Okolice Bluesa

Re: AROUND THE BLUES - FUTURE MEMORIES
Postautor: fender strato70 » sierpnia 19, 2014, 9:23 pm

W sobotę byłem na Laubie i jestem w posiadaniu nowej płyty Around the Blues. Jak przystało na płytę jest dobrze wydana i nagrana,wiadomo kto co skomponował. Asia bardzo fajnie śpiewała,Tomek z Kaniolem fajnie na gitarach grają na zmiany,ale nie czuć w tym duszy bluesa .Nie wiem czy zespół ma zamiar odejść od bluesowych korzeni bo dotychczas grali tak,że było czuć tego bluesa,a ja jestem bluesowym purystą.Płyta podoba mi się i warto ja kupić, ale wolałbym żeby to brzmiało bluesowo tak ... http://www.youtube.com/watch?v=wXxwsunZ4iY bluesa można grać na różne sposoby. pozdro dla A T B
fender strato70
bluesman
bluesman

Posty: 276
Rejestracja: sierpnia 30, 2007, 7:59 pm
Lokalizacja: bytom
[b][/b]

Bardzo ciekawy temat opisał fender strato 70. "Nie czuć w tym duszy bluesa". Pomijam pytanie, czy
na pierwszej płycie była "dusza bluesa". To nie jest istotne. Według mnie problem polega na tym, że
jeśli polski zespół bierze się za komponowanie własnych utworów, to wychodzi to, co na tej płycie.
Czyli wszystko, tylko nie blues. I to dotyczy większości polskich zespołów. Tak w 70%. Bronią się
jedynie tacy, którzy wnoszą coś od siebie, a nie jedynie kopiują, np. Romek Puchowski, Blue Sounds,
Szulerzy, Adam Kulisz, Jasiu Skrzek, Blues Flowers, Jaromi, Outsider Blues, Nocna Zmiana Bluesa...
Może jeszcze kilka, ale reszta to kopiowanie. A więc, takie zespoły jak Around the Blues - jeśli grają
standardy, to wychodzi raz lepiej, raz gorzej, ale zawsze to przypomina bluesa. Natomiast, jeśli biorą
się za własne komponowanie, to wychodzi z tego rock, pop, funk, różne inne - jak na tej płycie.
Swoją drogą, pamiętam wywiad Joanny Mrozek dla "Twojego Bluesa". Płyty które "towarzyszą Jej
w podróży" to m.in.: King Crimson, Pink Floyd, Sheryl Crow... A trzeba pamiętać, że zespół zawsze
gra pod wokal. A zatem, fender strato - posłuchaj jeszcze raz, pomyśl, a na pewno zrozumiesz,
dlaczego jest wszystko ( i wszystko jest super i o.k.), ale nie ma bluesa... I żeby było jasne - nie
mam nic przeciw temu. Jak ktoś coś robi, a robi to dobrze, brawo! Ale, tak jak fender strato, uważam,
nie należy nadużywać słowa blues.

Wujek,masz racje w tym co piszesz,blues stał się modny i duzo zespołow nie mających nic wspólnego z bluesem po prostu podpina się pod nazwę blues.Chodzę duzo na roznego rodzaju grania jammy i zaraz na graniu widac kto gra bluesa,a kto nie.Ale jesli chodzi o Asię i Kaniola i spółkę ATB to ich znam od początku i nie sądze żeby oni się podpinali pod bluesa i zasłaniali nazwą.Nie wiem,może chcieli się sprawdzic w innej muzyce, popróbować coś innego,ale trzeba by ich o to zapytać,jaki był motyw nagrania tej płyty.Asia ma duże możliwości wokalne i bluesa spiewa z biegu co nieraz pokazała to na jammach,jak należy frazować bluesa. Wujek a to co piszesz o polskich kapelach bluesowych, to Nalepa trzymał się całe życie bluesa,Obstawa Prezydenta taż spiewa bluesa po polsku i dobrze im to idzie.Trzeba mieć wyobrażnie bluesowa,podam przyklad z jammu,nie znam wokalisty wyszedł do nas i zaspiewał tekst z kapelusza i fajnie to pasowało http://www.youtube.com/watch?v=5ZEgERrI-74 trzeba lubieć bluesa ten kto go nie lubi nigdy nie bedzie go grał bo blues potęgą jest i basta pozdro

Kapela jak najbardziej z okolic bluesa . Sugerowanie jej jakby miała brzmieć czy grać przytaczając w/w link jest co najmniej nie na miejscu. Co do zawartości "...cukru w cukrze..." na płycie jest duch tylko, że to jest ten duch studyjny. Technika nagraniowa odarła nagrania z emocji, jakie niesie wspólne muzykowanie w jednym czasie. Posłuchałem, szczególnie wykonań live i jest więcej niż ok.

Co do "podpinania" się pod bluesa. Temat rzeka ale i też chocholi taniec do którego ja się nie przyłączę.

Napiszę to najprościej jak potrafię, muzyka dzieli się na DOBRĄ i ZŁĄ i to bez różnicy czy to będzie blues, jazz, rock, czy, pop ….
Rozumiem, że niektórym nie pasuje, że ATB nie zatrzymali się na etapie piłowania standardów i „bezczelnie” starają się poszukiwać swojego stylu, trudno nie dogodzisz for all. Ta płyta żere jak pieron i słychać jak zespół poszukuje …Świetna robota w studiu, doskonała oprawa graficzna i muzycznie No More Limits

osobiście gratuluje