zobacz, zanim kupisz Gibsona

[Tomek D.]

Szperając po internecie natrafiłem na bardzo ciekawe zdjęcia, przedstawiające przekrój Gibsona Les Paula w miejscu połączenia gryfu z korpusem gitary.
Górny obrazek przedstawia seryjnego Las Paula, dolny Les Paula z custom shopu.

Patrząc na to, zastanawiam się, za co płaci się te 6000zł. Chyba tylko za logo na główce...

Link do oryginalnej strony:
http://soft.com.sg/forum/gear-guitar/64 ... gibby.html

inna strona poruszająca ten sam temat:
http://wackerman.blogspot.com/2009/10/g ... comes.html

[Szucher]

Właśnie nie ma sensu płacić takich pieniędzy za logo. Ja gram na Tokai love rock standard 81 i powiem szczerze, że w konfrontacji z tymi nowymi gibsonami za 6tys. plasuje się dużo wyżej - na moje ucho oczywiście

[Paweł Stomma]

Zdjęcia faktycznie przekonujące. Ale ja w zeszłym roku kupowałem 335. Przemłóciłem dużo gitar. Żadna, ŻADNA nie miała tego charakterystycznego pomruku, który miał Gibon!

[Tomek D.]

Ja też mam Tokai Love Rock i jestem zadowolony. Ale żeby nie było tak dobrze, miałem okazję porównać swojego Tokaia z Les Paulem Customem z lat '70 na Marshallu JCM800 + paczka 4x12". Obie gitary dzieli przepaść, oczywiście na korzyść Gibsona.

[przemak2]

No tak, ale jak ktos sprawdza dokladnie, to moze i zaczyna od napisu na glowce, ale jak widac na tym nie konczy. Okazje sa, choc w przypadku nowych tanich gitar mozna sie przejechac, to juz troche starsze warto ogladac.

[leszekblues]

Właśnie nie ma sensu płacić takich pieniędzy za logo. Ja gram na Tokai love rock standard 81 i powiem szczerze, że w konfrontacji z tymi nowymi gibsonami za 6tys. plasuje się dużo wyżej - na moje ucho oczywiście

Tak a mi sie les paul znudził hehehe i ten nieszczesny przełacznik przystawek

Jak tam Sucher na mam talent było?