Rybnik Blues Festiwal - gorzka prawda !

Piszcie o odbywających się Festiwalach bluesowych i nie tylko. Reklama i zwiazane z tym tematy.

Moderator: mods

Postautor: karambol » lipca 4, 2013, 8:34 am

To ja też lekko abstrahując. Z grubsza rzecz biorąc aby odbyła się jakakolwiek impreza muzyczna potrzeba współdziałania kilku osób spełniających różne funkcje (czasem jest to ten sam człowiek ale mniejsza o to). „Dyrektor artystyczny” wymyśla przebieg imprezy od strony artystycznej, „organizator” dba o wszystkie formalne sprawy no i „płatnik” czyli ten kto za to wszystko zapłaci. „Dyrektorem artystycznym” festiwalu może być dokładnie KAŻDY z nas. A co to za sztuka wziąć kartkę papieru i długopis i wypisać kilku wykonawców? Kryteria wyboru będą oczywiście różne – po osobistym uważaniu (co ja lubię) albo bardziej obiektywnie (co się ewentualnie może innym spodobać). Pewnie „organizatorem” festiwalu ma chęć, wiedzę i umiejętności zostać zaledwie kilku z nas. Spraw do załatwienia masa – od umów z wykonawcami poprzez nagłośnienie, zapewnienie bezpieczeństwa aż po toi-toje. Sprawy duże i ważne obwarowane przepisami i ustawami mieszają się z tymi drobnymi ale mającymi wpływ na ogólny obraz imprezy jaki pozostaje w głowie zwykłego słuchacza. Kiedyś byłem na plenerowym koncercie podczas, którego rozpadał się deszcz. Nie minęło kilka minut a organizatorzy ZA DARMO rozdawali foliowe płaszcze przeciwdeszczowe oraz papierowe ręczniki do wytarcia mokrych krzesełek. Zadbali o taki, wydawać by się mogło, drobiazg. Chciało im się, pomyśleli o tym. Efekt był taki, że widownia wcale się nie zmniejszyła - nawiasem mówiąc koncert był fenomenalny. No i jest jeszcze „płatnik” czyli ten do, którego spłyną wszystkie faktury i rachunki. Nie wiem ilu z nas byłoby w stanie podołać takiej niewdzięcznej roli. Mam pewną wiedzę (jak mawiają politycy) i to z pierwszej ręki a nie według doniesień agencji informacyjnej „Jedna baba powiedziała drugiej babie” jak to jest w przypadku kiedy płatnikiem jest instytucja miejska. Generalnie jak się patrzy na to z boku wygląda dziwnie. Aby impreza doszła do skutku i była w opinii słuchaczy udana, osoby pełniące te wszystkie wyżej wymienione funkcje muszą ze sobą ściśle i harmonijnie współpracować. Nie chcę przesądzać kto z nich jest ważny a kto ważniejszy wiem na pewno, każdy z nich jest potrzebny i jeżeli ktoś nawali cała impreza jest do bani. Ja sam mogę być co najwyżej „dyrektorem artystycznym” o całej reszcie spraw związanych z imprezą muzyczną nie mam pojęcia a i nie znajduję w sobie potrzebnych predyspozycji i dlatego jestem pełen podziwu dla tych wszystkich, którzy koniec końców doprowadzają do finalizacji przedsięwzięcia, pomagam jak mnie poproszą w miarę swoich skromnych możliwości no i jestem bardzo wyrozumiały kiedy coś się nie uda. Zawsze wówczas myślę, że za rok pewnie będzie lepiej. No i często przekazuję osobom odpowiedzialnym moje uwagi - co według mnie warto poprawić, nad czym warto pomyśleć. Czy moje sugestie są brane pod uwagę? Nie wiem ale kiedy są to sprawy gdzie nie jest mi wszystko jedno wtedy nie milczę.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: karambol » lipca 4, 2013, 9:24 am

rocken pisze:Pytanie do Organizatorów. Czy wynika to z braku znajomości angielskiego aby bezpośrednio porozumieć się z Wykonawcami zachodnimi, jakiś problemów z kupnem biletów lotniczych i logistyką na terenie Polski ? Czy może faktycznie w hurtowni jest tak tanio ?

Znam osobiście człowieka, który pełni funkcję tzw. tour managera w agencji koncertowej (nie Delta) i mam kilka informacji z pierwszej ręki. Całość zagadnienia nie jest taka prosta jak się może wydawać bo to nie zadbanie o sprowadzenie na wakacje do Polski wujostwa z Argentyny. Oczywiście, że znajomość angielskiego to podstawa. Strasznie skomplikowane jest samo negocjowanie umowy. Pal sześć oczekiwania finansowe gwiazdy bo to inna bajka. Potrzeba naprawdę dużego doświadczenia aby tam zawrzeć wszelkie możliwe i niemożliwe na pierwszy rzut oka sytuacje. Zwłaszcza warunki rozwiązania umowy z winy obu stron rzecz jasna. BB King podobno (wiadomość bezpośrednio od kogoś kto z jego manegamantem negocjował) w umowie zapisuje, że w przypadku jego śmierci (oby żył jak najdłużej) należy zapłacić całą kasę jaka zapisana w umowie czyli tak jakby się koncert odbył. A co jak wypadnie żałoba narodowa, ulewa czy zima stulecia i koncert trzeba odwołać? Wszystko to trzeba przewidzieć i odpowiednio zapisać w umowie. Oczywiście w umowie są też te wszystkie inne wymagania gwiazdy (techniczne i że tak powiem cateringowe). Generalnie rzecz ujmując długa i najeżona paragrafami batalia. Zapewnienie transportu to też nie prosta rzecz. Muzyk, jego ekipa, sprzęt a może jakieś przesiadki a zgranie tego w czasie aby zdążył. Jak w końcu wylądują w Polsce ktoś ich musi odebrać i towarzyszyć na trasie. Też masa problemów bo awarie samochodu, bo hotele, bo wybrzydzają z jedzeniem, z wielkością łóżka (fakt z życia wzięty), bo choroby i inne wypadki losowe (Burke Shelley z Budgie musiał być w Polsce operowany). Oni nie mają pretensji do hotelu czy restauracji tylko do organizatora bo on jest stroną w umowie. Ktoś koło tego wszystkiego musi chodzić i dbać. Bez doświadczenia a tylko ze znajomością angielskiego można się nieźle przejechać (patrz ZZ Top na Ursynaliach).
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: rocken » lipca 4, 2013, 9:44 am

Krambol, to o czym napisałeś to jest oczywista oczywistość. Każdy kto choć trochę przytomnie myśli zdaje sobie z tego sprawę.

Czy od Organizatorów festiwali ogólnopolskich i międzynarodowych (bardzo często używa się tego w nazewnictwie imprez) nie powinno wymagać się profesjonalizmu i umiejętności o których wspomniałeś ?

Bo zaczynam odnosić wrażenie, że organizator ma tylko zgodnie z polskim prawem dopilnować wydania środków z budżetu gminy, powiatu etc i różnorakich dotacji. Przepraszam ale u mnie to nie budzi podziwu.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: karambol » lipca 4, 2013, 9:52 am

rocken pisze:Czy od Organizatorów festiwali ogólnopolskich i międzynarodowych (bardzo często używa się tego w nazewnictwie imprez) nie powinno wymagać się profesjonalizmu i umiejętności o których wspomniałeś ?

A pewnie, że tak. Tylko skąd brać takich ludzi? Dlatego czasem wygodniej i bezpieczniej jest wynająć do tego agencję koncertową i wtedy "szczytem" profesjonalizmu organizatora jest właśnie uświadomienie sobie i przyznanie się, że sam nie da rady. Doświadczenie niezbędne przy zapraszaniu zagranicznych gwiazd zdobywa się w boju no chyba, że są jakieś podyplomowe studia. Jeżeli organizator robi jedną imprezę w roku to potrzebuje sporo edycji i przy okazji utopionej kasy, żeby to doświadczenie zdobyć. Naprawiać lodówkę pewnie można się nauczyć ale każdy raczej wzywa fachowca niż sam w znoju i trudzie poznaje tajniki jej działania.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: rocken » lipca 4, 2013, 9:59 am

karambol pisze:Naprawiać lodówkę pewnie można się nauczyć ale każdy raczej wzywa fachowca niż sam w znoju i trudzie poznaje tajniki jej działania.

Zgoda, ale chyba wówczas powinno się zadbać o wyłączność w Polsce artysty, który "u nas" ma zagrać.

Bo tak jak pisał Azazzelo mamy obecnie cały wór festiwali tylko w 80% są to imprezy gdzie odnoszę wrażenie, że słowo festiwal jest mocno na wyrost.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: karambol » lipca 4, 2013, 10:02 am

rocken pisze:Bo tak jak pisał Azazzelo mamy obecnie cały wór festiwali tylko w 80% są to imprezy gdzie odnoszę wrażenie, że słowo festiwal jest mocno na wyrost.

Absolutna zgoda. Też mam takie wrażenie.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: karambol » lipca 4, 2013, 10:10 am

rocken pisze:
karambol pisze:Naprawiać lodówkę pewnie można się nauczyć ale każdy raczej wzywa fachowca niż sam w znoju i trudzie poznaje tajniki jej działania.

Zgoda, ale chyba wówczas powinno się zadbać o wyłączność w Polsce artysty, który "u nas" ma zagrać.

Też bym tak chciał. Ale niestety hurtem taniej. Chociaż są chlubne wyjątki choćby znane mi z doświadczenia (bo bywam) Rawa i Suwałki Blues Festiwal. Kto nie był w Suwałkach a tylko zapoznał się z programem imprezy mógłby wybrzydzać, że obok rzecz jasna gwiazd sprowadzają "szrot". Ja tam jestem co roku i co roku zaskakiwany jestem fantastycznymi koncertami nie znanych mi wcześniej wykonawców. A to Knut Reiersrud a to Rita Engedalen a to Compromise Blue (z Estonii) a to Ines Sibun. Dlatego Bogdanowi Topolskiemu, odpowiedzialnemu za to wszystko, zawsze jak go widzę kłaniam się do samej ziemi.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Marek Wojtowicz » lipca 4, 2013, 10:23 am

kora_ pisze:Między innymi muzycy tego rybnickiego zespołu ( nie wiem kto konkretnie ) przyczynili się do tego,że dyrektor podjął taką decyzję . Wiem o tym od kilku dni. Nie mam jednak 100 % pewności ( 99% ).
Wątpię aby ktoś zebrał się na odwagę i to potwierdził ,dlatego też zadałam to pytanie. Być może ktoś z nich jest zarejestrowany na forum i się ustosunkuje do całej tej sprawy ?

Jeżeli mam złe ,nieprawdziwe informacje, przeproszę publicznie ( tzn. na forum )


Muzycy z zespołu "pomogli" koledze organizatorowi !
Jeśli jest to prawda to jest to skandaliczne.
Kiedy Bóg na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu. Św. Augustyn

www.marekwojtowicz.eu
www.gospelblues.eu
Marek Wojtowicz
bluesman
bluesman
 
Posty: 373
Rejestracja: maja 19, 2006, 3:04 pm

Postautor: karambol » lipca 4, 2013, 10:37 am

Marek Wojtowicz pisze:
kora_ pisze:Między innymi muzycy tego rybnickiego zespołu ( nie wiem kto konkretnie ) przyczynili się do tego,że dyrektor podjął taką decyzję . Wiem o tym od kilku dni. Nie mam jednak 100 % pewności ( 99% ).
Wątpię aby ktoś zebrał się na odwagę i to potwierdził ,dlatego też zadałam to pytanie. Być może ktoś z nich jest zarejestrowany na forum i się ustosunkuje do całej tej sprawy ?

Jeżeli mam złe ,nieprawdziwe informacje, przeproszę publicznie ( tzn. na forum )

Dyskretne sprowadzenie dyskusji na właściwe tory .
A ja mimo wszystko wolałbym aby z tej dyskusja wynikało również coś konkretnego i pozytywnego aby coś się dało "zbudować" dlatego z uporem pociągnę temat organizatorów. Lata temu na forum jeden z userów zapraszał do swojej miejscowości na koncert bardzo interesującego wykonawcy. Normalnie pozazdrościłem im, że kogoś takiego mogą posłuchać na żywo i to w miejscowości z dziesięć razy mniejszej niż Białystok. Nie pamiętam o kogo chodziło (stary już jestem). Napisałem do tego usera priva z pytaniem jak oni to zrobili, że ktoś taki u nich gra. W odpowiedzi nie podał mi kwoty (wiadomo tajemnica handlowa) ale zdradził mi jak to się robi. Otóż było kilku zapaleńców, których zdenerwowało to, że żaden wykonawca z ich (i naszej) ulubionej muzyki nie przyjeżdża do nich z koncertami. Założyli stowarzyszenie i w takiej formie prawno-organizacyjnej wystąpili do miasta z prośbą o dofinansowanie. I dostali je, dzięki temu koncert się odbył i mniemam że inne też. Dowiedziałem się o tej inicjatywie bo zapytałem. Może warto aby na forum ktoś kto podobną drogę przeszedł zdradził jak to się robi? Jakich błędów nie popełnić? Na co zwrócić uwagę? Może za ich przykładem pójdą inni. Może więcej zacznie się dziać organizowane oddolnie, przez zapaleńców.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: rocken » lipca 4, 2013, 10:46 am

karambol pisze:Kto nie był w Suwałkach a tylko zapoznał się z programem imprezy mógłby wybrzydzać, że obok rzecz jasna gwiazd sprowadzają "szrot". Ja tam jestem co roku i co roku zaskakiwany jestem fantastycznymi koncertami nie znanych mi wcześniej wykonawców. A to Knut Reiersrud a to Rita Engedalen a to Compromise Blue (z Estonii) a to Ines Sibun. Dlatego Bogdanowi Topolskiemu, odpowiedzialnemu za to wszystko, zawsze jak go widzę kłaniam się do samej ziemi.

Nigdy nie byłem w Suwałkach. Ale z tego co można poczytać to impreza z dużym rozmachem (kilka dni, dużo koncertów). Jednak subiektywnie sądząc, że jak na jedyną imprezę bluesową, która w roku 2013 dostała dotację MKiDN i to chyba dość dużą jak na nasze realia (informacje, jakie znam z mediów) to trochę szkoda, że festiwal bluesowy nie pokusił się, choć o jedną dużą”bombę” bluesową.
Osobiście uważam, że w okresie wakacji (lipiec/sierpień) dwa koncerty Artysty nieodbywające się w ramach żadnego festiwalu biją na głowę line-up wszystkich festiwali bluesowych. Moim zdaniem ;) Zdaje sobie sprawę, że to kwestia gustów więc proszę mocno nie atakować ;)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: karambol » lipca 4, 2013, 11:02 am

rocken pisze:
karambol pisze:Kto nie był w Suwałkach a tylko zapoznał się z programem imprezy mógłby wybrzydzać, że obok rzecz jasna gwiazd sprowadzają "szrot". Ja tam jestem co roku i co roku zaskakiwany jestem fantastycznymi koncertami nie znanych mi wcześniej wykonawców. A to Knut Reiersrud a to Rita Engedalen a to Compromise Blue (z Estonii) a to Ines Sibun. Dlatego Bogdanowi Topolskiemu, odpowiedzialnemu za to wszystko, zawsze jak go widzę kłaniam się do samej ziemi.

Nigdy nie byłem w Suwałkach. Ale z tego co można poczytać to impreza z dużym rozmachem (kilka dni, dużo koncertów). Jednak subiektywnie sądząc, że jak na jedyną imprezę bluesową, która w roku 2013 dostała dotację MKiDN i to chyba dość dużą jak na nasze realia (informacje, jakie znam z mediów) to trochę szkoda, że festiwal bluesowy nie pokusił się, choć o jedną dużą”bombę” bluesową.
Osobiście uważam, że w okresie wakacji (lipiec/sierpień) dwa koncerty Artysty nieodbywające się w ramach żadnego festiwalu biją na głowę line-up wszystkich festiwali bluesowych. Moim zdaniem ;) Zdaje sobie sprawę, że to kwestia gustów więc proszę mocno nie atakować ;)

Też się nad tym wielokrotnie zastanawiałem. Nawet proponowałem znanemu mi dobrze organizatorowi żeby spróbować chociaż jedną taką edycję zrobić na próbę - zamiast 7-8 wykonawców przez dwa dni 1-2 dużego kalibru w jeden dzień. Nie wiem ile Buddy Guy bierze za koncert, albo Derek Trucks wiem mniej więcej (z pierwszej ręki) ile życzy sobie BB King albo Lynyrd Skynyrd. W przypadku tych drugich okazałoby się, że ich gaża to cały budżet SBF i jeszcze trochę zabraknie.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: rocken » lipca 4, 2013, 11:09 am

karambol pisze:[...]wiem mniej więcej (z pierwszej ręki) ile życzy sobie BB King albo Lynyrd Skynyrd. W przypadku tych drugich okazałoby się, że ich gaża to cały budżet SBF i jeszcze trochę zabraknie.

Ale LS to nie jest blues, a ten pierwszy zdecydowanie tak ;) a skoro on bierze mniej to chyba większość z ekstraklasy i 1 ligi bluesa mieści się w realnych granicach....? :?
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Marek Wojtowicz » lipca 4, 2013, 11:17 am

azazzello pisze:
kora_ pisze:Jeżeli mam złe ,nieprawdziwe informacje, przeproszę publicznie ( tzn. na forum )

Wg mojej "udokumentowanej" wiedzy BE brali udzial w organizacji RBF. Nie jest to chyba zadna sensacyjna info, w biezacym watku przynajmniej jeszcze jedna osoba moze ten fakt potwierdzic. Osobna sprawa co wiedza wspolorganizatorzy o sprawie dyskutowanej w watku- trzeba zapytac ich bezposrednio...
Kiedy Bóg na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu. Św. Augustyn

www.marekwojtowicz.eu
www.gospelblues.eu
Marek Wojtowicz
bluesman
bluesman
 
Posty: 373
Rejestracja: maja 19, 2006, 3:04 pm

Postautor: kora » lipca 4, 2013, 11:17 am

rocken pisze:Nigdy nie byłem w Suwałkach.( ..) trochę szkoda, że festiwal bluesowy nie pokusił się, choć o jedną dużą”bombę” bluesową.


Też nad tym ubolewam , bo " kto" jak nie festiwal z takimi dotacjami jest w stanie to zapewnić ?
( marzę o koncercie Phantom Blues Band :wink: )
Byłam na dwóch pierwszych edycjach SBF . Rewelacyjny festiwal !

Jeżeli muzycznie coś jest w Twoim guście, to się nawet nie zastanawiaj - jedź w ciemno 8)

Ja co roku robię błąd - patrzę na plakat i z kwaśną miną stwierdzam - nie warto ,znowu" rokowisko "

Prawda jest jednak taka,że tam co roku wypływa jakiś muzyczny talent ,a "czarne konie" z wielkimi nazwiskami idą w zapomnienie .
Knut Reisrud, Trampled Under Foot,Dwayne Dopsie & The Zydeco Hellraisers itp.

Ja niestety jestem taka,że muszę mieć motywację , nie pojadę w ciemno licząc,ze posłucham kogoś na miarę w/w artystów . :lol:

Dla mnie wyprawa do Suwałk, to przedsięwzięcie logistyczne .
Nie zaryzykuję ,jeżeli nie mam gwarancji,ze mój trud się opłaci ( muzycznie ) :lol:
Ostatnio zmieniony lipca 4, 2013, 11:20 am przez kora, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kora » lipca 4, 2013, 11:19 am

azazzello pisze:Wg mojej "udokumentowanej" wiedzy BE brali udzial w organizacji RBF. Nie jest to chyba zadna sensacyjna info, w biezacym watku przynajmniej jeszcze jedna osoba moze ten fakt potwierdzic.


Wojtku ,masz na myśli tą edycję ( RBF 2013 ) ?
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Yaniu » lipca 4, 2013, 11:27 am

A mnie bardziej kręci praca u podstaw. Z poszanowaniem dla wiekowych muzyków kieruję się w stronę młodzieży. Takie przekazanie pałeczki młodszym. A tu dyskusja o takich wielkich rzeczach. Żeby móc wychować tą młodzież musi być zdrowe środowisko, bo Moc jest w człowieku w jego zaangażowaniu. Suwałki SBF, Katowice RBF takich ludzi mają a Rybnik się pozbył.
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Postautor: Yaniu » lipca 4, 2013, 11:33 am

kora_ pisze:Byłam na dwóch pierwszych edycjach SBF . Rewelacyjny festiwal !

Trampled Under Foot,



Mnie też do żywego poruszyła dziewczyna z tej kapeli co za głos.
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Postautor: kora » lipca 4, 2013, 11:33 am

Yaniu pisze:Żeby móc wychować tą młodzież musi być zdrowe środowisko, bo Moc jest w człowieku w jego zaangażowaniu..


Zaimponowałeś mi tym wpisem :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: TITO » lipca 4, 2013, 11:47 am

Tak jeszcze dwa grosiki w sprawie organizacji takich festiwali jak SUWAŁKI!!!

Ciężka praca organizatora. Bo oprócz gwiazd są też i maluśkie zespoły.

Kiedyś (wrzesień 2011r.) otrzymałem nr telefonu do p. Bogdana. Zadzwoniłem. Po krótkiej negocjacji udało mi się "zaklepać" termin na tym zacnym festiwalu, ale ... w 2013r.!
Oczywiście na wszystko miała być spisana profesjonalna umowa "jak najszybciej", bo chętnych wielu - nawet z Meksyku!
Umowa tak sformułowana, że zażądałem deklaracji (podpisów) pozostałych członków zespołu. Nie chciałem brać całej odpowiedzialności tylko na siebie. I co usłyszałem: Stek bzdur typu: nie wiem co będę robił w tym czasie, czy nie wyjadę za granicę, wyjdę za mąż, zajdę w ciąże itp., ale podpisz, bo fajnie byłoby zagrać!
Ja zrezygnowałem! To była moja bardzo mądra decyzja!
Powyższy przykład potwierdza tylko profesjonalizm organizatora i uzmysławia ogrom pracy jaki wykonuje.
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: Yaniu » lipca 4, 2013, 12:03 pm

Poważne traktowanie elementów biznesowych jak najbardziej jest bezcenne po stronie organizatora jak i muzyka. Bywa tak, że człowiek się napracuje o wszystkim z wyprzedzeniem myśli, żeby jedno "wesele" rozwaliło pół roku pracy. Czy też osiem lat uszło z dymem. Ciekawe czy Pana Bogdana za te lata ktoś docenił w mieście Rybnik jakimś tytułem "Człowiek Roku" czy jakoś tak ?
Awatar użytkownika
Yaniu
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 847
Rejestracja: lipca 25, 2012, 12:22 pm
Lokalizacja: Łomża

Postautor: Mr.Blues » lipca 4, 2013, 12:06 pm

Witam!
Usłyszałem już wiele rzeczy np. że napisałem tego posta bo chciałem wzbudzić litość i współczucie...że festiwal był do dupy i trzeba go było zmienić...że pan dyrektor "zrezygnował" ze mnie bo miał inny pomysł, a ja i tak bym się na niego nie zgodził...:)
Mam dość! Nie chcę już niczego więcej słuchać!

Dowiedziałem się, że jak coś zrobisz, i to wychodzi, to są tacy którzy Cię nie lubią :)

Nie chcę brać udziału w dyskusji pt: ile kosztuje reklama w TB! bo nie o to tutaj chodzi. Ja od początku byłem prenumeratorem gazety, teraz zrezygnowałem i odcinam się od niej!

Padło tu wiele fajnych pomysłów i wiele gorzkich prawd. Szkoda, żeby to zmarnować. W innych "działach" forum można to kontunuować. jest zakładka, w której są opinie o klubach, organizatorach itp. Należy tam pisać i piętnować wszelkie chamstwo i wykorzystywanie zespołów! To dobre miejsce!
Chętnie pogadam o wielu sprawach na priv.

Chcę podziękować Wszystkim , którzy mnie popierali i wspierali!! Tu na forum, i poza nim. Bo dostałem wiele maili i telefonów.
Dzięki Wam uwierzyłem trochę w ludzi!

Ja ze swojej strony chcę zakończyć ten temat!!!

Dziękuję i pozdrawiam!
Bogdan Rumiak
Blues to jedyny naprawdę uczciwy rodzaj muzyki! (Bill Wyman)
Awatar użytkownika
Mr.Blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 567
Rejestracja: marca 15, 2005, 8:27 am
Lokalizacja: Żory (Śląsk)

Postautor: azazzello » lipca 4, 2013, 12:45 pm

kora_ pisze:
azazzello pisze:Wg mojej "udokumentowanej" wiedzy BE brali udzial w organizacji RBF. Nie jest to chyba zadna sensacyjna info, w biezacym watku przynajmniej jeszcze jedna osoba moze ten fakt potwierdzic.


Wojtku ,masz na myśli tą edycję ( RBF 2013 ) ?


Tak, napisalem wylacznie o 9 edycji RBF 2013.
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Postautor: Marek Wojtowicz » lipca 4, 2013, 4:32 pm

Mr.Blues pisze:
Ja ze swojej strony chcę zakończyć ten temat!!!



Wraz z tym tematem rodzi się troska o środowisko, nie bądźmy egoistami nie kończmy tej super dyskusji. Jest tu wiele wątków, bardzo ważnych dla naszej przyszłości.
Kiedy Bóg na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu. Św. Augustyn

www.marekwojtowicz.eu
www.gospelblues.eu
Marek Wojtowicz
bluesman
bluesman
 
Posty: 373
Rejestracja: maja 19, 2006, 3:04 pm

Postautor: rocken » lipca 4, 2013, 5:00 pm

Marek Wojtowicz pisze:Wraz z tym tematem rodzi się troska o środowisko, nie bądźmy egoistami nie kończmy tej super dyskusji. Jest tu wiele wątków, bardzo ważnych dla naszej przyszłości.

Może niech Administracja temat w zakładce "Festiwale" zamknie. Szkoda blokować na stronie głównej forum zakładkę, aktualnym wydarzeniom z tego działu, tym bardziej, że takie jest również życzenie twórcy tematu.

Jednak niech stworzona zostanie kopia tematu z wszystkimi postami w zakładce "Pytania i Prośby" gdzie będzie można kontynuować dyskusję w wątkach pobocznych tego tematu.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Marek Wojtowicz » lipca 4, 2013, 5:40 pm

rocken pisze:Może niech Administracja temat w zakładce "Festiwale" zamknie. Szkoda blokować na stronie głównej forum zakładkę, aktualnym wydarzeniom z tego działu, tym bardziej, że takie jest również życzenie twórcy tematu.

Jednak niech stworzona zostanie kopia tematu z wszystkimi postami w zakładce "Pytania i Prośby" gdzie będzie można kontynuować dyskusję w wątkach pobocznych tego tematu.


Chyba nie jest to dobry pomysł - "przekierowanie".
Tu, gdzie się zaczęło trzeba skończyć w odpowiednim czasie.
Kiedy Bóg na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu. Św. Augustyn

www.marekwojtowicz.eu
www.gospelblues.eu
Marek Wojtowicz
bluesman
bluesman
 
Posty: 373
Rejestracja: maja 19, 2006, 3:04 pm

Postautor: Marek Wojtowicz » lipca 4, 2013, 6:08 pm

Mr.Blues pisze:
Nie chcę brać udziału w dyskusji pt: ile kosztuje reklama w TB! bo nie o to tutaj chodzi. Ja od początku byłem prenumeratorem gazety, teraz zrezygnowałem i odcinam się od niej!



Chyba kupowałeś artystów(za pośrednictwem RCK czy bezpośrednio)na festiwal i z tego się to wywodzi, cała sytuacja.
Kupując tworzyłeś zależność.
Kiedy Bóg na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu. Św. Augustyn

www.marekwojtowicz.eu
www.gospelblues.eu
Marek Wojtowicz
bluesman
bluesman
 
Posty: 373
Rejestracja: maja 19, 2006, 3:04 pm

Postautor: kora » lipca 4, 2013, 7:34 pm

rocken pisze:Pytanie do Organizatorów. Czy wynika to z braku znajomości angielskiego aby bezpośrednio porozumieć się z Wykonawcami zachodnimi, jakiś problemów z kupnem biletów lotniczych i logistyką na terenie Polski ? Czy może faktycznie w hurtowni jest tak tanio ?


Bardzo ciekawe pytania .
Ja ciągle pojąć nie mogę dlaczego organizatorzy festiwalów nie wyrabiają sobie swoich własnych, prywatnych układów z różnymi wykonawcami z zagranicy ( tak jak np. Ben Kunicki )
Dlaczego zaniżają poziom ,zgadzając się na uczestnictwo osłuchanych już wszędzie gwiazd ?

Ile razy można słuchać np.Franka Morey'a, Wandy Johnson,Paul a Lamba,czy Moreland & Arbuckle ? ( nic nie mam do nich, to ciekawi muzycy,cieszę się ,że ich poznałam )
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Marek Wojtowicz » lipca 4, 2013, 8:51 pm

Jak Frank Morey zagra na przykład w 10 miejscach , Paul Lamb w 15 miejscach to nasi rodzimi wykonawcy nie mają już gdzie zagrać, albo grają za "słabe" pieniądze. To jest poważny problem.Tworzy się blokada sceny bluesowej. Blues w Polsce potrzebuje wolności.
Kiedy Bóg na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu. Św. Augustyn

www.marekwojtowicz.eu
www.gospelblues.eu
Marek Wojtowicz
bluesman
bluesman
 
Posty: 373
Rejestracja: maja 19, 2006, 3:04 pm

Postautor: kora » lipca 5, 2013, 7:02 am

Ja uważam,że dobrze jest,gdy festiwal chce mieć zagraniczną gwiazdę ,ale niech to będzie "gwiazda" mało osłuchana.Taka, która nie pojawi się za chwilę na kolejnych festiwalach .

Z jakimi wykonawcami kojarzy nam się np.

RBF ? - Koko Taylor ,Luther Allison,Carey Bell,Corey Harris
JBF ? - Terry Evans ,Kenny Neal .Joe Louis Walker,
ONB? - Champion Jack Dupree ,Luisiana Red ,Otis Clay


Do czego zmierzam ?
Za chwilę ( dosłownie dzisiaj ) swój koncert da Boney Fields & the Bone's Project
Mam tylko jedną płytę tego bandu,jestem ciekawa tego ,co sobą prezentują.
Wiem,że wystąpią podczas ONB i pewnie bym tam pojechała ale po co, skoro jutro zagrają w ramach festiwalu Blues Na Siewierskim Zamku ?
Wiadomo,że bliżej mam do Siewierza :lol: Niby dobrze,niby powinnam się cieszyć ... :oops:
Takie przykłady można mnożyć .
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: figo fago » lipca 5, 2013, 8:38 am

kora_ pisze:Ja uważam,że dobrze jest,gdy festiwal chce mieć zagraniczną gwiazdę ,ale niech to będzie "gwiazda" mało osłuchana.Taka, która nie pojawi się za chwilę na kolejnych festiwalach .

Z jakimi wykonawcami kojarzy nam się np.

RBF ? - Koko Taylor ,Luther Allison,Carey Bell,Corey Harris
JBF ? - Terry Evans ,Kenny Neal .Joe Louis Walker,
ONB? - Champion Jack Dupree ,Luisiana Red ,Otis Clay


Do czego zmierzam ?
Za chwilę ( dosłownie dzisiaj ) swój koncert da Boney Fields & the Bone's Project
Mam tylko jedną płytę tego bandu,jestem ciekawa tego ,co sobą prezentują.
Wiem,że wystąpią podczas ONB i pewnie bym tam pojechała ale po co, skoro jutro zagrają w ramach festiwalu Blues Na Siewierskim Zamku ?
Wiadomo,że bliżej mam do Siewierza :lol: Niby dobrze,niby powinnam się cieszyć ... :oops:
Takie przykłady można mnożyć .



a właściwie jutro :-) trzeba być precyzyjnym :-)
"...w życiu piękne są tylko chwile..."
figo fago
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 103
Rejestracja: listopada 5, 2010, 4:08 pm

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Festiwale

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 229 gości