Camel "A Nod & a Wink" 2002'
: lipca 1, 2004, 7:11 pmWitajcie!
Camel ma 30 lat, Camel kt?ry pozna?em ca?kiem niedawno...
na pocz?tku tego roku, s?ysza?em o nich co prawda wcze?niej, ale dopiero teraz nadarzy?a si? okazja, no i wreszcie "Ich mam"
Kiedy si?gam na p??k? po albumy tej grupy, to czuj? si? niejako tak jakbym si?ga? po ksi??k? Roberta Ludluma z niesamowit?, wci?gaj?c? histori?..., bo takie s? albumy tej grupy; stwierdzam to ju? teraz pomimo ?e znam ich od niedawna.
Dzi? mo?e kr?tko o ostatnim albumie Wielb??da "A Nod & a Wink", na kt?ry sk?ada si? 7 utwor?w, autorstwa w g??wnej mierze ma?e?stwa Latimer/Hoover i kompozycji kt?ra si? zwie..."For Today".
To ostatni numer z tej p?yty-opowie?ci..., opowie?ci kt?ra rozpocz??a si? 30 lat temu i trwa po dzi? dzie?.
"For Today" to dzie?o niezwyk?e, rozpoczyna piano i linia melodyczna zagrana przez Guy'a LeBlanca, wkr?tce potem pojawia si? ?piew Latimera i sol?wka... i ju? wiem ?e ten kawa?ek b?dzie wielki, zupe?nie niepowtarzalny cho? to dopiero na dobr? spraw? pocz?tek dzie?a!!
Solo trwa przesz?o 2 minuty a ja mam wra?enie jakby czas stan?? w miejscu...chwila przerwy i ko?cowy fragment w kt?rym s?yszymy ju? ca?? orkiestr?... a Andy ?ka nutki takie jakie tylko jego osoba potrafi najlepiej... i tekst kt?ry dope?nia te prze?liczne dzwi?ki:
Never give a day away
Always live for today
...tak ju? do ko?ca, kiedy s?yszymy w oddali odje?d?aj?cy poci?g zmierzaj?cy miejmy nadziej? do nast?pnej stacji naznaczonej muzyk? CAMELA
P.s.Polecam gor?co Allman
Camel ma 30 lat, Camel kt?ry pozna?em ca?kiem niedawno...
na pocz?tku tego roku, s?ysza?em o nich co prawda wcze?niej, ale dopiero teraz nadarzy?a si? okazja, no i wreszcie "Ich mam"
Kiedy si?gam na p??k? po albumy tej grupy, to czuj? si? niejako tak jakbym si?ga? po ksi??k? Roberta Ludluma z niesamowit?, wci?gaj?c? histori?..., bo takie s? albumy tej grupy; stwierdzam to ju? teraz pomimo ?e znam ich od niedawna.
Dzi? mo?e kr?tko o ostatnim albumie Wielb??da "A Nod & a Wink", na kt?ry sk?ada si? 7 utwor?w, autorstwa w g??wnej mierze ma?e?stwa Latimer/Hoover i kompozycji kt?ra si? zwie..."For Today".
To ostatni numer z tej p?yty-opowie?ci..., opowie?ci kt?ra rozpocz??a si? 30 lat temu i trwa po dzi? dzie?.
"For Today" to dzie?o niezwyk?e, rozpoczyna piano i linia melodyczna zagrana przez Guy'a LeBlanca, wkr?tce potem pojawia si? ?piew Latimera i sol?wka... i ju? wiem ?e ten kawa?ek b?dzie wielki, zupe?nie niepowtarzalny cho? to dopiero na dobr? spraw? pocz?tek dzie?a!!
Solo trwa przesz?o 2 minuty a ja mam wra?enie jakby czas stan?? w miejscu...chwila przerwy i ko?cowy fragment w kt?rym s?yszymy ju? ca?? orkiestr?... a Andy ?ka nutki takie jakie tylko jego osoba potrafi najlepiej... i tekst kt?ry dope?nia te prze?liczne dzwi?ki:
Never give a day away
Always live for today
...tak ju? do ko?ca, kiedy s?yszymy w oddali odje?d?aj?cy poci?g zmierzaj?cy miejmy nadziej? do nast?pnej stacji naznaczonej muzyk? CAMELA
P.s.Polecam gor?co Allman