Strona 2 z 4

Post: sierpnia 1, 2008, 2:21 pm
autor: Zdzisław Pająk
Książka "Eric Clapton - pielgrzym rocka" już jest oprawiana, po znacznym opóźnieniu spoowdowanym przygotowaniami do druku, będzie w przyszłym tygodniu.
Dla zachęty - parę dat dotyczących 1 sierpnia z Kalendarium Claptona:
1 sierpnia 1966 – trio “Cream” występuje w “Cooks Ferry Inn” w Edmonton w północnym Londynie. Następny koncert odbędzie się w klubie “Klook’s Kleek” w West Hampstead.

1 sierpnia 1969 – ciąg dalszy trasy po Ameryce Płn. zespołu “Blind Faith”: “Sports Arena” w Minneapolis, Minnesota; “Olympia Stadium” w Detroit, Michigan (2); “Kiel Auditorium” w St. Louis, Mississippi (3); “Seattle Center Stadium” (8); “PNE Coliseum” w Vancouver (9); “Memorial Coliseum” w Portland (10); “Winterland” San Francisco (12); “Almeda County Coliseum” w Oakland, Kalifornia (14); “The Forum” Los Angeles (15); “Fairgrounds Arena” w Santa Barbara, Kalifornia (16); “Sam Houston Coliseum” (19); “Male High Stadium” w Denver, Colorado lub w “Hemisfair” w San Antonio w Texasie (20); “Salt Palace” w Salt Lake City, Utah (22); “Veterans Memorial Coliseum” Phoenix, Arizona (23); “HIC Arena” w Honolulu na Hawajach (24). Zapowiadany występ w “UCLA Pavley Pavilion” w Los Angeles (26) został odwołany.

1 sierpnia 1970 – koncert w “Roundhouse” w londyńskiej dzielnicy Dagenham rozpoczyna trasę “Derek & The Dominoes” po Anglii, w jej ramach odbyły się koncerty w: Hanley, Stoke-on-Trent, Staffordshire (“The Place” – 2), Newcastle-upon-Tyne (“Fillmore North, Mayfair” – 7), Dunstable (“California Ballroom” – 8), Birmingham (“Mothers” – 9), Londynie (“Marquee” - 11 i “Speakeasy” - 12), Malvern (“Winter Gardens” – 14), Folkestone (“Tofts Club” – 15), Bexley (“Black Prince” – 16), Bournemouth (“The Pavilion” – 18), Torquay (“Town Hall” – 21) i Plymouth (“Van Dyke Club” – 22). Na koncertach wykonywane są: “Roll It Over”, “Blues Power”, “Have You Ever Loved A Woman”, “Bad Boy”, “Country Life” (Whitlocka), “Anyday”, “Bottle Of Red Wine”, “Don’t Know Why” oraz “Tell The Truth”.

1 sierpnia 1971– koncert charytatywny dla ludności Bangladeszu w “Madison Square Garden” w Nowym Jorku, zorganizowany przez George’a Harrisona, z udziałem m.in.: Boba Dylana, Ringo Starra (dr), Jess’ego Eda Davisa (g), Leona Russella (p), Klausa Voormana (gb), Carla Radle’a (gb), Jima Keltnera (dr), Billy’ego Prestona (org), Dona Prestona (g) oraz grupy “Badfinger”. Oba koncerty ogląda 20 tysięczna publiczność, oba są filmowane i rejestrowane dla potrzeb późniejszych albumów i filmu dokumentalnego, a także płyt DVD. Koncerty dźwiękowo rejestrował Phil Spector przy pomocy 44 mikrofonów, na 16 śladowy magnetofon pożyczony przez Wally’ego Heidera. Koncerty na 8 mm kolorowej taśmie filmowej nagrał też Peter Frampton. Dwie płyty DVD z materiałem z koncertu (wydanie specjalne) zawierają także wcześniej niepublikowane materiały, w tym utwór Roberta Johnsona “Come On In My Kitchen”, wykonany przez Claptona i Leona Russella. Po koncercie zadowolony Harrison stwierdza – Uważam że piękno koncertu leżało w spontaniczności i szybkiej, sprawnej organizacji... Rzeczywiście organizacja była bardzo szybka – decyzję o koncercie podjęto zaledwie 3 miesiące przed terminem. Ravi Shankar powiedział potem – To był całkowicie mój pomysł. Urodziłem się w Bangladeszu i chciałem pomóc ludności mojego kraju...

1 sierpnia 1974 – na koncercie w Atlancie Pete Townshend i Keith Moon dołączają do występującego Claptona. Pijany Keith plastikową ukulele, uderza Erica w głowę.

1 sierpnia 1989 - Clapton kończy trasę koncertową darmowym występem dla 70 tysięcy widzów w Mozambiku.

Pozdrawiam
:D :D

Post: sierpnia 6, 2008, 11:58 am
autor: Zdzisław Pająk
Wiadomość z ostatniej chwili - książka "Eric Clapton - pielgrzym rocka" trafiła dziś do mnie już wydrukowana, od jutra wysyłam ją do odbiorców, którzy byli łaskawi ją zamówić, gdyby jednak ktoś chciał zrezygnowac z zamówienia, proszę o szybki kontakt mailowy na priva. Zaznaczam, że nakład nie jest wielki (niestety koszty), mam też nadzieję, że ksiązki dotrą do każdego zainteresowanego przed koncertem Claptona (czyli przed 14 sierpnia). Jakkolwiek cena wynosi 59, pierwszy rzut zamówień reazlizuję po 50 PLN + koszty przesyłki (dla bezpieczenstwa wszystkich przesyłam za pobraniem i jako przesyłki polecone).
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego czytania. :D :D :D :D

Post: sierpnia 6, 2008, 12:21 pm
autor: Michał
super :)

Post: sierpnia 7, 2008, 10:09 pm
autor: Michał Kielak
No to mam w łapach i zaczynam lekturę.........


Dzieki Zdzisław!

Post: sierpnia 8, 2008, 9:45 am
autor: mUd
przesylka juz jedzie :D:D

Post: sierpnia 9, 2008, 4:03 pm
autor: sonnyboy
ja już wpłaciłem i tez czekam.
mam nadzieję, że dostanę ją przed wyjazdem na koncert Claptona.

Sonnyboy

Post: sierpnia 11, 2008, 9:24 am
autor: sonnyboy
książka jest juz w moich rękach.
świetna robota.

sonnyboy

hm...

Post: sierpnia 11, 2008, 10:34 am
autor: mUd
do mnie tez dotarla :D:d

Post: sierpnia 11, 2008, 10:44 am
autor: Michał Kielak
ksiązka jest rewelacyjna. Czytam i czytam i oderwac sie nie mogę.

Polecam!

Post: sierpnia 11, 2008, 11:27 am
autor: Zdzisław Pająk
Michał Kielak pisze:ksiązka jest rewelacyjna. Czytam i czytam i oderwac sie nie mogę.

Polecam!


Dzięki za miłe słowa, jak mnie podkręcicie to zacznę już pisać następną (o Jimim).
Pozdrawiam i do zobaczenia w Gdyni. :D :D :D :D

Post: sierpnia 11, 2008, 3:16 pm
autor: viator
Obrazek

Post: sierpnia 11, 2008, 7:51 pm
autor: Havana
Ja też już ją mam i podobnie jak w przypadku Erica Burdona jestem porażona ogromem pracy, pasji i wiedzy redaktora Pająka. Jak przeczytam (potrwa to trochę czasu , bo nie jest to przecież beletrystyka) to wyrażę swą opinię. Na razie dziękuję i czy w Pańskiej głowie kiełkuje coś nowego ?

Post: sierpnia 11, 2008, 8:05 pm
autor: Michał
Havana pisze:Ja też już ją mam i podobnie jak w przypadku Erica Burdona jestem porażona ogromem pracy, pasji i wiedzy redaktora Pająka. Jak przeczytam (potrwa to trochę czasu , bo nie jest to przecież beletrystyka) to wyrażę swą opinię. Na razie dziękuję i czy w Pańskiej głowie kiełkuje coś nowego ?


kiełkuje ... czytaj wyżej:

Zdzisław Pająk pisze:
Michał Kielak pisze:ksiązka jest rewelacyjna. Czytam i czytam i oderwac sie nie mogę.

Polecam!


Dzięki za miłe słowa, jak mnie podkręcicie to zacznę już pisać następną (o Jimim).
Pozdrawiam i do zobaczenia w Gdyni. :D :D :D :D


nowa książka o Jimim, chętnie dowiedziałbym się coś więcej na ten temat ;)

Dziś dostałem książkę i jestem pod ogromnym wrażeniem już ją kończę, rewelacja. Szczerze gratuluję !


A jeszcze jedno książkę można zamówić za pośrednictwem Allegro, za zgodą autora umieściłem kilka egzemplarzy http://www.allegro.pl/item413916257_eri ... wosc_.html

Post: sierpnia 11, 2008, 8:46 pm
autor: Michał Kielak
Michał pisze:

Dziś dostałem książkę i jestem pod ogromnym wrażeniem już ją kończę, rewelacja. Szczerze gratuluję !




Kończyłeś kurs szybkiego czytania, czy jak?

Post: sierpnia 11, 2008, 8:55 pm
autor: Michał
Michał Kielak pisze:
Michał pisze:

Dziś dostałem książkę i jestem pod ogromnym wrażeniem już ją kończę, rewelacja. Szczerze gratuluję !




Kończyłeś kurs szybkiego czytania, czy jak?


nie, nic z tych rzeczy. Książka wciąga i zapomina człowiek o innych rzeczach. Jutro zaczynam 19 rozdział (200 stron tj dużo ??), teraz idę na audycie Sławka Turkowskiego.

Post: sierpnia 11, 2008, 9:09 pm
autor: kora
Książka pachnąca drukiem - jak ja to kocham :wink:
Od jutra wtapiam się w lekturę :wink:

Post: sierpnia 11, 2008, 10:00 pm
autor: Zdzisław Pająk
Dziękuję Wam wszystkim, a przede wszystkim dziękuję poczcie, że nie zawiodła i szybko dostaliście książkę. Szkoda tylko, że ze spotkania z Claptonem w Gdyni nic nie wyjdzie, mam informację, że pojawi się on tuż przed swoim występem i zaraz po nim śmiga dalej (a przecież ma w swojej trasie dzień przerwy przed Gdynią i mógłby do Polski przybyć wcześniej, czyżby jednak trauma z Katowic sprzed 29 lat była aż tak głęboka?). No cóż, może innym razem...
Żeby jednak nie poddawać się niepotrzebnym złudzeniom, wziąłem się już za kogoś, kto wart jest zainteresowania (i zawsze był), a spotkać się z Nim można tylko po tamtej stronie... Jimi Hnedrix zakończy trylogię, jeśli zdążę ją tylko napisać i jeśli nie będzie to trwało aż tyle lat, co poprzednie części...
Pozdrawiam i miłej lektury. :D :D :D

Post: sierpnia 12, 2008, 10:28 am
autor: kora
Zdzisław Pająk pisze: Jimi Hnedrix zakończy trylogię, jeśli zdążę ją tylko napisać i jeśli nie będzie to trwało aż tyle lat, co poprzednie części...


Trzymamy za Pana kciuki :wink: Ja już składam zamówienie :D
Mam nadzieję,że będę pierwsza na liście chętnych :roll:
echhhhh ,wątpię 8)

Post: sierpnia 12, 2008, 11:52 am
autor: Zdzisław Pająk
kora_ pisze:
Zdzisław Pająk pisze: Jimi Hnedrix zakończy trylogię, jeśli zdążę ją tylko napisać i jeśli nie będzie to trwało aż tyle lat, co poprzednie części...


Trzymamy za Pana kciuki :wink: Ja już składam zamówienie :D
Mam nadzieję,że będę pierwsza na liście chętnych :roll:
echhhhh ,wątpię 8)


Już jesteś Pierwsza.
Pozdrawiam
:D :D :D :D :D :D

Post: sierpnia 12, 2008, 12:39 pm
autor: e m d ż i
Michał Kielak pisze:ksiązka jest rewelacyjna. Czytam i czytam i oderwac sie nie mogę.

Polecam!


a ja z chęcią od kogoś pożyczę... jak już się oderwie :roll:

Post: sierpnia 12, 2008, 12:45 pm
autor: kora
Zdzisław Pająk pisze:Już jesteś Pierwsza.
Pozdrawiam
:D :D :D :D :D :D


Przypomnę się !!! jak przyjdzie na to czas :wink:

Póki co, jestem w drugim rozdziale Pielgrzyma - książkę ,czyta się jednym tchem !

Post: sierpnia 12, 2008, 2:05 pm
autor: sonnyboy
A ja się po prostu delektuję jak muzyką.
Czytam rozdziały na wyrywki, te najciekawsze na początek - a jest w czy wybierać.
Bardzo podoba mi się systematyka, podana tu na kilka sposobów pozwala bardzo szybko znależć interesujące zagadnienia.

Wielkie dzięki za cytat z mojej pozycji dotyczącej Sonny'ego Boy'a.

Jeszcze raz polecam wszystkim fanom bluesa i rocka "Eric Clapton-...)

Post: sierpnia 12, 2008, 3:04 pm
autor: pedro
Jutro wyjeżdżam, wracam dopiero pod sam koniec sierpnia, mam nadzieję, że po powrocie będę miał jeszcze szansę gdzieś kupić tę książkę?
Szkoda, że nie będę mógł być na koncercie Claptona...

Chciałem jeszcze tylko dorzucić, że książka o Burdonie jest RE - WE - LA - CYJ - NA!
Pozdrawiam serdecznie :)

Post: sierpnia 12, 2008, 3:37 pm
autor: Zdzisław Pająk
pedro pisze:Jutro wyjeżdżam, wracam dopiero pod sam koniec sierpnia, mam nadzieję, że po powrocie będę miał jeszcze szansę gdzieś kupić tę książkę?
Szkoda, że nie będę mógł być na koncercie Claptona...

Chciałem jeszcze tylko dorzucić, że książka o Burdonie jest RE - WE - LA - CYJ - NA!
Pozdrawiam serdecznie :)

Myślę, że jeszcze coś zostanie - życzę przyjemnego urlopu. :D :D :D :D

Post: sierpnia 13, 2008, 6:22 pm
autor: tyna
Do mnie książka dzisiaj dotarła.. Zostawiam ją sobie na wolny dłuuugi weekend :)
Wygląda nieźle, ale do czytania bedzie sporo - prawie 500 stron i to takim maczkiem :shock:

Post: sierpnia 13, 2008, 7:29 pm
autor: Zdzisław Pająk
tyna pisze:Do mnie książka dzisiaj dotarła.. Zostawiam ją sobie na wolny dłuuugi weekend :)
Wygląda nieźle, ale do czytania bedzie sporo - prawie 500 stron i to takim maczkiem :shock:


Wiem, że wydanie nie jest szczytem świata, też chciałbym, aby książka ukazała się na kredowym papierze z dużą czcionką i wspaniałymi zdjęciami kolorowymi, tyle, że koszt jej byłby astronomiczny, cena zresztą też. Tak więc wybacz, iż pokonała mnie ekonomia. (Przy nakładzie 30 tysięcy egzemplarzy, czyli 10 razy większym, sprzedając tylko 3 tysiące sztuk, wyszedłbym na zero, ale musiałbym włożyć za druk , przygotowanie do druku i inne sprawy, ogromne pieniądze - pożyczka z banku zarżnęłaby całe przedsięwzięcie). A tak, wież mi, zrobiłem to nie dlatego, żeby zarobić na nowy samochód, lecz by trochę ludzi poznało Claptona bliżej, a może i wykorzystało tę wiedzę z pożytkiem dla innych.
Pozdrawiam i życzę miłych chwil z tekstem i muzyką.
:D :D :D :D :D :D :D

Post: sierpnia 13, 2008, 7:32 pm
autor: Zdzisław Pająk
Ale zrobiłem byka, to pewnie z pośpiechu (w tekście nie chodzi o wieżę, tylko o wiarę, czyli ...wierz mi...)
Prośba do wszystkich, ponieważ po koncercie Claptona w Gdyni wyjeżdżam na tydzień, wszystkie zamówienia będę realizował dopiero po 24 sierpnia, bądźcie proszę cierpliwi, z pewnością nikogo nie pominę.
:D

Post: sierpnia 13, 2008, 8:22 pm
autor: tyna
Zdzisław Pająk pisze:
tyna pisze:Do mnie książka dzisiaj dotarła.. Zostawiam ją sobie na wolny dłuuugi weekend :)
Wygląda nieźle, ale do czytania bedzie sporo - prawie 500 stron i to takim maczkiem :shock:


Wiem, że wydanie nie jest szczytem świata, też chciałbym, aby książka ukazała się na kredowym papierze z dużą czcionką i wspaniałymi zdjęciami kolorowymi, tyle, że koszt jej byłby astronomiczny, cena zresztą też. Tak więc wybacz, iż pokonała mnie ekonomia. (Przy nakładzie 30 tysięcy egzemplarzy, czyli 10 razy większym, sprzedając tylko 3 tysiące sztuk, wyszedłbym na zero, ale musiałbym włożyć za druk , przygotowanie do druku i inne sprawy, ogromne pieniądze - pożyczka z banku zarżnęłaby całe przedsięwzięcie). A tak, wież mi, zrobiłem to nie dlatego, żeby zarobić na nowy samochód, lecz by trochę ludzi poznało Claptona bliżej, a może i wykorzystało tę wiedzę z pożytkiem dla innych.
Pozdrawiam i życzę miłych chwil z tekstem i muzyką.
:D :D :D :D :D :D :D


Ale to nie był w żadnym wypadku zarzut!
Miałam na myśli tylko i wyłacznie to co napisałam- że do czytania jest sporo :wink:
Pozdrawiam i z góry dziękuje za zapewnienie wieelu miłych chwil z tekstem :)

Post: sierpnia 13, 2008, 8:32 pm
autor: Andrzej Jerzyk`e
Ja zaczynam czytać już od jutra! Dzięki Zdzisław!!!

Post: sierpnia 13, 2008, 8:44 pm
autor: Zdzisław Pająk
tyna pisze:
Zdzisław Pająk pisze:
tyna pisze:Do mnie książka dzisiaj dotarła.. Zostawiam ją sobie na wolny dłuuugi weekend :)
Wygląda nieźle, ale do czytania bedzie sporo - prawie 500 stron i to takim maczkiem :shock:


Ale to nie był w żadnym wypadku zarzut!
Miałam na myśli tylko i wyłacznie to co napisałam- że do czytania jest sporo :wink:
Pozdrawiam i z góry dziękuje za zapewnienie wieelu miłych chwil z tekstem :)


Ja nie odebrałem tego jak zarzut, SORRY JEŚLI TAK TO ZROZUMIAŁAŚ, musiałem się jednak usprawiedliwić, gdyż sam czuję, że oczekiwania - także moje - były większe. Pozdrawiam