Strona 1 z 1

Cool jazz, pianino i trochę muzyki poważnej

Post: listopada 23, 2009, 7:32 pm
autor: xenex
Witam!
Niedawno zapoznałem się z twórczością Bill'a Evans'a (konkretniej kilka początkowych płyt z lat '50 i '60) i bardzo mi się to spodobało. Chodzi o jazz z pianinem w roli głównej. Wczesne płyty Evans'a może nie bardzo podchodzą pod cool jazz, chyba są baridzje "po środku".

Jeśli chodzi o jazzowych pianistów miałem do czynienia jeszcze tylko z Jelly Roll'em Morton'em i Duke'em Elington'em. Przyznam szczerze, że klimat płyt Roll'a i wczesne nagrania Elington'a (tylko te miałem na razie możliwość usłyszeć) zupełnie nie przypadły mi do gusty. Zbyt melodyjne, "wesołe", za mało poważne, mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi :wink:

W niedalekiej przyszłości będę chciał zaopatrzyć się w jakieś nowsze nagrania Evans'a i jakiś chłodny jazz z pianinem w roli głównej...

Tu moja prośba do Was o propozycje albumów. Mile widziane klasyczne jazzowe albumy jak i nowsze produkcje.


Na koniec chciałbym się zorientować o trochę inną sprawę. Od jakiegoś czasu intryguje mnie czy istnieją jakieś dobre albumy z pogranicza muzyki poważnej i jazzu?
Jeśli ktoś słucha podobnych klimatów to będę bardzo wdzięczny za ciekawe propozycje.

Pozdrawiam serdecznie

Re: Cool jazz, pianino i trochę muzyki poważnej

Post: listopada 24, 2009, 8:36 am
autor: Przemek Bluesdoctor
xenex pisze:Tu moja prośba do Was o propozycje albumów. Mile widziane klasyczne jazzowe albumy jak i nowsze produkcje.

Ze swojej strony szczerze polecam takiego pianistę jak Oscar Peterson...

xenex pisze:Od jakiegoś czasu intryguje mnie czy istnieją jakieś dobre albumy z pogranicza muzyki poważnej i jazzu?
Jeśli ktoś słucha podobnych klimatów to będę bardzo wdzięczny za ciekawe propozycje.

A możeby tak George Gershwin - to raczej muzyka poważna (przynajmniej wskazuje na to aparat wykonawczy), ale nie brakuje w niej harmonii jazzowej...

Pozdrawiam...

Re: Cool jazz, pianino i trochę muzyki poważnej

Post: listopada 24, 2009, 11:20 am
autor: Robert007Lenert
xenex pisze: Od jakiegoś czasu intryguje mnie czy istnieją jakieś dobre albumy z pogranicza muzyki poważnej i jazzu?
Koniecznie siegnij po ktorys z Bachowskich albumow Jacquesa Loussiera.
Swego czasu ta plyta wywolala lekkie trzesienie ziemi w jazzowym swiecie: http://www.allmusic.com/cg/amg.dll?p=am ... frxqu0ldde

Post: listopada 24, 2009, 6:32 pm
autor: Andrzej Serafin
No to koniecznie płyta Keith Jarrett Arbour Zena - cudności!!!
Gorąco Polecam

I może jeszcze Eberhard Weber Following Morning, Endless Days i Stages of a Long Journey. Znajdziesz tu dużo fortepianu, romans z muzyką poważną oczywiście obowiązkowy.
I nie ma tu krzty słodzenia w marnym stylu.
Jakość spod znaku starego, dobrego ECM.

Post: stycznia 13, 2010, 1:12 am
autor: Tomek Mały Kotyla
Nie lubię trzeciego nurtu (pogranicze jazu i muzyki poważnej), ale jeśli już to Modern Jazz Quartet "Blues On Bach". Po zapoznaniu się z Twoimi preferencjami sądzę że MJQ może Ci się spodobać.