dalej fortepian

Piszcie tu o swoich fascynacjach tą muzyką, informujcie o koncertach, piszcie o swoich ukochanych płytach. Jazz w szerokim pojęciu tego słowa.

Moderator: mods

dalej fortepian

Postautor: Sex » stycznia 6, 2008, 5:04 pm

Znacie pianistów/ki grające free w stylu Cecila Taylora tylko bardziej melodyjnie. Moimi faworytami są jak narazie Marilyn Crispell Matthew Shipp Alexander von Schlippenbach póki co zdobywam jeszcze nagrania
Aki Takase i Irene Schweizer także nie wiem jakie to może być ale chyba się nie zawiode. Jeśli macie swoje typy to koniecznie napiszcie a i najlepiej jakby to byli biali muzycy. :shock:
Sex
 

Postautor: Jarek Pawlicki » stycznia 6, 2008, 6:06 pm

Myra Melford, gra bardziej melodyjnie od Cecila Taylora i jest biala :) Najbardziej lubie Myre w wiekszych skladach, chociaz w trio tez jest niezle. Polecam np. EXTENDED ENSEMBLE - rewelacyjne granie.
Nie ma zasady, ktorej nie mozna by naruszyc, zeby bylo piekniej - Beethoven o muzyce
Wiadomo, ze smoki nie istnieja, ale kazdy z nich na inny sposob - Lem o smokach :)
Jarek Pawlicki
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 147
Rejestracja: listopada 1, 2006, 12:26 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Jarek Pawlicki » stycznia 6, 2008, 6:29 pm

A jesli ma byc bardziej free (Myra Melford to jednak uporzadkowane granie) posluchaj Vyacheslava Ganelina.
Ciekawa pianistka jest tez Sylvia Courvoisier, ale tu znowu mam problem z klasyfikacja, Sylvia prezentuje dosc roznorodne projekty z pogranicza awangardy.
Nie ma zasady, ktorej nie mozna by naruszyc, zeby bylo piekniej - Beethoven o muzyce
Wiadomo, ze smoki nie istnieja, ale kazdy z nich na inny sposob - Lem o smokach :)
Jarek Pawlicki
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 147
Rejestracja: listopada 1, 2006, 12:26 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Jarek Pawlicki » stycznia 8, 2008, 5:47 pm

>Sex napisal:
>>"W tamtym wątku troche zle sie wyrazilem bardziej mi chodziło o awangarde..."

Ciekawy temat, pianistow poruszajacych sie bezpiecznie glownym nurtem jazzu jest mnostwo, a jak pada pytanie o awangarde to najczesciej pojawiaja sie nazwiska: Taylor, Crispell, Shipp, Schlippenbach, ktore wlasnie wymieniles, ja dodalem Ganielina.
Jesli chodzi o mlodych gniewnych, to nie wiem co obecnie robi Sylvia Courvoissier, ale zapowiadala sie ciekawie. Aki Takase i Irene Schweizer nie mialem jeszcze okazji posluchac. Musze sie przyznac, ze w pianistyce(awangardowej, cokolwiek ten termin oznacza) mam sporo do nadrobienia.

Mam jednak troche plyt, gdzie pianisci wystepuja w roli sidemanow lub wspolliderow, a wiec o ich tworczosci trudno mi powiedziec wiecej niz wynika z projektow w ktorych wystepuja.
I tak:
Josepf Scianni - znam go ze wspolpracy z Ivo Perelmanem i jest to ekstremalne free, ale z tego znany jest Perelmann, wiec nie wiem czy Scianni tak gra, czy akurat sie dostosowal. Scianni nagrywa dla wytworni CIMP a tych nagran nie slyszalem;
Joachim Kuhn- znakomity pianista, mialem okazje slyszec na zywo, ale zdobyc jakiekolwiek nagrania graniczy z cudem
Marcin Masecki- po uslyszeniu koncertu TAQ jestem pod wrazeniem, ciekawe jak potocza sie jego kariera...;
Chris Parker- znam z plyty Alvin Fielder Trio, plyta jest rewelacyjna i duza w tym zasluga Parkera.
Michael Jefry Stevens - wlasciwie to mainstream, co najwyzej pogranicze awangardy. Lubie jego dynamiczne granie, wystepuje m.in. w Fonda/Stevens Group;
Georg Graewe znany mi jest z tria Graewe/Reijseger/Hemingway i to mozna nazwac awangarda;
Denman Maroney- uzywa fortepianu, ale dzwieki jakie wydobywa niewiele maja wspolnego z klasycznym brzmieniem, jego specjalnoscia jest preparacja fortepianu, grywa m.in. w duecie z fenomenalnym kontrabasista Markiem Dresserem;
Pandelis Karayorgis - gra na zasadzie "ani jednej zbednej nuty";
Satoko Fuji- taylorowskie klastery czy rockowa mlocke laczy z lagodnoscia japonki :D ;
Craig Taborn - znam go z kwartetu Mata Maneriego i zespolow Tima Berne(tu przewaznie gra na elektrycznym instrumencie)
Nie ma zasady, ktorej nie mozna by naruszyc, zeby bylo piekniej - Beethoven o muzyce
Wiadomo, ze smoki nie istnieja, ale kazdy z nich na inny sposob - Lem o smokach :)
Jarek Pawlicki
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 147
Rejestracja: listopada 1, 2006, 12:26 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Sex » stycznia 8, 2008, 7:25 pm

Myra Melford zdobyłem plyte Even Sounds Shine Extended Ensemble rzeczywiscie gra ona "bardziej przystępnie" da sie to ogarnąć co nie zmienia tego ze muzyka swietna. Najwieksze zaskoczenie to Sylvie Courvoisier mam 2 plytowy album Abaton i dla mnie mistrzostwo swiata. Troche trudna muzyka melancholijna przynajmniej 1 cd bo 2 jeszcze nie sluchalem ale jak sie człeń wkreci to nie da rady wyjsc. Co do kobitek z Japonii to fajnie gra Yosuke Yamashita na plycie "Banslikana" nagranie rytmiczne latwo mozna sie polapac o co kaman
Aki Takase swietnie zagrala w duecie z Schlippenbachem "Piano duets berlin" mozna tego sluchac w nieskonczonosc 8) Mam problemy z Irena ciezko cos wychwycic. Z reszty znany jest mi tylko Taborn ale kiepsko trafilem chyba bo juz nie pamietam jak on gra.
Sex
 


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Jazz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 143 gości