Pierwszy singiel z nowej płyty Gienka Loski

[Sobass]

http://muzyka.wp.pl/title,Posluchaj-sin ... caid=1d613

I co ?

[B&B]

To ma być promocyjne nagranie? Łomatko - czemu akurat takie regałowe, czy to coś sugeruje?
Dopiero po 2 minutach zaczyna coś pachnieć... ale jak dotrwać do 3 minuty

[rocken]

Pewnie w radiu Zet i Rmf zagrają, i tak kazała wytwórnia...
oddaje głos na "Niefajny"

[posener]

Jeżeli mam być szczery, to straszne.

[JazzyB]

Przecież to jedna z najstarszych piosenek Gienka . Każdy prawdziwy fan tego obywatela to zna. A że przerobili na reggae? A czemu nie? No ok. D'yer M'aker to to nie jest . Ale Loska śpiewa to sto lat. Za to jego management to jakaś nieprawdopodobna holota. Na maile nie odpowiada a komunikowanie się z narodem poprzez WP źle rokuje. Wystarczy by 1 osoba kupiła płytę - trafi do sieci i pozamiatane. Oddaję głos na kiedyś to były czasy

[karambol]

Na blues.pl można przeczytać wywiad z Makarem i Gienkiem http://blues.pl/polska/801 a na wp.pl recenzję płyty "Hazardzista" Kliknij aby przeczytać

[leszekblues]

live z rańca

http://dziendobry.tvn.pl/video/gienek-l ... 15701.html

[B&B]

No za długo to nie pograli
To "przecieki" mało mówią, zobaczymy jak będzie na płycie...

[duzypl]

Płyta już jest

[duzypl]

Nie bardzo tą sondę rozumiem...."A miało być tak pięknie" "To były czasy"...o co chodzi?
Rozumiem, że można oceniać kawałek, że może on się nie podobać...ale jest jeszcze wiele innych utworów na płycie, których przed tego typu sondami warto by posłuchać. Wyobrażałem sobie, że "środowisko" potraktuje sukces Gienka jako szanse dla wszystkich, przecieranie szlaków...nawet w zetce i trójce, nie widać u Was radości z sukcesu tego wspaniałego wokalisty, jest tylko toczenie czarnej krwi, złośliwość.

[leszekblues]

WCzoraj w dziale rozrywka na onecie było info i słuchałem 5-ciu kawałków w całosci

[rocken]

Ja właśnie zakupiłem i jestem w czasie pierwszego odsłuchu

[B&B]

... nie widać u Was radości z sukcesu tego wspaniałego wokalisty, jest tylko toczenie czarnej krwi, złośliwość.

Gdzie ta krew??? przesadzasz, zmień czarne okulary

Też zakupię, w ciemno - należy się to Gienkowi! Co nie znaczy, że jak mi się nie będzie podobało to nie napiszę o tym

ps. rocken, gdzie zakupiłeś?

[rocken]

ps. rocken, gdzie zakupiłeś?

Empik

[Krzyś fishbone Grajczak]

masakra. tym singlem Gienek udowadnia że nie potrafi śpiewać tylko drzeć papę... żadnej dynamiki, zero jakiejkolwiek interpretacji... sam utwór bardzo mi się podoba i zaraz będą go grać na wszystkich weselach bo jest pod nogę...

a mogło być tak pięknie...

[rocken]

Jest to ubrane w ramy komercji i jest to trochę taka ni pies ni wydra i trochę pewnie rozczarowuje znaczną część "środowiska blues/rock", ale i tak wybieram szczere i prawdziwe prucie z serca i z duszy pomimo jakiś tam nie doskonałości niż weselnego bluesa którego masz w Swojej stopce, bez darcia papy i z dobrą interpretacją

[Brzoza]

Jak byłem w Lesznie to chłopaki z Nie Strzelać Do Pianisty grali support przed Gienkiem. Koncert mi się bardzo nie podobał, nie wiem czemu, ponieważ wcześniej słuchając Rocktales byłem zachwycony. A tam było strasznie. Gienek na odwal jakby śpiewał, zero energii w głosie i utwory jakieś takie mało bluesowe. Taki typowy rock radiowy się z tego zrobił. Ale bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie Makar, który jako jedyny z zespołu przyszedł na jam po Leszno Czuje Bluesa i bawił się z nami do rana, biorąc udział w jam session. A ten singiel mi sie bardzo nie podoba. A szkoda, miałem nadzieję, że będzie to płyta warta całego tego zachodu z Mam Talent, że wróci Gienek z porządnym blues rockiem

[B&B]

... wcześniej słuchając Rocktales byłem zachwycony. A tam było strasznie. Gienek na odwal jakby śpiewał, zero energii w głosie i utwory jakieś takie mało bluesowe. Taki typowy rock radiowy się z tego zrobił....
A ten singiel mi sie bardzo nie podoba. A szkoda, miałem nadzieję, że będzie to płyta warta całego tego zachodu z Mam Talent, że wróci Gienek z porządnym blues rockiem

Wcześniej to było Seven B i to inna bajka - nie bądźmy naiwni, Mam Talent olewał Seven B i wcześniejsze dokonania Gienka.
A singiel - od 3 minuty bardzo mi się podoba - zaczyna się tam coś dziać, jest przestrzeń, pomysł, aranżacja, chórki - szkoda, że tak późno, ale może inne utwory na płycie... zobaczymy/usłyszymy

[rocken]

Po pierwszych przesłuchaniach jak dla mnie za bardzo Gienka wokal jest wysunięty przed zespół i odnoszę wrażenie że słucham jakiegoś występu Gienka z akompaniamentem "X factorowego" bandu a wolałbym aby słychać było że to kapela rockowa z krwi i kości, jak dla mnie zdecydowanie za mało wyeksponowana jest gitara Makara, w kilku utworach wstawki klawiszowe też mogłyby być głośniejsze. Generalnie po pierwszych przesłuchaniach odnosze wrażenie że zespół w nagraniach jest tylko tłem dla wokalu Gienka.

[leszekblues]

5 numerów po posłuchania ale najpierw debilna reklama

http://muzyka.onet.pl/newsy/rock/posluc ... omosc.html

[RafałS]

"Dziewczyna z Kielc" jest naprawdę fajna i właśnie ten kawałek wybrałbym na pierwszy singiel. Bezpretensjonalny rockendrolowy numer, jedyny z udostępnionej piątki, którego słuchałem od początku do końca z przyjemnością. Reszta: w warstwie instrumentalnej raczej przyjemnie (choć wtórnie i w sztywnych ramach), w wokalnej gorzej. Brak tu dobrego songwritera (tzn. zarówno kompozytora jak i tekściarza) a głos Gienka kompletnie nie pasuje do niektórych utworów (szczególnie do fatalnie wybranego na singiel "W jedną stronę bilet"). Gienek niestety nie jest uniwersalnym wokalistą i co gorsza, ma chyba ma o sobie pod tym względem lepsze mniemanie niż powinien. Śpiewa z zadęciem, którego nie uzasadnia dość ograniczony głos. Barwa raczej charakterystyczna niż ciekawa, a maniera na dłuższą metę męcząca. Chórki też nietrafione, zwłaszcza w "Jedną stronę bilet" (sztampowe). Ogólnie: słychać, że niezła kapela i frontman, który mógłby się podobać, ale materiał średnio wybrany. Powinni zostać przy surowym bluesrocku - im więcej energii i spontanicznego grania tym mniej zwracałyby na siebie uwagę różne niezręczności. Kombinowanie z piosenkowymi aranżacjami nie pasuje do nich i im nie wychodzi na dobre. Szczególnie Gienkowi. Oczywiście to wszystko to tylko moje subiektywne zdanie.

[B&B]

Nie wytrzymałem i podsłuchałem sobie "przedpremierowo" - i chaos mam w głowie (i w uszach)
Wielki rozrzut, masa zaskoczeń, są świetne momenty, są gorsze...

No bo w życiu bym nie przypuszczał, że najlepszym kawałkiem, w całości akceptowalnym będzie dla mnie "Kosił Jas koniczynę" No i "Dusza"!
Albo, że Rafałowi przypadnie do gustu "Dziewczyna z Kielc" (kto to jest Mirek Konrad???) Gdyby tutaj Gienek zaśpiewał po angielsku, to pewnie byśmy mieli piękny allmanowski kawałek, a tak to polski tekst mnie rozprasza
Właśnie, po polsku Gienkowi trzeba bardzo uważnie dobierać repertuar, bo źle trafiony - irytuje a nawet śmieszy. Taka "Dusza" pasi jak trza, a np. 1, 2 czy 5 już nie bardzo...

Generalnie pachnie mi ta płyta ambitnym polskim rockiem lat '70!

ps.

Chórki też nietrafione, zwłaszcza w "Jedną stronę bilet" (sztampowe).

wypchaj się sztampowe są do 2 minuty 2 sekundy, potem są odlotowe

[RafałS]

"Dusza" jest dobrze wykonana, ale sama melodia i tekst - moim zdaniem słabe.

"Kosił Jan koniczynę" bardziej mi podeszło, ale tylko za pierwszym razem. Jak minął efekt zaskoczenia to przestało mnie brać.

"Pieśń emigranta" ma u mnie plus za hammonda, ale ten tekst miotający się między patosem i humorem zupełnie mnie nie przekonuje. Interpretacja Gienka nie pomaga: w sumie wyszedł z tego utworu niedorobiony Niemen.

"W jedną stronę bilet" kompletnie nie pasuje do głosu Gienka. Jakby mu ktoś na złość to dał. A podobno to jego własne.

"Dziwczyna z Kielc" jest na luzie i bez żadnej wtopy. Tekst w sam raz do tego typu muzyki. Jest tu coś z klimatu Skynyrdsowego boogie z fortepianem lub tych weselszych piosenek Dżemu.

[leszekblues]

Słucham całosci i jest dobrze- bez rozdziewiczania na detale

[Sobass]

Nie bardzo tą sondę rozumiem...."A miało być tak pięknie" "To były czasy"...o co chodzi?
Rozumiem, że można oceniać kawałek, że może on się nie podobać...ale jest jeszcze wiele innych utworów na płycie, których przed tego typu sondami warto by posłuchać.

Widzę, że nie rozumiesz.

Temat zatytułowałem "pierwszy singiel z nowej płyty".

Więc na myśli miałem tą jedną piosenkę, a nie cały album, bardziej właśnie w kontekście wyboru numeru na pierwszy singiel. A także jakości samego nagrania, aranżacji, produkcji, wykonania, brzmienia etc., a nie tylko typowego rozdzierania szat o zdradzie bluesawych ideałów i pójściu na komerchę, bo niczego tak Gienkowi nie życzę jak paru milionów dolarów z tantiemów za sprzedane płyty i honoraria za występy headlinerskie na festiwalach Top Trendy i Hity na Czasie.

Ale obawiam się, że nie tym razem niestety.

[leszekblues]

No cóz niestety materiał w 3 dni po premierze ( moze wczesniej) dostępny jest juz w sieci

[JazzyB]

No cóz niestety materiał w 3 dni po premierze ( moze wczesniej) dostępny jest juz w sieci

Od tego jest ona

[JazzyB]

No cóz niestety materiał w 3 dni po premierze ( moze wczesniej) dostępny jest juz w sieci

Od tego jest ona

- manager leje na wszystko

http://www.bluesonline.pl/index.php/wyd ... C4%85.html

[leszekblues]

za free jakby cos do sciagnięcia

[Paweł Stomma]

Posłuchałem tej płyty - dla mnie bomba.
Są drobne szczegóły, gdzie mi coś nie pasi, ale to drobiazgi, aż mi sie nie chce o tym pisać.
Świetne polskie teksty: Paszport, Dziewczyna, czy Jak cię widzą, muzyka może niezbyt odkrywcza, ale to w końcu taki rock, czegóż się spodziewać? Grunt, ze zagrane (i zaśpiewane) ostro, szczerze i z ekspresją.
A gitarzysta bardzo fajny, świetne wibrato i konkretne podciągnięcia, czyżby grubsze struny?
Takie granie, już nawet nie prosto z serca, ale wręcz spod wątroby.
Podobaja mi sie bardzo takie perełki językowe w rodzaju spodni "renomowanej firmy", lapidarnie, w dwóch słowach, a jak celnie i ironicznie opisuje to naszą nowobogacką rzeczywistość, widzianą oczami imigranta ze wschodu!
Wspominana wyżej Dziewczyna z Kielc - zgrabny obrazek obyczajowy (bezpański raper! ) i jakże zdrowy stosunek do tzw. gruppies. A wszystko to z taka, znaną skądinąd, bardzo słowiańską autoironią .
A Pieśń Emigranta - dla mnie to po prostu arcydzieło!
Bardzo przejmujący, poruszający tekst i podniosła, dynamiczna muzyka, symbolika religijna i dialogi instrumentalne. Mnie to aż ściska za gardło i równocześnie podnosi z krzesła!!!
Jest tu coś, co znajduję chyba tylko u zespołów, co wywodzą się z krajów byłego komunizmu, przede wszystkich rosyjskich: Grażdanskaja Oborona, Czyż, Gogol Bordello, Leningrad, ale też np. Rammstein. Jakaś taka rozpaczliwa autodestrukcja połączona z kpiną z tejże, jakby emocje były zbyt silne, żeby je zaakceptować takimi, jakie są, trzeba trochę sie ironicznie zdystansować, żeby to znieść! Takie spóźnione przeżywanie odrzucenia...
Niechciane dzieci rocka upominaja się o swoje dziedzictwo.
Świetna płyta.