy
tashin pisze:Jeśli o ten temat chodzi to w 100% zgadzam się z Michałem Worgaczem.
Nie ma czegoś takiego jak najlepsza gitara. Bo każda jest dobra, a zarazem zła.
A moje marzenie wygląda mniej więcej tak: http://lootnick.com/gallery.php?gid=70 od kiedy zagrałem na tej gitarze to się zakochałem w Customowych wiosłach :D
Ale nie wiem czy do czasu uzbierania odpowiedniej sumy nie odmieni mi się zdanie ;p


Grałem na niej :D

Ja jednak wolę tę :P

http://lootnick.com/gallery.php?gid=42

Ciekawe dlaczego :roll: :roll:

Post: czerwca 23, 2009, 10:38 am
autor: leszekblues
wasal pisze:Ja jestem jeszcze za mało doświadczony, żeby mieć swoją "wymarzoną gitarę", na pewno ta pozycja będzie się wielokrotnie zmieniała. Nie odejdę jednak chyba od modelu Les Paul który strasznie pokochałem zarówno za brzmienie jak i wygląd ;).


Gibson Les Paul?
Z gryfem w kształcie kołka?
Ja dziękuję :D
Wolę cos innego bardziej wygodnego
BYbajmniej te modele ( supreme, custom, studio, deluxe i chyba standard ) , które miałem w łapie to grube były jak cholera :D

Post: czerwca 23, 2009, 10:42 am
autor: Rafal_blues
wymarzona gitara? Martin, jakakolwiek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Post: czerwca 25, 2009, 6:00 pm
autor: Ianus
leszekblues pisze:Gibson Les Paul?
Z gryfem w kształcie kołka?


Eee...gryfem? :P
Jak dla mnie Les Paul wygląda świetnie, znacznie lepiej niż niektóre szpanerskie, zwyczajnie przekombinowane gitary i nie zauważyłem, żeby kształt przeszkadzał w grze.

Post: czerwca 26, 2009, 10:10 am
autor: leszekblues
Oprócz kształtu gryfu ( chwytni) .......SPróbuj pograc w górnych pozycjach
Ja nie o wygladzie ...
TO nie ma wielkiego znaczenia
Les Paul to kasyka ale sa wiosła znacznie lepsze manualnie , z wiekszymi możliwosciami ......brzmioeniowo to juz kwestia gustu
STaram sie mówic czysto obiektywnie, bo tez jestem fanem Les Pauli , ale sa wiosła na których po prostu ugra sie rzeczy, ktorych nie da rady zrobic na les paulu, albo Les Paul stawia wieksze wymagania
MNie na przykład dzis denerwuje umiejscowienie przełącznika przystawek :D
Dobra nie brnę dalej w wyliczance bo zrobi sie temat pt.Wady Les Pauli :P

Post: czerwca 26, 2009, 1:01 pm
autor: Ianus
Myślałem, że chodzi Ci o okrągławy korpus, czytając "gryf w kształcie kółka" wyobraziłem sobie coś nieco abstrakcyjnego... xD
No niby masz rację, ale i tak wolę Les Paula niż 99% innych gitar właśnie ze względu na brzmienie.

Post: czerwca 26, 2009, 2:03 pm
autor: leszekblues
Gryf kołek o to mi szło
:D

Post: czerwca 27, 2009, 1:28 pm
autor: tashin
Jimmy pisze:Ja jednak wolę tę :P

http://lootnick.com/gallery.php?gid=42

Ciekawe dlaczego :roll: :roll:


hmmm... no ciekawe, ciekawe xD


leszekblues pisze:MNie na przykład dzis denerwuje umiejscowienie przełącznika przystawek


Hmm.. dla mnie przełącznik jest umiejscowiony w świetnym miejscu. Widać, na jakiej jest pozycji, no i jest pod, a właściwie to nad ręką xD :roll:

Post: czerwca 27, 2009, 3:21 pm
autor: andrzej
LeszekBlues napisal:
Oprócz kształtu gryfu ( chwytni) .......SPróbuj pograc w górnych pozycjach
Ja nie o wygladzie ...
TO nie ma wielkiego znaczenia
Les Paul to kasyka ale sa wiosła znacznie lepsze manualnie , z wiekszymi możliwosciami ......brzmioeniowo to juz kwestia gustu
STaram sie mówic czysto obiektywnie, bo tez jestem fanem Les Pauli , ale sa wiosła na których po prostu ugra sie rzeczy, ktorych nie da rady zrobic na les paulu, albo Les Paul stawia wieksze wymagania
MNie na przykład dzis denerwuje umiejscowienie przełącznika przystawek Very Happy
Dobra nie brnę dalej w wyliczance bo zrobi sie temat pt.Wady Les Pauli Razz

Tylko "custom" Cie wyzwoli.Amen.
A czy wiesz czego chcesz? :?:

Post: czerwca 29, 2009, 9:54 am
autor: leszekblues
Wiem niestety

Post: czerwca 29, 2009, 12:07 pm
autor: andrzej
To juz jest dobrze bo obserwuje czesto ze poszukuje sie cos na ksztalt "Holy Grail".Szukamy czegos co jest tylko wytworem naszej wyobrazni.Oczywiscie nie trzeba dodawac czym takie poszukiwania sie koncza.
A teraz do konkretow... :D co to za "chwytnia"?Jakis szczegolny model model?Rok?

Post: sierpnia 10, 2012, 10:18 am
autor: rocken
Jest do sprzedania osobisty Les Paul Les Paul'a.

http://www.ebay.com/itm/LES-PAULS-PERSO ... 727wt_1348

Post: sierpnia 10, 2012, 10:38 am
autor: dzetro
Kupuje !!! Mozna na raty ??? :D :D :D :D :D

Post: marca 20, 2013, 12:04 pm
autor: Yaniu
Ajgor64 pisze:... Udalo mi sie znalezc jednego pracownika (lutnika?) z defilu, ktory mi zrobil gryf recznie, bo fabryczne fabrycznie nie stroily na prograch :)


Kiedyś był film o fabryce "Defil" a w nim stwierdzenie, że instrumenty produkowali tam zwykli stolarze meblowi. Mam sentyment do tych instrumentów ale chyba bardzo się autor filmu nie pomylił.

Post: marca 22, 2013, 1:01 am
autor: TJ Łysy
Coś w tym jest :D Zwłaszcza w 80-tych latach jakość wykonania gitar z Defilu była wyjątkowo podła. Ale te starsze (pierwszą gitarą jaką miałem była Cha-cha rok 76-77 ) były wykonane całkiem nieźle. Moja stroiła bez zarzutu a struny można było ustawić bardzo nisko.

Post: marca 22, 2013, 8:14 am
autor: Yaniu
Zajmuję się korektą instrumentów, jak się taki "Defil" trafi to zalecam dbać o niego jak o eksponat muzealny, szczególnie te z lat 70.

Post: marca 22, 2013, 11:07 pm
autor: TJ Łysy
No tej z lat 70-tych niestety już nie mam, czego żałuję :cry: Mam akustyka z 82 czy 83 roku, ale zaraz po kupieniu musiałem trochę nad nim popracować : nierówno nabite progi, za wysoki strunnik, ogólnie jakość słaba a jeszcze w sklepie obejrzałem wszystkie egzemplarze jakie były i wybrałem najlepszy. Ale gram na tej gitarze do dzisiaj.

Post: czerwca 16, 2013, 7:38 pm
autor: Marcind
hej :) ja spytam inaczej, jaka według was najlepsza gitara basowa ?

Re: Najlepsza gitara?

Post: listopada 14, 2013, 11:15 am
autor: kaszmir
Trudno jednoznacznie wskazać zwycięzce w kategorii najlepsza gitara basowa. Mi się marzy G&L L-2000 Bass Guitar - bardzo udana gitara w rozsądnej cenie.

Re:

Post: listopada 15, 2013, 8:52 pm
autor: przemak2
Marcind pisze:hej :) ja spytam inaczej, jaka według was najlepsza gitara basowa ?


To akurat jest oczywiste - precision. Najlepiej brzmi 3t sunburst, koniecznie z perłową płyką:

Obrazek

chociaż czarny też jest niezły:

Obrazek

Wszystko inne to tylko mniej udane wersje ;)

Re: Re:

Post: listopada 16, 2013, 10:59 am
autor: azazzello
przemak2 pisze:
Marcind pisze:hej :) ja spytam inaczej, jaka według was najlepsza gitara basowa ?


To akurat jest oczywiste - precision. Najlepiej brzmi 3t sunburst, koniecznie z perłową płyką


Oczywiste-moze jesli chodzi o "grzeczne", okragle brzmienie. Nie slyszalem jak do tej pory lepiej brzmiacego "bandyty", szczegolnie na Portaflexie :wink:

Obrazek