D?em - 2004

[gosc]

ja tez ich lubie, skubancow. trudno sie oprzec benowi... acha, zapomnialem dodac ze na tej plycie bas chodzi na prawde super, dobrze brzmi i jest madrze zagrany! i nie jestem jakims fanatykiem basu. no ale sa inne sprawy, slyszalne przeciez. co zrobic z tym dzemem, sentyment byl, jest i bedzie...

[Wrobel]

Przepraszam ale chcialam tylko o cos spyt moze mi ktos powiedziec czy Dzem ma nowa piosenke o tytule kolysanka??Jak tak to jaka jest nazwa Albumu??Prosze odpowiedzcie!

[flower]

Wrobel, zapewne chodzi Ci o pozycje nr 7 na nowej plycie Dzemu "2004" zatytulowana "Do Kolyski"
Odsylam do poczytania calego tematu, w ktorym sie wlasnie znajdujemy
Pozdrowka

[Washington Irving]

a mi si? podoba

nawet bardzo.


faktycznie, mog?a by by? za?piewana ostrzej, ale to akurat nie przeszkadza mi za bardzo.
Jest jednak rzecz, kt?ra mi przeszkadza, do?? mocno - to s? niekt?re teksty. Niestety np. "66", o ile muzycznie jest rewelka (ten riff na pocz., po prostu ekstra) to tekst jest niestety kiczowaty. Taki naci?gany... w muzyce niekt?rych rzeczy nie mo?na m?wi? ot tak, wprost, tylko trzeba tak jako? troch? obej??, ?eby nie wysz?o infantylnie ("to ostra jazda, ?adnen kit") ... na tej p?ycie zdarzaj? si? niestety braki w tych obej?ciach...
Ale jako? udaje mi si? nie zwraca? na to uwagi i wtedy jest naprawd? super, cho? nie wszystkie utwory s? rewelacyjne.
Tekstowo ?wietne s? za to "Do Ko?yski" (tu z kolei tekst jest w?a?nie rewelacyjny! reszta zreszt? te?... przypomina mi si? "Simple Man" Lynyrd?w) i "W Imi? Ojca".



og?lnie p?yta zdecydowanie na +!!

Ma?ku (Balcar)! Oby tak dalej i ?ycz? powodzenia, tylko postaraj si? unika? w tekstach takich bobk?w jak w "66"!

[Ostrzeszowianka]

Nie s?ucha?am ca?ej p?yty i nie mia?am zbyt dobrego zdania na temat umiej?tno?ci Ma?ka (sory, wiem, ze to boli). Kiedy jednak us?ysza?am "Do ko?yski" ze zdziwieniem i radoscia stwierdzi?am, ze w ko?cu co? prawdziwego, pozbawionego "plastiku"(mam na my?li nasz rynek muzyczny, a nie zesp??) i to w s?owach tak prostych, ?e masz ochot? s?ucha? i s?ucha?... I w ko?cu dotar?o do mnie, ?e Balcar to Balcar, a nie Riedel i D?em razem z nim jest ca?kiem zjadliwy, a nawet smaczny... I "niech dobry B?g zawsze Ci? za r?k? trzyma" przy tworzeniu takich tekst?w. Ja trzymam kciuki:)

[Praktyk]

Co tu kry?... p?yta "2004" ma jednak wi?cej s?abych punkt?w ani?eli dobrych. Znacznie lepiej mi si? s?ucha w tej stylistyce tekst?w i muzyki dajmy na to ?ciganych z ich debiutanckiego abumu. A wszystkie plusy co do D?emu dotycz? bardziej rzeczywisto?ci pozamuzycznej. Jest sentyment, ch?opaki s? sympatyczni, Balcar to dobry aktor (wizerunek sceniczny), ale niestety granie cha?tur niszczy...oj niszczy ducha walki o jako?? i walki o s?uchacza. Osobi?cie uwielbiam D?em, ale przyda?oby sie bandowi, aby ludzie nie klepali ich po plecach za..no c??... za byle co. Pozdrawiam.

[No c??...]

Chcia?oby si? tego, co by?o... Czasy, gdy "naturszczyk", utalentowany i przepe?niony emocjami, z niezgod? na zastan? rzeczywisto??, co ja m?wi? zbuntowany i kochany przez ten sw?j bunt... Gdyby mog?o si? to wr?ci?... Teraz wszystko przepuszczone przez miksery... Prawdziwa muzyka, prawdziwe g?osy w podziemiach... Trzeba dodawa? si? tym, co walcz?, z czym? No w?a?nie, niby nie ma z czym, a jednak...