GUNS N' ROSES "CHINESE DEMOCRACY"

Chcecie podzielić się z innymi Waszymi odczuciami co do nowej lub ulubionej przez Was płyty? Oto miejsce dla Was!

Moderator: mods

GUNS N' ROSES "CHINESE DEMOCRACY"

Postautor: Maniol HIGHWAY » listopada 27, 2008, 11:31 am

na wstępie przepraszam - wiem, że to nie płyta bluesowa, ale...

...ale wiem, że na tym forum są również takie osoby, które słuchają też Hard Rock'a.

Strasznie jestem ciekaw Waszej opinii o tej płycie :)

14 utworów na które fani czekali tylko 14 lat :lol:
w sumie przeszło 70 minut muzyki - muzyki zupełnie innej niż dotychczasowe dokonania Gunsów.
W sumie to tylko głos Axla przywołuje skojarzenia ze starym Guns n' Roses , co w sumie nie dziwi, bo poza nim (i klawiszowcem Dizzy Redem) nikt z tamtych muzyków nie gra już w tym zespole.
Sam kierunek muzyczny w który podążył Axl raczej nie zaskakuje, bo przecież od conajmniej dwóch lat w sieci pojawiały się jakies przecieki z różnymi wersjami nowych numerów.

Cóż jesli ktos oczekiwał starego dobrego Rock n' Rolla, to się rozczarował.
Ja jednak postanowiłem tej płyty posłuchac nie patrząc na dotychczasowe dokonania grupy - traktując "Chinese Democracy" jako nowy rozdział w historii Guns n' Roses.
Słuchałem jakiś czas temu kilku utworów z sieci w surowych jeszcze wersjach i zupełnie do mnie nie przemawiały.

Teraz włączyłem gotową płytę i mile się zaskoczyłem.
Jak dla mnie bardzo fajny materiał, nowoczesny, świetnie poaranżowany i to co najważniejsze - są to nadal piosenki - melodie, które zapadaja w pamięci. Elektronika którą są "skazone" niektóre utwory jakoś mniej mi przeszkadza niż w tych wcześniejszych wersjach demo.
Dużo świetnych gitar i klimatu - klimatu niejednokrotnie przywołującego skojarzenia z takimi artystami jak Queen czy Elton John.

Polecam.
JEŚLI CHCESZ DOTRZEĆ DO ŹRÓDŁA, MUSISZ PŁYNĄĆ POD PRĄD

www.highway.art.pl

www.youtube.com/user/maniolhighway
Awatar użytkownika
Maniol HIGHWAY
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2046
Rejestracja: stycznia 27, 2005, 11:45 am
Lokalizacja: ZABRZE

Postautor: zamot » listopada 27, 2008, 3:33 pm

Plytke przesluchalem jakis 30 razy i jak dla mnie bomba. aranzacje, sample, jakosc dzwieku powala. szkoda tylko ze w w kawalku catcher in the rye wycieli gitare briana May'a, bo fajnie zagral tam. powiem krotko mnie ta plytka zafascynowala i dalej slucham jej w kolko. co prawda z 6 kawalkow znalem juz kilka lat temu, ale w innych aranzacjach. szkoda tylko ze w polsce wiekszosc jest nastawiona bardzo sceptycznie (ze axl nie zagra dla polakow i zydow i takie tam brednie) i wyglasza poglady o plycie nawet jej nie sluchajac. plytke polecam goraco, a cena jest bardzo przystepna :)
Guns N' Roses 4 Ever
zamot
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: marca 12, 2007, 12:52 am

Postautor: Electric Muddy » listopada 28, 2008, 9:38 pm

Nie słuchałem przesłuchałem jedynie fragmenty i wygląda na to, że 80% materiału jest słaba, ale fajnie, że Axl nagrał w końcu tą płyte, po tylu latach. Mam nadzieje, że kiedyś będzie reunion z Izzym, Slashem, Duffem i Stevenem.
Marcin
Awatar użytkownika
Electric Muddy
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 883
Rejestracja: marca 9, 2007, 3:23 pm

Postautor: Marciniasty » listopada 28, 2008, 11:03 pm

może się narażę, ale mam to gdzieś. Początkowo byłem do nagrań bardzo entuzjastycznie nastawiony, ale po kilkukrotnym obsłuchaniu to upadło. Axl śpiewa fatalnie, w kilku utworach jego głos brzmi tak cudownie (efekty, etc.) że mam ochotę wyłączyć sprzęt. Zdaje sobie sprawę, że inne czasy = inne brzmienie, ale ciężkie brzmienie aktualnego gitarzysty mnie akurat nie odpowiada. Wolę ostre brzmienie (no, już nie musi być ten Slash), niż ciężkie. Jednak co jest najgorsze, to niespójność. po tych 3-4 razach jak obsłuchałem płytę, mam wrażenie że wiele utworów jest niespójnych stylistycznie. Może to efekt 15 lat tworzenia? W końcu jak się wydaję płyte po tak długim czasie, musi być perfekcyjna. but they simply overdid.
Awatar użytkownika
Marciniasty
blueslover
blueslover
 
Posty: 584
Rejestracja: listopada 6, 2005, 9:42 pm
Lokalizacja: Kujawy

Postautor: Maniol HIGHWAY » listopada 28, 2008, 11:24 pm

Electric Muddy pisze:Nie słuchałem przesłuchałem jedynie fragmenty i wygląda na to, że 80% materiału jest słaba, ale fajnie, że Axl nagrał w końcu tą płyte, po tylu latach. Mam nadzieje, że kiedyś będzie reunion z Izzym, Slashem, Duffem i Stevenem.


Przyjacielu - zadaj sobie na tyle trudu i posłuchaj całej płyty!!!
na prawdę warto. Nie da się fragmentami, bo to rozbudowane utwory i fragmenty ich nie obrazują.
Ta płyta jest genialna - wiem to juz dziś, bo chodzi za mną i nie mogę się od niej uwolnic.
Sam w to nie wierzę - jeszcze tydzień temu bym w to sam nie uwierzył, bo byłem też nastawiony na NIE. Ale ja staram się słuchać muzyki, a nie kalkulować. Ta płyta jest piękna!!!
ale to tylko moje zdanie.............
JEŚLI CHCESZ DOTRZEĆ DO ŹRÓDŁA, MUSISZ PŁYNĄĆ POD PRĄD

www.highway.art.pl

www.youtube.com/user/maniolhighway
Awatar użytkownika
Maniol HIGHWAY
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2046
Rejestracja: stycznia 27, 2005, 11:45 am
Lokalizacja: ZABRZE

Postautor: margo » listopada 29, 2008, 12:31 am

no proszę! zniechęciłąm się bardzo do tego wydawnictwa słysząc co nieco w radiu a tutaj takie opinie czytam. Cóż . . . trzeba sprawdzić
Małgorzata teraz Jastrzębska
Awatar użytkownika
margo
Child In Time
Child In Time
 
Posty: 3814
Rejestracja: lipca 6, 2005, 10:11 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » listopada 29, 2008, 1:10 am

Sprawdziłem...

kompletnie mi nie wchodzi..
no cóz ; każdy słyszy inaczej...

dla mnie to ciągle i wyłącznie zarzynany wyjec ..nie wokalista...
Kupy się to nie trzyma...

Zreszta nie lubie tej kapeli...

ruchy Axela to ni mniej ni więcej kołysanie Garego Rossingtona..zwróccie na to uwage....
a Slash ..jak Page../ wyglada !!! nie gra , co by było jasne wszystko.../


Image sobie wymyslili pajace... bazujac na Skynyrdach i Zeppach...

Jeszcze Appetitte...fragmentami naturalne..a pózniej...koszmar Knockin' On Heaven Doors....kiedy słyszę ten kozi bek w knock..knock.. żenada...Jeezu , tak spaskudzić 2 minutowe arcydzieło Dylana...

Tak..i jeszcze tekst o Polakach..TO NIE JEST MI OBOJETNE - tłumaczył sie ze był pijany i takie tam...słoma z kapci i przewrócone w tym wypalonym łbie...
Tak , to dla mnie jest równiez wazne..!!!!
Tak jak to co powiedział ten idiota burt reynolds o naszym hymnie...
Biore do reki film i widze jego nazwisko.. niech spierd..la...
................................................................................

15 LAT SIE MĘCZYL..I WYMĘCZYŁ NIJAKIE ROKSIDŁO
:evil: :evil: :evil:
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Marciniasty » listopada 29, 2008, 8:42 am

co do tekstu o Polakach... w końcu ktos to przypomniał. dziwi w tyn świetle frekwencja na ich koncercie z przed paru lat. W tej materii zgadzam sięcałkowicie - reszta kwestia gudtu. Ale trudno nie zgodzić się z kilkoma argumentami.
Awatar użytkownika
Marciniasty
blueslover
blueslover
 
Posty: 584
Rejestracja: listopada 6, 2005, 9:42 pm
Lokalizacja: Kujawy

Postautor: masc » listopada 29, 2008, 11:19 am

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Sprawdziłem...

kompletnie mi nie wchodzi..
no cóz ; każdy słyszy inaczej...


Dzięki Bogu tak jest, że każdy słyszy inaczej i to jest piękne, bo czym by była muzyka w ogóle jeśli by tak nie było...

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Image sobie wymyslili pajace... bazujac na Skynyrdach i Zeppach...


Większość rockowych kapel jakiś tam image sobie obiera, ale żeby zaraz pajace... Hołdowali idei "sex, drugs & rock n' roll", a że wyszło w taki, a nie inny sposób... Zresztą Hollywood Rose czy LA Guns miał ten sam klimat image'owy...No cóż, każdy widzi inaczej...


Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Tak..i jeszcze tekst o Polakach..TO NIE JEST MI OBOJETNE - tłumaczył sie ze był pijany i takie tam...słoma z kapci i przewrócone w tym wypalonym łbie...


Panie Pawle, słucham Gunsów od początku i często spotykałem się z opinią wypowiadaną mniej więcej w tej postaci: "Co...? GNR? To ta kapela, w której ktoś powiedział, że nie będą grali dla Polaków i Żydów...Niech spierd..." Za każdym razem jak powraca ta plota, proszę ludzi o namiary na autentyczne materiały, dowody że tak było... Nikt mnie jeszcze nimi nie uraczył... Plotka owiana legendą?

Co do płyty - podszedłem do niej tak samo jak Maniol - materiał zupełnie różny od poprzednich płyt. Mało jest akcentów Gunsów sprzed lat, ale materiał z tej płyty w pełni zaspokoił ciekawość zbieraną przez tyle lat. Jeśli ktoś się cokolwiek interesował przebiegiem nagrywania tej płyty doskonale zna powody przeciągania z roku na rok, z jesieni na lato itp... Klimat na tej płycie ujmuje w całości i nie nudzi się, chociaż brak jest utworów "z wykopem"... Żal natomiast, że w sumie pozostał już tylko jeden pistolet i jedna róża, ale kto wie...może kiedyś :wink:
"Treat me good, I'll treat you better.
Treat me bad, I'll treat you worse."
Awatar użytkownika
masc
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1154
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 6:27 pm
Lokalizacja: Chrząstawa Wielka

Postautor: zamot » listopada 30, 2008, 2:54 pm

zastanawiam sie czemu w tym kraju wiekszosc jest nastawiona tak sceptycznie i agresywnie do tej kapeli? niech ktos mi poda dowod na to ze axl powiedzial ze nie zagra na polakow itd??? jeden argument? ja tez rozumiem ze nie kazdy musi lubic gre slash'a ale nie mowcie ze on nie umie grac, bo watpie zeby ktorys z was umial tak zagrac ;) powtorze tylko to- plyta jest zajebista, tylko trzeba jej sluchac bez zadnych uprzedzen...
Guns N' Roses 4 Ever
zamot
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: marca 12, 2007, 12:52 am

Postautor: Electric Muddy » listopada 30, 2008, 3:42 pm

zamot pisze: niech ktos mi poda dowod na to ze axl powiedzial ze nie zagra na polakow itd??? jeden argument?

Axl perzprosił za tą wypowiedź dla mnie to jest dowód, bo ja np. nie przepraszam za coś czego nie zrobiłem, a co imagu nie bardzo widze podobieństwa imagu Gunsów do imagu Zeppelinów (wystarczy spojrzeć chociażby na buty jakie nosili jedni i drudzy), image Gunsów bardziej bazuje na imagu punkowych zespołów.
Awatar użytkownika
Electric Muddy
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 883
Rejestracja: marca 9, 2007, 3:23 pm

Postautor: zamot » listopada 30, 2008, 5:05 pm

Widziales ta wypowiedz? czy slyszales od kogos? jezeli tak to podaj jakiegos linka, cokolwiek... bo dla mnie to zaden dowod, poza tym kazdy mowi ze ze axl przeprosil czy cos takiego tylko nikt nie potrafi nic wiecej powiedziec, np czy to bylo na łamach prasy, w tv, a moze w internecie. niepotrzebnie siejecie taka durna plotke. a co do wygladu to chyba dyskusja jest o plycie i o walorach dzwiekowych ;)
Guns N' Roses 4 Ever
zamot
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: marca 12, 2007, 12:52 am

Postautor: Maniol HIGHWAY » listopada 30, 2008, 7:14 pm

TA PŁYTA JEST GENIALNA!!!
(dla mnie)

a utwór "THIS I LOVE" jest dla mnie już kultowy!!!

mam w dupie uprzedzenia - dla mnie liczy się to, że Axl udźwignął ciężar kontynuowania zespołu bez starych kolegów.
Wy też darujcie sobie uprzedzenia - po prostu zgaście światło, zamknijcie oczy i puśćcie muzykę nie zastanawiając się kto ją wykonuje.
Albo trafia w gusta albo nie i tyle.

Nie wyobrażałem sobie G n' R bez Slasha, Duffa, i nawet Izziego - teraz słyszę, że Axlowi się to udało.

Krążą plotki, że reaktywacja wisi w powietrzu i to tylko kwestia czasu - ale czasu to oni nie oszczędzają, czego dowodem jest 14 lat pracy nad płytą :lol: . Więc możemy sobie trochę poczekać :lol:

...zgadnijcie co teraz u mnie leci :twisted:
JEŚLI CHCESZ DOTRZEĆ DO ŹRÓDŁA, MUSISZ PŁYNĄĆ POD PRĄD

www.highway.art.pl

www.youtube.com/user/maniolhighway
Awatar użytkownika
Maniol HIGHWAY
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2046
Rejestracja: stycznia 27, 2005, 11:45 am
Lokalizacja: ZABRZE

Postautor: Jimmy » listopada 30, 2008, 8:01 pm

Przesłuchałem sobie całość i zupełnie mnie nie kręci ta płyta. Jak dla mnie to góra urodziła mysz.... Zdecydowanie bardziej podobała mi się debiutancka płyta Velvet Revolver.
Awatar użytkownika
Jimmy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6279
Rejestracja: września 14, 2005, 5:26 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kamilteau » listopada 30, 2008, 8:08 pm

Przesłuchałem - do mnie jakoś średnio trafiła. W moim mniemaniu obie części "Use Your Illusion" są znacznie lepsze, chociaż oczywiście trudno porównywać tak różny materiał. Od porównań ciężko jednak uciec, skoro zespół działa pod tą samą nazwą - ja wolałem te bardziej rock'n'rollowe oblicze Gunsów. A odcinając się już od porównań - jak dla mnie też bez rewelacji jak na tyle lat pracy. Ale oczywiście to tylko moje zdanie i mam do takiego prawo.
Jednak wiem, nie da się, zawsze wygra blues...
http://www.sarmatajam.fora.pl/
Awatar użytkownika
kamilteau
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 113
Rejestracja: września 15, 2007, 7:10 pm
Lokalizacja: okolice Olsztyna

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » grudnia 1, 2008, 2:38 am

zamot pisze:Widziales ta wypowiedz? czy slyszales od kogos? jezeli tak to podaj jakiegos linka, cokolwiek... bo dla mnie to zaden dowod, poza tym kazdy mowi ze ze axl przeprosil czy cos takiego tylko nikt nie potrafi nic wiecej powiedziec, np czy to bylo na łamach prasy, w tv, a moze w internecie. niepotrzebnie siejecie taka durna plotke. a co do wygladu to chyba dyskusja jest o plycie i o walorach dzwiekowych ;)

....................
Nikt do cholery nie sieje plotek.
Tym bardziej ja..wiec nie uogólniaj..
Znajde tego Rolling Stone'a , zeskanuje etc...
Nigdy nie zdarzyło mi sie upubliczniac czegos czego nie sprawdzilem..nie slyszałem..nie widziałem...
jednym z kolejnych tłumaczeń było to podane przez managera - że wyrazenie "Polished Jews" miało oznaczac polskich biznesmenów - czytaj karierowiczów...tłumacz zle przetłumaczył..itd itp...

cyt z rozmowy ar z Maciejem Orlosiem ...""Po pierwsze to był żart, a po drugie nic takiego nie mówiłem." powiedział Axl krzyżując palce z tyłu. "Zawsze chciałem zagrać w Polsce, tylko po prostu okazji nie było. Tak naprawdę kocham wszystkich Polaków." Jak będziemy mogli zobaczyć w telewizji, nos Axl'a wydłużył się o dwa rozmiary w trakcie wypowiadania tych słów. ..."

żart..... czy nie mówił?? ....hę..ciekawe i "entelegentne"...
jak mówiłem znajde ten numer Rolling Stone'a...

A o kwesti wypierdzenia polskiego hymnu przez tego prostaka Reynoldsa słyszałes???
Tyle na temat obrazy...
Lubisz kapele to naturalne ze bronisz jej dobrego imienia..

Dla mnie to pajace a nie rockandrollowcy...tyle

Nie tylko muzyka jest w tym momencie ważna..
Co tam..
Nie znoszę tego baraniego beku i tyle...
Bronił sie Apettitte...nie cały ..ale zawsze...

Slash gra dobrze..żadnych wzlotów...
Dla mnie to zupełnie przecietny zespół z fatalnym wydrzygebą...To moje zdanie wyrobione przez lata...wiec proszę nie wmawiać mi ze tysiace na koncertach etc...to tak na przyszłośc...
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Matragon » grudnia 1, 2008, 9:08 am

Płyty nie słyszałem ... więc nie mam zdania.

Jak dotąd sentymentem darzę jedynie "Use Your Illusion" - to świetny album (albumy), choć nie przepadam ani za tą konwencją muzyczną ani za wokalem Axl'a. Jednak obiektywnie muszę przyznać że na "Use Your Illusion" panowie wznieśli się na szczyt swoich możliwości zarówno twórczych jak i wykonawczych.
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: RafałS » grudnia 1, 2008, 12:40 pm

Podobnie jak Matragon (chyba) miałem 15 lat kiedy w 1991 r. ukazały się obie części Use Your Illusion. Wszyscy w moim otoczeniu bawili się przy tych przebojach i choćby z tego względu mam do grupy lekki sentyment. Była to jedna z niewielu kapel, które na początku lat 90-tych oferowały jakąś alternatywę dla grunge'u i kilku innych rzeczy, których nie trawiłem. Jeden z ostatnich rock'n'rolowych zespołów, którym udało się podbić świat. Nigdy nie byłem fanem, ale wciąż uśmiecham się słysząc w radiu niektóre ich stare piosenki.

Tyle, że ta kapela nie istnieje już od wielu lat. Właśnie ukazał się solowy album jej byłego wokalisty, który wciąż posługuje się nazwą. Wokalista ten skomponował praktycznie całość materiału i nagrał go z pomocą sztafety zmieniających się instrumentalistów, z których część należy ponoc do obecnego "składu grupy". (Ciekawe jak długo tam zagrzeją ?). Sam proces nagrywania, dziesiątki muzyków, inżynierów i producentów - wszystko to jest typowe dla solowych płyt. Długi czas oczekiwania również. Tyle, że w przypadku Axla nie podejrzewam, aby okres ten wynikał z jego natury perfekcjonisty. Raczej z tego, ze spędził te lata kłócąc się z całym światem, w tym swoimi muzykami, kobietami, menedżerami, ochroniarzami i psychiatrami.

Jak do tej pory słyszałem z różnych źródeł połowę piosenek. Klimatu grupowego grania nie miały za grosz. Niektóre utwory ocierają się o brzmienie starego GN'R - tak, jak to zwykle bywa w przypadku solowych płyt byłych członków różnych kapel. Połowa osób zachwycających się krązkiem pewnie nigdy nie siegałąby po niego, gdyby był firmowany przez samego Axla (tak, jak być powinno). A tak - kupiły i udowodniły, że stara sztuczka z pustym kolorowym pudełkiem wciąż działa. Nie dziwię się - gdybym był fanem, pewnie sam dałbym się złowić i napisałbym coś w rodzaju dwóch pierwszych od góry postów. :wink:
Ostatnio zmieniony grudnia 1, 2008, 1:12 pm przez RafałS, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Matragon » grudnia 1, 2008, 12:53 pm

Rafał Szłapczyński pisze:Podobnie jak Matragon (chyba) miałem 15 lat kiedy w 1991 r. ukazały się obie części Use Your Illusion.


Kurcze - faktycznie miałem wtedy 15 lat :)
Ale ten czas zapiernicza ... :shock:
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: Electric Muddy » grudnia 1, 2008, 3:07 pm

matragon pisze:
Rafał Szłapczyński pisze:Podobnie jak Matragon (chyba) miałem 15 lat kiedy w 1991 r. ukazały się obie części Use Your Illusion.


Kurcze - faktycznie miałem wtedy 15 lat :)
Ale ten czas zapiernicza ... :shock:

A ja byłem na początku podstawówki i też pamiętam, czasy w których wydali te płyty... teledyski z terminatora czy Don't Cry, bardzo często leciały wtedy na Mtv
Awatar użytkownika
Electric Muddy
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 883
Rejestracja: marca 9, 2007, 3:23 pm

Postautor: Joe Dalton » grudnia 1, 2008, 4:56 pm

Też wtedy ich słuchałem, mam miłe wspomnienia i sentyment do kilku starych kawałków.

No ale teraz nie mógłbym całkiem serio podejść do takiej muzy.... za dużo cyrku, egzaltacji, jakiejś fałszywej dramaturgii. Nie pasują mi wrzaski Axla, miejscami wręcz męczące i śmieszne. Gdybym wyczuwał atmosferę zgrywy, luzu, robienia sobie jaj, puszczania oka do słuchacza, to co innego. Niestety, odnoszę wrażenie, że on tak na poważnie....

Ta nowa płyta to taki fajans....

Nie mogę i już. Nie słyszałem wypowiedzi Axla, o których piszecie, mało mnie obchodzą ich poza muzyczne wyskoki i to co myśli jakiś nieogolony facecik miotający się po scenie w ciasnych majtkach. Ktoś kto tak się ubiera musi być pałą. Poza tym uważam, że przy zwykłym kolesiu sączącym pyfko pod blokiem koło sklepu, lub w podrzędnej polskiej kuflotece zmiękłyby rury wielu twardzielom z West Coast, którzy w muzycznym światku uchodzą za "kiziorów" i zabijaków. Cudze chwalicie... itd. Taki to i światek, żałosnych pseudo gwiazdek których ego napompowały magazyny w rodzaju naszej Gali, Dziewczyny czy Bravo Girl...

Ale moja opinia ma charakter subiektywny i ogólnie rzecz biorąc przyznaję, że płyta określonej części odbiorców może się podobać . :D

Ja jej nie kupię. Dla mnie czas Axla i jego estetyki już dawno minął.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Joe Dalton
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 176
Rejestracja: października 8, 2007, 12:15 pm
Lokalizacja: Kwiatuszkowo

Postautor: Marciniasty » grudnia 1, 2008, 11:13 pm

Popłynąłeś ostro za bojke, hlehle :P
Awatar użytkownika
Marciniasty
blueslover
blueslover
 
Posty: 584
Rejestracja: listopada 6, 2005, 9:42 pm
Lokalizacja: Kujawy

Postautor: masc » grudnia 2, 2008, 11:46 am

Maniol HIGHWAY pisze:TA PŁYTA JEST GENIALNA!!!
(dla mnie)
a utwór "THIS I LOVE" jest dla mnie już kultowy!!!


Wbija w ziemię ten kawałek... Jeden z lepszych na płycie.
"Treat me good, I'll treat you better.
Treat me bad, I'll treat you worse."
Awatar użytkownika
masc
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1154
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 6:27 pm
Lokalizacja: Chrząstawa Wielka

Postautor: alojz keta » grudnia 10, 2008, 3:54 pm

"tębr" głosu Axla zawsze był nieco irytujący, ale muzycznie płytka całkiem przyzwoita, choć rzeczywiście biorąc pod uwagę czasokres produkcji tejże można było się spodziewać czegoś kultowego, niestety jest tylko przyzwoita.
Awatar użytkownika
alojz keta
bluesman
bluesman
 
Posty: 340
Rejestracja: lutego 26, 2005, 9:02 am
Lokalizacja: Miko??w

Postautor: Matragon » grudnia 15, 2008, 8:51 am

Posłuchałem tej płyty ... na razie tylko raz ...
I powiem tak - nie jest to zła płyta.
Powiem więcej - jest całkiem przyzwoita.

Niemniej jednak na okładce powinno być napisane Axl Rose a nie Guns'n Roses.

Ta płyta nie ma w sobie nic z dawnego brzmienia Gunsów. Stylistycznie również mocno odbiega od tego co Panowie grali 15 lat temu. I nie jest to zarzut - tylko stwierdzenie faktu. Nawiasem mówiąc - myślę, że to dobrze, że się coś zmieniło. Wracam jednak do tezy pierwotnej - dla mnie to solowa płyta Axl'a a nie GNR.

Co mnie osobiście najbardziej jednak zastanowiło - to wyjątkowo dobra dyspozycja wokalna Axla. Wokal jest mocny, czysty, soczysty :) ... Jeżeli tak będzie śpiewał LiVE - na koncertach, to czapki z głów. Obawiam się jednak, że jego głos w studio został poddany mocnej "obróbce". Takie odnoszę wrażenie, mając w pamięci jego charczenie na koncertach GNR. No cóż - zobaczymy.

Póki co płyty raczej nie kupię ... choć mam ochotę przesłuchać ją po raz drugi - żeby sprawdzić jak zareagują moje uszy.
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: nacpanexjeze » grudnia 16, 2008, 7:33 pm

Nie jestem przekonana co do tej płyty, tzn nie jest zła, ale mimo wszystko nie podoba mi się na tyle, żeby słuchać jej ciągle. Można powiedzieć, że wolałam stare Guns n' Roses. :)

Z jednej strony to muszę przyznać racje Michałowi. Płyta tylko z wokalem Axl'a.
Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś innego. Być może nie potrzebnie. 14 lat to kupa czasu...
nacpanexjeze
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 115
Rejestracja: grudnia 8, 2008, 8:31 pm
Lokalizacja: Opole

Postautor: masc » lutego 3, 2009, 10:50 am

Trochę czasu upłynęło od momentu, kiedy pierwszy raz odpaliłem tą płytę... Dzisiaj stwierdzam śmiało - REWELACJA :!:
"Treat me good, I'll treat you better.
Treat me bad, I'll treat you worse."
Awatar użytkownika
masc
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1154
Rejestracja: stycznia 19, 2006, 6:27 pm
Lokalizacja: Chrząstawa Wielka

Postautor: Maniol HIGHWAY » lutego 3, 2009, 2:31 pm

masc pisze:Trochę czasu upłynęło od momentu, kiedy pierwszy raz odpaliłem tą płytę... Dzisiaj stwierdzam śmiało - REWELACJA :!:


nie jesteś sam
to moja płyta 2008 roku.
JEŚLI CHCESZ DOTRZEĆ DO ŹRÓDŁA, MUSISZ PŁYNĄĆ POD PRĄD

www.highway.art.pl

www.youtube.com/user/maniolhighway
Awatar użytkownika
Maniol HIGHWAY
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2046
Rejestracja: stycznia 27, 2005, 11:45 am
Lokalizacja: ZABRZE

Postautor: Tomek Dyniak » lutego 3, 2009, 6:54 pm

Ja byłem bardzo sceptyczne nastawiony do tej płyty. Parę lat temu widziałem fragmenty koncertów z trasy w 2002 czy 2003 roku i były fatalne. Axl śpiewał cienutko a muzycy wyglądali jakby właśnie wrócili z trasy z Marylinem Mansonem. Jakoś mnie to odrzuciło i nie interesoiwałem się specjalnie losem Chinese democracy aż przeczytałem gdzieś że płytę mozna odsłuchać w całości na myspace. Płyta pozytywnie mnie zaskoczyła, na tyle że zdecydowałem się ją kupić. Po bliższym się zaznajomieniu z albumem, sądzę że jest całkiem przyzwoity, choć wolę oczywiście dawne dokonania gunsów.. Jest na "Chinese democracy"kilka bardzo fajnych kawałków jak tytułowy, better, street of dreams czy catcher in the rhye. Wokalnie axl tez daje radę, chociaż jak dla mnie przesadza czasami z różnego rodzaju wokalizami i ozdobnikami, ale właściwie troche takiego "wokalnego narcyzmu" było juz obecne na obu płytach "use your illusion". Natomiast przeszkadza mi trochę fakt, że gdzies w połowie, mimo całego tego aranżacyjnego przepychu płyta robi się troche monotonna, brakuje numerów "z kopem". Powalających riffów jakos tez nie wyłapałem zbyt wiele, a to zawsze był dla mnie jeden z głównych atutów gunsów.
Mimo wszystko lubię tę płytę. Myślę, że w czasach kiedy muzyka jest przede wszytskim produktem, w samym fakcie że axl poświęcił 1/3 życia na jej nagranie jest coś romantycznego i niemal heroicznego.
Tomek Dyniak
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: lipca 15, 2008, 11:41 am
Lokalizacja: łódź

Postautor: bluesman1 » lutego 5, 2009, 1:02 am

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Sprawdziłem...

kompletnie mi nie wchodzi..
no cóz ; każdy słyszy inaczej...

dla mnie to ciągle i wyłącznie zarzynany wyjec ..nie wokalista...
Kupy się to nie trzyma...

Zreszta nie lubie tej kapeli...

ruchy Axela to ni mniej ni więcej kołysanie Garego Rossingtona..zwróccie na to uwage....
a Slash ..jak Page../ wyglada !!! nie gra , co by było jasne wszystko.../


Image sobie wymyslili pajace... bazujac na Skynyrdach i Zeppach...

Jeszcze Appetitte...fragmentami naturalne..a pózniej...koszmar Knockin' On Heaven Doors....kiedy słyszę ten kozi bek w knock..knock.. żenada...Jeezu , tak spaskudzić 2 minutowe arcydzieło Dylana...

Tak..i jeszcze tekst o Polakach..TO NIE JEST MI OBOJETNE - tłumaczył sie ze był pijany i takie tam...słoma z kapci i przewrócone w tym wypalonym łbie...
Tak , to dla mnie jest równiez wazne..!!!!
Tak jak to co powiedział ten idiota burt reynolds o naszym hymnie...
Biore do reki film i widze jego nazwisko.. niech spierd..la...
................................................................................

15 LAT SIE MĘCZYL..I WYMĘCZYŁ NIJAKIE ROKSIDŁO
:evil: :evil: :evil:


Mozna sie z Toba Pawle zgodzic w wielu sprawach ale tutaj w/g mnie troche za ostro pojechales bo za bardzo przywiazaujesz sie do image'u i ze tego starego, poczciwego swiata juz nie ma ale po pierwsze nic na to nie poradzimy a po drugie jednak locilbym sie czy GNR to taka kicha - na pewno Led Zeppelin czy Lynyrd Skynyrd to nie sa (i nie mogli byc nawet gdyby chcieli) ale w sumie to GNR to kapela ktora w doskonaly sposob reprezentowala kalifornijski styl zycia pot sex drugs and r n r i stety lub nie ale taki typ myslenia byl w Kalifornii juz za czasow Hendrixa etc i nic na to nie poradzimy ze tak bylo i jest. Postaraj sie odjac na chwile emocje i osobiste uprzedzenia a zobaczysz rzeczy innymi jakie sa na codzien ... fajny trip, polecam wszysztkim.
Mowil to muzyczny malkonent :D
Awatar użytkownika
bluesman1
blueslover
blueslover
 
Posty: 632
Rejestracja: września 17, 2007, 6:30 pm

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Wasze recenzje płyt

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 238 gości