WIELCY CZARNI WOKALI?CI AMERYKI

[Corvus]

WIELCY CZARNI WOKALI?CI AMERYKI



"Widz? jak stary okr?t na falach dr?y.
Chwalmy Pana!"
Al Green

?r?d?em, z kt?rego czerpie bez ogranicze? czarna pie?? jest oczywi?cie ?piew ko?cielny. Jego tradycja jest wci?? ?ywa i najlepszym tego dowodem jest Al Green, piosenkarz rhythm-and-bluesa i duchowny w jednej osobie.

Aretha Franklin:
"Wychowa?am si? na pie?niach gospel i to s? moje korzenie. Wzrasta?am w ko?ciele, m?j ojciec wraz ze mn? przewodniczy? obrz?dom w wielu miastach. W mym sercu mam pie??, przede wszystkim g??bi?, g??bi? g?osu. Wszystko, co posiadam to to, co jest we mnie."

B.B. King:
"By?em wychowywany w ko?ciele, w spos?b bardzo religijny. Moi rodzice byli niebywale pobo?ni, szczeg?lnie matka."

Pocz?tek lat 30, Hollywood powierza rol? filmow?, zes?anego na ci??kie roboty wi??nia, piosenkarzowi Paulowi Robesonowi. Przez ca?e ?ycie, poczynaj?c od tek chwili, b?dzie on prowadzi? walk? o prawa cz?owieka i o emancypacj? czarnej ludno?ci.

Billy Eckstine:
"Paul Robeson, lubi?em jego spos?b my?lenia, lubi?em to, co m?wi?. Dla mnie by? on pierwszym, kt?ry upomnia? si? o prawa czarnych."

B.B. King:
"W czasach mego dzieci?stwa, tam gdzie mieszkali?my chodzi?o si? od domu do domu raz w tygodniu wieczorem. Na ma?ej przestrzeni gromadzi?o si? dziesi?? rodzin przez dziesi?? tygodni i ?piewali?my kolejno u dziesi?ciu r??nych rodzin. Raz u jednych, raz u drugich, ci?gle od pocz?tku, to by?o jak rytua?. Na tym polega?o nasze ?ycie, to by?a oryginalna forma sk?adania wizyt, doskona?y spos?b na poznania si? rodzin. W tym, co ludzie robili w tamtych czasach by?a wielka sp?jno??.
Bardzo chcia?bym umie? czyta? muzyk? i ?piewa? tak jak oni to robili. Tak to wtedy si? odbywa?o, nikomu nie wydawa?o si? to niezwyk?e. Po prostu ka?dy musia? to robi? i stara? si? robi? to jak najlepiej. Kto? nuci? i gra? na gitarze basowej. jedna z melodii z tamtych czas?w znana do dzi? zosta?a spopularyzowana przez Louisa Amstronga. Ja te? j? cz?sto ?piewam, Kiedy ?wi?ci maszeruj?.

John Lee Hooker:
"Tak pami?tam te dni, budzi?em si? i pracowa?em. Ale widzisz, gdy mia?em 12 lat mia?em ju? swoj? muzyk? w g?owie i powiedzia?em wtedy sam do siebie i do mojego starego mu?a, kt?ry ora? pole: "Pewnego dnia odnios? sukces." I ju? wi?cej nie ora?em. Oczekiwa?em od ?ycie czego? wi?cej, wszystko to, czego pragn?? m?j ojciec i moja matka, to by? stary dom. Mnie ju? to nie wystarcza?o, pragn??em czego? wi?cej, uciek?em. Pojecha?em na P??noc, pracowa?em w ma?ej firmie, kt?ra teraz jest najwi?ksz? firm? na ?wiecie, General Motors. Nauczono mnie pos?ugiwania si? maszynami. Powiedziano mi: "No ma?y, brakuje nam tu ludzi, poka?emy ci, jak to dzia? i w ten spos?b zarobisz wi?cej pieni?dzy."

B.B. King:
"Wtedy nie my?la?em, ze b?d? ?piewa? bluesa, a? do wojny w og?le o tym nie my?la?em, a? do chwili, gdy odby?em s?u?b? wojskow?. Mia?em wtedy 18 lat, nie zosta?em w armii zbyt d?ugo, p??niej wyst?puj?c na rogach ulic zrozumia?em, ?e ludzie, kt?rzy prawili mi komplementy i prosili, ?ebym ?piewa? gospel wcale mi za to nie p?acili. Przeciwnie, gdy proszono mnie o ?piewanie i granie bluesa dostawa?em znaczn? sum? pieni?dzy. To spowodowa?o, ze bardziej by?em zainteresowany bluesem. Zawsze kocha?em bluesa i nadal go kocham, jednak linia, kt?ra oddziela bluesa od gospel jest wed?ug mnie bardzo delikatna."

Tragiczna, czu?a, gwa?towna i dr??ca z ch?ci ?ycia i niepokoju Bessie Smith jest w latach 20 kr?low? bluesa. Kiedy ?piewa co? p?ka i co? za?amuje si? w niej samej, by? mo?e jej dusza. Bessie Smith prze?y?a kryzys 1929 roku, kryzys, kt?ry wyrzuci? na ulic? 20 milion?w ameryka?skich bezrobotnych.
Big Joe Turner i wielkie miasto Kansas City wraz ze swoimi przedmie?ciami zmieniaj? oblicze bluesa. Pocz?tkowo Big Joe Turner by? kelnerem w Kansas City, p??niej jego dono?ny g?os przebija? si? przez harmider bistra.
W rozwoju bluesa miejskiego mia? sw?j udzia? tak?e Jimmy Rushing, nazywany panem pi?? na pi?? z powodu tuszy. By? tak samo wysoki jak szeroki.
Stylowi Middle West przeciwstawiaj? si? spektakle i piosenki Harlemu, kt?ry w latach 30 prze?ywa sw?j z?oty okres. Niczego nie mo?na por?wna? do wyj?tkowego okresu fantazji i dowcipu, kt?ry rozkwita w Harlemie w tym czasie. Mno?? si? kabarety i musicale, t?oczno jest w Opera House, w Connie Ville i Cotton Club.

Billy Eckstine:
"Harlem by? centrum wszystkiego w tym czasie. Najlepsza publiczno?? pod s?o?cem znajdowa?a si? w Harlemie. je?li kocha?a nas, to ju? lepiej by? nie mog?o. Je?li nas nie kocha?a, to dawa?a o tym zna? od razu, rozumia?a wszystko to, co si? dzia?o. Wszystkie s?ynne czarne grupy gra?y w Harlemie, Diuk Ellington, Cab Calloway."

Cab Calloway:
"Zanim zacz??em pracowa? w Cotton Club chcia?em otworzy? inny klub. Mia? si? nazywa? Plantacja, ale gangsterzy zatrudnieni w Cotton Club zdemolowali go, aby uniemo?liwi? otwarcie. To na prawd? byli gangsterzy. Dal mnie pozostawanie pod wp?ywem tych ludzi by?o uci??liwym do?wiadczeniem."

Pianista, kompozytor, piosenkarz, Thomas Fats Waller staje si? bardzo popularny dzi?ki grze s??w i swej niebywa?ej ?ywotno?ci.
Muzyka jest jednym z nielicznych sposob?w na wydostanie si? z getta, dlatego spotka? j? mo?na wsz?dzie, przede wszystkim na przyj?ciach w wynaj?tych mieszkaniach, gdzie dziesi?tki ludzi k??bi si? ta?cz?c, ?piewaj?c, bawi?c si? po op?aceniu biletu wst?pu, co pomaga lokatorom zap?aci? czynsz.

B.B. King:
"Och, gdybym m?g? by? do niego podobny... To by? genialny muzyk. Dla mnie by? on ambasadorem ?wiata. Gdybym m?g? mu dor?wna? by?aby to najwspanialsza rzecz, jaka mog?aby mi si? przytrafi?. Zadowoli? bym si? tylko tym, ?e si? o mnie my?li tak jak my?li si? o nim. To by? naprawd? dyplomata, niesamowity artysta. Louis Amstrong by? jedyny w swoim rodzaju, nikt mu nie dor?wna?, nie by?o nikogo takiego jak on i nie s?dz?, by si? kiedykolwiek pojawi?. Gdybym chocia? m?g? i?? w jego cieniu. Tak, by? jednym z moich idoli."

Billy Eckstine:
"Louis by? jedyny w swoim rodzaju ?piewania. Dzi?ki jego ochryp?emu g?osowi od razu by?o wiadomo, ?e to on."

Wiele piosenkarzy i piosenkarek wyra?a si? w rytmie boogie woogie, poniewa? boogie jest jednym ze sposob?w traktowania bluesa. Rytm narodzi? si? na po?udniu Stan?w Zjednoczonych, ale jego zasi?g obejmuje wkr?tce Nowy Jork, gdzie autorzy tekst?w nie wahaj? si? wykorzystywa? muzyki komponowane dot?d na fortepian.
Harlem w latach 30 jest miastem szczeg?lnie szcz??liwym za dnie i w nocy, a g?os Fatsa Wallere jest wspania?ym uzupe?nieniem koncert?w i prywatek.
Harlem w tym czasie to r?wnie? Nat King Cole. Nat ma w g?owie anio?a, a w jego g?osie jest swing. Sprzedaje marzenia i szcz??cie tak jak gdyby znajdowa? si? w Hollywood.

Billy Eckstine:
"W tym czasie gra?em w pi?k? no?n?. Cab Colloway by? bardzo, ale to bardzo popularny. Pewnego dnia po treningu i po prysznicach zacz??em na?ladowa? Caba i ca?a dru?yna pi?ki no?nej za?piewa?a ze mn? Haidi Haidi Haidi Ho. Dodali mi odwagi, wzi??em udzia? w turnieju piosenkarzy amator?w i zdoby?em pierwsz? nagrod?.
52 Aleja, wiele prawdziwych talent?w rozwin??o si? na tej ulicy. ?piewa?em w klubie Onyx w tej cz??ci ulicy, kt?ra s?siaduje z dzielnic? rezydencji. Zaraz na przeciwko w innym klubie ?piewa?a Billie Holiday."

Billie Holiday ma raczej delikatny g?os i niezbyt du?? skal?. Potrafi ona jednak zaistnie? jak prawdziwa gwiazda, poniewa? jest bardzo poruszaj?ca.

Prawa autorskie (c) 2001-2005 Lady_A

[bartic]

to ja was prosz? o zapoznanie si? ze stron? lady_a.

http://blacksoul.republika.pl/blues.html

naprawd?, godna uwagi.

pozdrawiam