Strona 3 z 5

Post: kwietnia 23, 2009, 1:58 pm
autor: leszekblues
Kruca
Przegapiłem koncert w Kościerzynie
Cos mi sie wydawało ze 24.04 ten koncert
:(

Post: kwietnia 24, 2009, 7:53 am
autor: Watson
Stan.Antoskiewicz pisze:A do tego to my już na pewno nie dopuścimy 8) :lol:
Ciechanów - 25 kwietnia - Kawiarnia Artystyczna - godz. 19.17
Todd Wolfe Band + Moo Moo Milk


Mam pytania:
Jak tam trafić?
Może choć nazwe ulicy podacie. AutoMapa powinna sobie poradzić. :)

Bilety po ile? No i czy będa?
Czy to nie za duzo pytań jak na jeden post? ;>

Post: kwietnia 24, 2009, 1:21 pm
autor: Stan.Antoskiewicz
Juz jestem. Oczekujemy was jutro z radoscia Ulica Strazacka 5 pod domem kultury. Startujemy o godzinie 19.07
Do zobaczenia :)

Post: kwietnia 24, 2009, 11:43 pm
autor: Stan.Antoskiewicz
Właśnie wróciłem pełen wrażeń z koncertu podopiecznych Todda, jaki odbył się w Nasielsku. Miejsce naprawdę wielce dziewicze w temacie Bluesa, ale wspólnie z dyrektorem MOK- u Markiem Tycem szybko nadrabiające zaległości :)
Koncert wybitnie wyśmienity stał się udanym zwieńczeniem stojącego na wysokim poziomie bodajże XI Festiwalu Rockowego..
Zagrali świetnie, na luzie i w pełni profesjonalnie, bez większych oporów uaktywniając ludność tanecznie w różnych stylach skomplikowanych 8)
Z całą stanowczością polecam koncert sobotni w Ciechanowie..na słynnym Dołku, czyli obecnie Kawiarni Artystycznej :D

Post: kwietnia 24, 2009, 11:48 pm
autor: Stan.Antoskiewicz
Watson pisze:
Stan.Antoskiewicz pisze:A do tego to my już na pewno nie dopuścimy 8) :lol:
Ciechanów - 25 kwietnia - Kawiarnia Artystyczna - godz. 19.17
Todd Wolfe Band + Moo Moo Milk


Mam pytania:
Jak tam trafić?
Może choć nazwe ulicy podacie. AutoMapa powinna sobie poradzić. :)

Bilety po ile? No i czy będa?
Czy to nie za duzo pytań jak na jeden post? ;>
Drogi Watsonie.
Już odpowiadam w miarę mych kompetencji:
Bilety jeszcze są do nabycia w cenie już dzisiejszej po 30 PLN uff za sztukę. Naprawdę warto poznać smak Dołka ( Artytystycznej?)...

Post: kwietnia 25, 2009, 12:54 pm
autor: Stan.Antoskiewicz
Dziś Ciechanów będzie pulsował :D
Ja to wiem, bo znam to miasto zakręcone Bluesem 8)
No i dobrze.
I dobrze nam tak :D :lol:

Post: kwietnia 25, 2009, 1:50 pm
autor: lech
Życzę wszystkim obecnym na koncercie wielu wspaniałych doznań. Mnie to czeka w niepowtarzalnym klimacie LAS WODA i BLUES

Post: kwietnia 26, 2009, 7:33 am
autor: JaRas
lech pisze:Życzę wszystkim obecnym na koncercie wielu wspaniałych doznań. Mnie to czeka w niepowtarzalnym klimacie LAS WODA i BLUES

Lechu poczekamy razem :wink:

Post: kwietnia 26, 2009, 10:34 am
autor: Watson
Dzięki za podpowiedzi. Trafilem bez pudla.
Było bardzo miło. Sala super i ludzie też.

Mleko i Todd to dwa rózne odcienie bluesa, doskonale się uzupełnili.
Chlopaki z Ostrowa grają coraz lepiej, baardzo mi sie podobal ich występ.
Trafiaja do mnie.
Todd to taki American Style, duzo wszystkiego i pyszne. Porcja nie_do_przejedzenia. Muzyka taka że natychmiast kilka osób wyskoczylo z krzeseł na parkiet.

Fajnie było - Dzięki!.

Post: kwietnia 26, 2009, 11:07 pm
autor: koko
Stan.Antoskiewicz pisze:Dziś Ciechanów będzie pulsował :D
Ja to wiem, bo znam to miasto zakręcone Bluesem 8)
No i dobrze.
I dobrze nam tak :D :lol:

Tak było w Ciechanowie :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Post: kwietnia 26, 2009, 11:37 pm
autor: Stan.Antoskiewicz
Dziękuję za możliwość popatrzenia na koncert, który..bardzo chciałem zobaczyć :)
Może jeszcze kiedyś uda się spotkać w Ciechanowie..?

Post: kwietnia 27, 2009, 11:30 am
autor: muniiek
Stan.Antoskiewicz pisze:Dziękuję za możliwość popatrzenia na koncert, który..bardzo chciałem zobaczyć :)
Może jeszcze kiedyś uda się spotkać w Ciechanowie..?


3xOui!!! Sama możliwość zakupienia Ciechana jest kusząca ;)

Post: kwietnia 27, 2009, 12:03 pm
autor: JaRas
Heh już 1.05 na Święto Pracy :wink: :wink: :wink:
będą w Radzyniu
no to się napracujemy :wink:

Post: kwietnia 27, 2009, 12:36 pm
autor: Pawel Freebird Michaliszy
koko pisze:
Stan.Antoskiewicz pisze:Dziś Ciechanów będzie pulsował :D
Ja to wiem, bo znam to miasto zakręcone Bluesem 8)
No i dobrze.
I dobrze nam tak :D :lol:

Tak było w Ciechanowie :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

......................
dobrze widzę??? na scenie z Toddem jest Dżawor????

Post: kwietnia 27, 2009, 1:10 pm
autor: michall
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:......................
dobrze widzę??? na scenie z Toddem jest Dżawor????


Tak jest!! Dżawor również dostał zaproszenie na scene , gdzię pięknie zagrał z Toddem! Niesamowicie energetyczny był to w jego wykonaniu występ... :)

Post: kwietnia 28, 2009, 7:45 am
autor: kora
Piekary Śląskie - ANDALUZJA

Todd'owych opowieści gitarowych nie było końca :mrgreen:
Pełen profesjonalizm.
Kunszt gry robił na każdym wrażenie.

Pełna sala.
Trzy bisy.
Owacje na stojąco.
Każdy kto lubi takie granie,był w pełni ukontentowany :wink:

Obrazek

Post: kwietnia 28, 2009, 8:30 am
autor: karambol
kora_ pisze:Piekary Śląskie - ANDALUZJA

Todd'owych opowieści gitarowych nie było końca :mrgreen:
Pełen profesjonalizm.
Kunszt gry robił na każdym wrażenie.

Pełna sala.
Trzy bisy.
Owacje na stojąco.
Każdy kto lubi takie granie,był w pełni ukontentowany :wink:


Białystok - klub Gwint

Pełen profesjonalizm muzyków.

Niestety nagłośnienie jak to zwykle w Gwincie - POTĘŻNE i zabijające właściwy odbiór muzyki. Pomimo że Todd zmieniał gitary , w tym grał na akustycznej (Sławek zresztą też) nie było słychać różnicy. Miliardy decybeli jakie wylatywały z głośników nie pozwalały na usłyszenie melodii, subtelności zagrywki nic tylko świdrujący ból w uszach. Ciekawe bo w Gwincie słyszałem nagłośnienie w wykonaniu różnych ekip i skutek zawsze ten sam - ból uszu.
Jako support zagrała formacja JAB czyli "Just Another Band" czyli Krzysiek Gorczak (wokal), Kamil Lickiewicz (perkusja) z Devil Blues, Tomek Kamiński (hca), Mariusz Małyszko (bas), Marcin Soszka (git)- niezrzeszeni.
Pomimo niskiej ceny za bilety (jedynie 20zł co przy 100zł na Budgie grające dnia poprzedniego wydaje się drobiazgiem) wielka sala Gwintu pusta. Nie wiem dlaczego. Strasznie smutny to widok. Co prawda reklama była w zasadzie żadna, ale klub stoi wśród akademików a mimo to nie skusiło to studentów do przyjścia. No chyba że grają "Boys" (gwiazda każdych Juvenalii) to wtedy można liczyć na obecność braci studenckiej.
Jak powiedział kiedyś Marek Sz. "w Białymstoku jest tradycja grania bluesa ale nie ma tradycji słuchania". I coś w tym jest bo Marek to mądry facet.

Post: kwietnia 28, 2009, 2:27 pm
autor: B&B
karambol pisze:Niestety nagłośnienie jak to zwykle w Gwincie - POTĘŻNE i zabijające właściwy odbiór muzyki. Pomimo że Todd zmieniał gitary , w tym grał na akustycznej (Sławek zresztą też) nie było słychać różnicy. Miliardy decybeli jakie wylatywały z głośników nie pozwalały na usłyszenie melodii, subtelności zagrywki nic tylko świdrujący ból w uszach. Ciekawe bo w Gwincie słyszałem nagłośnienie w wykonaniu różnych ekip i skutek zawsze ten sam - ból uszu.

To tak jak w Bohema Jazz Klub w Olsztynie. Sala beznadziejna akustycznie, niska, z grubymi filarami przy scenie i w efekcie świdrujący dźwięk pod sufit.
Nie inaczej było na koncercie Todda, na dodatek przez cały pierwszy set Sławek próbował wyjasnić akustykowi, że coś strasznie buczy i sprzęga i że to jednak przeszkadza, także muzykom - pierwszy raz widziałem w Bohemie, żeby muzyk tak ostro stawiał sprawę klarowności dźwięku akustykowi - brawo! Po godzinie(!) akustyk załapał, było lepiej, ale nadal za głośno na te salkę.
A koncert jako taki bardzo rockowy, wiem chyba dlaczego z nazwy Bandu zniknął kiedyś człon "Blues" ;) Ciągotki Todda w rockowym kierunku widoczne jak na dłoni a jako zespół najlepiej wypadali w hard-rockowych piosenkach ze świetnymi chórkami Sławka-Betsztyna (rewelacyjny wokal) - jakbyśmy się cofali w lata '70. Bisy były najlepsze, jakiś hit (skleroza) Cream lub Blind Faith ze świetnym solo na basie i na koniec "Come On In My Kichten" przerobiony oczywiście też na rockowo :)

Post: kwietnia 28, 2009, 5:26 pm
autor: StS
W "Andaluzji" brakowało mi przynajmniej jeszcze jednego wolnego bluesa (zabrakło mi też odwagi, żeby w tej sprawie wznieść okrzyk) - np. "Cold Black Night" zabrzmiał znakomicie. Grupa ma bardzo duże możliwości. Udany koncert.
Chodzi mi po głowie motyw z jakiegoś westernu, który przewijał się w trakcie jednego z utworów. Może pochodził z „Siedmiu wspaniałych”. Na scenie było tylko trzech.
Jedna z pamiątek:
Obrazek

Post: kwietnia 28, 2009, 6:33 pm
autor: Marek Kaczanowski
StS masz rację koncert był świetny, jednak akustyka na tej sali ma trochę do życzenia.
Szkoda że nie spotkaliśmy się. Razem wznieślibyśmy okrzyk. :D Z pewnością by zagrali.

B&B pisze:. Bisy były najlepsze, jakiś hit (skleroza) Cream lub Blind Faith ze świetnym solo na basie :)


B&B może Tobie chodzi o "Oh Well" Fleetwood Mac.

Obrazek

Post: kwietnia 28, 2009, 6:43 pm
autor: kora
Marku, u nas na tarasie właśnie siedzi Todd :mrgreen: popija piwko i gawędzi o urokach życia.Oczywiście reszta zespołu też jest :wink:
Jednym słowem - jest wesoło :mrgreen:

Post: kwietnia 28, 2009, 6:47 pm
autor: Marek Kaczanowski
kora_ pisze:Marku, u nas na tarasie właśnie siedzi Todd :mrgreen: popija piwko i gawędzi o urokach życia.Oczywiście reszta zespołu też jest :wink:
Jednym słowem - jest wesoło :mrgreen:


Super. Pozdrów Ich. Narzeczona też jest ? :D

Post: kwietnia 28, 2009, 6:49 pm
autor: kora
Emdzi - no baa :mrgreen: Buja się ze Sławkiem :mrgreen:

Post: kwietnia 28, 2009, 6:50 pm
autor: JaRas
kora_ pisze:Marku, u nas na tarasie właśnie siedzi Todd :mrgreen: popija piwko i gawędzi o urokach życia.Oczywiście reszta zespołu też jest :wink:
Jednym słowem - jest wesoło :mrgreen:


oczywiście pozdrów ich ode mnie tysz :wink:
I byle do piątku i zagrają dla nas :lol: :lol: :lol:

Post: kwietnia 28, 2009, 6:52 pm
autor: Marek Kaczanowski
kora_ pisze:Emdzi - no baa :mrgreen: Buja się ze Sławkiem :mrgreen:



:shock: :roll: :shock: :roll: :shock: :roll: :wink:

Pozdrawiam Was Wszystkich. Ucałuj Adasia. :D

Post: kwietnia 28, 2009, 7:09 pm
autor: kora
Dziękuję ,pozdrowię, ale czy Ich stąd wypuszczę, tego nie wiem :mrgreen:

Post: kwietnia 28, 2009, 7:14 pm
autor: B&B
Marek Kaczanowski pisze:
B&B pisze:. Bisy były najlepsze, jakiś hit (skleroza) Cream lub Blind Faith ze świetnym solo na basie :)

B&B może Tobie chodzi o "Oh Well" Fleetwood Mac.

Chyba jednak nie o to mi chodziło, Marku.
Na moje usprawiedliwienie (oprócz sklerozy) mam tylko to, że pod koniec juz mi szumiało w głowie od decybeli. Kotłowało mi się jeszcze po głowie, że to może cos z Derek & the Dominos...
Kora? Może Todd między jednym a drugim piwkiem powie nam co grali na bis w Olsztynie ;)

No i oczywiście pozdrawiamy całą ekipę spod warmińskiego lasu :)

Post: kwietnia 28, 2009, 7:17 pm
autor: Marek Kaczanowski
kora_ pisze:Dziękuję ,pozdrowię, ale czy Ich stąd wypuszczę, tego nie wiem :mrgreen:


Przybywamy do Was. :lol: :lol: :lol:

Post: kwietnia 28, 2009, 7:17 pm
autor: JaRas
kora_ pisze:Dziękuję ,pozdrowię, ale czy Ich stąd wypuszczę, tego nie wiem :mrgreen:


Chyba nie chcesz, żeby cały Las do Cie przyjechał celem odbicia SWOICH
No demolka jakiej jeszcze nie przeżyłaś
Ta po Kobiórze to PIKUŚ :wink: :wink: :wink: :idea:

Post: kwietnia 28, 2009, 7:19 pm
autor: Marek Kaczanowski
Jaras za taśmę :wink: :lol: