Strona 3 z 4

Post: lutego 25, 2008, 1:42 am
autor: Bozena K.
Ale numer rozpisałam się i wcięło ...tekstu nie ma

Post: lutego 25, 2008, 2:27 am
autor: Bozena K.
A pisałam o tym , że większość tekstów piosenek zespołu Dżem, nie jest autorstwa Ryszarda R.. Te które on napisał nie były "wielkie". Jednak wszystkie teksty w jego interpretacji urastały do rangi hymnów tamtego (też mojego) pokolenia - ktoś już chyba to napisał , ja powtarzam , bo trafnie ujęte.

Jeśli choodzi o sieganie po narkotyki, to tak - często jest to świadomy wybór, chociaż może nawet częściej niebardzo świadomy (brak wiedzy u młodzieży czym tak naprawdę są narkotyki i czy "to". to też narkotyk czy tylko pigułka na.....dobrą zabawę).
Natomiast gdy już dochodzi do choroby (czytaj uzależnienia), trudno mówić o w pełni świadomych (jak u osób zdrowych) decyzjach.....
O tym, jakim człowiekiem był Rysiek Riedel, trudno mi się wypowiedzieć. Jakaś krótka wymiana zdań w różnych okresach choroby , to za mało..... Wiem o nim tyle co przeczytałam z różnych żródeł.

Czasem zastanawiałam się , kim byłby muzycznie Ryszard Riedel, gdyby nie narkotyki ?
Piękny wokal, niewątpliwie jeden z najlepszych jakie się pojawiły na naszej rodzimej scenie bluesowej. Wielki talent - wielki dar w głosie, który tak gasł pod koniec kariery Ryśka, aż czasem przykro słuchać nagrań koncertowych z tego okresu. Nie lubię raczej oglądać tych nagrań, bo niestety częściej widzę tam chorego człowieka......
Może nie powinnam się już więcej wypowiadać na ten temat, ale piszę to jako słuchacz mojej ulubionej muzyki jaką jest blues.
Nie wiem ile pieknych utworów moglibyśmy usłyszeć gdyby nie choroba Ryśka, która skróciła o dziesiątki lat życie i może jeszcze wcześniej wydarła niewątpliwy talent.....
A czy narkotyki pomogły rozwinąc ten talent? Oj chyba nie......, choć czasem różne rzeczy można czaem gdzie niegdzie wyczytać i może inni myślą (myśla?) inaczej.......

Iluż utalentowanych muzyków i wokalistów moglibyśmy słuchac dłużej, ile więcej by stworzyli, ale żyli zbyt krótko i zbyt niezdrowo....... (Riedel, Skibiński, Joplin, Hendrix, Morrison.......)

Ja nawet nie przepadam jak wykonawca wchodzi na scenę po alkoholu (o narkotykach nie wspomnę) Po koncercie natomiast, czemu nie ...... ;)

Dżem i Rysiek w Eterstacji

Post: lutego 27, 2008, 6:55 pm
autor: jasioolek
Sie macie ! Zapraszam na audycje poświęconą Ryśkowi. Atrakcyjne nagrody do wygrania ( ja wygrałem na ostatniej audycji kilka koncertów z Ryśkiem) . Odbędzie się ona 1 marca 2008 o godzinie 19:00 , zapraszam serdecznie wszystkich fanów Ryśka. www.eterstacja.com RYSIEK W NASZYCH SERCACH FOREVER!

Za tydzień napewno poleci :

Bydgoszcz 93'
Riviera 91'
Rawa 92'
Trzy dekady rocka w sopocie.
A na koniec piosenki na zamówienie

http://radio6.host7.com.pl:6516/listen.pls - słuchaj od razu jeżeli chcesz ;]

Re: Dżem i Rysiek w Eterstacji

Post: lutego 28, 2008, 2:28 pm
autor: Armin
jasioolek pisze:( ja wygrałem na ostatniej audycji kilka koncertów z Ryśkiem)


jakich?

Re: Dżem i Rysiek w Eterstacji

Post: lutego 28, 2008, 10:36 pm
autor: jasioolek
Armin pisze:( jakich?


olsztynskie noce bluesowe 84,
Riviera remont 91
Ostatnia rawa blues
Rawa 92
Bydgoszcz 93
Bez Pradu 93
Trzy dekady rocka

Dokumenty:
siemacie ludzie
uwaga tvn

chyba nieźle , nie ;> ;d

Post: lutego 28, 2008, 10:53 pm
autor: Armin
Czy ja wiem..wszystko dostępne na youtube :wink:

Re: Dżem i Rysiek w Eterstacji

Post: lutego 28, 2008, 10:56 pm
autor: nano
jasioolek pisze:
olsztynskie noce bluesowe 84,
Riviera remont 91
Ostatnia rawa blues
Rawa 92
Bydgoszcz 93
Bez Pradu 93
Trzy dekady rocka

Dokumenty:
siemacie ludzie
uwaga tvn

chyba nieźle , nie ;> ;d


mam wrażenie, że sam sobie wręczałeś te nagrody - chyba nieźle nie?

Re: Dżem i Rysiek w Eterstacji

Post: lutego 29, 2008, 8:01 pm
autor: jasioolek
nano pisze:
jasioolek pisze:
olsztynskie noce bluesowe 84,
Riviera remont 91
Ostatnia rawa blues
Rawa 92
Bydgoszcz 93
Bez Pradu 93
Trzy dekady rocka

Dokumenty:
siemacie ludzie
uwaga tvn

chyba nieźle , nie ;> ;d


mam wrażenie, że sam sobie wręczałeś te nagrody - chyba nieźle nie?

jak sam ;d ja mam tylko umowe z dj'em żeby zareklamować mu audycje, a te nagrody na serio wygrałem.

Post: marca 17, 2008, 1:29 am
autor: Bozena K.
c.d. do 25.02

Dlaczego tylko w całej tej obrzydliwej machinie show buisnesu , gdzie liczy sie ilosc sprzedanych biletów, nagranie kolejnej i kolejnej płyty, realizowanie pragnień chcącej więcej i więcej publiczności , wśród tak wielu kochających Ryśka, nie znalazł się też czas i zgoda na przerwę - na leczenie ?
Nawet , gdy on chciał (bo wiem, że były u niego takie pragnienia wyrwania się z koszmaru choroby), do drzwi detoxu pukały terminy i warowały jak głodne psy pod drzwiami kontrakty ..............................

Post: czerwca 13, 2008, 2:12 pm
autor: jurek87
nano pisze:Żeby było jasne, dokonania muzyczno-wokalno-tekściarskie - trudno ich nie docenić, być może też był spoko facetem i dobrym człowiekiem, nie wiem nie znałem, ale to co zrobił rodzinie potrafię sobie wyobrazić, a jeśli potrafisz tak skrzywdzić rodzinę, to jesteś nikim. Koniec


Sporo racji masz, chociaż myślę że bez takiego a nie innego życia nie byłoby takich piosenek jak "Sen o Wiktorii", "List do M" czy "Modlitwa". Nie każdy może tak zaśpiewać, bo takiej autentyczności nie da się wyreżyserować. Tu przy okazji pozwolę sobie wylać swój duży żal do twórców filmu "Skazany na bluesa" - jak można kogoś tak autentycznego jak Rysiek zastąpić aktorem? Z całym szacunkiem - sam zamysł uważam za chybiony, niezależnie od tego kto by się tego podjął. Można o wielu znanych ludziach zrobić film z aktorem. Ale litości - nie o Ryśku! A wracając do tematu: jasne że za te piosenki zapłaciła cała rodzina Ryśka, i to bardzo drogo. Jednak żadnego człowieka nie nazwałbym "nikim".

A Dżem z Ryśkiem jest jedynym polskim zespołem, który słucham na równi ze światowymi. Jako wokalista tym bardziej doceniam niesamowity poziom Jego śpiewu. "Sen o Wiktorii" doprowadza mnie do łez, myślę że nie tylko mnie, a czegóż więcej może pragnąć artysta?

Post: czerwca 15, 2008, 12:55 am
autor: Makaron
nano napisał

Żeby było jasne, dokonania muzyczno-wokalno-tekściarskie - trudno ich nie docenić, być może też był spoko facetem i dobrym człowiekiem, nie wiem nie znałem, ale to co zrobił rodzinie potrafię sobie wyobrazić, a jeśli potrafisz tak skrzywdzić rodzinę, to jesteś nikim. Koniec

Jak to prawiła matka Talara? - "żyj tak, aby nikt przez ciebie nie płakał"
Nano zapamiętaj to na zawsze nieda się żyć by nikt przez ciebie nie płakał ,życie cię tego nauczy ,prędzej czy pużniej niewiem, Oczyma wyobrażni widzę jak ktoś z rodzinyRyśka czyta twój post ,a ja właśnie płaczę nad twoją głupotą .Koniec
Ryszard Riedel zawsze będzie Wielki

Post: czerwca 15, 2008, 1:37 am
autor: Pawel Freebird Michaliszy
nano pisze:
Tomm pisze:Zdecydowanie mozna się na nim wzorować :) Niejednemu jego teksty pomagały przetrwac trudne momenty.
PS. Wzorować nie znaczy że trzeba tak samo postępować..


Możesz to przełożyć na zrozumiały język?

Żeby było jasne, dokonania muzyczno-wokalno-tekściarskie - trudno ich nie docenić, być może też był spoko facetem i dobrym człowiekiem, nie wiem nie znałem, ale to co zrobił rodzinie potrafię sobie wyobrazić, a jeśli potrafisz tak skrzywdzić rodzinę, to jesteś nikim. Koniec

Jak to prawiła matka Talara? - "żyj tak, aby nikt przez ciebie nie płakał"

..............................................
A wiesz ze to straszna , śmiertelna / ale do zatrzymania / choroba. Wypierze Cie z wszystkiego ; pozbawi uczuc ; spowoduje ze wszedzie bedziesz widział wrogów ; wyjałowi Cie emocjonalnie do zera..; masz zone i dzieci...i kochasz ich ponad zycie ..a jednak krzywdzisz..straszliwie - wbrew sobie - zabijasz w swej duszy miłośc i poswiecenie. Wbrew sobie!!!!!!!!!!!!!!!! Bo przeciez kochasz swe dzieci... oddałbys za nie zycie...do pierwszej szklanki wódki czy innego gówna które zabiło w Tobie to co dostałes od Boga najcenniejszego- człowieczeństwo. Nigdy nie powiem o alkoholiku czy narkomanie zle....Są chorzy. Baaardzo chorzy..śmiertelnie chorzy...a najstraszniejsze jest to ze tak naprawde to oni sami / często juz pozbawieni przez nałóg mozliwosci swiadomych wyborów/ sami musza zdecydować czy sie leczyć. mam wielu przyjaciól FARCIARZY - którzy tak postanowili ale w tym samym momencie znalazła sie pomocna dloń , silniejsze ramię...ktore pozwoliło uniknąć najgorszego w tej walce - samotności.....
Więc okaz troche pokory wobec innych...A szczególnie wobec wspomnienia tych którym sie nie udalo. Przegrali!!!!Wielu takich znałem....
Paru na moim ramieniu wypłakiwało swą tragedię...Myślisz ze nie kochali swych bliskich????? Dwoch z nich odebrało sobie zycie...żeby juz więcej nie krzywdzić , zeby juz nikt kochany nie płakał więcej....Ostatnie trzy słowa napisane przez Darka / świetnego plastyka / przed śmiercia brzmiały - Kocham Was - Wybaczcie...
...................................................................................................
Nie ma kogos takiego jak pan NIKT!!!!! :evil:
.

Post: czerwca 19, 2008, 2:22 pm
autor: JaRas
Pięknie to Pawle ująłeś
Nano mnie w.... , aż mnie zatkało, pomyślałem, że ma mało lat i jeszcze nic nie wie o życiu. Każdy nałóg to straszna choroba na którą się zapada mimochodem jak na zwykłą grypę tylko leczenie dużo, dużo bardziej skomplikowane i nie zawsze zakończone sukcesem. Nano spytaj Bastka czy ojciec go nie kochał, a potem wypisuj takie bzdury.

Też nie spotkałem nigdy NIKT'a

Post: czerwca 19, 2008, 3:23 pm
autor: Michał
Ja już kilka razy na tym forum, jak i przy innych okazjach broniłem Ryska Riedla, może jestem młody, nie rozumie wszystkiego, ale mam wyrobione zdanie na pewne tematy. Nie jest winą narkomanów czy alkoholików, że krzywdzą najbliższych, w 90% winy należy do ogromnych koncernów zajmujących się produkcją alkoholu, do mafii i dilerów tworzących narkotyki - ludzi, którzy zachęcają do picia czy ćpania. Zobaczcie ilu młodych ludzi sięga po alkohol ... nastolatków mających nawet po 14 lat - bo zachęcają ich do tego koledzy , reklamy, "moda" itd .... a gdzie są rodzice ??
Tylko 10% winy należy do chorych ludzi, bo tyli na tyle słabi że nie umieli powiedzieć "NIE" ... a później już nie umieli tego słowa wypowiedzieć.


Nie mam już siły wypisywać jaki moim zdaniem był Rysiek, nie znałem go, ale wieże w to że był wspaniałym facetem. Pamiętam jak 2 lata temu pewien osobnik stworzył temat: Rysiek R jest ć*** - wygłaszał swoje dziwne teorie (zresztą na pewno jak "pogrzebiecie" na forum to znajdziecie go), pisał tam że jego zdaniem Rysiek nie był zdolny do życia z innymi ludźmi i inne takie dziwactwa. Temat zakończyła Anna, blokując go, napisała, że Rysiek bawił się z jej dziećmi, że był częstym gościem w jej domu i że był jednym z najwspanialszych ludzi (znajdźcie to, było to dawno i nie jestem w stanie tego dokładnie przytoczyć) ....

Post: czerwca 19, 2008, 3:46 pm
autor: JaRas
Michale masz dużo racji, tylko ja w tej chorobie nie szukał bym winnych.
Używki są dla ludzi, jak je dawkujemy zależy już tylko od nas, nie od reklam, a w chorobę się wpada bez wiednie.
Keith Richards (najpiękniejszy ze Stonesów) mawiał:
"Arktyka topnieje, Ameryka gnije,
a Keith pali, pije i wciąż żyje".
Na pewno nie jest to wzór do naśladowania, ale obraz różnych dróg korzystania z używek.
Też nigdy nie widziałem Ryśka na żywo, jak ostatni raz był w Lesznie co tu dużo gadać małe dzieci brak czasu itd. No jeszcze pójdę przy najbliższej okazji, już jej nie było.
Rysiek chyba był dobrym człowiekiem mimo swojego nałogu, świadczą o tym wybitnie dokumentalne filmy, jego wywiady (przestrzega przed narkotykami), opowieści tych którzy go znali.
Też już nie chce sie pisać, ręce opadają jak się czyta Nano

Post: czerwca 19, 2008, 5:38 pm
autor: bluesman1
Ja powime tak...duzo gadania o niczym. Narkotyki czy alkohol byly, sa i beda nieodlacznym elemntem czlowieka i czy tego chcemy, czy nie, beda tacy, co beda zazywac. Rock & Roll bez uzywek nie bylby taki, jaki jest i tyle. Bicie piany, schlebianie umarlym, obgadywanie umarlych ... nie lepiej sie zajac czyms innym? A tak na marginesie: jak mi powiecie, ze w zyciu nie piliscie lub cos innego, to nie uwieze, a wiem, bo siedze w tym businesie od lat (w rock and rollu...).

Post: czerwca 19, 2008, 5:54 pm
autor: Pawel Freebird Michaliszy
bluesman1 pisze: Bicie piany, schlebianie umarlym, obgadywanie umarlych ... nie lepiej sie zajac czyms innym? A tak na marginesie: jak mi powiecie, ze w zyciu nie piliscie lub cos innego, to nie uwieze, a wiem, bo siedze w tym businesie od lat (w rock and rollu...).

......................................................................................
cos Ty taki agresywny??? :shock:
w zakładce o książkach dowalasz o pier...niu , lizaniu etc / tutaj - bicie piany etc.
Może odpuśc to forum skoro tak Cie denerwuje bo sam walisz pianę ze hej!!!Jedni lubia parowozy inni parowoziki. I tym i tym dojedziesz. :wink:

Tutaj temat jak najbardziej powazny!!!

.....................................................................
jestem w tym biznesie wiele , wiele lat...
Piłem...duzo..piłem...
Od 15 lat nie piję wogóle....
i zyję....i wiele wiem na ten temat.
I w dupie mam takie uwagi jak twoje...
tyle ze na to forum zagladają młodsi odemnie...
....................................................................................
rock and roll bez dragów i wódy, nie byłby taki sam :shock:
Obgadywanie umarłych...?????????????????????????????? :shock: :shock:
o czym Ty pleciesz...?

a ja myślałem ze juz z tego kraju / jak kiedys sie odgrazałeś/ uciekłes do cieplejszych...

Post: czerwca 19, 2008, 8:50 pm
autor: Pawel Freebird Michaliszy
No po prostu Bluesmanie1 zdenerwowałes mnie . Juz przeszło. Temat powazny jak żaden inny!!!
Pozdr

Post: czerwca 20, 2008, 12:42 am
autor: JaRas
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:No po prostu Bluesmanie1 zdenerwowałes mnie . Juz przeszło. Temat powazny jak żaden inny!!!
Pozdr


Paweł jak zwykle się z Tobą zgadzam
Nie bicie piany tylko serce boli i to jak :idea: :!:

Post: czerwca 20, 2008, 12:25 pm
autor: Armin
Kolejny utwór dedykowany Ryśkowi..
http://www.kingsizeband.com/ - klikamy w plakat Festiwalu

Post: czerwca 20, 2008, 3:49 pm
autor: JaRas
Armin pisze:Kolejny utwór dedykowany Ryśkowi..
http://www.kingsizeband.com/ - klikamy w plakat Festiwalu


Piękne, a boli

Post: czerwca 20, 2008, 8:12 pm
autor: Małgosia Koźmin
Piękny utwór i przepiękne słowa...

Post: czerwca 21, 2008, 9:14 am
autor: wilkas

Post: czerwca 21, 2008, 3:56 pm
autor: JaRas

No nie może być inaczej,też piękne :cry:

Post: czerwca 21, 2008, 11:02 pm
autor: nano
Mam nieodparte wrażenie, że Wy też już powinniście się zacząć leczyć, skoro wychwalacie samobójców, narkomanów i alkoholików - właśnie przez takie pieprzenie (za przeproszeniem) gówniarstwo pije i ćpa, no bo przecież jak jeden z drugim im opowiada, że używki są dla ludzi itd...

Post: czerwca 22, 2008, 12:57 am
autor: Pawel Freebird Michaliszy
hey Nano
Nigdy nie pochwalalem nałogów. Wszędzie gdzie tylko mogę OSTRZEGAM przed wszelakim gównem....
Wyraznie napisałem to pare postów wyżej...
Pozdr

Post: czerwca 22, 2008, 1:18 am
autor: Pawel Freebird Michaliszy
A wiesz ze to straszna , śmiertelna / ale do zatrzymania / choroba. Wypierze Cie z wszystkiego ; pozbawi uczuc ; spowoduje ze wszedzie bedziesz widział wrogów ; wyjałowi Cie emocjonalnie do zera..; masz zone i dzieci...i kochasz ich ponad zycie ..a jednak krzywdzisz..straszliwie - wbrew sobie - zabijasz w swej duszy miłośc i poswiecenie. Wbrew sobie!!!!!!!!!!!!!!!! Bo przeciez kochasz swe dzieci... oddałbys za nie zycie...do pierwszej szklanki wódki czy innego gówna które zabiło w Tobie to co dostałes od Boga najcenniejszego- człowieczeństwo. Nigdy nie powiem o alkoholiku czy narkomanie zle....Są chorzy. Baaardzo chorzy..śmiertelnie chorzy...a najstraszniejsze jest to ze tak naprawde to oni sami / często juz pozbawieni przez nałóg mozliwosci swiadomych wyborów/ sami musza zdecydować czy sie leczyć. mam wielu przyjaciól FARCIARZY - którzy tak postanowili ale w tym samym momencie znalazła sie pomocna dloń , silniejsze ramię...ktore pozwoliło uniknąć najgorszego w tej walce - samotności.....
Więc okaz troche pokory wobec innych...A szczególnie wobec wspomnienia tych którym sie nie udalo. Przegrali!!!!Wielu takich znałem....
Paru na moim ramieniu wypłakiwało swą tragedię...Myślisz ze nie kochali swych bliskich????? Dwoch z nich odebrało sobie zycie...żeby juz więcej nie krzywdzić , zeby juz nikt kochany nie płakał więcej....Ostatnie trzy słowa napisane przez Darka / świetnego plastyka / przed śmiercia brzmiały - Kocham Was - Wybaczcie...
...................................................................................................
Nie ma kogos takiego jak pan NIKT!!!!!
....................................................................................................................
..................................................................................................
widzisz gdzies, w jakimkolwiek fragmencie mojego wpisu zachętę?????
To ostrzeżenie!!!! Traktuje ten temat zawsze bardzo powaznie.
Pokaz mi choć jednego "gówniarza" zachęconego przez innych który chciałby...umrzec . Tak jak ich idol....
Mając 18 lat o smierci nie mysli sie wogóle. bardzo łatwo jest takiemu wpaść w to ku...skie zaklete koło smierci z którego niewielu udaje sie wywinąc.
To choroba ; równie straszna jak rak....
A własciwie jeszcze gorsza , bo cierpia wszyscy bliscy. Mówic o kims ze jest nikim bo ma np raka?? Taktowne..no nie...
..............................................................................................
Mówic o tym problemie trzeba wszedzie gdzie tylko jest to mozliwe. Moze do niektórych dotrze. A moze nie...Przejda wiec przez to samo piekło co kazdy inny narkoman czy alkoholik....i ich rodziny.

Post: czerwca 22, 2008, 11:14 am
autor: JaRas
nano pisze:Mam nieodparte wrażenie, że Wy też już powinniście się zacząć leczyć, skoro wychwalacie samobójców, narkomanów i alkoholików - właśnie przez takie pieprzenie (za przeproszeniem) gówniarstwo pije i ćpa, no bo przecież jak jeden z drugim im opowiada, że używki są dla ludzi itd...


Ja tylko w kontekście do słów Michała ( w skrócie:który całą winę zwala na reklamy itd, na marginesie narkotyków nikt nie reklamuje a są powszechnie dostępne) napisałem, że używki są dla ludzi. Wcale nie pochwalam ćpania, ani chlania gdzie Ty to dostrzegłaś :?:
No nie wychwalamy samobójców, tylko to co Rysiek (min) stworzył, to że był narkomanem nie ma znaczenia, podobnie jak to, że van Gogh obciął sobie ucho, a ktoś zrobił sobie tatuaż tu czy tam.
Ja jestem wściekły czasami na niego za to, ale kochać jego twórczości nigdy nie przestanę (no, znajdzie sie jeszcze paru podobnych). Mamy udawać, że nie było Hendrixa bo był ćpunem.
Jeśli po tłumaczeniach Pawła nadal nie łapiesz to udaj się do rodzinnego on Cię skieruje gdzie trzeba :lol:
Ino się nie obrażaj sama zaczęłaś, jest nas więcej ale wcale nie znaczy, że nie możesz mieć własnego zdania.
____________

Większość to wymysł demokracji ale nie ma racji
no bo jakby miała, to dlaczego większość jest biedna :lol: :lol: :lol:

Post: czerwca 24, 2008, 12:42 pm
autor: zadra
Najprościej byłoby nie oceniać i rozdzielać stronę muzyczną od sfery prywatnej. Jednak w przypadku Ryśka jest to wyjatkowo trudne, gdyż sam niegdy nie dbał o zachowanie tej granicy, dając słuchaczowi "siebie na tacy" Nie ukrywał swoich ciemnych stron , a wręcz przeciwnie śpiewał ze sceny o swoich lękach, słabościach, potknięciach. Po prostu tak działał.
Jeśli chcemy odnajdywać w tym prawo do krytyki, oceniania i snucia
opisu psychologicznego na podstawie tekstów....to jesteśmy w błędzie...
i bez względu na to czy oceniamy dobrze, czy źle :wink:

Post: czerwca 24, 2008, 1:08 pm
autor: Matragon
xxx