autor: Tomii » marca 29, 2009, 3:28 pm
Pod wiekszoscia powyzszych postow podpisuje sie rencyma i nogyma
W dalszym ciagu pomimo wysokiej juz sredniej wieku ackow graja, graja i to jak. Moze to juz nie ta eksplozja co w poprzednich 14 studyjnych krazkach, ale w dalszym ciagu bije z niej to cos. Moze wlasnie to cos; twardy, powalajacy rock'n'rool, konsekwencja i "piorunowosc" daja ten dreszczyk i gesia skorke kiedy to pojawia sie sluchajac nieco glosniej niz normalnie ....
Mozna pisac, pisac, pisac, ..... warto chyba dodac ze to najbardziej bluesowy odcinek zycia ackow.
Jak dla mnie bomba !!!
w sercu blues a w zylach rock'n'roll ...
...cudowność jest zawsze piękna, wszystko jedno jaka cudowność, nie ma cudowności, która by nie była piękna.