Wolfmother - Cosmic Egg, 2009

Chcecie podzielić się z innymi Waszymi odczuciami co do nowej lub ulubionej przez Was płyty? Oto miejsce dla Was!

Moderator: mods

Wolfmother - Cosmic Egg, 2009

Postautor: RafałS » lutego 12, 2010, 12:01 pm

Prawdopodobnie jestem w swej opinii odosobniony, ale poprzedni (debiutancki) krążek tej australijskiej kapeli nie przekoanł mnie. Prasa (w tym nasz "Teraz Rock") wychwalała ich jako połączenie wokalu w stylu Planta z riffami Black Sabbath i Budgie, organami Deep Purple i Bóg wie czym jeszcze. Rzeczywiście słychać było, że młodziacy z Australii wychowali się na starym dobrym rocku i chcieli grac podobnie, ale na moje uszy porwali się z motyką na słońce. Stockdale śpiewa wysoko, ale nie ma ciekawej barwy głosu, do Planta w ogóle się nie umywa i brzmi dla mnie raczej jak krzyżówka Roba Halforda z Judas Priest z Geddym Lee. Riffy głośne, ale miały w sobie taką garażową toporność, której nie lubię. Kompozycje niedopracowane, produkcja słaba, granie chaotyczne. Niby w starym stylu, ale jakoś niechlujnie, brudno i bez klasy - tak sobie wtedy myślałem słuchając.

Jeśli więc mówię (a mówię), że druga płyta podoba mi się bardziej, to proszę wziąść poprawkę na to, że poprzednia nie podobała mi się wcale. Po zmianach personalnych jest to ponoć jeszcze bardziej niż wczesniej "Stockdale band". Mam wrażenie, że teraz sekcja gra mniej "naokoło" a bardziej pod wokal i gitarę. Ogólnie, jakby trochę przykrojone zostały ambicje: ograniczono te infantylne, pseudo-progowe ciagoty i dominuje proste riffowe grzanie do przodu. Jednocześnie płyta brzmi jakby zainwestowano przyzwoite pieniędzy w podukcję - moim zdaniem z dobrym skutkiem. Przestrzeń jest lepiej wypełniona, nie ma takich sonicznych dziur jak wcześniej. Nie wiem czy to kwesta nakładanej warstwami gitary lidera, czy drugiej gitary rytmicznej, w każdym razie dźwięków jest więcej a jednocześnie brzmią schludniej. Klawiszy mniej, ale na tę zmianę nie narzekam, bo organy na debiucie nie grały jakoś wyjątkowo i raczej próbowały robić klimat samym faktem swego pojawiania się. No i najwazniejsze: wokal i gitara Stockdale'a trochę się ułożyły, przegryzły i już nie ranią moich uszu.

Kompozytorsko też bardziej mi leży. Gładsze melodie wokali (kilka beatlesowskich zwrotek lub refrenów), parę fajnych riffów (oczywiście brzmiących jak kopie Zeppelinów). Wciąż brak naprawdę ciekawych solówek (typowe dla młodego pokolenia), wciąż niektóre numery brzmią jakby były trochę na siłę sklejone z różnych rzeczy ale przynajmniej solidnie sklejone, już się to tak nie rozłazi na złączeniach. Po kilku przesłuchaniach nie mam zdecydowanego faworyta, ale kilka podśpiewuję i chyba tylko jeden kawałek (piąty) uważam, za nudny. Obok nawiązań do staroci jest tu też klika melodii i instrumentalnych patentów bardziej nowoczesnych, ale niewiele i nowe przemieszano ze starym na tyle sensownie że nie razi to takiego muzycznego dinozaura jak ja.

Sądzę, ze większość odbierze ten album jako słabszy od debiutu, ale dla mnie jest on bardziej rzetelnie zrobiony, w jakimś sensie skromniejszy i uczciwszy. Jak już napisałem na początku - mam specyficzne widzenie sprawy. Nigdy nie utożsamiałem muzycznego brudu i prymitywnej hałaśliwości ze szczerością, spontanicznością czy pasją. Wprost przeciwnie - świadczyły dla mnie raczej o lenistwie bądź pozerstwie. Tym razem tego nie słyszę. Wybitnie nie jest, do starych kapel wciąż dużo brakuje ale przynajmniej ktoś zakasał rekawy i wykonał sporo solidnej roboty pisząc i nagrywajac piosenki, zamiast zarabiać na samym image'u wskrzesicieli rockowej tradycji. Dobre i to. Trzydziestu złotych wydanych na wersję polską nie żałuję. Dlaczego poskąpiłem? Między innymi dlatego, że nie mam ochoty za prawie drugie tyle oglądać wykalkulowanej prostoty muzyków (zaocznie doceniam kunszt charakteryzatorów z wytwórni) ani zanurzać się w mętną głebię tekstów. Wystarczy mi to co słyszę.
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Wasze recenzje płyt

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 151 gości

cron