Z sentymentem przyglądam się pracy lutnika nad jednym egzemplarzem instrumentu. Wydaje się, że wtedy instrument uzyskuje "duszę". A tu wielkie fabryki hurtem rzeźbią w drewnie "coś" drewnianego - gitary. Później w sklepie trzeba się przedzierać przez te trociny żeby wybrać coś sensownego za jaką cenę ?.
Ratując świat "...próbowaliśmy już wszystkiego, oprócz miłości..."
w robieniu czegoś na dużą skalę nie widzę problemu - przeciwnie, niech robią tych gitar jak najwięcej, niech będą tanie jak barszcz, ale oczywiście niech będą na właściwym poziomie nie wiem czy to reklamowa ściema, ale wyjątkowo dużo ręcznej roboty w tej produkcji..
adam "rakiet" kozłowski. tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor a tu wspominam rakiety:adam & rakiety