[Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue Note

Piszcie tu o swoich fascynacjach tą muzyką, informujcie o koncertach, piszcie o swoich ukochanych płytach. Jazz w szerokim pojęciu tego słowa.

Moderator: mods

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » maja 20, 2017, 3:19 pm

Co łaczy Kramera , Hendriksa , Kennedego ? łą :lol:


.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » maja 22, 2017, 4:27 pm

Pięć dekad to eon w muzyce XX i XXI wieku . Gdzieś w maju i wrześniu tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego siódmego roku igła odeddrgała długie dwa rowki w zapisie dwukanałowym . Po odgłośnikowaniu bryzfal , po po patrzeniu po czerwcu po scenie i po widowni Monterey , po pikantności ukarmieniu zachwytem , nastało Nowe . Wtedy nowe , teraz nowe , poza pozajutrami też nowe . Sublimacja piękna , emocji , siły i wolności . Artysta . Tym samym smakiem są dla mnie klasycy Europy , co i we wielu rowkach kreacje duszy mańkuta .. Etiuda C-moll op. 10 nr 12 jednaka muzycznie z Purple Haze . Harmonia , rytmika lewej dłoni na klawiszach czarno białych . Balet dziesięciu palców . Amplituda dysonansu sześciu strun , i sound z prądem . Dwa dzieła po dwie minuty pięćdziesiąt jeden sekund . Będąc klasycznie krztałconym Nigel Kennedy , tesz artysta jednako postrzega , i zna , i odczuwa dokonania J.S. Bacha i J.M.Hendrixa . I tem , jako muzyk , jako człowiek tako jako pewnie przemieszcza się po innych wymiarach . Unikat twórczy .



. .
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » maja 25, 2017, 4:53 pm

Ołówek obostrzony nożykiem , ostrzałką żyletkową , temperówką obrotową starannie i równiutko jednym ciągłym wiórkiem. . Artyzm . Pióro ptasie zaostrzone i przecięte , maczane w atramencie czarnym czy granatowym , stalówka obuta trzoneczkiem też maczana w atramentach , pióro wieczne napełniane a to tłoczkem , a to miękkim zbiorniczkiem . Stalówka uszlachetniona metalem złotym , metalem twardym . Cóż za radość dżwiękiem szurania po papierze , sinusoidy płynności atramentu ze góry obsadki poprzez stalóweczkę po litery tworzone zręcznością dłoni sterowanej genialną kamerą ! Pióro kólkowe zwane długopisem z wymiennymi wkładami , pisaki , mazaki, flamastry , markery….. maszyna do pisania z trzcionkami i taśmą czarnoczerwoną , napędzana ręcznie lub elektrycznością . Kalka , ołówek chemiczny śliną sączony . Na topie popu , klawiatury komputerowe , laptopowe , smartfonowe , tabletowe i owe insze przyszłościowo pościgowe . Kartka papierowa w kratkę , jedną linię , dwie linie , czysta …. i nauka stawiania liter , znaczenia wyrazów w treści , formie , estetyce . Wizualizacja artystyczna sedna myśli malowana pismem . Ortografia z kaligrafią , gumka myszka , żyletka do maskowania błędów …. suszareczka z ligniną na biegunach przyspieszająca gotowość tekstu do składania i dotykania . Żadnych kleksów i plamiaków .
A tyraz ? Tabuny niepiśmiennych . Kopiój , wklej , zayumaj z netu ( z bykami , a jakże też ) i publikuj własną pracę licencjacką , magisterską , profesorską….nieukowców muzycznych , poetów , książko ściemniaczy , eleboratorów tęgich , kompozytorów Nic , tekściarzy jest jak źdźbeł trawy na pastwisku dla zwierząt tucznych i rycząco mlekodajnych . Chmary komarów zachwytem bzycząidrą , jaka to wybitna kompozycja muzyczna , jaki to znakomity wykonawca , instrumentalista listka wokalista listka , band łorkiestra …. na ten przykład : urodziny drugiego śpiewaka Amarantu , tego od Dziecka w Czasie , a zapodane jest nagranie śpiewaka z płyty Skosztuj Zespołu . A , ? jak , kiedy i kogo świętować urodziny wiedzą niewiedzieć że , oto w Brazylii , Rosji , Chinach , Indiach czy w Polsce i gdzieśkolwiek indziej urodziło się dziecko które będzie z lat ileś tam , wirtuozem bębnów stalowych czy wirtuozem drumly . No , czy jaki gieroj da receptę na tę przypadłość ? Ja tam wiem że , urodzi się taki muzyk . Muszę pomuzgować gdzie , kiedy itd. . Dam znać jak coś myśl doniesie . Tak to jest z Szopenem , czy się urodził i w jakim miesiącu . Jak się urodził , to płakał , pił mleko saute i z kaszą . Jak podrósł to i mięsiwo z pieczywem zapewnie jadł . Ziemiopłody kolorowe . Jak popił i podjadł toi wydalał . I był myty .Odsypiał za dnia nieprzespane noce . W nocy nie komponował bo nikt mu nie zaoferował papieru nutowego kałamaża i pióra . I nie sadzano go przy biurku . Sam chodzić nie umiał.. Raczkował . Leżąc na wznak czy na boku trudno jest pisać . Inkaust może się wylać na ciało , w kołyskę . Smartfonów produkcja nie ruszyła galopadą i niemógł zaintonować frazy by po tem ją zapisać czy wyfortepianować . W dzień , jak było słonecznie i ciepło to na dworze przebywał . Fortepian w mieszkaniu stoji . A kto by tam wytaszczał instrument przed dom . Trzeba paru chłopów , główkować kędy go wynosić . Czy przejdzie drzwiami , czy drzwi wystawiać z zawiasów . Czy trza oknem opróżnić alkież . Ścianę rozebrać to dużo roboty kurz i koszta . Porą wiosenną , sianokosami czy żniwami chłopa nie uświadczysz w gumnach . Po polach pracuje . Deszcz by zmoczył , ptak jakiś zapaskudził klawiaturę , drzemkę uskutecznił między strunami . I bęć ! Młoteczek walnął by birda w skrzydełka i po ptaku . Nielotem stał by się .Pieszo ptaki fruwające nie lubują się przemieszczać . Te z buta chodzące mają twarde podeszwy a , fruwające delikatne stópki . Nie spotkałem ptaszka w obuwiu . Taki bocian chodzi dużo po bagnach za pokarmem i kaloszy nie nakłada . Impregnowane ma nogi . A jak pedał byłby nadeptany to śmierć ptaszyny pewna jak nic . Stroiciela należało by też wezwać . Ptactwa tam się szwędało co niemiara . Wiosną i latem ptaki są bardzo humorystycznie aktywne .. Śpiewają , grają , jedzą , grzebią pazurkami mazurki, jaja niosą na kogelmogel i na domek dziecinny, powielają się i fruwają.. We drzewach śpią i relaksu zażywają . Miał kłopoty z palcowaniem , znaczy się Fryderyk nie ptaśki pocieszne . Bo i jak ? Wirtualnie , bez klawiatury ? Choć jako geniusz mógł i w trzecim miesiącu życia komponować we głowie . Detergentów nauwczas nie było i jak domyć dzieciaka , atrament w pościeli nie spieralny . Pralka automatyczna marki Tara była . Kawał kija staw rzeka lub balyja . Tych wybielaczy do wędlin nie importowano . A w Polsce Stach Albinos nie miał forsy na opatentowanie wybielacza . Za to teraz jest mocarne ciśnienie na aplikowanie inekcją w zawartość czaszki powszechne darmowego na Ziemi , ściemniacza . O fortepianie , pięciolinii , komponowaniu , przebieraniu palcami to pojęcia nie miał . Co najwyżej te palce ćwiczył z grzechotką jakąś drzewienną czy tekstylną zabawką . Gryzaczków i zabawek benzynopodobnych odkryfcy dobrodzieje człowieka nie stosowali w chowie dzieci . Jeszcze ... Narodzenie wirtuoza to cienka żyłka z zanętą . Co i jak zrobić , gdy jednego dnia zemrze się trzem muzykom ? A cztyrem ? A jak co i rusz będom umierali ? A jak ostatni oddech weźmie jeden , czy jedna muzykłomenka w lancz porze czy kraksie jakiejś na czerwonym świetle , a inny inną porą doby ? . Co i jak i kiedy grać muzykę aktualnych umarlaków ? A kiedy w takim razie prezentować piosnki żywych i zdrowych artystów ? A ile czasu śmierć człowieka ma termin przydatności dla wampiryzmu ? Czy dorobek denata ( denatki ) godzien jest prezentowania pięć godzin przez dwie doby jednym ciągiem albo przyjaznymi nieoprocentowanymi ratami , czy osiemnaście szóstych doby w/g czasu środkowoarktycznego ? A jak umarł w milczeniu i przemilczaniu w audio video text ? Coś tam ktoś beknie trzecią rano albo obsadzi wzmiankę zaroślami medialnymi . Cholera , przy tęp yały jestem w te zejścia do największej orkiestry . Niech mnie znawcy naświetlą . Będę trzymał kciuki ( toż to gusła ! ale prawie wszyscy za coś i kogoś trzymają kciuki od lat , atakie uczone są ) , aby muzycy długo żyli twórczo . Śmierć muzyka daje mu power medialny , kasiorę . No, jemu to nie . Tak umrzeć to dobra rzecz jest .
Wystarczy tego pisactwa . Obmyję się , uszy i jamę ustną też , oblekę w skórzenne spodeny i gustowną koszulkę . Siądę wygodnie , a i na stojęcy też miło jest obcować ze sztuką . Kawa , szklaneczka ….. Włączę załączowyłącznik , elektryczność nagrzeje ustrojstwa . I z głośników i ze słuchawek zapodam audio i video Nigel Kennedy & Cappella Gedanensis . Będzie będzie , Fryderyk Chopin z CD i z direct drive record player . Video konceru Fryderyka jeszcze nie nabyłem . Ale …..będzie dostępny live na ekranie i w filharmonii .




...
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » maja 29, 2017, 4:29 pm

Czym jest dziś działalność autora i piosnkoklety ( światowo – song writera ) , jak mawiają . ?Mniejsza oto,kto mawia ….Jaką umiejętność zawzięty Trąbodzwonnik winien posiadać? Muzykalność , poczucie rytmu i rymu ? A może wystarcza rozpowszechnione – muszę ,bo chcę….Co jednak począć ,gdy chcenia nie ułatwia brak kiełkującego ziarna natchnienia ? Zwłaszcza , że Boży porządek nie udziela każdemu z nas jednakowych szans na trafne odkrycie prawdziwego powołania . Gdy byłem początkującym układaczem chwytliwych melodii , nie kierowałem się koniecznością przesiewania przez gęste sito wszystkich grafomańskich pomysłów i zapożyczeń . Dziś taka nonszalancja nie wchodzi w grę. Mimo , że wielu z nas usiłuje przebić się skrycie lub jawnie na sam wierzchołek płonącego knota , topniejący wosk i tak oblepi , utytla każdy świecznik sławy . Podtrzymuję nadal twierdzenie , że ładne piosenki , jakie miały powstać , dawno powstały . Dlatego nie podejmuję się samooceny . Spokorniałem i nie męczy mnie głód awangardowego zawracania głowy . Zresztą wszystko zostało już powielone i unikaty niemal nie istnieją , choć tak wielu artystów zabiega o wyjątkowość . Pozostaje pielęgnowanie indywidualnego stylu .

Fragment początku , autor : C.Niemen’01

Polecam bardzo muzykę z wydawnictwa: 1960 Freedom Now Suite . Max Roach .
A jakie wokalizy ,a jakie wokalizy…..


.
.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » czerwca 3, 2017, 3:00 pm

Świat nie jest własnością niepełnosprawnych intelektualnie ; niepełnosprawnych seksualnie ; niepełnosprawnych wokalnie ; niepełnosprawnych skrycie jawnie zabawnie ; słowem świat ten nie jest pierwowzorem mojego świata dziwnego ; a czy trąbo dzwonisz ; a czy trąbo dzwonisz…..
Początek słów kompozycji „Trąbodzwonnik ‘’ .

Bardzo warto własnym nosa opiniotwórczym intelektem , całą zawartość powąnnić : CiDi 2001 niemen spodchmurykapelusza .


....
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: agrypa » czerwca 4, 2017, 1:12 pm

Syd :)
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » czerwca 14, 2017, 5:20 pm

Agrypo :)
Dobrego zdrowia
.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » września 9, 2017, 3:24 pm

Animals . Dogs , pigs , sheeps , Pink Floyd , Roger Waters . Zwierzęta .Psy , świnie , owce i barany . Opisywanie , komentowanie , urbanistyka , etc. rzeczywistości naturalnej i urojonej jest dana do rąk twórcom . Jako lepiący słowem i muzyką człowiek , Roger Waters naturalne prawo posiada do artykułowania lamentacji swoich i , cudzych . Owce i barany nie wypasają człowieka , nie strzygą , nie zabijają i go nie zjadają . Świnie nie tuczą człowieka ,nie produkują kiełbas ludzkich , nie więzią w ciasnych kojcach człowieka , nie zabijają go i nie zjadają . Psy nie postępują z ludźmi , tak jak człowiek traktuje psy . Psy ,świnie ,owce i barany wolno żyjące są w porządku ssakami . Jedzą kiedy głodne są , piją kiedy spragnione . Nie zapaskudzają Ziemi . Nie zbroją się , wojen scenariuszy nie kreują , nie wojują . Przypisywanie cech zwierzętom których to , a których przywar one nie posiadają jest nietaktownie niezwierzęce . Świnia nie żre i nie upija się , baran nie jest durny , owca jest grzeczna nie grzeszy , pies jest kulturą osobistą prawdomówny , nie zdradza , nie donosi. Roger Waters , inni twórcy zajmują się skutkami . A gdzie plac na przyczyny ? Przyczyna że , jest jak jest . Anie lepiej .
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » września 23, 2017, 2:40 pm

Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » grudnia 9, 2017, 4:14 pm

Smyczek wprawia w zdumienie struny różnych instrumentów . Struny skrzypiec , struny kontrabasu ,struny altówki ,struny wiolonczeli,struny gitary ... Też ma udział w szarpaniu talerzy , wibrafonu, piły muzykalnej, róży rurze . Elektronika wniosła harmider potężny w muzycznej treści i formie .Pedał wah-wah omalował i wybudował monstrualnie muzykę .Stosowany bywa i pociesznie naiwnie ,i gustownym zachwytem . Miles Davis trąbkował z kaczką , Jerry Goodman skrzypcował z kaczką .....czemu i dlaczego aktualnie nie jest zatrudniana scenicznie w kreacjach muzycznych ? Wioliniści , dmiący w instrumenty ,fortepianowi zmagacze , śpiewacy ...elektryczność i para czaruje uśmiechem do wszystkich . Ma się rozumieć, prąd i para literalna , i ta w głowie . Bez zbędnych ceregiely pytań i dywagacji , zalotnie zato pierścieniem panowie Paganini Chopin List poprosiliby o dłoń Par ęElektro Nikę.
Patrz na matematykę serca , słuchaj i myśl : The Star Spangled Banner , Purple Haze , Improvisation ,Villanova Junction .
.
.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » stycznia 5, 2018, 6:31 pm

https://www.youtube.com/watch?v=EHInjwfcZVY
https://www.youtube.com/watch?v=G5PzVrjA3Qg
https://www.youtube.com/watch?v=ux8pPq7B6_0


Gingger Shankar
Stareńki format kolorów plus teraźniejsze prądy z parą . Klasa ja księ patrzy .
Według Wed indyjskich ( sanskryt ) , to ragi liczą po kilka tysięcy lat .Instrumentem muzycznym obecnym w niezmiennej formie ,a i zapewnie muzyka nim grywana , jest dziesiątki tysięcy lat istniejące didgeridoo . Klasyka obleczona i odziena muzyczną reyn karnacją .
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » stycznia 13, 2018, 5:07 pm

Poza mojął osobistą sferą jest ortodoksja językowa.Marne pojęcie mam o filologii .
Posiadam w gębie jeden swój język. Obcych,nie .
Polski język jest żywy . Naj , moim okiem .
Lecz i ale słysząc wypowiedzi osób publicznych , robotających radiem , profesurą itd.m/innymi
coś takiego : Pani Zenobia ze Zwierzyńca pisze do mnie , jak się to cuś pisze ,mówi . Pan Jurek ze
Ślęży pyta o wykonawcę tej piosenki.... szczytuje taka oto kwestia ; mianowicie radiowiec
wygadują w czasie realnym struktualną satyrę , barachołkę słowną , lapsus a , na stępnie stwierdza :
jak powiedzieliśmy . A to jedna redaktorka ,jeden komentator muzyczny wysłowił do mikrofonu . Archaicznie serwilno kolczaste ułożenie wykształcenia się objawia .
Czekamy wszyscy na płytę nową,koncert tego ,a itego to muzyka itd. . Może w studio ,redakcji czekają wszyscy .
Na pewnik nie wszyscy słuchacze ,widzowie , czytelnicy .
Nie gdaczę i nie gęgam upierdliwie i nachalnie relkamowo promocyjnie ,nie okrzykuję wrzaskiem że ,wszystkim musowo podobać ma się
muzyka Hendrixa ,innych moich lubianych twórców .Podpieranie się żerdzią czy poppodnośnikiem rodzaju:liczby sprzedanych
płyt ,pieniędzy i ilości i wątpliwej jakości zdobytych i nie zdobytych nagród ,nominacji ,opinii,
odsłon w necie nie doszlachetni muzyki .Darcie pierza , nie darcie gęb dobre dla poszwy pierzyny jest .
Meroteryka muzyczna opisuje dziennikarza ,dziennikarkę aspirującą do tej profesji . Nie potoczyste słów potoki .
Gładka gadka,niewiedza muzyczna - autoobśmiesza .
Muzyka to nie obornik,knedle ,sztachety czy guma ,czy troczki w rajtuzach. A do grona onych produktów jest wtłaczana .
Pani Zenobia nie pisze . Ona napisała .
Pan Jurek nie pyta . On za po pytał.
Radiowiec powiedział . Nie powiedzieliśmy( w domyśle .Słuchacze ?)
Za siebie trza gęgać .Osobowością posiadając takową . My = stado .
Jest itaka obcja że ,jest to adresowane do stadnych ludzi.Tłumów .A ,to wtedy jest łokej .
Stada ,tłumy słuchają , czytają , myślą . (?) Wrony,gołębie stadnie robią zwroty lotu, półbeczki , wiedzą
o pułapie lotu . Wszyscy i wszystkie naraz .Nie poznałem osobiście wrony czy gołębia piszącego nokturn ,
słchającego muzyki,radioodbiornka z głośnikiem ,grąjacego na lutni,recytującego .Zato stadnie kraczą i żerują .


Szacunek dla i do Człowieka . Odcisku indiwidualnego w siatcce sieci tej planety .
Słuchacza,widza,czytelnika...

Kilkadziesiąt milionów płyt sprzedał polski wykonawca disco polo(?)Bayer Full w Chinach . Pani Anna German kilka
naście milionów płyt sprzedała na wschód od Polski .Rosja,CCCP.Pani Ewa Demarczyk pojedyńczy
Long Play polsko rosyjski sprzedała też na tamtejszych stronach w kilkunastu milionach sztuk .
Majętni są . Mrugam okiem .Sprzedał ,to grypserka wyznawców Mamona .
Na ten dzień ranking tych trojga wykonawców zapewnie podskoczył .
Czesław Niemen to na księżyc popłyną ,,podarowaną" żaglówką ?

Serwilizm - ,łac ,służbistość,uniżoność upokarzająca , płaszczenie się z chciwości lub
strachu ,lizusostwo dupne .

.
.
.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Re: [Poznań]NIGEL KENNEDY / JAREK ŚMIETANA - 7.03 .... Blue

Postautor: Syd » kwietnia 18, 2018, 4:43 pm

Mikrodźwięki,fauno flory melodyka śpiewane od tysięcy lat są nieznośnie trudne do trawienia i pojęcia słuchaczowi , uczonym muzycznym krztałtowanym estetyką postrzegania Morza Martwego , Morza Śródziemnego , Morza Czerwonego , Morza Musu ... .Osobiste programy stają ości kością w uszach .Nie ma progresji . Skale z nad brzegów Gangesu , rytmika rzek Czarnego Lądu , Aborygenów estetyka Uluru , Indian Ameryk kolory , zaśpiewy szamanów Dalekiego Wschodu trudnawa jest dla konsumenta wina zasiarczanego galerią handlową i turlającego swe życie czter oma kołami . Wielość gatunków człowieka na Ziemi egzystuje . Poligenizm . A i syntentyczne humanoidy rezydują tutaj . Z tąd trudności porozumiewawcze , co jest pięknęm , a co nie jest . Jeden gatunek słyszy głuszy stęk, a inny rezonanse ćwierci kosmosu , jeszcze inny słyszy nici z igłą trzpiot, albo inny słyszy tylko stukot gródek złota, szelest banknotów jest najlepszą migawką dla innych .... A wtedy komunikacja , porozumienie pomiędzy gatunkami ludków bez sumy sensu .Jak postrzegać dynamizm piękna ? Ayers Rock , Wielka Piramida w Gizie , Koln Katedra , Wieża Eiffela …. Po moich obradach i naradach , konsultacjach i medytacjach samego ze sobą oznajmiam że , nieziemskim dynamizmem piękna emanuje Kolorowa Mistyczna Skała . Kamea z Czasów Snów .

Myślą moje konwersacje z art Chopinem , zdumiewającym talentu pełnią , kompozytorem wszystkich czasów i narodów ziemskich wymagają publikacji ze mojej strony . Poetą dźwięków . We wielkiej czci u potomnych . Zwłaszcza u rodaków swoich .Charakteryzują je , nie linearne a falowe ekspansje czasowe . Definicje są marne , kasują samopostrzegania ale po polsku to idzie tak : poeta , z greki i we wielu językach oznacza kreatora , twórcę . Tego co kreuje , stwarza . Poezya jest też myśli nowej tworzeniem , w nowe słowa , zawroty zwrotów odziana . Jeśli zasługi ma do nazwy tej . W tej elukubracyi przedstawię . Muzyków ,,zmarłych’’ po pobycie na Ziemi profesja nie tożsama z powołaniem do największej orkiestry . W światach równoległych , antymaterialnych - duchowych i fizyka jest Ode Mienna . Równie dobra jest opcjonalność iże Tam , dajmy na to mistyk fortepianu Aleksander Skriabin może zawód woja prząść . A fortepianu nie ma Tam . Inne częstokliwości istnienia . Transformacja możliwa jest rzeszotem czasów . Zbędny jest samolot , spodek lewitujący , każdy środek transportu….wiza , konto , paszport , bezprawne prawo ,szlabany granic ze pogranicznikami ozdobionymi karabinami …. jedyną granicą jest niemożność kopulacji myślą . A żeś to idzie tak :
Poemat mały o Myśli
myśl , największe , najbardziej tajemnicze , najmniej znane zjawisko,
a najpotężniejsza siła świata , istny cud stworzenia , przebłysk kreacji Stwórców
w człowieku ; trwaly stan i ustawiczny przejaw duszy ludzkiej ,
przerywany tylko przez wewnętrzne a bezwiedne wybuchy uczuć,
przez nagłe , z zewnątrz przychodzące wrażenia lub przez pobudzenia
nerwowe ciała ; postać niezmienna, jedyna, w jakiej dokonywa się
działalność rozumu , rozsądku ,wyobraźni , uczucia uświadamionego,
pamięci i wiedzy ; wytwór a zarazem tworzywo umysłu ludzkiego ,
który im wiecej myśli , tem wiecej ma też energii do myślenia , tym
wiecej wydaje , tem wiecej zyskuje ; siła a zarazem antymateria duchem stojąca ,
który ciagle własnymi myślami swoimi się potęguje, myślami tylko ,
i sam w świat wschodzi , w siebie wchłania , przez odczuwanie go i
wyrozumiewanie ; czas i przestrzeń pod moc swoją podbija , raczej
kategorie te jako dwie nieskończoności , sam z siebie wydaje ;
niespętany niczym , nieokiełznany rumak napowietrzny , obeznany w mrowiach Galaktyk , żadnem więzem , kajdan ciężeniom nie podlega , obszary
czasów i przestrzeni w hiperbłyskawic nadświetlnym mgnieniu przebywa, okowy ciała
i dotykalnej zmysłowej materii kruszy - i jest jedynym jestestwem
świata niczem nieskrępowanem , wiekuiście wolnym , nieznającym
innej niewoli , prócz niezbadanych tajemnic bytu jako też ograniczenia
własnego umysłu i zachmurzenia duszy przez bałwany Wszechświatów
myśl tworzy , icudnymkolibremikalumniłodorem , daje możność człowiekowi całościowo wiedzieć źrenicą , stojącemu
na odpowiednim węgle samopoznania
; autobrylantowaniu w całości . doskonałość w jedności .
dyby na życiu kasują walor myśli ; wyjdź z pręgierza - poMyśl .
myśl tylko jedna pozwala człowiekowi czuć się istotą
z natury całością wydzieloną ; ona jedna tylko mówi mu ,
że Jest .
cogito ergo sum
czy aby pewnik ?

Uczłowiecza ,nie uwłacza bycie przeciętnym w krainie stoyęcej szczerością

Jakaś część z obfitszej kubatury,to co powyżej jest .

...
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Jazz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

cron