Strona 2 z 2

Post: lutego 2, 2011, 12:04 pm
autor: Matragon
xxx

Post: marca 11, 2011, 3:33 pm
autor: mick64
witam,mam ibaneza roadstar 2 z 1983 roku model steve lukather,kupilem go za 70 funtow.byl troche zapuszczony ale nie zamienie go na nic innego.wniosek szukac nie spieszyc sie.

Post: marca 12, 2011, 3:10 pm
autor: googa
Ja za Matragonem. Są takie Epi, że z butów wyrywają. Oczywiście wysokie modele.
Ale... Każdą gitarę należy ograć przed zakupem, bez względu na cenę. Jeśli musi leżeć w łapie, to nawet gitara za 18 tys. może nie spełnić tego warunku. Prawda?
Macać, macać, ustawić i zagrać. Podłączyć też do czegoś dobrego.
Na Crossroads 2010 Gary Clark JR. zagrał (i często gra) na Epi Sheratonie i brzmienie cud - miód! polecam!

Post: marca 14, 2011, 4:07 pm
autor: Jedi
W swoim opisie ująłem tylko te tańsze Epi bo o takich była mowa i z takimi miałem do czynienia. Znam historię tej firmy i wiele bym oddał za dobrego a w szczególności starego semi hollow.

Post: marca 22, 2011, 8:58 pm
autor: Hope
A ja w 2007 kupiłem sobie LP Epi Standard Plus i wymieniłem przetworniki na Gibson Classic 57' - i jestem BARDZO zadowolony z otrzymanego efektu (piękna barwa, dobry sustain, świetna czułość nawet na najmniejsze artykulacje), a trochę już gitar w życiu ograłem (w tym Gibsonów, Fenderów itd) :)

Post: kwietnia 18, 2011, 9:02 am
autor: tomekher
Nawet gitara za 100 tys. nic nie da, jak się nie ma w sercu bluesa :)
Niestety gitara gitarze nie równe, niby takie same, a każda inna. Czasem gitra za 1500 leży świetnie w ręku i wychodzą nam piękne dzwięki a czasem ta za 10000 wcale nie gada. I to chyba w tym wszytskim jest najfajniejsze - ten sam instrument a każdy użyje go inaczej. Ja pokochałem fendery i cóż nie brzmią u mnie tak jak u moich idoli ;( , ale za to brzmią po mojemu.
Pozdrawiam