Strona 2 z 2
:
kwietnia 5, 2011, 2:17 pm
autor: lauderdale
:
kwietnia 5, 2011, 2:43 pm
autor: Dziadek Władek
:
kwietnia 5, 2011, 5:36 pm
autor: dzetro
:
kwietnia 5, 2011, 7:38 pm
autor: Roj
:
kwietnia 5, 2011, 9:33 pm
autor: tomekkonczak77
Gitara do bluesa?...Drewniana i z " sercem" użytkownika
:
kwietnia 5, 2011, 10:53 pm
autor: kora
:
kwietnia 6, 2011, 3:43 am
autor: lauderdale
:
kwietnia 6, 2011, 3:44 am
autor: lauderdale
:
kwietnia 6, 2011, 8:41 am
autor: dzetro
Nie jest to nic w zlym, to jest taki humor "odczuwaczy rozegrania gitar"
:
kwietnia 7, 2011, 3:58 pm
autor: kora
:
kwietnia 7, 2011, 8:01 pm
autor: Dziadek Władek
:
kwietnia 7, 2011, 8:40 pm
autor: rocken
:
kwietnia 7, 2011, 8:42 pm
autor: rocken
:
kwietnia 7, 2011, 9:23 pm
autor: Dziadek Władek
:
kwietnia 7, 2011, 9:26 pm
autor: rocken
:
kwietnia 9, 2011, 9:39 pm
autor: Marek Wojtowicz
Chciałem zauważyć, że gitary honer nie mają jakiejś wielkiej tradycji, marketing w tą stronę to nie to, tak a propos postu Korci. Kupiłem kiedyś honera, który jak się "wysezonował' u mnie w domu to zaczął brzęczeć. Honer to harmonijki i to jest dobra tradycja. rzuciłem temat grieger - kloss gitary bo byłem zdziwiony jak dobrze brzmi ten instrument , chociaż ta firma też nie ma jakiejś wielkiej tradycji budowania gitar.
:
kwietnia 9, 2011, 9:47 pm
autor: Paweł Stomma
A Furch? Co sądzicie? Mi kolega bardzo reklamował, a ja sie na pudłach zbytnio nie wyznaję.
:
kwietnia 9, 2011, 10:55 pm
autor: piotrkałuski
:
kwietnia 9, 2011, 11:36 pm
autor: Marek Wojtowicz
Dowinę mialem w ręce w Czechach w Opavie , jest to dośc przyzwoity instrument. Kiedyś próbowałem Marrisa dreadnought'a z machoniu cały - jest to bardzo dobry instrument, gdyby brać takie ciemne brzmienie, mam taki jeden i chętnie na nim gram, obecnie chyba ok.600zł kosztuje, śmieszna cena.
:
kwietnia 9, 2011, 11:42 pm
autor: piotrkałuski
dokladnie marrisa mozna fajna gitare dostac za dosc przyzwoite pieniazki a dowina i maris to jakm bracia wszystko w czec hach robione ale fuhr jednak brzmi o niebo lepiej.
:
kwietnia 9, 2011, 11:48 pm
autor: Marek Wojtowicz
Furch jest bardziej dopracowany, zgadzam się, że inaczej brzmi, dla mnie nie znaczy to, że lepiej od Marrisa.
:
kwietnia 9, 2011, 11:51 pm
autor: Tomiszon
przykład - gitary z tzw. niskiej lub średniej półki bardzo często mają mało przyjemny przydźwięk w wysokim paśmie - oczywiście trudno to opisać, mówi się "styropian", "piasek", "siarka", ostatnio słyszałem nawet "ps-pss", chyba najbardziej akuratne. O ile gitary z najniższej półki prawdopodobnie po kilku latach się rozpadną albo dalej będą brzmiały słabo, o tyle po tych "średnich" spodziewałbym się że ten efekt minie z czasem - grałem na wielu starych gitarach, te które posiadam mają odpowiednio 40 i 90 lat, i nie pamiętam żebym grał kiedyś na wieśle starszym niż 20 lat które miałoby "styropian". Generalnie po latach brzmienie staje się bardziej "głębokie", "mocne".
Oczywiście nowa gitara porządnej firmy albo porządnego lutnika na którą wyda się odpowiedni pieniądz, czegoś takiego nie będzie miała - jest to powiedzmy przykład, jaka może być różnica między rozegraną a nierozegraną gitarą.
Można też znaleźć gitarę za 1000 zł która będzie brzmiała fajnie od początku, albo za 6000 która i po 10 latach nie zabrzmi dobrze.
Jeśli chodzi o kupno gitary do bluesa, ja zawsze polecam szukanie na allegro albo w innych źródłach właśnie starych wioseł - na allegro pełno jest framusów, czasami jakieś Ibanezy itp., które kosztują niedużo, a po często nawet drobnej wizycie u lutnika brzmią zawodowo, no i bardzo charakterystycznie.
:
kwietnia 10, 2011, 10:08 am
autor: mat
:
kwietnia 17, 2011, 10:36 pm
autor: Marek Wojtowicz
Zawodowe granie bluesa wcale nie wymaga strasznie drogich instrumentów.
Ja posiadam gitary na których chętnie gram :
Epiphone musterbilt dreadnought klon, palisander, mahaoń
Yamaha -FG 401
Marris dreadnought
Demavery resophonic - po pewnych modyfikacjach lutniczych
Elektryk - Emperor Epiphone.
Wcale nie gonię "za piętką" za jakimś cudem , gdyby prześledzić historię bluesa do dzisiejszych czasów włącznie to bluesmani do dziś nagrywają całe płytki na niezbyt drogich gitarach no i jest dobrze.
Kiedyś gościłem u siebie Keitha Dunna harmonijkarza, który nagrał u mnie płytkę z czterema utworami na mikrofonach wcale nie najdroższych, stwierdził: a czy bluesmani kiedyś mieli lepsze?
Trzeba grać na tym co mamy, ja kiedyś zaczynałem na defilu klasycznym bo za PRL-u było ciężko ze sprzętem, no i Bogu dzięki że się nie zniechęciłem, ale jak się to robi z pasją i miłością !!!!!!
Nie można popadać w kompleksy sprzętowe.
:
kwietnia 17, 2011, 10:51 pm
autor: rocken
:
kwietnia 19, 2011, 2:24 pm
autor: Marek Wojtowicz
:
kwietnia 19, 2011, 6:40 pm
autor: rocken
:
kwietnia 20, 2011, 1:30 pm
autor: Marek Wojtowicz
:
września 29, 2011, 9:58 am
autor: m4341
Co z niektórymi wypowiedziami się zgadzam teraz mam po remoncie gitarę typu Vintage elektryk z lat 70 80 ubiegłego stulecia i powiem tyle gra naprawdę bardzo dobrze . Jest w super stanie prubowałem coś tam wymieniać ale przestawała wydobywać dźwięk i musiałem powracać do oryginalnych dodatków . Więc nie modyfikujcie instrumentu bo to nic nie da. Ta gitara po prostu się przylepiła do mnie ale pokazałem to znajomemu i mówił po kilku dniach że ja kupi. Więc coś w tym jest. Co prawda nie gram zawodowo blusa ale lubię od czasu do czasu na niej grać. Myślę też może sprzedać ale nie zdecydowanie. Niemniej jak ktoś chce kupić nie będę się upierał.
:
listopada 6, 2011, 11:09 pm
autor: leszekblues