Co mnie powalilo - odcinek 19
Zgodnie z zapowiedzia - Mat Maneri.
Tym razem nie bedzie o zadnej plycie czy koncercie, chce przedstawic artyste, ktorego muzyka i gra wywarly na mnie powalajace wrazenie.
Oczywiscie nie znam wszystkich skrzypkow na swiecie
, ale zaryzykuje stwierdzenie, ze Mat Maneri w jazzowej wiolinistyce jest zupelnie nowa jakoscia.
Mat mial to szczescie, ze mogl ksztaltowac swoja swiadomosc muzyczna u boku ojca (Joe Maneri)- muzyka, kompozytora, teoretyka muzyki.
Wlasciwie cala kariera Mata zwiazana jest z ojcem, z ktorym grywa od 7 roku zycia, a w swoich zespolach wykorzystuje jego koncepcje („jazz mikrotonalny”). Wspolpracuje ze znakomitosciami wspolczesnego jazzu i awangardy. Gra na roznego rodzaju skrzypcach, w tym m.in. barytonowych oraz altowce. Ma wlasne, latwo rozpoznawalne brzmienie.
Zachecam do poznania jego tworczosci, ale musze tez przestrzec, z Manerim latwo i melodyjnie nigdy nie bedzie
Nie ma zasady, ktorej nie mozna by naruszyc, zeby bylo piekniej - Beethoven o muzyce
Wiadomo, ze smoki nie istnieja, ale kazdy z nich na inny sposob - Lem o smokach