Za głośny Marshall slp 1959

zapytania, porady itp.

Moderator: mods

Za głośny Marshall slp 1959

Postautor: gp » lutego 12, 2010, 5:11 pm

hej, mam marshalla slp 1959 100W, mówiąc krótko jest dla mnie zbyt głośny. Czy da radę wyjąć 2 lampy żeby ze 100W miał 50W, czy to nie uszkodzi wzmaka, jeśli nie to które lampy wyjąć- 2 zewnętrzne, czy 2 wewnętrzne.

Pozdr/
gp
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 5
Rejestracja: lutego 22, 2008, 8:24 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: przemak2 » lutego 13, 2010, 4:44 pm

Teoretycznie po wyjeciu dwoch lamp wzmacniacz zmieni sie w 50W wersje - trzeba tylko pamietac, zeby podlaczac podwojna wartosc obciazenia, tzn. paczke 16 omow do gniazda 8, paczke 8 do gniazda 4, a paczki 4... nie podlaczac. Zeby bylo ciszej, mozna podlaczyc pacze 16 do wyjscia 4... W sumie nie trzeba do tego wyjmowac lamp ;)
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: gp » lutego 13, 2010, 10:38 pm

Aha, czyli jeśli mam kolumnę 8 ohm to trzeba we wzmaku zmienić oporność na 4 ohmy, wyjąć 2 lampy (które?) i będzie śmigało? dobrze zrozumiałem?

Wydaje mi się że jeśli podłączy się paczkę 16 ohm do wyjścia 4 ohmy to wzmacniacz będzie miał większe obciążenia może się spalić, nie? W końcu po coś te ohmy zrobili... a na instrukcjach marshallowskich piszą żeby nie podłączać jakiś dziwnych oporności.
gp
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 5
Rejestracja: lutego 22, 2008, 8:24 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: przemak2 » lutego 14, 2010, 8:56 pm

1. Tak. Mozesz wyjac lampy albo nie, moc zmniejszy sie mniej wiecej dwukrotnie w obu przypadkach. Nie wiem, ktore lampy wyjac, prawdpodobnie dwie skrajne albo dwie srodkowe, jak wyjmiesz dwie zle, to bedzie okropny brum, wiec od razu sie zorientujesz ;)
Wg schematu
http://www.marshallschematics.com/
lampy wyjsciowe nie sa parowane ze soba wspolnym opornikiem, wiec wszystko jedno, ktore dwie sie wyjmie, byle z roznych "galezi".
2. Polaczenie paczki 16 do wyjscia 4 oznacza dla wzmacniacza mniejsze a nie wieksze obciazenie. Moc teoretycznie bedzie 4x mniejsza, w praktyce troche wieksza, niz 1/4, bo zasialacz da wieksze napiecie pod pelnym obciazeniem.
3. Mozesz sprobowac sposobu EVH ze sciemnaczem do swiatla - nie znam w sumie nikogo, kto by to robil, moze warto sprobowac?
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: leszekblues » lutego 14, 2010, 10:27 pm

Czytałem kiedys , ze Edie przewalał napieciem wzmaki, które wytrzymywały były ok :D
Sorry za mały off top
POzdro
leszekblues
 

Postautor: Tomek D. » lutego 17, 2010, 11:57 pm

leszekblues pisze:Czytałem kiedys , ze Edie przewalał napieciem wzmaki, które wytrzymywały były ok :D
Sorry za mały off top
POzdro

Zgadza się. VanHalen eksperymentował z podłączaniem wzmacniaczy do autotransformatora, czyli urządzenia pozwalającego płynnie, pokrętłem, regulować napięcie. Zasilał Marshalla obniżonym napięciem, uzyskując charakterystyczny dla siebie "brown sound".
http://mr5150.vhvault.com/evh-brown-sound.html

Ściemniacza do światła bym zdecydowanie nie polecał, on działa na zupełnie innej zasadzie niż autotransformator. Obstawiam jakieś 3/4 prawdopodobieństwa, że się uwali wzmacniacz, podłączając go do ściemniacza. Ale jeżeli kolega się nie boi to może taki eksperyment przeprowadzić, aczkolwiek nie radzę :)

Natomiast co do wyciągania lamp, to jest jak najbardziej dobry pomysł.
wyciąga się po 1 lampie z pary, czyli zwykle 2 środkowe lub 2 zewnętrzne. Podłącza się kolumnę o 2x większej impedancji, niż jest wyjście wzmacniacza. Dzięki temu osiąga się 50% mocy i nie zmieniają się punkty pracy lamp.
Sam stosuję ten patent we wzmacniaczu Marshall 30th anniversary i jestem zadowolony, ale i tak jest za głośny, nawet na duży klub.
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: przemak2 » lutego 18, 2010, 12:16 am

Ja dawno temu czytalem o sciemniaczu, nie pamietam, czy to byl tyrystorowy czy autotrafo - jak widzimy, autotransformator. Sciemniacz tyrystorowy nie uwali wzmacniacza, bo niby dlaczego - transformator sieciowy to dosc dobry filtr, ale zaklocenia raczej murowane ;)
Niektore wzmacniacze, chyba nawet marshalle, maja przelacznik napiecia na angielskie 240V - mozna sprobowac, choc to niewielka roznica.
Jedna uwaga - obnizanie napiecia zasilania obniza tez napiecie zarzenia, a to nie jest zdrowe dla lamp i skraca ich zywotnosc.
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Instrumenty muzyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości