Ciekawy DERF!

[olekblues]

Na stronie radia DERF, pojawil sie artykuł w którym "administrator" poruszył temat na czasie:
"SEZON FESTIWALOWY W PEŁNI " - bardzo zachęcam do lektury tego materiału i podzielenia się spostrzeżeniami po jego przeczytaniu. Wiem że wielu z nas ma własne spostrzeżenia i osobiste przeżycia związane z poruszonymi problemami.
Dobrze jest że przestajemy milczeć o tym co powinno być nieustannie poprawiane by móc coraz bardziej zachęcać do poprawienia wizerunku bluesa, muzyki,...
Dobry koncert, zadowolony wykonawca i publiczność która potrafi docenić i na długi czas pielęgnowac takie zdarzenia jakim sa niezapomniane "dobre", występy, festiwale i zloty potrafi zdziałać wiecej niz naciągana reklama, kłamliwa recenzja, czy kasa wtłoczona w bubel.
Bądźmy dla siebie szczerzy i nie pozwólmy zabagniać środowiska...

[kora]

Nie podoba mi się forma pisania artykułu , na zasadzie :
Uprzejmie donoszę.... wiem o kogo chodzi, ale nie napiszę, sami się domyślcie...


Teraz wszyscy organizatorzy festiwali i koncertów są podejrzani....

Jak ktoś nie ma cywilnej odwagi napisać konkretnie
- KTO i GDZIE , to niech nie zabiera się za pisanie artykułu o tematyce, która go przerasta .
Najprościej rzucić oskarżenie , a potem zamilczeć.



O czym my możemy tu dyskutować ?
- o tym kogo miał na myśli autor tego artykułu ?
No bo, aby zacząć dyskusje, najpierw musimy się do czegoś konkretnego odnieść ...
Bez sensu .

PS. Każdy z nas wie,ze coś takiego ma miejsce, ale dopóki osoby zainteresowane nie będą nazywały rzeczy po imieniu ,dopóty proceder będzie trwał ....

[Spaniel]

O czym my możemy tu dyskutować ?
- o tym kogo miał na myśli autor tego artykułu ?
No bo, aby zacząć dyskusje, najpierw musimy się do czegoś konkretnego odnieść ...
Bez sensu .

Przepraszam Koro uważam, że jest o czym dyskutować. To jest opowieść z kluczem-nie zawsze trzeba tak od razu "kawę na ławę"
Również zachęcam do lektury tego artykułu.
Ma on sens

[kora]

Nie masz mnie za co przepraszać

Ja uważam jedynie, ze należy nazywać rzeczy po imieniu, tak jak tu:
http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=15494&start=0

Jeżeli coś stanowi problem i ktoś czuje się pokrzywdzony,to powinien o tym mówić głośno, a nie szeptać po kątach o niesprawiedliwościach .
Jeżeli nikt nie ma odwagi o tym mówić, to niestety przyzwala na taki proceder.

Opinia publiczna, to wielka broń

[Spaniel]

Pozwól Koro, że pozostanę przy swoim zdaniu. Link , który mi uprzejmie wskazałaś nie napawa mnie entuzjazmem .To wzorcowa "pyskówka" .
Proszę pomyśl, a może (nomen omen) za Kasią warto powtórzyć :
"A może zmienić zasady gry?
Chcesz usłyszeć słowa, to sam je sobie wymyśl
......
Wnet twe myśli w słowa zmienią się, wyśpiewasz je sam."
autor: Kasia Nosowska

Nigdy nie za dużo słów: proszę, przepraszam, dziekuję wobec do dam
Opinia publiczna Przecież tu sami funkcyjni :):)

[kora]

odbierz priva

[B&B]

Przepraszam Koro uważam, że jest o czym dyskutować. To jest opowieść z kluczem-nie zawsze trzeba tak od razu "kawę na ławę"
Również zachęcam do lektury tego artykułu.
Ma on sens

Artykuł może i ma sens, bo opowiada o pewnym zjawisku. Ale dyskusji to tu z tego nie będzie... no chyba że ktoś podrzuci jakieś fakty bądź chociaż fakty-plotki

To podrzucę taki jeden chyba dość znany: przez wiele lat w "Twoim Bluesie" nie pisało się o Rawie - dlaczego? I czy była w tym "czyjaś wina"?

[kora]

Mnie natomiast, odrzuca obłuda osoby,która napisała ten artykuł .

Cyt:
"Co jeszcze drenuje budżety festiwali?
Sam przyjazd wybranego dziennikarza może kosztować organizatora 2.500"

- czyż ta sama Pani nie korzysta z tego przywileju ?
Darmowy hotel , wyżywienie, wejściówka na festiwal i inne ulgi.
W zamian napisze jakąś tam recenzję - jakich po danym festiwalu, są całe dziesiątki na forach, i tyle...

I czyim kosztem to się odbywa ?

- Oczywiście muzyków , którzy aby utrzymać "samozwańczych vipów"
( nie mylić z dziennikarzami i prawdziwymi vipami ), dostają niższe gaże.

Więc jak ktoś chce zmieniać Świat na lepsze, to niech zacznie od siebie .
Dla mnie, to czysta hipokryzja ...

Ponadto, nie trzeba być zbytnio lotnym aby się domyśleć,ze artykuł ten jest niczym innym, jak wyrównaniem jakiś porachunków . Tym bardziej jest to żałosne .

[fender strato70]

Ekonomi się nie da oszukać. pozdro

[WojtekU]

To podrzucę taki jeden chyba dość znany: przez wiele lat w "Twoim Bluesie" nie pisało się o Rawie - dlaczego? I czy była w tym "czyjaś wina"?

Dorzucę jeszcze drobny fakt dotyczący TB:
- po jednym (chyba drugim) festiwalu w Gdyni bezskutecznie szukałem recenzji na łamach. Zapytałem o to (na tym forum) red. Matysika: czyżby NIE ZAPROSILI? Odpowiedź była twierdząca...

Sorry, ale to dla mnie nie jest dziennikarstwo!

Prawdziwy reporter - gdy go drzwiami nie wpuszczą to wchodzi przez okno, a nie czeka na zaproszenie i inne gratyfikacje. Dlatego bardziej wiarygodne są dla mnie "amatorskie" wypowiedzi na forach niż "zawodowe" na kredowym papierze...

[kora]

Gdyby ktoś, kto był na tym festiwalu, napisałby takową recenzję, po czym przesłałby ją do redakcji TB,to mogę się założyć,że ukazałaby się ona na jego łamach.
Tak sądzę.

[Pawel Freebird Michaliszy]

PS A kto to jest prawdziwy vip ???????????

[olekblues]

Jeżdząc, patrzac i obserwujac nasze srodowisko bluesowe powolutku zaczynam łapać wszystkie nitki którymi sie odpowiednio pociaga, ale wcale mi sie to nie podoba. Tylko to co jest proste jest proste, a od lat wiemy ze to jest najtrudniejsze. Proste zasady i uczciwość jest u nas mało osiągalna. Prywatnie dowiaduje sie od ludzi rzeczy które są dla mnie absurdem, ale nikt o tym głośno nie powie..., z jednej strony to dobrze bo dzięki temu wogóle wszystko sie kreci, ale z drugiej strony rośnie absurdalizm tego co sie pisze, z tym co ma miejsce.
Nie bedę wytykał, bo to nie jest moja brocha...jak mi cos nie odpowiada to po prostu staram sie nie wchodzić do tej rzeki, choć sytuacja dla tych którzy maczają w niej choćby kostki nie jest miła.
Zachecam byśmy byli dla siebie nawzajem bardziej przyjaźni i szanowali siebie i to co robimy dla bluesa, bo jesli Ci którzy robia mu boki sami nie dojrzeja do tego ze robią źle my tutaj niczego nie zmienimy.(szczeniaków tutaj nie ma, jestesmy dorosli a dorośli sami odpowiadaja za swoje czyny)

[Spaniel]

Gdyby ktoś, kto był na tym festiwalu, napisałby takową recenzję, po czym przesłałby ją do redakcji TB,to mogę się założyć,że ukazałaby się ona na jego łamach.
Tak sądzę.

Koro proszę nie zakładaj się, bo to prawie hazard, a to zgubny nałóg .

[kora]

PS A kto to jest prawdziwy vip ???????????

Teraz, to już w sumie nie wiadomo

Ten ,kto jest vipem,nie obnosi się z tym w sposób szczególny .
Ci "samozwańczy vipowie" - a i owszem,zadzierają nasa, aż mdli.

Może i dlatego Ci pierwsi ,wolą nie rzucać się w oczy aby nie być kojarzonymi z tymi drugimi

[RockOnCellBlock]

No cóż, autorka artykułu wcale nie nakłamała.
A że ne podaje nazwisk? W takim momencie jak ten: „Nie miałem nic do powiedzenia – wspominał jeden z dyrektorów artystycznych - wręczono mi gotową listę wykonawców. Musiałem ją zaakceptować, inaczej straciłbym posadę”. to chyba dobrze.
Tzn wklejenie tej wypowiedzi wraz z nazwiskiem mogłoby wyrządzić szkodę osobie, której słowa zostały przytoczone. Przecież gdyby padło "Pan Janek musi akceptować to, co mu dają", pan Janek straciłby w oczach bluesfanów i jego festiwal zostałby uznany za biznes, nudy i w ogole rzecz niesmaczną tak samo jak sam pan Janek.

Prawdę mówiąc mi też się ten artykuł nie podoba. Ale nie ze względu na treść, tylko na formę. Brzydko napisany i tyle.

A w klimacie wstępu: "Postaramy się przyjrzeć choć części z nich." nieścisłością jest reszta tekstu, w której nie ma "festiwal jeden", "festiwal dwa" lub "kolejny festiwal" tylko pisane raz o konkrecie, raz ogólnikowo, raz o paru... Straszny chaos i taniocha.

[Pawel Freebird Michaliszy]

PS A kto to jest prawdziwy vip ???????????

Teraz, to już w sumie nie wiadomo

Ten ,kto jest vipem,nie obnosi się z tym w sposób szczególny .
Ci "samozwańczy vipowie" - a i owszem,zadzierają nasa, aż mdli.

Może i dlatego Ci pierwsi ,wolą nie rzucać się w oczy aby nie być kojarzonymi z tymi drugimi

...............
zniknał mój post. Błąd administratora.
Było tam mniej więcej o tym że owych "vipów" na kopach z każdego koncertu.
Pożeraja kasę młodych muzyków , dupę grzeja w cieplutkich hotelach...i se piszom co chcom...a część organizatorów trzęsie tyłkiem ..bo co to będzie jak napisze że shit i wogóle.
A olał ich duzym łukiem..duuuuużym...muzyka obroni sie sama...ludzie którzy wiedzą co nieco w tej materii i tak przyjadą. Najważniejszy jest muzyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MUZYK!! a nie jakiś "vip"
Do tego jeden z drugim przeswiadczeni są o swej "ugruntowanej" pozycji ; strasza muzyków że jak sie nie podporządkuja / noo muzycy " to im załatwią wilczy bilet na wszystkie imprezy.

Wypuścił bym takiego vipołajzę przed szereg na pysk.
Strach paralizuje. Ludzi zyjemy w wolnym kraju i jak sami muzycy i organizatorzy nie zaczna jawnie mówić o tym kurew...kim procederze bo "przyjazń i inne duperele " grać będą jeno przeciętniacy klęczace przed rzeczonymi pipami..ups..miało byc vipami - i robiace jak bezwolne dzieci to co jeden z drugim wariatem wymyśli.
Olkublues....kochajcie sie i miłujcie obowiązuje w dwie strony. Więc swymi poprawnymi wpisami nie zamącaj jasności obrazu. I tyle.
Przeczytałem to co derf czy inny ktos napisał...i nic. Zero emocji. Własciwie zgadzam sie z autorem . A że napisane dość brudno..cóz - widac taki styl.
p[ozdrawiam

[kora]

zniknał mój post. Błąd administratora.

To był mój błąd,napisałam Ci o tym na pw.

[Pawel Freebird Michaliszy]

zniknał mój post. Błąd administratora.

To był mój błąd,napisałam Ci o tym na pw.

............
Noo wiem. Więc napisałem ..

ach..moderator , administrator ..etc etc

Pieprzy mi sie to wszystko.
Sorry Koro
Pozdrawiam

[kora]

Pożeraja kasę młodych muzyków , dupę grzeja w cieplutkich hotelach...i se piszom co chcom...a część organizatorów trzęsie tyłkiem ..bo co to będzie jak napisze że shit i wogóle.

Dokładnie !!
Z całą resztą Twojej wypowiedzi Pawle, również się zgadzam.
Na pewno lwia część funduszy, przeznaczona na festiwal jest wpompowywana w dogadzanie wszystkim "ważniakom"

Organizator ,moim zdaniem powinien zaprosić kilku dziennikarzy,którzy jego zdaniem są kompetentni do opisania tego wydarzenia - po i reklamowaniu go - przed.
Niech sobie zaprosi również tych, których prywatnie ma ochotę tam widzieć.
A cała reszta ,niech płaci tak jak wszyscy inni .
Dzięki temu, muzycy będą godniej opłacani,a my,zwykli bywalcy festiwalowi nie będziemy odczuwali żalu, ze należymy do gorszej kategorii.
Nie ma co owijać w bawełnę , ten cały teatrzyk kręci się tylko i wyłącznie dzięki
- muzykom i nam ( tym, co kupują bilety na koncert )

PS.
Dobry festiwal ,nie potrzebuje całych dziesiątek mediów do jego reklamy.
Najlepszą reklamą jest uznanie uczestników, którzy w prywatnych rozmowach - chwalą i zachęcają do uczestnictwa w następnej edycji.

Niech przykładem będzie LWiB .Jeszcze tam nie byłam, ale to, co słyszałam od innych,którzy tam byli - jest bezcenną reklamą

O tym,ze Jimiway jest świetnym festiwalem, nie dowiedziałam się z żadnych mediów,tylko od osób, które tam były.

Festiwal w Suwałkach- byłam na pierwszej i drugiej edycji i teraz sama każdego zachęcam do wyjazdu.

Rawa - każdy narzeka i marudzi, ale i tak przyjeżdża

( dopisek)

A festiwal tyski,przeniesiony do Chorzowa , "zszedł na psy" i już żadna reklama mu nie pomoże . No chyba ,ze organizator weźmie się wreszcie w garść.

[Spaniel]

Olku gratuluję Wywołałeś jednak dyskusję.
Poszły konie po betonie

[olekblues]

Wrażliwi zwsze niech takimi pozostaną - ci obojetni niech się zastanowią, a niezdecydowani niech sie nie boją bo to przeciez nie boli.
Nie pozwómy zabić w sobie uczciwości wobec innych i siebie samych.

[Paweł Budzyński]

Dobry festiwal ,nie potrzebuje całych dziesiątek mediów do jego reklamy.
Najlepszą reklamą jest uznanie uczestników, którzy w prywatnych rozmowach - chwalą i zachęcają do uczestnictwa w następnej edycji.

Czytając cały wątek myślałem o napisaniu w podobnym tonie. Zatem podpisuję się pod powyższym, bo faktem jest, że lwia część bluesowych turystów skupiona jest wokół forum i zdanie wyrabia sobie na podstawie opinii i sugestii innych forumowiczów, a nie jednego artykułu przeczytanego "gdzieś tam". Pozdrawiam

[Pawel Freebird Michaliszy]

Nie masz mnie za co przepraszać

Ja uważam jedynie, ze należy nazywać rzeczy po imieniu, tak jak tu:
http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=15494&start=0

Jeżeli coś stanowi problem i ktoś czuje się pokrzywdzony,to powinien o tym mówić głośno, a nie szeptać po kątach o niesprawiedliwościach .
Jeżeli nikt nie ma odwagi o tym mówić, to niestety przyzwala na taki proceder.

Opinia publiczna, to wielka broń

..................
Amen!!!!!!!!!!!!!!

[Spaniel]

Pozwól ... , że pozostanę przy swoim zdaniu.

Nigdy nie za dużo słów: proszę, przepraszam, dziekuję wobec dam
Opinia publiczna Przecież tu sami funkcyjni :):)

Ty też wiesz gdzie leży klucz do artykułu kto nie wie jego strata
Pax vobis cum

[Sław]

Hej!

Cyt:
"Co jeszcze drenuje budżety festiwali?
Sam przyjazd wybranego dziennikarza może kosztować organizatora 2.500"

Ktoś tu chyba ma jest z kosmosu. Ciekawe, jakim cudem przyjazd dziennikarza może kosztować organizatora taką sumę. To jakaś bzdura. Koszt wizyty dziennikarza to hotel plus wejściówka, za dojazd płaci sam. Wejściówka - wiadomo, a przeciętny hotel kosztuje, żeby nie dać po bandzie 150-250 zł. Tyle że organizator raczej za to nie płaci, bo hotel w ramach barteru, loga na plakacie przeznacza ileś tam noclegów (zerknijcie choćby na baner ONB). W formie gotówki by tej kasy nie dał, więc nie dajcie sobie wmówić, że to dziennikarze ograbiają festiwal z budżetu.
VIPy- sprawa też dość oczywista: urzędnicy, dzięki których decyzji festiwal może się w ogóle odbyć, i sponsorzy, może znajomi organizatorów.
VIP-y to nie dziennikarze.
Pozdrawiam Sław
ps. Kora, zakład byś przegrała

[Pawel Freebird Michaliszy]

Tos nie z tej bajki