BLUES NAD BOBREM 6-15 sierpnia !

[mickiewicz jr.]

chicago blues revue !!! gratuluje ):)

pozdrawiam

[GRZESIAK]

[mickiewicz jr.]

[mickiewicz jr.]

udało mi się dotrzec na finało wy koncert wiec moze pare pare słów o festiwalu ..... oczywiscie od strony artystycznej festiwal jak najbardziej na najwyzszym poziomie ... Gdy przyslismy grała Obstawa Prezydenta ... koncert nie podobał mi się za bardzo .. oklepane rify stylizowane na Blues Brothers ... nie czułem ich muzyki , może własnie dlatego ze "ich" muzyki było niewiele
bardzo udany występ zespołu Nocna Zmiana Bluesa ze Sławkiem Wierzcholskim . Dla mnie zdecydowanie najlepszy harmonijkarz w naszym kraju ( ) muzyka NZB rozbujała publicznosć a energia jaką przekazywał Sławek została do końca wieczoru ....
Nie pamiętam kolejnosci teraz na mysl przyszedł mi free blues band który zagrał "okej" zcoverował Knocking on your back door ... co mi się srednio podobalo ...( bez pałera) no 3 ostatnie koncerty .... na początku Dzem ... bez Adasia Otręby który ponoć połamał sobie żebra ... mimo że go zabrakło koncert bardzo udany ... poniewaz nie grali za długo zespół zaprezentował tylko swoje najwiekszy hiciory;) kolejny zespoł to J.J. Band w którym Jacek Jagus jak zawsze pokazuje 100% swoich umiejętnosci, przez co koncerty J.J.-ów są zawsze rewelacyjne .... no i na końcu wielce oczekiwana przeze mnie gwiazda festiwalu na którą czekalismy bardzo długo ... no i w tym momencie muszę wspomniec o najwieeekszym minusie tegoż festiwalu .... rozkład jazdy zespołów
-123min ( minus 123 minuty ) z Czech czyli rewelacyjne Trio (gwiazda zespołu ) wychodzi na scene o ... .... 2:40 w nocy przy dołującej frekwencji (było nas tam pod sceną może z 50 osób góra i wcale się nie dziwie ) zespół którego koncert był dla mnie praktycznie celem wyjazdu ... może to nie do końca blues ale napewno bluesem po dużej częsci inspirowana ... Zdeněk Bína lider grupy , gitarzysta i wokalista zespołu ... nie samowity jego wspaniała gra na gitarze zadziwiła wszystkich .... ta muzyka jest nie do opisania !! nawet płyty zespołu nie odzwierciedlają tej energii która wydobywa się z zespołu podczas występów na żywo ... nie było osoby której się nie podobało nawet muzycy dzemu wpatrzeni w scene z pełnym podziwem .... szczerze polecam w przyszłosci przezycia ich koncertu ( dla zainteresowanych : http://www.minus123min.com/news.php?lang=cz )

organizacja .... nagłosnienie raczej bez zarzutu , zdecydowanie za długie przerwy między zespołami przez co festiwal przegłużył sie co dodatkowo opózniało gwiazdę wieczoru ... , nudzący speakerzy , troche festynowa atmosfera ... ale ogolnie nie licząc niskiej frekwencji festiwal bardzo udany ...
rozmawiałem również chwilkę z warsztatowiczami którzy mówili że i warsztaty były bardzo udane .... Jeżęli tylko bedę miał taką możliwosc napewno za rok będę w nich uczetniczył osobiscie ....

pozdrawiam[/b]

[mickiewicz jr.]

http://picasaweb.google.pl/mlody.mickie ... sNadBobrem 8 fotek z festiwalu ;];];]

[WitekBielski]

Oj, zdecydowanie polecam te warsztaty!!! Nauczyłem sie nich w pewnym sensie wiecej niż kiedykolwiek i gdziekolwiek indziej. Nie mówie tu tylko o wiedzy nabytej na wykładach ale przedewszystkim na jamach gdzie można było zagrać z takimi postaciami jak: Kasia Maliszewska, Roman Puchowski, Bart Łeczycki, Roman Badeński czy Jacek Jaguś. Oczywiście wymieniam tylko osoby bliższe Bluesowi, bo pozatym to był np. Wojtek Pilichowski, Zbigniew Lewandowski czy Krzysztof Puma Piasecki. To idealne miejsce i okazja by przekonać sie na jakim jest sie poziomie.
Jedyna rzecz do której moge sie uczepić to: Zbyt głośna gra wykładowców i to że na jamy wbijają sie jakies zespoły i grają swój repertuar. Myśle że powinna być robiona lista na którą trzeba sie wpisać żeby zagrać np. w 3 utworach czy coś w tym rodzaju. Wątpie żeby to odebrało jamom ich luźną atmosfere: A Satko bedzie mógł wchodzić kiedy chce

Pozdrawiam

PS: "rozmawiałem również chwilkę z warsztatowiczami"
Z taką grupką siedzącą przy Toi Toi'ach???

[mickiewicz jr.]

[Mrcin]

PO warsztatach. Pełna satysfakcja z wiedzy zdobytej na zajęciach. Mieco gorzej z atmosferą i poziomem uczestników. Jamy - niekiedy bardzo słabe, czy wręcz żenujące wykonania (granie Metalliki) . Nie zawiedli za to liczni harmonijkarze.
Dziwna decyzja Leszka Cichońskiego co do rezygnacji. Z mojej strony niesmak.
Co by nie mówić brawa dla organizatorów (może za wyjątkiem takiego jednego) za wkład w odbudowanie imprezy.

[WitekBielski]

[mickiewicz jr.]

[Guzik]

[Mrcin]

[Guzik]

[Guzik]

[bohdan]

[WitekBielski]

[Jahmaj]

[lech]