estep pisze:Kochani z perspektywy kogo? kto wyst?powa? na dechach i kogo? kto chcia? przekaza? pewn? tre?? musz? powiedzie? ?e dawno nie czuli?my si? jako zesp?? tak bardzo zirytowani i poni?eni , po czwartym numerze jaki? pajac wskoczy? na scene i pokazywa? ?e nasz czas ju? min?? bo jest obs?wa i mamy ko?czy? ..
Bardzo zalowalem, ze nie moglem byc w piatek na Jimiwayu a zwlaszcza na Waszym koncercie, ale jak sie okazuje dobrze ze sie nie pojawilem bo tez bym sie poczul zirytowany. Moze nadzszedl czas by organizatorzy koncertow w Polsce brali przyklad od naszych poludniowych sasiadow gdzie podobno nie ma sztywnych ram czasowych podczas festiwali. Rok temu bylem np. na Gieldzie Piosenki Turystycznej gdzie wszystko bylo ustalone wg tzw czasu gieldowego
B&B pisze:Graliscie, podobnie jak 7 W Nocy i Krock, prawie 50 minut, pewnie ze lepiej byloby z 60, ale - bylo OK
Nie uwazasz Manniaku, ze to troche dziwne ze zespol wystepujacy na scenie od 20 lat, ktory zapracowal sobie przez te lata na miano gwiazd zasluguje na wiec niz 50 min wystepu czyli tyle co zespoly stawiajace pierwsze kroki
na scenie?? Swoja droga to Obstawa musiala pojsc w ciekawa improwizacje skoro zagrala zdaje sie 6 (?) utworow w 50 min.
Tomii pisze:ale na pewno wszyscy dolozyli wszelkich staran zeby bylo dobrze, zrobili co w ich mocy i chwala im za to
No chyba nie masz tu na mysli, firmy naglosniajacej koncert, ktora sie totalnie skompromitowala. Nie wiem jak mozna bylo zmieniac mikser w trakcie koncertu??? Przeciez to skandal !! Chyba ktos z tej firmy nie potrafi czytac zwlaszcza liter pogrubionych i zaznaczonych na czerwono w riderze technicznym.
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Nie mia?em mozliwosci czynnego uczestniczenia w koncertach bo pilnowalem stoiska z p?ytami.
Krock s?ysza?em...wypadli znakomicie..
Pyta?em naszego ?yska kto tak swietnie gra...
Gratuluje i pozdrawiam
W takim razie na jakiej Pawle podstawie twierdzisz ze wypadli znakomicie slyszac ich 5/10 (no chyba ze rzeczywiscie byles na sali) ????
To tak jakby oceniac naglosnienie na plenerowym koncercie bedac 4 km od sceny. Mozna jedynie stwierdzic ze jest pod nia glosno. Nie wiem jak Krock wypadl na Jimiwayu ale w Krotoszynie, gdzie mielismy okazje sie spotkac mi sie podobali.
alojz keta pisze:Przy okazji - nie jestem krewnym ?adnego z cz?onk?w zespo?u
Ale Twoj krewniak jest ich dobrym przyjacielem
SZAKAL pisze:Hej Pawe?,,,, o ile dobrze pami?tam dyskusja rozgorza?a wtedy na dobre w kwestii ?CIGANYCH
- rewelacja band !!!!!
Szakal jakbys byl na tym koncercie co i ja przedostatnio i chcialbys byc szczery, to bys napisal zupelnie to samo co i ja. Scigani wypadli blado co takze podkreslili inni sluchacze tego koncertu. Dlatego jak slysze same ochy i achy, ktore mi sie nie zgadzaja z rzeczywistoscia, a w dodatku padaja najczesciej z obozu zespolu (choc rozumiem, ze bywacie najczesciej na ich koncertach), to mnie to mocno denerwuje.
Dodam jeszcze, ze w piatek goscilem na koncercie Sciganych i musze szczerze powiedziec, ze chlopcy zagrali na wysokim poziomie. Zagrali wreszcie na luzie z 'jajami' czyli z rockowa energia taka jaka lubie. Brawa dla Ryska, kapitalnie gral na bebnach!!! Jakbym Shneidera slyszal
AAAA i jeszcze jedno. Program koncertu musi byc dokladnie przemyslany a nie jakis taki wydawaloby sie przypadkowy.
B&B pisze:mysle jednak ze pare ciekawych rzeczy dalo sie uslyszec. Duza czesc spotkania wypelnily barwne opowiesci z redakcyjnego zycia A.Matysika, a z wypowiedzi obecnych na spotkaniu dalo sie wyprowadzic np. takie wnioski:
- nie zachecajmy nikogo do wydawania blueswego czasopisma, bo to prosta droga do bankructwa - no chyba ze ten ktos ma za duzo pieniedzy
- tv i radio to przezytek, coraz mniej istotne media, najwazniejsze sa CD, DVD i internet. Nie wszyscy chcieli uznac za powazne powyzsze wnioski, niektorzy uznali je wrecz za prowokacje, nie mniej tendencje dalo sie zauwazyc
Mnie podejscie do tematu bardzo
Nie powialo po tej dyskusji optymizmem a wprost przeciwnie. Niczego konkretnego sie nie dowiedzielismy, procz tego, ze bluesa mediom sie sprzedac nie da, bo to muzyka niszowa i koniec kropka! TV zawsze bedzie najistoniejsza z mediow!!!! Uwazam, ze gdyby blues docieral do wiekszej ilosci spoleczenstwa, to mielibysmy duzo wiecej milosnikow tej muzyki!!! Czym ludzie mieszkajacy w kwitnacym bluesem Ostrowie roznia sie od osob mieszkajacyh w innych miastach, ze akurat tam sale koncertowe wypelniaja sie po brzegi podczas kazdego muzycznego swieta??? Otoz niczym. Ostrow jednak ma to szczescie, ze mieszka w nim fantastyczny facet, pasjonat bluesa Andrzej Jerzyk, ktory od wielu lat, z czystego serca do muzyki prowadzi (jak On sam mawia) krucjate na rzecz promocji bluesa i robi to znakomicie. Przeciez gdyby nie jego cotygodniowa audycja Okolice Bluesa, to jestem o tym przekonany, Jimiway nie mialby takiej publicznosci a z innymi koncertami bluesowymi w miescie tez bylby problem. Za caly ten wysilek organizatorzy, a takze sluchacze powinni Andrzejowi i wspierajacej go w dzialaniach Annie, serdecznie dziekowac. Gdyby bylo wiecej takich ludzi, z taka charyzma, z takim podejsciem do tematu, to kondycja bluesa w Polsce bylaby o niebo lepsza.
Pozdr.
Arczi
ale na tym koniec... wi?c nie my?l? o wydawaniu gazety itp. 
