J.J. CALE "ROLL ON"

Chcecie podzielić się z innymi Waszymi odczuciami co do nowej lub ulubionej przez Was płyty? Oto miejsce dla Was!

Moderator: mods

J.J. CALE "ROLL ON"

Postautor: Joe Dalton » kwietnia 25, 2009, 4:13 pm

Wszystkich, którzy jeszcze o tym nie wiedzą chciałbym poinformować, że ukazała się nowa płyta legendarnego J.J. Cale'a. Jest to pierwszy, solowy, nowy materiał Mistrza od czasu wydanej w 2004 roku płyty zatytułowanej "To Tulsa and Back" nie licząc nagranej wspólnie z Claptonem płyty "The Road to Escondido". Nowa płyta zawiera 12 utworów osadzonych w typowych dla Cale'a klimatach: cudownych, wyluzowanych melodii, wygrywanych jakby od niechcenia, oszczędnych solówek, popartych wymruczanymi, lapidarnymi tekstami. Tytułowy numer skomponowany został wspólnie z Claptonem. Na płycie Cale wykonuje większość partii na wszystkich instrumentach. Dla mnie, czyli osoby która J.J. Cale'a zna i ceni od wielu lat ta płyta to wspaniały dar od artysty niemającego sobie równych, najprawdziwsza magia i absolutna ekstraklasa. Wszystkim miłośnikom dobrej muzyki gorąco polecam, naprawdę warto posłuchać.
Awatar użytkownika
Joe Dalton
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 176
Rejestracja: października 8, 2007, 12:15 pm
Lokalizacja: Kwiatuszkowo

Postautor: RafałS » czerwca 1, 2011, 11:02 am

Niedawno kupiłem sobie tę płytkę. Niewiele ponad 40 minut to dość krótko jak na 12 utworów. I paradoksalnie w tym częściowo tkwi siła tej muzyki. Przy bardzo oszczędnych aranżacjach i solówkach wyśpiewywanie większej liczby zwrotek i refrenów prowadziłoby do monotonii. A tak - utwory kończą się zanim powtarzalność formuły zacznie nużyć. Przy tym melodie są dość wdzięczne, całość płynie lekko i wartko (niezłe tempo jak na emerycki album) i muzyka skutecznie redukuje zmęczenie po upalnym dniu. Arcydzieło to to moim zdaniem nie jest, wolałbym całą płytę z dobrą sekcją rytmiczną, ale Cale nieźle daje sobie radę na basie i bębnach, a kiedy gra na gitarze czy fortepianie, to udawadnia, że dobry pomysł melodyczny nie wymaga wirtuozerskiej techniki. Zagorzałym fanem nie jestem, niemniej zgadzam się z Daltonem, że to płyta bardzo udana. Coś mi nawet świta, że pod pewnymi względami jest to album lepszy od Escondido (zwarty, pozbawiony komercyjnej polerki) i niektórym może bardziej się podobać. Jeszcze nie podjąłem decyzji czy do tych niektórych należę. W każdym razie cieszę się, że są wciąż goście którzy umieją pisać takie piosenki i podawać je z taką klasą i na takim luzie. :)
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Robert007Lenert » czerwca 1, 2011, 1:12 pm

JJ Cale nalezal kiedys do moich faworytow. Teraz i owszem lubie, ale juz bez jakiegos zakrecenia. Z nim jest jak np z ZZ Top czy AC/DC. Zmian w myzyce przez late niewiele a nadal kreci. Wypracowal wlasny bardzo rozpoznawalny styl i ja go kupuje...kupuje doslownie w sensie wszystkie kolejne plyty. I jesli nagra nasteptna i ja kupie w ciemno.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: RafałS » czerwca 1, 2011, 1:38 pm

Robert007Lenert pisze: Wypracowal wlasny bardzo rozpoznawalny styl i ja go kupuje...kupuje doslownie w sensie wszystkie kolejne plyty. I jesli nagra nasteptna i ja kupie w ciemno.


Z ciekawości: o ilu (mniej więcej) muzykach możesz to powiedzieć? Tzn. ilu jest takich, których nową płytę kupisz w ciemno, lub prawie w ciemno, po krótkim upewnieniu się, że nie zeszli na manowce? 50? 100? Więcej?
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Robert007Lenert » czerwca 1, 2011, 2:15 pm

Moze ze 20-stu. Nie wiecej
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: RafałS » czerwca 1, 2011, 2:55 pm

Robert007Lenert pisze:Moze ze 20-stu. Nie wiecej


To chyba jest spory komplement pod adresem Cale'a. :)
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Robert007Lenert » czerwca 1, 2011, 3:41 pm

Kiedys bylo wiecej, ale nastepuje pewna weryfikacja. Moge w zasadzie podac liste takich artystow. Oczywiscie dotyczy tylko zyjacych i nadal aktywnych. Kolejnosc przypadkowa: Stevie Lacy, Bill Frisell, Cassandra Wilson, Tom Waits, The Who, The Rolling Stones + solowy Richards, Ry Cooder, David Bowie, Iggy Pop, JJ Cale, John Lurie i jego Lounge Lizards - jesli cos nagra/ nagraja, Marc Ribot - jesli w ogole uda sie kupic, Robert Plant, ZZ Top, wybrane projekty Johna Zorna, Taj Mahal, Bob Dylan, Neil Young, John Mayall i moje najnowsze odkrycie swir i geniusz w jednych /cos jak Captain Beefheart :) / czyli Kawabata Makoto i jego Acid Mothers Temple. To w sumie na dzisiaj, bo zmiana moze nastapic juz jutro i ktos moze wypasc z tej listy a ktos wskoczyc. Nie znam przyszlosci :)
Ostatnio zmieniony czerwca 2, 2011, 1:36 pm przez Robert007Lenert, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Marek-Browarek6 » czerwca 1, 2011, 10:40 pm

J.J. Cale to mój pupil - mam wszystkie oficjalne płyty CD , DVD i kilka nie wydanych koncertów. Chciałbym jednak na następnej płycie usłyszeć cały zespół grający np. w studiu na żywo.
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: RafałS » czerwca 2, 2011, 6:55 am

Marek-Browarek6 pisze:J.J. Cale to mój pupil - mam wszystkie oficjalne płyty CD , DVD i kilka nie wydanych koncertów.


No proszę, a ja sądziłem, że lubisz tylko mocne gitarowe granie. :)
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: *woytek » czerwca 2, 2011, 11:43 pm

O! trzeba sie zaintersowac :)

Jak dla mnie tez wystarczy, ze to 'Stary, Dobry J.J. Cale'...

*woytek
'...We bow our heads before we eat,
Before we start our day,
Before we fall asleep,
'Cause In God We Trust.
And We Belive...'

B.G.
*woytek
blueslover
blueslover
 
Posty: 429
Rejestracja: października 8, 2005, 10:22 pm
Lokalizacja: warszawa

Postautor: *woytek » czerwca 3, 2011, 12:23 am

Tylko jaka ona nowa?

Jak sie zainteresowalem to sobie uswiadomilem, ze juz jej sluchalem dwa lata temu...
Ale to niewazne. JJ cale to JJ Cale sie nie przeterminowuje :)

pozdrowienia
*woytek

DOPISANE: Dobra juz wiem, pewnie po prostu Rafal odswiezyl temat. Ten brak roku w dacie jest czasmi uciazliwy...
'...We bow our heads before we eat,
Before we start our day,
Before we fall asleep,
'Cause In God We Trust.
And We Belive...'

B.G.
*woytek
blueslover
blueslover
 
Posty: 429
Rejestracja: października 8, 2005, 10:22 pm
Lokalizacja: warszawa


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Wasze recenzje płyt

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 194 gości

cron