XVIII TORUN BLUES MEETING!

Piszcie o odbywających się Festiwalach bluesowych i nie tylko. Reklama i zwiazane z tym tematy.

Moderator: mods

Postautor: tyna » listopada 18, 2007, 11:54 am

zakreconabluesem pisze:Potwierdzam, ale jakby miało być inaczej :twisted:
Em jak żołnierz na poligonie, pokonywała wszelkie przeszkody, normalnie czułam się jak w kinie na filmie akcji, obserwując co wyprawia,żeby ujęcie ekstra złapać, brrrraaawwwoooo :twisted:

No ja też jestem z emdżi dumna :D Taki tor przeszkód pokonywała całe dwa dni, że teraz ma aż zakwasy :P
Obrazek



DELTA AKW pisze:Ps. Co do samego koncertu to czekamy na wrazenia i opinie! moze emdzi sie wypowie na poczatek bo chyba jej sie podobalo... ? ;-)

Emdżi sie podobało i jest dumna że udało jej sie przeżyć te wszystkie zamachy na jej życie :wink: Ale mówi że sie opłacało- Scoot stwierdził, że we dwójke wygrali koncert :mrgreen:

Pozdrawiamy pośniadaniowo, emdżi & Tyna :)
Awatar użytkownika
tyna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2297
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 3:27 pm
Lokalizacja: Poznań/Toruń

Postautor: margo » listopada 18, 2007, 7:24 pm

ale było! o jaaaaa!
(przesiąkłam całkiem Toronto)
Tylko Hansa nie było :(
i Arcziego :(
i i Pana Turkowskiego Redaktora :(
i i i ee wielu z Was, szkoooda
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: MałaAlejaRóż » listopada 18, 2007, 7:36 pm

hehe Margo, całkiem przesiąkłaś? :D czyli będziesz jadła banany z sosem pieczarkowym i wrzucała muchy które się kładą na plecach do świeczek?? :lol: :lol:

i mam nadzieje ze w grudniu jednak sie uda Was znowu zaciągnąć do Od Nowy :D obiecuje tym razem kupić mleko 8) pauza na "i twoją matke też" czeka :D


"la camisa negra..." tarararara :mrgreen:
a tak bardziej serio to po głowie łazi mi i sie nie moge uwolnić"dzisiaj w betlejem" :lol:
"Bo w życiu tylko to się liczy, żeby iść razem na 6 (14;) nogach i jednej smyczy"

http://alteri.pl
http://www.psia-krew.pl/3-1.php
http://www.stoppseudohodowcom.org/
MałaAlejaRóż
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 851
Rejestracja: września 5, 2004, 6:30 pm
Lokalizacja: z odzysku

Postautor: mickiewicz jr. » listopada 18, 2007, 8:31 pm

nie zebym siem czepiał ... ale .... no wiecie ;)

fajnie jakby ktos napisał cos o poziomie artystycznym festiwalu ;)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
mickiewicz jr.
DatMistrz
DatMistrz
 
Posty: 2758
Rejestracja: listopada 11, 2005, 3:21 pm
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Postautor: MałaAlejaRóż » listopada 18, 2007, 9:06 pm

My w sumie z 1 dnia ok 23 dopiero w Od Nowie zlądowaliśmy, ale na szczęście na Holendrów zdąrzyliśmy i ichni koncert wymiótł. Chyba najlepszy na moje koncert BM:) & dooobranoc
"Bo w życiu tylko to się liczy, żeby iść razem na 6 (14;) nogach i jednej smyczy"

http://alteri.pl
http://www.psia-krew.pl/3-1.php
http://www.stoppseudohodowcom.org/
MałaAlejaRóż
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 851
Rejestracja: września 5, 2004, 6:30 pm
Lokalizacja: z odzysku

Postautor: zub » listopada 18, 2007, 9:52 pm

a Morey? jak wypadł?
zub
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 82
Rejestracja: listopada 29, 2005, 1:16 pm

Postautor: e m d ż i » listopada 18, 2007, 10:33 pm

UWAGA! UWAGA!
Wizyta na koncercie Franka Morey'a i Jego Bandu (Bandy ?) JEST NIEBEZPIECZNA :!:

Czym to grozi ? Świetną zabawą, niesamowitej jakości dźwiękami i myślę, że (nawet dla tych, co Ich znają) sporawym zaskoczeniem (jak najbardziej pozytywnym)...
Uwielbiam jak wszystkie wspomniane wyżej "składniki" łączą się w jedną całość i sprawiają, że już w trakcie drugiego czy trzeciego kawałka na twarzy gości mega uśmiech... Ależ Oni zarażali pozytywną energią!!!
Frank ze swoim "brudnym" wokalem, Matt z potem spływającym po twarzy (przez zaangażowanie w przekazanie "tego czegoś") i Scott szaleniec (ileż to razy próbował mnie "wykończyć" atakując talerzem :roll: :wink: ) tworzą sceniczną bluesową mieszankę wybuchową w odcieniach dymu papierosowego, obok której nie da się przejść obojętnie...
Podsumowując: wielkie brawo za organizację dla Agencji Delta!

Dla każdego, kto sie waha czy iść na koncerty Franka - polecam... Naprawdę warto sie zarazić :mrgreen:

ps. ja już właśnie kombinuję jak tu wyskrobać czas oraz kasę i wyskoczyć na choćby jeszcze jeden koncert.. ale zobaczymy. Bynajmniej póki nie skończą trasy w Polsce-spać będę niespokojnie... 8)
Awatar użytkownika
e m d ż i
Iskierka Przyjaźni
Iskierka Przyjaźni
 
Posty: 9844
Rejestracja: stycznia 13, 2006, 11:24 am

Postautor: e m d ż i » listopada 18, 2007, 11:37 pm

Jeszcze słów kilka odnośnie całego festiwalu.
Negatywnie zaskakiwała mnie czasem kolejność zespołów, które występowały (a tym samym klimat jaki się tworzył). Ale co tam...
Z Polskich kapel ewidentnie wygrał zespół Los Agentos & Hokus - różnorodne, ciekawe i dobrze wykonane solówki Olka i Roberta, dobrze współbrzmiąca sekcja Jarka i Jacka, dobre kawałki... i było goooood!
Dorzucam do składu Morey/LA Holendrów... i biorąc pod uwagę, że cała impreza każdego dnia trwała baaaardzo długo (przez co była cholernie męcząca), ta Trójka byłaby wystarczająca jak na moje oczekiwania muzyczno-energetyczne.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
e m d ż i
Iskierka Przyjaźni
Iskierka Przyjaźni
 
Posty: 9844
Rejestracja: stycznia 13, 2006, 11:24 am

Postautor: Zośka L. » listopada 18, 2007, 11:41 pm

Byłam tylko w piątek, ale zgadzam się odnośnie The Juke Joints, dla mnie zdecydowanie najlepszy koncert 1 dnia Blues Meetingu, świetny występ i z chęcią wybiorę się na nich jeszcze raz jak będzie okazja. Podobało mi się też Teenage Beat, podobne pozytywne odczucia jak po tegorocznej Laubie...
Reszta bez szału.
To be a rock and not to roll.
Awatar użytkownika
Zośka L.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1532
Rejestracja: stycznia 31, 2006, 5:55 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: tyna » listopada 19, 2007, 10:06 am

No właśnie, ustawienie zespołów beznadziejne..
Pierwszego dnia zaczeło Blue Sounds, to akurat dobry wybór na początek był- bez szału, spokojna rozgrzewka, ludzie dopiero zaczynali sie schodzić. Ale ja Blue Sounds nie lubie, bo mnie nudzą.Potem Teenage Beat, zagrali naprawde fajnie, z jajem i energią, rozgrzali publike.. Tylko potem występował Dudek, który publike wyciszył. Tu kolejność moim zdaniem powinna być odwrotna, zwłaszcza że po nim grali The Juke Joints, którzy rzeczywiście dali najlepszy koncert pierwszego dnia festiwalu, ponownie rozgrzewając publiczność.. którą później uśpiła nastepna kapela :wink: Mowa o Boogie Chilli, ich transowe granie nie brzmiało zbyt dobrze po energetycznej muzyce Holendrów. No i nie oszukujmy sie- nie był to z ich strony dobry koncert, wszystko sie rozlazło, zero napięcia, atmosfery.. Zdecydowanie najgorszy wystep Boogie Chilli na jakim było mi dane być. Nawet 'You Look Like Rain' nie zabrzmiało choćby w połowie tak jak powinno! Szkoda, bo bardzo na BCh liczyłam.
W sobote zaczeli Doktor Blues, i tu wrażenia podobne jak zwykle- nie za ciekawie, dobra kapela na początek- spóźnialscy za dużo nie tracą. Później grał Marek Wojtowicz, tego koncertu nie widziałam wiec sie nie wypowiadam. Po nim Los Agentos- najlepszy koncert polskiego wykonawcy podczas tegorocznej edycji Blues Meetingu. Wszyscy sie świetnie bawili (a najlepiej to chyba emdżi :mrgreen:), niewątpliwie to zasługa świetnych muzyków, ale chyba też po części setlisty- bo trudno żeby sie nie bawić przy naprawde porządnym wykonaniu takich kawałków jak 'Allright Now' czy 'Sunshine Of You Love' :) Po Agentach na scene wyszła Tortilla- zagrali jak to zwykle oni, z jajem i energią. Ostatni zagrał Frank Morey And His Band- i był to zdecydowanie najlepszy koncert XVIII Blues Meetingu. Rewelacyjna atmosfera, świetne sceniczne porozumienie muzyków, unikalne brzmienie.. odlot!
Awatar użytkownika
tyna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2297
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 3:27 pm
Lokalizacja: Poznań/Toruń

Postautor: zakręconabluesem » listopada 19, 2007, 6:59 pm

Mamy dokładnie takie same odczucia jak opisane wyżej, więc nie będę się powtarzała. :twisted:
Dziękujemy bardzo organizatorom i Delcie (wiadomo za co) oraz gościnnym Toruniankom i Torunianom za serdeczne przyjęcie, za wspaniałą zabawę do świtu:) Wszystkim pozostałym współbiesiadnikom za nieskończoną ilość "misiaczków"(nawet nie sądziliśmy,że tylu znajomych spotkamy), za kąpiele piwne :twisted: , za to że mogliśmy z Wami być i już :lol:
Margo za to,że mnie mile zaskoczyła, co okazałam słownie na powitanie(jestem szczera do bólu) :twisted:

Wszystie fotki : Zdzisław Paterczyk :shock:

Dzień pierwszy:

Blue Sounds
Obrazek

The Juke Joints
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Boogie Chilli
Obrazek
Obrazek

jam session
Obrazek
Obrazek
Obrazek

...skrzydeł mi trzeba ,
by wznieść się w górę,
gdy blues rozbrzmiewa,
skrzydeł mi nie trzeba...
Awatar użytkownika
zakręconabluesem
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1111
Rejestracja: października 16, 2007, 9:27 am
Lokalizacja: Pyrlandia

Postautor: hapszy » listopada 19, 2007, 7:45 pm

Wchodzę i oczom nie wierzę... :shock: :shock: :shock:
Za relacje - gratulacje (jednak się da coś w temacie napisać :twisted: )
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Ponadczasowy Zappa.

„blues never die because it’s a spirit”
Awatar użytkownika
hapszy
blueslover
blueslover
 
Posty: 565
Rejestracja: września 29, 2005, 12:49 pm
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław

Postautor: tyna » listopada 19, 2007, 7:46 pm

hapszy pisze:(jednak się da coś w temacie napisać :twisted: )

No Tobie sie nie udało :mrgreen: :lol:
Awatar użytkownika
tyna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2297
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 3:27 pm
Lokalizacja: Poznań/Toruń

Postautor: hapszy » listopada 19, 2007, 7:51 pm

tyna pisze:
hapszy pisze:(jednak się da coś w temacie napisać :twisted: )

No Tobie sie nie udało :mrgreen: :lol:


Nooo, nie da się ukryć :lol:, ale musiałam dać wyraz swemu zdziwieniu, że jednak potraficie.
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Ponadczasowy Zappa.

„blues never die because it’s a spirit”
Awatar użytkownika
hapszy
blueslover
blueslover
 
Posty: 565
Rejestracja: września 29, 2005, 12:49 pm
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław

Postautor: margo » listopada 19, 2007, 8:06 pm

zakręconabluesem pisze:Mamy dokładnie takie same odczucia jak opisane wyżej, więc nie będę się powtarzała. :twisted:

Margo za to,że mnie mile zaskoczyła, co okazałam słownie na powitanie(jestem szczera do bólu) :twisted:

szczerość u mnie w cenie :D
pozdrawiam serdecznie
żałuję, że nie mogliśmy zostać z Wami do rana
straciliśmy Franka Morrey'a i super - podobno - jamowanie
cóż . . .
z pierwszego dnia, tego co słyszałam bo jak wspomniała Alejka dotarliśmy k. 23ciej, rzeczywiście Holendrzy byli genialni; z drugiego a raczej słyszanej przez nas części Los Agentos mnie mile zaskoczyło, ba nawet bardzo mile i Tortilla spodobała. Później, jak wspomiałam, żałuję, że nie widziałam.
Ciesze się ze spotkania ze znajomymi kochanymi, cieszę się z zawartych nowych znajomości.
Kolejny weekend na bluesowo nam minął i jak najwięcej takich życzę i Wam i sobie
Ostatnio zmieniony listopada 19, 2007, 8:07 pm przez margo, łącznie zmieniany 1 raz
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: zakręconabluesem » listopada 19, 2007, 8:06 pm

A to już dzień drugi :D

Na początku mieliśmy nietęgie miny, bo zapowiadała się mała frekwencja, ale to było złudne, bo w rozpisce mieliśmy rozpoczęcie o 19-tej, a okazało się,że faktycznie było o 19:30 i publika dopisała w ilości nadspodziewanie dużej.Bawilismy się jeszcze lepiej niż pierwszego dnia. Jam session było rewelacyjne :D

Wszystkie fotki: Zdzisław Paterczyk

The Run Away Sons
Obrazek

Doktor Blues
Obrazek

Los Agentos - niewątpliwie najlepszy koncert z wszystkich polskich grup :!:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Marek Wojtowicz
Obrazek

Tortilla
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Frank Morey&His Band- Gwiazda z Gwiazd Blues Meetingu
Emdżi - za torem przeszkód :lol: - miała niezłą zabawę z perkusistą, który w pewnym momencie zabrała jej aparat i pstrykał fotki :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

jam session
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mam nadzieję,że niczego nie pomieszałam, jakby co to sory :twisted:
Obrazek

...skrzydeł mi trzeba ,
by wznieść się w górę,
gdy blues rozbrzmiewa,
skrzydeł mi nie trzeba...
Awatar użytkownika
zakręconabluesem
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1111
Rejestracja: października 16, 2007, 9:27 am
Lokalizacja: Pyrlandia

Postautor: bartic » listopada 20, 2007, 12:02 am

chciałbym przypomnieć o podzieleniu wątków festiwalowych i 'forumowych'

buźka
pozdrawiam
bartłomiej czerniak
Awatar użytkownika
bartic
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2761
Rejestracja: maja 22, 2004, 5:04 pm
Lokalizacja: Wrcłw

Postautor: Faaraon » listopada 21, 2007, 12:17 am

Ooo, widzę nawet swoja osobę na mym pierwszym po koncertowym jam session : ).
Oto parę zdjęć mojego autorstwa:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Uznałem, że nie będę podpisywał zespołami.
Awatar użytkownika
Faaraon
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 14
Rejestracja: listopada 10, 2007, 8:59 pm
Lokalizacja: Miasto Kopernika - Toruń

Postautor: Robert007Lenert » listopada 22, 2007, 11:19 am

Ogolnie bylo bardzo sympatycznie... jedyny minus to akustyka "Odnowy'... beton i szklo... zdecydowanie nie pomaga to, tak grajacym, jak i sluchajacym. Na scenie jedno wielkie dudnienie..czyli gra sie troche z pamieci, bo w tej sytuacji uszy zawodza.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: MałaAlejaRóż » listopada 22, 2007, 1:32 pm

W ogóle jak na nasze to koncerty na dużej scenie było przegłośnione. Znaczy to wyglądało tak jakby nagłośnienie było na pełną ludu sale a nie taką ilość ludzi jak była
"Bo w życiu tylko to się liczy, żeby iść razem na 6 (14;) nogach i jednej smyczy"

http://alteri.pl
http://www.psia-krew.pl/3-1.php
http://www.stoppseudohodowcom.org/
MałaAlejaRóż
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 851
Rejestracja: września 5, 2004, 6:30 pm
Lokalizacja: z odzysku

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Festiwale

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 210 gości