Strona 1 z 1

Najlepsza "kopia" Fendera Strata

Post: lutego 3, 2006, 8:38 pm
autor: snb
niedawno jakis poczatkujacy gitarzysta zapytal mnie jaka jest najlepsza "kopia" fendera stratocastera... to znaczy gitara do niej zblizona brzmieniowo i z wykladu lecz na srednia kieszen ok 1000 z?...
Osobiscie odes?a?em po Squier'a ktory podobno ma licencje fendera ale moze ktos bardziej doswiadczony ode mnie rzecze s??wko na ten temat... czu jest cos lepszego?

Post: lutego 3, 2006, 9:04 pm
autor: deha21
No ja my?le, ?e by?by u?ywany Fender Stratocaster z Meksyku :) A je?eli chodzi o n?wk? to mo?e Flame Bell, ale Squier te? dobry.

Post: lutego 4, 2006, 10:34 am
autor: WitekBielski
ja kupilem sobie squiera "standard z sunburst" (co odziwo jak sie dowiedzialem jest zadko?ci?) i kosztowal jedyna 500zl (co prawda made in china) i odrazu zostaje nam 500 na piec, no napewno gra lepiej ni? m?j stary "strat" eveplaya za jakie? 344zl, a tak wog?le to kupuj za granic?, tam squiery i straty (i inne "made in america") kosztuj? o 20%, 30%, 40% taniej ni? tu...

Post: lutego 4, 2006, 6:28 pm
autor: Marcin Szulkowski
Mam na sprzeda? Squiera made in Japan z 1990 roku. Kolor bia?y. Gitarka stroi i my?l?, ?e jej wiek i to, ?e nadal jest sprawna ?wiadczy o tym, ?e jest warta zakupu.
Kontakt: 600 341 568 lub mszuler@wp.pl

Post: lutego 6, 2006, 9:51 am
autor: jurek87
Squier'y zaskoczy?y mnie jako?ci?, spr?buj tylko wzi?? do r?ki kilka - kt?ry? na pewno w niej zostanie :)

Pr?bowane przeze mnie meksyki mnie rozczarowa?y - je?li co? lepszego, to IMHO ju? przynajmniej Highway.

Post: lutego 8, 2006, 11:32 pm
autor: snb
IMHO? pierwszy raz s?ysze!

Post: lutego 9, 2006, 1:51 am
autor: Popla
Panowie, jesli moge sie wtracic
Oczywiscie Fender to Fender jak Harley to Harley a piwo to zawsze piwo jesli jest z alkoholem.
Co do kopi wazne jest przede wszystkim z jakich podzespolow sa zrobione, a wiec dobre drzewo( nie sklejka)np.jesion lub mahon; dobre flaki (przystawki i uklad potencjometrow, wazne jest dobre dobranie kondensatora od potenc. tonow ) i jako taki uklad(czyli wzmacniacz) and Let`s good times roll,
good luck i pozdrawiam w Bluesie

Post: lutego 9, 2006, 10:29 am
autor: jurek87
snb pisze:IMHO? pierwszy raz s?ysze!


IMHO = In My Humble Opinion = Moim Skromnym Zdaniem

:)

Post: lutego 9, 2006, 10:47 am
autor: jurek87
Maho? do strata? Nie widzia?em jeszcze ...

Poza tym na brzmienie podobno wi?kszy wp?yw od dechy ma gryf - a jego materia? jest w stratach u?wi?cony wr?cz tradycj?.

Moim zdaniem gitar? nale?y po prostu wzi?? do r?ki i - najpierw bez pieca - musi po prostu zadzia?a? na muzyka. To si? czuje. Kiedy jest pr?d w d.pie to nie ma w?tpliwo?ci. Niewa?ne czy nazywa si? Fender, Squier czy Kosmos ;)

Post: lutego 9, 2006, 11:43 am
autor: Popla
jurek87 pisze:Maho? do strata? Nie widzia?em jeszcze ...

Poza tym na brzmienie podobno wi?kszy wp?yw od dechy ma gryf - a jego materia? jest w stratach u?wi?cony wr?cz tradycj?.

Moim zdaniem gitar? nale?y po prostu wzi?? do r?ki i - najpierw bez pieca - musi po prostu zadzia?a? na muzyka. To si? czuje. Kiedy jest pr?d w d.pie to nie ma w?tpliwo?ci. Niewa?ne czy nazywa si? Fender, Squier czy Kosmos ;)
...Bull shit !

cyt. "Mahon do strata?"-... mowilem o gtarach ogolnie np Braian May ma calkowicie gitara zrobiona z mahoniu...i jak to brzmi, twoim zdaniem zle?
Nie zgodze sie z Toba absolutnie, ze gitare wystarczy tylko wziac do reki, troche ja pomacac i to juz wystarczy, musisz na niej zagrac przede wszystkim i to na jakims ukladzie, min. dobrym!!! bo dopiero wtedy do Ciebie przemowi i albo Ci sie jej ton spodoba albo tez nie... grajac na sucho nie dowiesz sie o gitarze zbyt wiele , no chyba ze jestes jasnowidzem :lol:

Post: lutego 9, 2006, 11:45 am
autor: bluesman7
zapewne chodzi?o o olch?.Swoj? drog? jesli chodzi o roznice w stratach to s? naprawde kolosalne i czasem jedynym podobienstwem miedzy roznymi z nich jest tylko wygl?d zewnetrzny,bo tak naprawde s? to diametralnie inne instrumenty.Osobiscie gralem na wielu i musze przyznac ze Squier nie ma za wiele wsp?lnego z niez?ym ameryka?skim egzemplarzem,tak samo jak AMERICAN STANDARD jest totalnie rozny od np.modeli custom shopowych,to s? zupelnie inne p??ki klasowe.Wiadomo ?e oczywiscie og?lne cechy brzmieniowe,jak rowniez wykonczenia bed? mialy pewne podobienstwo,aczkolwiek jezeli chodzi o jakosc wykonania,precyzj?,jakosc brzmienia i t d. to miedzy squierem(jak rowniez fenderami mexico)a dobrym fenderem usa jest totalna przepasc.

Post: lutego 9, 2006, 12:12 pm
autor: jurek87
Popla pisze: ...Bull shit ! (...)


Przed u?yciem przekle?stwa uprasza si? o:

1) Ponowne zerkni?cie na temat w?tku,

2) Uwa?ne przeczytanie posta, na kt?ry si? odpowiada.

3) Mi?ego dnia ?yczy Jurek :)

Post: lutego 9, 2006, 12:19 pm
autor: jurek87
A tak poza tym wios?o musi zagada? ju? "z dechy". Je?li bud?et skromny, to trzeba dobrze wybra? egzemplarz przede wszystkim ze wzgl?du na drewno. Oczywi?cie ?e trza pos?ucha? te? z piecem, ale je?li wyb?r skromny - to wa?niejsze drewno. ?atwiej b?dzie p??niej wymieni? pick-up'y ni? np. gryf.

W modelach USA te? zdarzaj? si? niewypa?y, wysoka cena nie daje gwarancji wysokiej jako?ci. Poza tym autor w?tku poda? troch? inny bud?et ni? custom shop ...

Zdr?wka wiele!
Jurek

Post: lutego 9, 2006, 2:04 pm
autor: Popla
Jurku87 macaj sobie te gitarki, jesli to cie jara...nie moj problem

ps.
Ale nie przesadzaj z tymi przeklenstwami, bullshit ..nie jest takim wielkim przeklenstwem, to poprostu Bycza kupa i nieprawda dla mnie co tam wypisujesz i wprowadzasz w blad innych mlodych gitarzystow.

Pozdrawiam i good luck !

Post: lutego 9, 2006, 2:48 pm
autor: deha21
Po pierwsze gitara musi by? wygodna dla muzyka, czyli mo?e na sucho na niej pogra?. Sprawdzi? czy wszystko gra, nie brz?czy. I tu Jurek ma racj?, bo to si? czuje i wcale nie trzeba pod??cza? jej pod wzmak.
A brzmienie to inna sprawa, zawsze mo?na wymieni? przystawki mo?e pomo?e.

Post: lutego 9, 2006, 3:04 pm
autor: leszekblues
TYLE OPINI ILE UZYTKOWNIKOW
FENDER FENDEROWI NIER?WNY
GRALEM KIEDYS NA TAKIM CUSTOM SHOPIE W KOLORZE ZLOTY BROKAT
GITARA POMIMO ZE CUSTOM TO JEDNAK PORAZKA JESLI CHODZI O MANUAL BRZMIENIOWO JUZ TROCHE LEPIEJ ALE NIC SZCZEGOLNEGO JESLI IDZIE O SZKLANKI
WIELE FENDEROW USA BYM W OGOLE NIE RUSZYL
PORAZKA
ZA TO KIEDYS MIALEM W LAPIE ZAJEBISTEGO JAPONCA
Z WYGLADU NIC SZCZEGOLNEGO TAKI STANDARD CZARNY Z KLONOWA PODSTUNNICA
ALE JAK WZIALEM DO LAPY SAM GRAL PO PROSTU SZIEDZIAL I TYLE
MAIELM TEZ PIEKNEGO STRATA
GITARA SUPER ALE STRASZNIE TRUDNA W GRZE ALE WARTO BYLO NA NIEJ CWICZYC PRZEZ LADNYCH PARE LAT
JESZCZE JA KIEDYS ODZYSKAM

NIE MA JEDNEJ PRAWDY
BO LUDZIE NIE SCHODZA Z TASMY
:D

Post: lutego 9, 2006, 3:15 pm
autor: jurek87
Ano macam, macam - bardzo to lubi?, zw?aszcza jedn? ... ;)

Ale widz? ?e nie do??, ?e jeste? basist?, to jeszcze nie czytasz post?w, na kt?re odpisujesz. Kolega szuka taniego strata - a Ty co? w k??ko o macaniu ... chyba brak snu - mo?e zajrzyj tu nast?pnego dnia?

A dla Twojej informacji: gitarzy?ci (nie wiem jak jest u basist?w) ZANIM pod??cz? gitar? do pieca, sprawdzaj? brzmienie "z dechy", na sucho. Je?li si? nie odzywa, to szkoda czasu na pod??czanie jej do pieca - MACAMY wtedy nast?pn?. To jest szczeg?lnie wa?ne w ta?szych markach, gdzie poszczeg?lne egzemplarze mog? si? mocno r??ni? od siebie, ale przed wydaniem paru tysi?cy na lepsz? mark? te? warto po?wi?ci? troch? czasu na wyb?r egzemplarza.

wioslo

Post: lutego 11, 2006, 1:55 pm
autor: Sławek Nalej
Przy tanszych modelach warto na poczatku zerknac pod katem na gryf, czy prosty. W ogole gryf to podstawa. Pickupy mozna wymienic. Potem wioslo do lapy i sprawdzic, jak lezy, czy wybrzmiewa ladnie z dechy - potem mozna podlaczyc.
Przetestowalem tak chyba ze 30 USstratow w SweetWater. Nie wiem dlaczego, ale teraz (od 2004) lipe robia. Zatem wioselko uzywane jest bardziej ekonomicznym rozwiazaniem. Jesli nowy: custom shop lub lutnicza. Jesli do 1000 zl, to polecam meksykanca (ostroznie kupowac) lub squiera. No gralem na kilkunastu, fajne sa te niektore squierki. Pozdr

Post: sierpnia 9, 2006, 8:58 pm
autor: jaqb
najlepsze kopie gitar to kopie lutnicze wiec jesli chcesz sobie zrobic strata to proponuje np tutaj


http://www.martchguitars.boo.pl/martchg ... ria_38.htm

na mnie zrobil wrazenie ale chyba jest drogi

Post: sierpnia 10, 2006, 12:37 am
autor: sedit
Jurku, basi?ci te? macaj? :] brzmienie na sucholca to podstawa moim zdaniem. Z elektrycznym w dzisiejszych czasach mo?na zrobi? wszystko, jak nie analogowo to cyfrowo, ale wiesz. Nie mo?na zrobi? cudu z za przeproszeniem g?wnianego brzemienia, lepiej mie? dobre, "suche" brzmienie co daje znacznie wi?ksze mo?liwo?ci kombinowania potem przy elektrycznym dopalaczu.
Co do bas?w, nie wiem czemu, ile ludzi tyle opinii, dla mnie w?a?nie g??wnie najwa?niejsz? rzecz? jest to jak g?o?no i czysto gada bas "na sucho". Bas musi mie? power bez kr?cenia potencjometrami, inaczej nie ma wyrazu, jest p?aski, a takich bas?w nie lubimy ]:->
ale to chyba by? temat o tanich kopiach strat?w prawda?, przeprasza? za offtopa, never ever! :]

pozdrawiam Sedit

Post: sierpnia 10, 2006, 9:09 am
autor: Geronimo
Je?eli kto? chce kupi? "kopie" fendera stratocastera to po prosty musi chodz? od sklepu do sklepu i gra? na wszystkich gitakach w odpowiadaj?cym mu przedziale cenowym. Jaki? czas temu gra?em na 2 "identycznych" modelach- Squier Stratocaster, z tym,?e jeden by? u?ywany a 2 nie( kosztowa?y co? ko?o 800-900z?) i ku mojemu zaskoczeniu ten u?ywany brzmia? 1000000razy lepiej mi? nowy...jak wi?c wida? ?eby kupi? porz?dn? gitark? trzeba mie? opr?cz "wiedzy"r?wnie? szcz??cie. :)
Kto? dysponuj?cy wi?ksz? kas? ( tak do 2000) mo?e zawsze kupi? u?ywanego fendera i to nie tylko z Mwksyku, ale tak?e z Koreii.
"Tanimi i pewnymi" wios?ami s? gitarki Cort'a.
Mo?na te? poszyka? na necie,ale wiadomo,?e lepiej jest "w?asnor?cznie" pozna? gitar?.
M?j znajomu ma podr?bk? telecastera firmy Fenix; gitarka jest zdrowo obita, ale brzmi bajecznie... w komisie dawali za ni? 300z?!

Post: stycznia 5, 2007, 3:34 am
autor: lauderdale
jurek87 pisze:A dla Twojej informacji: gitarzy?ci (nie wiem jak jest u basist?w) ZANIM pod??cz? gitar? do pieca, sprawdzaj? brzmienie "z dechy", na sucho. Je?li si? nie odzywa, to szkoda czasu na pod??czanie jej do pieca - MACAMY wtedy nast?pn?. To jest szczeg?lnie wa?ne w ta?szych markach, gdzie poszczeg?lne egzemplarze mog? si? mocno r??ni? od siebie, ale przed wydaniem paru tysi?cy na lepsz? mark? te? warto po?wi?ci? troch? czasu na wyb?r egzemplarza.

I dokladnie tak!

A jest jeszcze jeden powod ktory przemawialby za nielaszczeniem sie na nalepke made in USA.
Zgodnie z amerykanskim prawem znaczna czesc pracownikow fendera,
to ( jak i w fabrykach samochodow) to czarni.
O ile jako muzycy bywaja swietni o tyle jako wbijacze gwozdzi czy skrecacze migaczy tudziez prostowacze strun nie wzbudzaja takiego zaufania jak japonczycy koreanczycy czy meksykanie.
I nie chdzi tu o jakas niechec tylko o fakty.
A fakty sa takie ze nie dalej jak wczoraj mialem w lapie po raz kolejny kilkanascie stratow i jedno wiem na pewno: na nalepke nie ma co patrzec.

pozdrowienia.

lauiderdale

ps. a czesto ibanez za polowe ceny strata bije go na glowe wygoda gry .
Co do brzmienia to bede gadal tylko z gosciem ktory odwrocony plecami do gratow pozna na jakiej gitarze gram, mechico , korea, czy usa.

Post: stycznia 5, 2007, 3:40 am
autor: lauderdale
Popla pisze:Jurku87 macaj sobie te gitarki, jesli to cie jara...nie moj problem

ps.
Ale nie przesadzaj z tymi przeklenstwami, bullshit ..nie jest takim wielkim przeklenstwem, to poprostu Bycza kupa i nieprawda dla mnie co tam wypisujesz i wprowadzasz w blad innych mlodych gitarzystow.

Pozdrawiam i good luck !


Ani do szefa ani do matki ani do nikogo kogo nie masz powodu nie szanowac w Ameryce nikt tak nie mowi.
Jest to obrazliwe. Za duzo filmow amerykanskich my Polacy ogladamy.