autor: Andrzej Jerzyk`e » czerwca 25, 2006, 11:16 pm
To by?y dwa dni, do b?lu wype?nione bluesem. Od pocz?tku do ko?ca kr?lowa?o tylko takt?w dwana?cie.
W moim przekonaniu, by? to te? festiwal harmonijki i to w najlepszym tego s?owa znaczeniu.
Nie potrafi? odnie?? si? do dnia pierwszego (pi?tek-Rzesz?w), bo mia?em przyjemno?? prowadzi? ten koncert i nie mia?em szans, aby z uwag? ?ledzi? co dzieje si? na scenie.
Natomiast w sobot? ju? w Przeworsku, mog?em ca?kowicie odda? si? d?wi?kom nie maj?c ju? ?adnych obowi?zk?w.
Musz? powiedzie? ?e ten wiecz?r na d?ugo pozostanie w mojej pami?ci. Poziom by? bardzo wysoki. Wszyscy wykonawcy powa?nie potraktowali swoje role, daj?c z siebie wszystko.
To by? jeden d?ugi bluesowy spektakl w r??nych barwach i odcieniach. Jednak nawet przez sekund?, nie czu?o si? znu?enia czy zm?czenia. Temperatura ros?a z godziny na godzin?. "Outsider", "K?usem z Bluesem" to gospodarze i w?asnie oni wyst?pili jako pierwsi i ponad wszelk? w?tpliwo??, udowodnili ?e w Rzeszowie i Przeworsku, wiedz? dobrze co to blues.
Tomek Kiersnowski by? najbardziej zapracowanym harmonijkarzem. Zastanawiam si? sk?d u tego Faceta tyle si?. Poza tym, Tomek ci?gle emanuje rado?ci?.
Drug? tak? osobowo?ci? jest Jacek Szpytma. Samo pojawienie si? obu Pan?w na scenie w Rzeszowie czy Przeworsku, wywo?uje entuzjazm publiczno?ci! Ale to w?a?nie Oni prowadz? krucjat? na rzecz bluesa w tych dw?ch miastach. I chwa?a Wam Panowie za to!!!
Nie chc? si? rozpisywa?, ale je?eli zobaczycie plakat ze graj? u Was "Szulerzy" nie przepu?cie takiej okazji. Ta formacja pod batut? Marcina Szulkowskiego, zrobi?a ogromny skok do przodu, a sam Leader jeszcze wi?kszy. Wszyscy byli?my pod wielkim wra?eniem, tymbardziej, ?e go?cinnie z "Szulerami" wystapi? ?ukasz Rumpel.
Wybornie zagra?a "Tortilla" pod dyrekcj? Maurycego. A Przemek ?oso? zawsze ?piewa i gra na harmonijce, jakby by? to Jego ostatni koncert. Poza tym swietnie bawi publiczno??.
Marek Wojtowicz mia? trudne zadanie, wszak to blues akustyczny tylko pud?o, tylko wokal, ale wypad? niezwykle okazale i by? to mocny punkt koncertu. Trzeba doda?, ?e w Rzeszowie i Przeworsku do Marka do??czy? Tomek Kiersnowski i pi?knie zabarwi? nutki Wojtowicza.
No i "Tipsy Drivers". Siedzia?em jak zaczarowany. Jacek Urlik w garniturze, bia?ej koszuli i meloniku, przeni?s? nas w ?wiat Buddy Guya i Juniora Welsa.
Ja wiem ?e nie jestem znawc?. Ale b?d? sta? przy swoim, ?e poprzeczka podniesiona by?a bardzo wysoko. Jacku! Prze?y?em ten wyst?p. Dla mnie by? to spektakl lot?w bardzo wysokich i wielki uk?on w stron? dw?ch czarnosk?rych Mistrz?w. A Janusz Lesie?, to jeden z najlepszych basist?w jaki przytrafi? si? Polskiej scenie bluesa.
Jeste?cie jednym z niewielu zespo??w, kt?ry wie co to piano, co to forte i potrafi uszanowa? cisz?. Jeszcze raz dzi?kuj? za t? wyj?tkow? muzyczn? podr??!!!
Trzeba te? powiedzi? ?e na festiwalu by?a silna ekipa "Twojego Bluesa" na czele z red.Andrzejem Matysikiem, oraz red.S?awek Turkowski.
Gratulacje dla Tomka i Jacka za bezb??dn? organizacj? festiwalu, pod kazdym wzgl?dem!!!
Podziwiam Was ?e pami?tali?cie o najdrobniejszych nawet detalach i w swoim imieniu, ale mysl? te? ?e wszystkich tam obecnych, pi?knie Wam Dzi?kujemy!!!.
Trzymam kciuki ?eby za rok zn?w by?o tak jak w piatek i sobot?.
Wszelkiej Pomy?lno?ci!!!
Ostatnio zmieniony czerwca 26, 2006, 10:09 am przez
Andrzej Jerzyk`e, łącznie zmieniany 1 raz