[Warszawa] Hybrydy - eliminacje Blues Rock Jazz Festiwal

[B&B]

[Adam Węgrzynowicz]

[Watson]

[alojz keta]

Nie rozumiem dlaczego Kulisz lepiej pasuje do Bonamassy niż Ścigani i dlaczegóż to przed nim ma być grany typisz, ortodoksisz blues? Tym bardziej że to dopiero eliminacje.

Jako wybitny i nieomylny znawca i teoretyk oraz praktyk amator muzyki wszelakiej twierdzę autorytatywnie iż niezależnie od wszelkich spekulacji i zakulisowych wojenek, jedynym wykonawcą godnym supportu przed koncertem Bonamassy jest ktoś przed kim sam Bonamassa powinien robić support tzn. jedyny niepowtarzalny wybitny i wszechstronny artysta polski Pan Witek z Atlantydy.

[B&B]

[Watson]

[RockOnCellBlock]

o tak, Ścigani to najlepszy polski bluesowy zespół

[StS]

[zadra]

...a ja sie chyba starzeję.
Naprawdę wczoraj podobało mi się jak zagrali Scigani...

Dziś Kulisz Trio zagrali w Kędzierzynie taki koncert, aż muszę podać to do publicznej wiadomości


ADAM KULISZ JEST DOBRYM GITARZYSTĄ !!!

myśl rozwinę jak się pozbieram (i wyśpię)[/b]

[maRysia]

Zadra w końcu to odkryłaś

Buziaki dla Was... świąteczne

[Gabriels]

Czytając powyższe posty w temacie "eliminacje Blues,Rock i Jazz Festiwalu" poczluem się porażony ilością impertynęcji to pod adresem startujących w eliminacjach zesplów,lub skladu jury.Pytam się w związku z powyższym czy my jako naród mamy jakiś "szczególny "dar do obrabiania du... wszystkim wokól , mając wyjątkową satysfakcję z krytykowania wszystkiego i wszystkich z definicji.Myślę ,że jednym z najistotniejszych argumentów za tym ,żeby ktoś bral udzial w eliminacjach
jest to czy są to ludzie uzdolnieni i mający coś do powiedzenia w danym gatunku muzyki ,i nie może być tu miejsca na lokalne sympatie,lub antypatie w stosunku do konkurencji z innego regionu,podzialu na starych i mlodych , itd .Więcej wiary w pozytywne myślenie!

[T.B.King]

Bez agresji, chcialbym jednak wiedziec, jakimi kryteriami kierowalo się Szacowne Jury (Andrzej M., Slawek W. i Pawel K.) wybierajac w eliminacjach zespolow bluesowych z propozycji: Andrzej Serafin - wibrafon, bez watpienia dobry jazz; Alchemia - niezły rock i Chicago Blues Revue - blues, akurat Alchemie? I to nie jest pytanie o poziom poszczegolnych jednostek artystycznych, tylko o imponderabilia! Bylem przy ogloszeniu wynikow eliminacji. Juror Pawel K. powiedziel: wygrała Alchemia bo "bardziej pasowala nam do grania przed Bonamassa". Tak bylo.
Zaraz potem organizatorzy zmienili regulamin (!) i zaczeli z calej Polski sciagac najlepsze zespoly bluesowe. Ciekawe, czy jest gdzies na swiecie rownie spektakularny przyklad festiwalu i konkursu?
Alfred Jarry dal swojemu "UBU krol" podtytul: "Rzecz dzieje sie w Polsce, czyli nigdzie...". Rzeczywiœcie.
Blues on,
Tomasz Bielski

[B&B]

[T.B.King]

B&B! Ma sie wprost i dokladnie tak. Gdzie, na mily Bog, w moim poscie doszukales sie negatywnej oceny kogokolwiek? Chwalę po rowno Andrzeja Serafinskiegi i Alchemie, nic nie pisze o Chicago Blues Revue (bo tam gra moj syn - moze o to Ci chodzi? Na zyczenie chetnie ich pochwale!). A moze chodzi |Ci o to, ze podaje fakty? To tez nie jest ocena, bo zostawiam ja czytelnikom. Natomiast odniesienie do cytatu z "Ubu króla" to paralela.
Jednym slowem nie masz racji, jak zwykle . Sie cepias.
Pozdrawiam sympatycznie,
Tomasz Bielski

[ewcia]

[T.B.King]

[Nika]

[B&B]

[zub]

[e m d ż i]

[rocken]

Czy orientuje się ktoś jaka będzie kolejność zespołów na dzisiejszym przeglądzie ?

[e m d ż i]

Szkoda, że JJ Band nie dotrze...
Pozostałym zespołom życzę miłej zabawy a moim faworytom- powodzenia

[e m d ż i]

[74yaro]

[e m d ż i]

[karambol]

Zgodnie z decyzją jury Devil Blues zwyciężyli jednogłośnie. No cóż taka prawda Devile byli tego wieczora najlepsi. Pewnie można dywagować co by było gdyby JJBand dojechał na eliminacje ale to już tylko pozostaje w kwestii teoretyzowania akademickiego.
Pierwszy raz słyszałem zespół "Why Ducky" no i powiem szczerze że było całkiem całkiem. To prawdziwa orkiestra - na scenie 9 osób! w tym trzyosobowa sekcja dęta. Pewnie pół godziny to za mało aby taka muzyczna maszyna nabrała tempa i rozpędziła się ale to co usłyszałem było zupełnie przyzwoite.
"7 w nocy" wystąpiła w trio no i niestety nie jest to moi zdaniem dobry pomysł. Zdecydowanie było zbyt "pusto" oczywiście muzycznie. Zwłaszcza wyraźnie było to słychać w kończącym ich występ utworze 'Im ready". Nie wiem czy trio to jest docelowy skład ale jeżeli tak Kajtek musi sporo popracować aby wypełnić "pustkę" po drugiej gitarze.
"Devil Blues" zagrali trzy utwory : "Pitt Bull", "I didn't want" i "Who knows" nie wykorzystując do końca przewidzianego w regulaminie czasu występu. Ale to wystarczyło aby przekonać do siebie szacowne jury. Pomimo tego że wszyscy występujący tego wieczora basiści grali na tym samym wzmacniaczu Jacek Kaczyński pokazał swoją wielką klasę. Zabrzmiał wybitnie. Za co był komplementowany przez wielu słuchaczy.

[Brian]

[Watson]

[single malt]

[Brian]