BOOGIE CHILLI "Koncert"

Chcecie podzielić się z innymi Waszymi odczuciami co do nowej lub ulubionej przez Was płyty? Oto miejsce dla Was!

Moderator: mods

BOOGIE CHILLI "Koncert"

Postautor: Robert Grześkowiak » czerwca 17, 2011, 2:09 pm

Info:

Obrazek

Zespół Boogie Chilli powstał w 2002 roku w Poznaniu. Założyli go doświadczeni muzycy: Maciej Sobczak (Hot Water), Robert Fraska (Hot Water), Janusz Siemienas (Wielka Łódź) i Andrzej Kubiak (Wielka Łódź). Dwa lata później w zespole pojawił się harmonijkarz Leszek Paech (Ad Hoc). Od 2010 roku perkusistą jest Darek Nowicki (Hot Water, Izotop).

Z bluesowych doświadczeń Wielkiej Łodzi i bluesowo-rockowych Hot Water powstała niezwykła synteza stylistyczna. Z jednej strony wyznacza ją szacunek do bluesowej i rockowej tradycji, a z drugiej ciągła chęć eksperymentowania. Nie bez powodu zespół jest dużą atrakcją koncertową – za każdym razem utwory grane przez Boogie Chilli brzmią inaczej, bowiem muzycy uwielbiają improwizować i rozwijać swoją muzykę często w zupełnie nieoczekiwanym kierunku. Do tego wszystkiego dochodzi uwielbienie do szorstkości i brudu, które kojarzy się niemal z grunge'owym brzmieniem początku lat 90-tych.

Ciekawe jest również instrumentarium – niby typowo rockowe: dwie gitary, bas, perkusja, oraz harmonijka ustna, ale... jedna z gitar to dobro, a druga slide. Z tego połączenia powstają ciekawe, często nietypowe brzmienia i frapujące harmonie.

„Koncert” to nowa, druga płyta zespołu BOOGIE CHILLI. Nagrania zarejestrowano podczas koncertów w klubie Charyzma w Poznaniu w latach 2007-2010.
Realizacja nagrań: Radek Barczak, ARB Media Poznań
Miks i mastering: Przemek Ślużyński, MM Studio Poznań
Zdjęcia: Krzysztof „Kwinto” Zientkiewicz i Tomisław Balcerek
Projekt graficzny: Janusz Siemienas
Skład zespołu:
Maciej Sobczak – gitara, śpiew
Janusz Siemienas – gitara
Robert Fraska – gitara basowa
Leszek Paech – harmonijka ustna
Darek Nowicki – perkusja (5-10)
Andrzej Kubiak – perkusja (1-4)

Track lista:
1. The Same Thing (Willie Dixon) 13:00
2. Baby, Please Don’t Go (Big Joe Williams) 5:02
3. Meet Me In The Morning (Bob Dylan) 11:14
4. Early In The Morning (Eric Clapton) 7:54
5. Mannish Boy (Muddy Waters) 5:58
6. Whiskey And Wimmen (John Lee Hooker) 6:33
7. The Death Of J.B. Lenoir (John Mayall) 4:51
8. Buena (Mark Sandman) 5:53
9. Voodoo Child (Jimi Hendrix) 10:19
10. You Look Like Rain (Mark Sandman) 7:41
Total time: 78:30

PŁYTĘ PROMUJE UTWÓR NR 8 „Buena” 5:53
*******
BOOGIE CHILLI „Koncert“
(DIGIPACK) P&C 2011 Flower Records, FCD 031
PREMIERA HANDLOWA: 09.07.2011r.

Dystrybucja:
Fonografika, www.fonografika.pl
Wydawca, promocja:
Robert Grześkowiak, kom. 721 288 251, www.bluesflowers.com/flower
Kontakt z zespołem:
Janusz Siemienas, kom. 601 414 963, boogiechilli@op.pl, www.boogiechilli.com
Robert Grześkowiak
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: listopada 17, 2005, 12:09 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Robert Grześkowiak » czerwca 18, 2011, 10:09 am

Jest już recenzja na portalu Bluesonline:

http://www.bluesonline.pl/index.php/wyd ... -zapraszają-na-swój-koncert.html

Pozdr!
Robert Grześkowiak
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: listopada 17, 2005, 12:09 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: karambol » czerwca 18, 2011, 3:00 pm

A panowie z Boogie Chilli coś komponują? Jakieś własne kompozycje? Coś swojego? Ile można cudze odgrywać?
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Bluesmaster » czerwca 21, 2011, 4:43 pm

Boogie Chilli to znakomity zespół i to co robi, czyli granie standardów - robi
fantastycznie. Chyba najbardziej ciekawie i najbardziej w sposób twórczy w
naszym kraju. Myślę, że to chyba dobrze? Koncerty są ich domeną, to zespół
typowo koncertowy. Wtedy naprawdę rozwijają skrzydła!
Awatar użytkownika
Bluesmaster
blueslover
blueslover
 
Posty: 695
Rejestracja: stycznia 21, 2010, 1:34 pm

Postautor: karambol » czerwca 30, 2011, 1:09 pm

A gdzie można kupić tę płytę?
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: azazzello » czerwca 30, 2011, 1:14 pm

karambol pisze:A gdzie można kupić tę płytę?


Na Facebooku jest taka informacja, moze w ten sposob uda Ci sie kupic:
"Zapraszamy do zakupu naszej nowej płyty "KONCERT" - w Poznaniu w sklepie "Satisfaction" na ul. Półwiejskiej 20 i w księgarni "Akapit" na ul. Dąbrowskiego 96. Można ją również zamówić bezpośrednio u nas. Wystarczy wysłać e-mail na adres boogiechilli@op.pl z adresem wysyłki."
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Postautor: Robert Grześkowiak » czerwca 30, 2011, 9:43 pm

Płyta właśnie zadebiutowała w Trójce w audycji 'Bielszy odcień bluesa'
Jana Chojnackiego. Utwór 'Whiskey and Wimmen'.

Pozdr!
Robert Grześkowiak
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: listopada 17, 2005, 12:09 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Robert Grześkowiak » lipca 6, 2011, 10:10 pm

Płyta przedpremierowo jest już dostępna na Merlin.pl:

http://merlin.pl/Koncert_Boogie-Chilli/ ... 22407.html

Pozdr!
Robert Grześkowiak
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: listopada 17, 2005, 12:09 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: karambol » lipca 6, 2011, 11:04 pm

"Płyta ta jest podsumowaniem naszej kilkuletniej działalności koncertowej, a zarazem początkiem następnego etapu, czyli pracą nad muzycznym materiałem autorskim" Tak na okładce płyty piszą członkowie zespołu. I fajnie, bo zawsze uważałem ich za świetny zespół "ukrywający" się troszkę za cudzym repertuarem. Jak dla mnie osobiście prawdziwa klasa wykonawcy wychodzi w kompozycjach własnych i zawsze bardziej cenię takich co grają swoje aczkolwiek tych co grają cudze nie skreślam bez posłuchania. Najlepszy dowód, że płytę Boogie Chilli kupiłem a tam same "cudzesy" i zakupu nie żałuję.
Mam taki zwyczaj, że słuchając płyty robię notatki - za dużo tego słucham i nie chciałbym aby coś ciekawego lub beznadziejnego mi umknęło z pamięci. Ciekawego żeby do tego wrócić a beznadziejnego żeby omijać z daleka i innych ostrzegać. Czasem po jakimś czasie patrząc na płytę nie jestem w stanie przypomnieć sobie co tam muzycznie się dzieje. A tak otwieram "kapownik" i wiem. Nie są to jakieś szczegółowe zapiski, czasem jedno zdanie opisujące całą płytę, czasem przy każdym utworze jakaś uwaga lub (najczęściej) ocena w postaci "plusików" lub "minusików" - im więcej tym lepiej lub gorzej. I jak patrzę na moje zapiski dotyczące tej płyty to zaskakująco dużo "plusików". Dlaczego "zaskakująco"? Bo nigdy nie byłem zagorzałym fanem zespołu, widziałem ich kilka razy i zawsze targały mną sprzeczne odczucia - świetny zespół (warsztatowo), cudne brzmienie ale repertuar do poprawki no i nie mają swoich numerów. A najważniejsze jest to, że boogie akceptuję wyłącznie w niedużych ilościach. Oczywiście nic na płycie się nie wydarzyło takiego co by moje dotychczasowe postrzeganie zespołu wywróciło do góry nogami. A jednak płyta mi się bardzo podoba. A może to dobór nagrań? Może wybrano tylko te najlepsze z lat 2007-2010? A może to nostalgia, że takiego Boogie Chilli już nie będzie?

Boogie Chilli to mistrzowie elektrycznego boogie i to takiego transowo-hipnotycznego. Długaśna interpretacja "The Same Thing" i to już na otwarcie płyty, udowadnia to w sposób dobitny. Niby aż 13 minut kołysania a zupełnie nie nudzi. I to takie "dziubanie" perkusisty pałkami w werbel bardzo mi się podoba. Całość świetnie buja i kołysze. Ale raz taki utwór na płycie w zupełności wystarczy. A tu nie, bo podobny zabieg mamy w przypadku "Voodoo Child" i już niestety nie jest tak pięknie. Znowu długaśnie (10:19) ale co za dużo to nie zdrowo. Już nie jest pięknie tylko nudno. Taki patent można tylko raz na płycie sprzedać. A poza tym pod ten uniwersalny transowo-hipnotyczny podkład można zaśpiewać dosłownie wszystko. Sprawdziłem "Smoke on the water" da się i "Yellow submarine" też i "Niepokonana ma Jagiellonia kochana" a jakże. Chociaż na sam koniec "pojechali" czystym Hendrixem jakby na dowód, że potrafią. Jednym słowem, gdyby na płycie zabrakło utworu "Voodoo Child" moim zdaniem płyta by tylko zyskała a tak wielu uzna że dokonano morderstwa na klasyku. Uwielbiam chicagowskie klimaty i "Mannish Boy" pod tym względem bardzo mi podszedł. No i harmoszka w końcu dała o sobie znać. Świetnie wypadają nieboogie czyli "Early in the morning" i " "The death of ...". Fajnie, że grają numery zespołu Morphine. Lubię ten zespół a interpretacja Boogie Chilli jest niezwykle sympatyczna. No i żelazne hiciory takie jak "Baby please dont go" czy też "Whiskey and wimmen" wypadają całkiem fajnie. Zupełnie bezbarwnie prezentuje się za to "Meet me in the morning" (nie dostał ani "plusików" ani "minusików").
Na płycie umieszczona nagrania koncertowe chociaż atmosfery sali specjalnie nie czuć. Czasem tylko słychać reakcję publiczności - szczególnie fajnie wypada to w "Baby please dont go".
Brzmienie zespołu takie jak lubię - mocne i mięsiste. Warsztatowo - bez zarzutu. Szkoda tylko, że tak mało harmoszki.

Tak sobie myślę - skoro płyta jest podsumowaniem kilkuletniej działalności koncertowej zespołu , a zarazem początkiem następnego etapu, czyli pracą nad materiałem autorskim to w jakim kierunku zespół podąży? No, że będzie boogie to chyba wiadomo. Ale mam tylko nadzieję, że nie będzie to śpiewanie swoich tekstów do uniwersalnego podkładu transowo-hipnotycznego. Chętnie w ich repertuarze widziałbym coś z chicagowskiego grania. Zresztą stylistyczna rozpiętość jaka została pokazana na tej płycie to całkiem dobry kierunek. Oczywiście musi to być poparte własnymi ciekawymi kompozycjami. A jak będzie? Zobaczymy.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: JazzyB » lipca 7, 2011, 9:29 pm

A Jagiellonia pokonana i to w... Kazachstanie
Awatar użytkownika
JazzyB
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 859
Rejestracja: grudnia 12, 2008, 1:08 am
Lokalizacja: bluesonline.pl

Postautor: Robert Grześkowiak » lipca 12, 2011, 8:48 pm

Jest kolejna recenzja, tym razem na portalu AllMusicTracks:

http://allmusictracks.blog.onet.pl/Boog ... 30802406,n

Pozdr!
Robert Grześkowiak
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: listopada 17, 2005, 12:09 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Robert Grześkowiak » lipca 15, 2011, 12:13 am

Powyższa recenzja także na portalu INFOMUSIC:

http://www.infomusic.pl/recenzje/recenz ... gie_chilli

Pozdr!
Robert Grześkowiak
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: listopada 17, 2005, 12:09 am
Lokalizacja: Leszno


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Wasze recenzje płyt

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 238 gości

cron