autor: posener » maja 14, 2011, 11:01 am
Będzie krótko bo za bardzo nie mam czasu, ale temat muszę zasygnalizować, ponieważ na scenie bluesrockowo southernowej pojawili się poważni zawodnicy. Kapelę założyli bracia Dickinson z North Mississippi Allstars, a więc firmy znanej już i renomowanej. Płyta "Zebra Ranch" z 2010r. jest drugim krążkiem kapeli, pierwszej płyty nie znam ale to tylko kwestia czasu. Krótko mówiąc, mamy do czynienia z zespołem bez słabych punktów, pełnym energii i o znakomitych umiejętnościach. Znakomite, potężne brzmienie w rodzaju Blackberry Smoke, z tą różnicą, że hard rock BS ma wyraźny przechył w stronę country, a hard rock HCR, wbrew nazwie, w stronę bluesa. Płyta bez słabych punktów. Kilka kawałków znakomitych, kilka dobrych. Na dzień dobry miażdżący "Raise Your Right Hand", w którym oprócz typowych w tym gatunków wpływów można doszukać się nawet Purpli. Ten kawałek eksploruje rejony muzyczne, w których porusza się Black Country Communion i gdyby cała płyta w była w tym stylu, to powiedziałbym, że chłopcy wciągają BCC nosem. Później jest jednak bardziej bluesowo ale próbka możliwości trochę cięższego grania daje do myślenia. Mamy także na płycie dwa covery - Goin' Down znakomite, Wild Horses w szybszym tempie według mnie średnio się sprawdziło. Mozna tutaj kombinowac i wymyślać szufladki w rodzaju neo southern rock, czy Almann Brothers XXI w., ale po co. Po prostu nowoczesna, pełna witalności, znakomicie zagrana muzyka, silnie osadzona w tradycji southern rocka, hard rocka i bluesa. Dla mnie najlepsza płyta w tym genre'u od czasu Blackberry Smoke.