Standardy Jazzowe

Piszcie tu o swoich fascynacjach tą muzyką, informujcie o koncertach, piszcie o swoich ukochanych płytach. Jazz w szerokim pojęciu tego słowa.

Moderator: mods

Standardy Jazzowe

Postautor: Michałłł » stycznia 11, 2010, 9:49 pm

Witam, mam pewien dylemat, otoz ucze sie grac na perkusji 2-gi rok i moim zainteresowaniem jest muzyka jazzowa. Ucze sie grac walking itd. ale wiem ze to nie wszytko, zawsze na kazdym jam season sa grywane tzw. "standardy jazzowe" i moje pytanie brzmi: co to jest standard jazzowy? wiem ze grajac je mozna prawie do woli improwizowac, Jak je grac? Czy ktos moze podac jakies przykłady standardów? (chociaż jakiś głwnych)
Pozdrawiam
Michałłł
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: stycznia 11, 2010, 9:14 pm

Postautor: @ndy.w » stycznia 12, 2010, 10:03 am

prawdopodobnie będzie tyle definicji ile odpowiedzi...

myślę że najogólniejsza będzie taka że to są utwory (piosenki) które "wszyscy znają"

btw - uczysz się sam w domu, czy w szkole muzycznej? korzystasz z podręczników? czego słuchasz?
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: KAJTEK » stycznia 12, 2010, 2:34 pm

Witaj Michałł

Standardy to takie najpopularniejsze utwory, które po prostu zna każdy muzyk jazzowy. Chodzi o to by muzycy, którzy się nie znają mogli razem coś zagrać, zaimprowizować. Oto mała lista najczęściej granych kawałków na Jamach Jazzowych.

Ze staroci:

All of me
Sweet Georgia Brown
Helo Dolly
Basin Street Blues
Alexanders Ragtime Band
Wonderfull World
Summertime
Autumn leaves
Fly Me to the Moon

A z nowszych np.:

Cantalope Island
Mercy, Mercy, mercy
So what ( choć to też wiekowe utwory :)

lub bossanowy najczęściej A.C.Jobima:

Girl from Ipanema
Wave
Corcovado
One note samba
Blue bossa i inne
"Kiedy ostatni słuchacze dawno już opuścili klub
I najwyższy czas wrócić do domu i odpocząć,
Zdejmuję swoją gitarę i wychodzę.
Na zewnątrz dawno już wstał świt.
Właśnie wtedy jest SIÓDMA W NOCY"

www.kajetandrozd.pl
Awatar użytkownika
KAJTEK
bluesman
bluesman
 
Posty: 262
Rejestracja: grudnia 22, 2005, 8:36 pm
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Michałłł » stycznia 14, 2010, 4:06 pm

Dziekuje bardzo Kajtek

Mam tylko jeszcze 2 pytania:
utwor "so what" -to utwor Miles'a Davis'a z kid of blue? Jesli tak to znam ten utwor ale nie umial bym powiedziec jak to "zagrac" na jamie, po prostu bit z tego utworu zapodaje perka a reszta improwizuje? Czy wszyscy graja po prostu ten utwor tyle ze z wlasna improwizacja?

Drugie pytanie: słyszałem ze jest pare znanych standardow ktore opracował Herbie Hancock -ale czy to tez sa po prostu jego wlasne utwory?

Chodzi mi o to jak jamowac np takie so what
Michałłł
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 2
Rejestracja: stycznia 11, 2010, 9:14 pm

Postautor: KAJTEK » stycznia 14, 2010, 4:27 pm

Tak
So What to Devis.
Najpierw zwróć uwagę na początek. Ta prosta melodyjka to jest własnie "temat". Jam jazzowy wygląda tak, że najpierw gra się temat, a potem każdy z muzykow improwizuje. Na koniec zazwyczaj znów gra się temat i kończy utwór :wink:
"Kiedy ostatni słuchacze dawno już opuścili klub
I najwyższy czas wrócić do domu i odpocząć,
Zdejmuję swoją gitarę i wychodzę.
Na zewnątrz dawno już wstał świt.
Właśnie wtedy jest SIÓDMA W NOCY"

www.kajetandrozd.pl
Awatar użytkownika
KAJTEK
bluesman
bluesman
 
Posty: 262
Rejestracja: grudnia 22, 2005, 8:36 pm
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Rafał Nitka Białek » stycznia 15, 2010, 9:48 pm

...
Ostatnio zmieniony sierpnia 3, 2010, 8:29 pm przez Rafał Nitka Białek, łącznie zmieniany 1 raz
www.ftb.blues.org.pl/?mpageid=66

"Miła mowa pomnaża przyjaciół, a język uprzejmy pomnaża miłe pozdrowienia". (Syr 6)
Awatar użytkownika
Rafał Nitka Białek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3277
Rejestracja: października 20, 2004, 11:51 pm

Postautor: Agatka Malczyk » stycznia 16, 2010, 6:29 pm

Tak, ze standardami jest często tak, że ktoś je wyimprowizował przy graniu czegoś innego. Moim zdaniem dobrze by było gdybyś poczytał gdzieś o rytmie w jazzie, bo dosyć złożone, a całkiem ważne - perkusja trzyma wszystkich w ryzach pilnując swingu.
Np. Joachim Berendt pisze, że:
Jazz odznacza się rytmiczną wielowarstwowością. Czynnikiem orientującym wielowarstwowość rytm. w jazzie jest beat, równomiernie wybijany rytm podstawowy (cztery równe ćwierć nuty). (...) W poszczególnych stylach jazzowych występują określone rytmy podstawowe. (...) Nosicielem podstawowego beatu w stylu nowoorleańskim, dixilandzie i w Swingu jest duży bęben, w bebopie i jazzie cool - talerz. W stylu nowoorleańskim i ragtimie beat na 1 i 3, w kolejnych stylach przeniósł się na 2 i 4 ("płynna atmosfera rytmiczna" -> swing). Rytm nowoorleański i dixielandowy są rytmami two beatowymi: są dwuuderzeniowe w tym sensie, że bęben jako nosiciel rytmu podstawowego ma dwa uderzenia w takcie. (...) Z kolei z Swingu zasadniczo cztery uderzenia przypadają na jeden takt, ale z tendencją do akcentowania na 2 i 4. Ciągle jeszcze wybija się rytmy jazzowe staccato - z odpowiednim punktowaniem. Bebop przynosi dalszą koncentrację w tym sensie, że miejsce staccata zajmuje legato. Talerz dźwięczy stale. Na innych swoich instrumentach - przede wszystkim na bębnie - perkusista wykonuje zróżnicowane akcenty rytmiczne, uwypuklające rytm podstawowy jeszcze bardziej przez to, że nie jest on wybijany, lecz "okrążany". W zestawieniu z tym rytm jazzu cool - kombinacja rytmu Swingu i bebopu - sprawia często wrażenie cofnięcia się w rozwoju. W jazzie free beat zostaje zastąpiony tym, co muzycy tego kierunku nazywają "pulsem": pulsującą perkusyjną aktywnością, tak szybką i nerwową, że poszczególnych uderzeń już się nie percypuje. (Podczas gdy melodia rozwija się w średnio umiarkowanym tempie, perkusista przeciwstawia rozpędzone wielowarstwowe brzmienia wszystkich swoich instrumentów). Wiele nowych rytmów czerpią z muzyki afrykańskiej, arabskiej, hinduskiej oraz innych egzotycznych kultur, a czasami także europejskiej muz. koncertowej. (...) W jazzie free przestała istnieć symetria metryczna -> swing poprzez frazowanie.
Swing: Ze s. wiąże się moment odprężenia i rozluźnienia. (...) "Mogę jedynie powiedzieć - mówi ragtime'owy pianista Wally Rose - że swing jest rodzajem rytmicznego ruchu, w oparciu o który lokujesz daną nutę tam i wtedy, kiedy przychodzi na nią kolej. Jedyny sposób skonsolidowania zespołu polega na tym, żeby spotykał się on na jednym uderzeniu - w ułamku sekundy, gdy wszyscy myslą: teraz nastąpi uderzenie. Najmniejsze odchylenie wywołuje usztywnienia i zahamowania..." (...) ze swingiem wiaże się również wielowarstwowość rytmów i napięcie między nimi - przemieszczenie rytmicznych akcentów i to wszystko, o czym była mowa. Potem jeszcze pisze o poczuciu czasu i jego dwóch płaszczyznach: czasie "przeżywanym" i "mierzonym".

Ostatnio zaczęłam czytać jeszczeinna ciekawą książkę:"móving To Higher Ground, How Jazz Can Change Your Life" Wyntona Marsalisa i on też trochę spraw wyjaśnia:
Jazz is the art of timing. it teaches you when. When to start, when to wait, when to step it up, and when to take your time. (...) Swing time: the quality of the quarter notes played by the bass down low and the cymbal up high as they shuffle through a song. The triplet-bassed shuffle rhythm invites all kinds of dynamic figurations on the piano and horns. (If you want to know what triplet is, think of any Irish jig.) Everyone dances and bass and drums hold it all together. (...) There are always three kinds of time at play when you're on the bandstand:, actual time (constant), your time (perception) , and swing time (how you adjust your time to make actual time become our time). (...) Swing time is a collective action. Everyone in jazz is trying to create a more flexible alternative to actual time. (...) Swing's the irresistible distilation of the European march and waltz and the African 6/8 into a four-beat dance rhythm of remarkable elegance, roundness, and grace. (You may not know what the African 6/8 is but you've heard it; it's normally played on a cowbell and has six beats per cycle.) itd...

Wiem, znowu cytuję (Nie zawsze dosłownie, sporo poskracałam albo poprzerabiałam), ale nie jestem żadnym fachowcem, a temat ciekawy, więc może chociaż kogoś sprowokuję do szerszych odpowiedzi.
Mam nadzieję, że na coś się przyda ta moja pisanina ;)

pozdrawiam
But if you can't sing it you simply have to swing it!
Cause it don't mean a thing if you ain't got that swing!
Awatar użytkownika
Agatka Malczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 499
Rejestracja: listopada 10, 2005, 5:38 pm
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Postautor: Rafał Nitka Białek » stycznia 16, 2010, 9:02 pm

...
Ostatnio zmieniony sierpnia 3, 2010, 8:30 pm przez Rafał Nitka Białek, łącznie zmieniany 1 raz
www.ftb.blues.org.pl/?mpageid=66

"Miła mowa pomnaża przyjaciół, a język uprzejmy pomnaża miłe pozdrowienia". (Syr 6)
Awatar użytkownika
Rafał Nitka Białek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3277
Rejestracja: października 20, 2004, 11:51 pm

Postautor: kora » stycznia 27, 2010, 11:16 am

A ja radzę Michałłłowi aby zanim zacznie grać jazz - niech najpierw się w nim osłucha :twisted:

Proponuję zacząć od klasyki - Gene Krupa,Buddy Rich itd...

Drum Battle
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: @ndy.w » stycznia 27, 2010, 12:52 pm

Kora ma rację jak stąd do Ziemi Ognistej. nie pisałem o tym bo wydawało misie to oczywiste jak to że słońce wschodzi na wschodzie a zachodzi na zachodzie...
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: agrypa » stycznia 27, 2010, 2:16 pm

Polecam plyte "Krupa & Rich" to "tylko" siedem utworow. Ale.........No.
Ostatnie wydanie w 1994, mysle ze jest dostepna.
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: @ndy.w » stycznia 27, 2010, 8:40 pm

btw - jest taka płyta: Buddy Rich vs Max Roach. ale to następny etap wtajemniczenia troszkę jakby. jednak dla posmakowania warto warto warto
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Irek Graff » stycznia 30, 2010, 2:04 am

Cała kopalnia wiedzy o standardach jazzowych (i nie tylko) dla ambitnych słuchaczy (i nie tylko):

www.jazzstandards.com/compositions/index-00.htm


1000 standardów, z czego bodajże 300 z bogatymi opisami i komentarzami

Obrazek

What is a "jazz standard?"

What types of compositions become jazz standards?

What makes a good jazz standard?

więcej:
http://www.jazzstandards.com/overview.htm


Ranking jest stworzony na bazie liczby publikacji płytowych.

Wyliczyli ponoć, że te 1000 standardów to 40% wszelkich publikowanych dziś utworów jazzowych.

p.s.
słowo blues w tytule pojawia się już na 20 miejscu:
St Louis Blues

p.s.
Najmłodszy standard, który się zmieścił w tysiącu pochodzi z roku 1980 i zajmuje bardzo zaszczytną 604 pozycję :)
Awatar użytkownika
Irek Graff
blueslover
blueslover
 
Posty: 788
Rejestracja: października 25, 2006, 10:28 am
Lokalizacja: Szmulki

Postautor: Irek Graff » stycznia 30, 2010, 2:36 am

Acha, z Polaków w biografich jest chyba tylko Urbaniak.

Ciekawe jak bardzo by się różnił zrobiony w Polsce taki ranking...
Awatar użytkownika
Irek Graff
blueslover
blueslover
 
Posty: 788
Rejestracja: października 25, 2006, 10:28 am
Lokalizacja: Szmulki

Postautor: agrypa » stycznia 30, 2010, 9:37 pm

Chyba jeszcze Garbarek.
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: @ndy.w » stycznia 30, 2010, 11:51 pm

agrypa pisze:Chyba jeszcze Garbarek.


taki tam z niego Polak... bez przesady
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: agrypa » stycznia 30, 2010, 11:55 pm

No, kiedys sie sam troche w wywiadzie przyznawal. :)
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: @ndy.w » lutego 1, 2010, 12:14 am

ojciec Polak matka Norweżka. ale nic poza tym...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Garbarek
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: agrypa » lutego 1, 2010, 12:31 am

Dzieki za linka. Przeczytalem ze "nic z Polaka" moj blad. Kiedys czytalem wywiad, gdzie pan Jan troche bardziej sie do polskosci przyznawal, ale to pewnie byla taka uprzejmosc.A mnie utkwilo w pamieci. :)
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: @ndy.w » lutego 1, 2010, 1:18 am

a wracając do właściwego tematu - granie standardów na bębnach jest stosunkowo łatwe. właściwie nie ma potrzeby się ich jakoś mocno uczyć. wystarczy mniej więcej kojarzyć melodię. co innego pozostali instrumentaliści. basista musi opanować przynajmniej harmonię, pozostali jeszcze melodię...
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Jazz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 204 gości

cron