Gerry Jablonski And The Electric Band

Chcecie podzielić się z innymi Waszymi odczuciami co do nowej lub ulubionej przez Was płyty? Oto miejsce dla Was!

Moderator: mods

Gerry Jablonski And The Electric Band

Postautor: Brzoza » maja 10, 2011, 5:01 pm

Obrazek

Gerry Jablonski And The Electric Band – Life At Captain Tom’s

Już od dłuższego czasu coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że mamy w Polsce jednych z najlepszych harmonijkarzy na świecie. Bartek Łęczycki, Łukasz Wiśniewski, Sławek Wierzcholski i inni. Należy też wspomnieć o płci pięknej, jak np. Beata Kossowska, która robi na mnie coraz większe wrażenie. Bardzo mnie to cieszy i myślę, że nie mamy powodów do narzekań w tej kwestii. Ale jest również Polak, który tworzy poza granicami naszego pięknego kraju. Mowa tu o Piotrze Narojczyku, którego zespół właśnie wydał nową płytę.

Life At Captain Tom’s, bo taką nosi ona nazwę, jest nowym dzieckiem szkockiej kapeli o nazwie Gerry Jablonski And The Electric Band. Oprócz Gerry’ego, do zespołu należą: wyżej wymieniony harmonijkarz Piotr Narojczyk, perkusista David Innes oraz basista Grigor Leslie. Ich rodzimym miastem jest piękne Aberdeen, ale ich występy można zobaczyć na terenie całej Szkocji, po której często koncertują. W przyszłym roku planują trasę koncertową po Europie, więc mam nadzieję, że zawitają również do Polski.

Ich muzyka to najwyższych lotów blues. Ale nie nastawiajcie się na tradycyjną jego odmianę. Tu jej nie znajdziecie. Ale znajdziecie za to krążek wypchany po brzegi doskonałym, pełnym brzmienia, nowoczesnym bluesem. Dawno nie słyszałem tak ciekawej płyty, która trzyma wysoki poziom od początku do końca. Długo zastanawiałem się jak można w łatwy sposób opisać te dźwięki. Tak naprawdę nie da się tego dokładnie uczynić. Grupa wypracowała swoje unikalne brzmienie, które składa się na około 90% ich twórczości, a pozostałe 10% to echa ich muzycznych idoli takich jak B.B. King, Eric Clapton czy Paul Kossof. I to jest w tym krążku najlepsze. Świeży powiew na muzycznym rynku, na którym ostatnio coraz więcej “odgrzewanych kotletów”, a coraz mniej nowej, ciekawej muzyki. To się kapeli Gerry Jablonski And The Electric Band udało w pełni. Jestem ciekaw czy szkockie lub angielskie rozgłośnie radiowe chcą grać ich muzykę, czy jest tam tak samo jak u nas, gdzie w kółko grają kilka utworów Hendrixa i Claptona. Bo według nich to właśnie jest jedyny blues, którego warto słuchać. A wcale tak nie jest. Life At Captain Tom’s pokazuje, że lokalne zespoły też tworzą muzykę najwyższych lotów. Cieszy również fakt, że w tak rewelacyjnej kapeli znaleźć można polskie korzenie. Ojciec Gerry’ego był Polakiem, którego życie zaprowadziło aż do Szkocji oraz Piotr Narojczyk, który wiele lat temu zdecydował się tam przenieść. Gerry jest świetnym gitarzystą, który nie tylko posiada zdolności manualne, ale również wokalne. Jego głos jest zupełnie inny niż większości bluesmanów, do których mogliśmy się już przyzwyczaić. Oczywiście inny w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie czuć żadnego wymuszonego tonu, żadnych wokalnych sztuczek. Jest to głos człowieka, który w całości oddał się swojej pasji. Za to harmonijka Piotra nadaje ich muzyce drugiej głębi. Śmiem stwierdzić, że pełni ona tak samo ważną rolę jak gitara prowadząca. Wiele kapel bluesowych stosuje ten instrument jako uzupełnienie całości. Tutaj jest ona wręcz namacalna, jakby razem z gitarą prowadziła nas przez wszystkie utwory. Może właśnie dlatego jestem tak wielce zachwycony tym albumem. Jestem wielkim fanem tego instrumentu i w większości przypadków czuję niedosyt jego dźwięków. Tu jest wręcz idealnie. Wielka zasługa w tym Piotra, który dzięki niej tworzy ten wyjątkowy nastrój.

Jeśli jeszcze nie słyszeliście o tej szkockiej grupie to myślę, że jest to odpowiedni moment, aby nadrobić stracony czas. Zapewniam Was, że polubicie ich muzykę tak samo jak ja. Jest szansa, że niedługo będziemy mogli usłyszeć ich na żywo w naszym kraju. Jak na razie zostaje wybrać się na Wyspy i mieć oczy i uszy szeroko otwarte, aby nie przegapić ich koncertów. Od teraz Aberdeen nie będzie mi się kojarzyć jedynie z piłką nożną. Będzie mi się kojarzył z Gerry Jablonski And The Electric Band.

Pełna recenzja wraz ze zdjęciami i próbkami ich dźwięków znajdziecie pod adresem: http://trojwymiar.radiosar.pl/?p=914 :)
Moja audycja w Radiu SAR --> www.trojwymiar.radiosar.pl
wtorki o 21:00 | Adam Brzeziński
http://blues.com.pl/viewforum.php?f=87
Awatar użytkownika
Brzoza
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6369
Rejestracja: października 29, 2009, 11:20 pm
Lokalizacja: Gdańsk

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Wasze recenzje płyt

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 120 gości