Okolice Bluesa

Tak sobie pomyslaem, ze warto od czasu do czasu zamiescic tutaj zwiezla informacje na temat plyt, ktore moze nie sa szeroka znane, ale za to ocieraja sie o geniusz.

Na pierwszy ogien Penguin Cafe Orchestra i ich debiut, czyli: Music From the Penguin Cafe. Muzyka z wyjatkiem jednego utworu instrumentalna. Jakies dziwne polaczenie ni to klasyki z czyms co od biedy mozna uznac za muzyke dla dzieciakow. Chwilami wrecz sielankowo, czasami niezly mlyn awangardowy. Na upartego mozna to nazwac mieszanka ambientu z neoklasyka. Skrzypce, wiolonczela, ukulele, elektryczny fortepian, gebofon a do tego elektryczna gitara i uroczy wokal w jednym z numerow. Jest w tej muzyce jakas basniowa nierealnosc. Lojalnie uprzedzam, ze zwykle jest cicho i nie ma tzw lojenia Goraco polecam!

No to ja dorzucę płytę zespołu Booker T. and the M.G.'s - Green Onions z 1962 roku. Nie widziałem jeszcze wzmianki o tej płycie na forum.
"W 1962 roku krótkie i proste nagrania z Green Onions brzmiały niesamowicie cool z ostrymi brzmieniami gitarowymi Croppera przecinającymi lekkie akordy Bookera. Green Onions jest prawdziwie dorosłym albumem:jego naiwny wigor i rockowo-soulowa fuzja inspirowały The Allman Brothers Band, Lynyrd Skynyd i całe rzesze bluesowych rockowców z Południa" - Michael Lydon

Chyba ktorys temat z ich (chyba krotkiej) tworczosci zostal przywolany w filmie The BLues Brothers? Szczerze mowiac tylko tyle mi sie kojarzy, ale pewien oczywiscie nie jestem.

Tomii pisze:Chyba ktorys temat z ich (chyba krotkiej) tworczosci zostal przywolany w filmie The BLues Brothers? Szczerze mowiac tylko tyle mi sie kojarzy, ale pewien oczywiscie nie jestem.

Oczywiscie, wlasnie Green Onions

http://www.youtube.com/watch?v=DmDjBONCXEo

Posłużył jako podkład do rewelacyjnej przemowy

Tomii pisze:Chyba ktorys temat z ich (chyba krotkiej) tworczosci zostal przywolany w filmie The BLues Brothers? Szczerze mowiac tylko tyle mi sie kojarzy, ale pewien oczywiscie nie jestem.

To nie wszystko, bowiem gitarzyści z Booker T grali w filmie Blues Brothers !! Donald "Duck" Dunn i Steve Cropper

A dla mnie to bezdyskusyjne arcydzielo. Slucham jej czesto i bede sluchal zawsze.

http://www.youtube.com/watch?v=miT3xVa-xeA

http://www.youtube.com/watch?v=fBdGaP-e600

http://www.youtube.com/watch?v=LnHeOob5IW8

http://www.youtube.com/watch?v=ixpAKQtpCD4

agrypa pisze:

A dla mnie to bezdyskusyjne arcydzielo. Slucham jej czesto i bede sluchal zawsze.

Zgadzam się, to znakomita płyta

agrypa pisze:

A dla mnie to bezdyskusyjne arcydzielo. Slucham jej czesto i bede sluchal zawsze.

...............
heh..
dodam swoje:

ABSOLUTNE-SKOŃCZONE ARCYDZIEŁO!!!!!!!!!!!!!!!

A Very Nice Album również , choc nie ma juz tych cudnych klezmerskich klimatów

pozdr