Po odjeździe z Krajenki w wagonie było już bardzo mało miejsca, temperatura przekraczała 50 stopni, zmęczenie i mniejsze, lub większe upojenie alkoholowe dawało się już we znaki. Jednak magia „Pięknej Heleny”, wagonu muzycznego i całego festiwalu „Blues Express” pozwalała jeszcze bardziej przyspieszyć, zarówno widzom jak i muzykom
.
A tak to wyglądało :
- Good Morning Blues
- Chory Na Bluesa
- Pomaluj Moje Sny
- Messin' With The Kid
- Do Przodu
W planie jest jeszcze coś takiego jak "Behind The Scenes" z Lechem śpiewającym "Modlitwę" T. Nalepy
.
Pytanie tylko czy chcecie
Ostatnio zmieniony sierpnia 7, 2010, 2:54 pm przez
tkanka, łącznie zmieniany 2 razy